Składniki na około 1 spory półmisek
około 15 większych suszonych grzybów borowików, podgrzybków
około 7-8 większych świeżych pieczarek
sól, pieprz do smaku
woda do moczenia i gotowania
olej do smażenia
Ciasto przepis
około 1,5 szklanki mąki (szklanka 250 ml) i ok. 100 ml letniej wody lub tyle, żeby uzyskać gęściejsze ciasto od naleśnikowego
2 mniejsze lub jedno spore jajo
1 łyżeczka octu z jabłek lub spirytusu
szczypta soli i pieprzu
Przygotowanie
Grzyby suszone zalewam zimną wodą w przeddzień późnym wieczorem lub na 5-6 godzin przed gotowaniem. Jeśli grzyby leśne były bardzo ciemne to znak, że suszyły się w wysokiej temperaturze i mogą mieć sporo goryczy. Wtedy wodę z moczenia trzeba odlać - ja tego nie zrobiłam, bo grzyby aromatyczne, spokojnie się suszyły. Gotuję je więc w tej samej wodzie około 10 minut i odcedzam na sicie ułożonym na garnku, gdzie zbierze się wywar, którego zaraz przeleję do wyparzonego słoika. Dobrze zakręcam by się samoistnie zawekował tzn. zakrętka zrobi się wklęsła i taki słoik przechowuję w spiżarni do miesiąca czasu - idealny podkład do zupy grzybowej, którą można zrobić zaraz lub za tydzień czy dwa.
Pieczarki umyte pozbawiam ogonków (ogonki do zupy albo podsmażam i mam np do ziemniaków), kroję wzdłuż kapelusza na pół - mniejsze pieczarki zostawiam w całości. Zalewam pieczarki w garnku gorącą wodą. Przyprawiam solą i gotuję krótko około 5 minut. Osączam na sicie - podobnie wywar z pieczarek trafia do zupy np jarzynowej albo mam bazę do sosu.
Ciasto: Do mąki dodaję sól, pieprz. Mieszam na sucho. Dodaje ocet, jajka, ciut wody tzn tyle, żeby wyszło ciasto gęściejsze od naleśnikowego. Mieszam na gładko i odstawiam na minimum 15 minut. Ciasto jeszcze ciut zgęstnieje, zrobi się bardziej kleiste-generalnie po odpoczynku lepiej przylega do grzybów czy np do jabłek w plastrach.
Obtaczam w cieście kolejno wystudzone grzyby Smażę na rozgrzanym tłuszczu krótko do zrumienienia. Osączam na bibule. Gotowe!
Życzę najlepszych smaków!
Pozdrawiam Weronika
Ciasto: Do mąki dodaję sól, pieprz. Mieszam na sucho. Dodaje ocet, jajka, ciut wody tzn tyle, żeby wyszło ciasto gęściejsze od naleśnikowego. Mieszam na gładko i odstawiam na minimum 15 minut. Ciasto jeszcze ciut zgęstnieje, zrobi się bardziej kleiste-generalnie po odpoczynku lepiej przylega do grzybów czy np do jabłek w plastrach.
Obtaczam w cieście kolejno wystudzone grzyby Smażę na rozgrzanym tłuszczu krótko do zrumienienia. Osączam na bibule. Gotowe!
Życzę najlepszych smaków!
Pozdrawiam Weronika