Pokazywanie postów oznaczonych etykietą indyk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą indyk. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 lutego 2022

Pieczeń z indyka pyszna domowa wędlina bardzo łatwy przepis

 Witam Kochani! Dzisiaj proponuję szybkościowy przepis na smaczną domową wędlinę idealną do kanapek, atrakcyjną na świąteczny stół czy imprezę. Polecam podawać w towarzystwie kremowego chrzanu, po prostu pychotka...


Składniki na ok. 1kg pieczeni


ok. 1,2 kg mięsa indyczego mieszanego - przykładowo pół na pół: 0,6 kg udźca i 0,6  kg fileta  (ciekawostka: średnio 100 g mięsa indyczego ma 40 kalorii mniej od 100 g chudej szynki wieprzowej)

sól  -  na ok. 1 kg mięsa surowego daję ok. 13 g soli, czyli taka łyżeczka z brzuszkiem (tutaj w przepisie jest tego mięsa nieco więcej, bo 1,2 kg, dlatego daję ciut więcej ok.14-15 g. soli

przyprawy wg uznania, ale wypróbujcie ten zestaw, nie przesadzając z ilością:

po 2-3 szczypty majeranku, papryki słodkiej i ostrej, gałki muszkatołowej, pieprzu ziołowego, czosnku sproszkowanego lub 1 ząbek czosnku starty na tarce.

2 łyżeczki musztardy niezbyt ostrej


Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie


Mięso powinno być mieszane, z udziałem tego, które oplata kości, bo ma sporo galaretki, czyli takiej kolastyny a ta to takie naturalne lepiszcze i dobrze sklei masę mięsną. Z udźca indyczego trzeba odkroić kości, pozbywając się też charakterystycznych podłużnych szpadek chrzęstnych.

Mięso rozdrabniam, kroję w kostkę, stąd taki efekt, jak na zdjęciu, ale możecie zrobić to w rozdrabniaczu. Dodaję sól, przyprawy i musztardę. Mieszam dość dokładnie i wstawiam do lodówki pod przykryciem na ok. 2 godziny.

Rozgrzewam piekarnik do temp. 190 stopni C.

Mięso wkładam do żaroodpornej foremki i dobrze uciskam łyżką, żeby go ubić, zagęścić. Wierzch posmarowałam olejem - 1 łyżka oleju wystarczy. Dzięki temu uzyskamy delikatnie rumiany wierzch.


Wstawiam do nagrzanego piekarnika do wspomnianej temp. 190 stopni C na ok. 20 minut, po czym dalej piekę ok. 35-40 minut w nieco niższej temperaturze 180 stopni C, grzałka gór-dół.

Pieczeń odstawiam do wystudzenia razem z sosem, który pojawił się w trakcie pieczenia. Po wystudzeniu odlewam sos do słoika ( sos może być przykładowo bazą jakiejś okrasy do obiadu) a zaś pieczeń wkładam do lodówki na kilka godzin, żeby mięso dokładnie wystygło i odpoczęło. Smakuje rewelacyjnie, zwłaszcza z chrzanem i pieczywem.

Życzę udanych wypieków!

Pozdrawiam Weronika

środa, 21 maja 2014

Szaszłyki z mięsa mielonego, cukinii, papryki

W ostatnią niedzielę, choć nie było jeszcze tak cieplutko, jak dzisiaj, przygotowywałam szaszłyki, na które nikt nie narzeka, bo z mięsa mielonego - zawsze mięciutkie i pyszne a do tego chude, bo z indyka. Jeśli nie przepadacie za indyczym mięsem... Oj! Całkiem niesłusznie... Róbcie Kochani właśnie z niego mielone! Przekonacie się, że to soczyste i całkiem smaczne mięso.





Składniki

porcja na 3-4 osoby








0,5 kg mięsa (takie, które lubicie)
1 cukinia - długa niegruba
1 spory ogórek świeży lub dwa mniejsze
1 spora papryka
1 białko lub całe nieduże jajko
1 kopiasta łyżeczka musztardy
1 cebula
2 ząbki czosnku
2 łyżki bułki tartej lub dobrze odciśnięta namoczona czerstwa bułka
szczypta cukru
około 1 łyżeczki soli
kilka gałązek tymianku
przyprawy ziołowe według uznania - u mnie głównie tymianek, bazylia, rozmaryn, papryka mielona ostra i słodka

Do szaszłyków polecam smaczny sos musztardowy z jaj, musztardy, koperku, z poprzedniego posta LINK

Przygotowanie


1. Rozdrobnioną cebulkę podsmażam na niewielkiej ilości tłuszczu. Ciut solę. Kiedy się zeszkli dodaję listki świeżego tymianku i posiekany czosnek. Chwilkę podsmażam i gotowe.

2. Umyte, pokrojone warzywa kroję na typowe kawałki do szaszłyków. Najpierw je solę i posypuję odrobiną cukru. Mieszam na sicie i odstawiam na kilka minut. Potem posypuję wymieszanymi ziołami. Mieszam. Po kilku minutach polewam warzywa kilkoma kroplami oleju. Mieszam.




3. Umyte, osuszone mięso przepuszczam przez maszynkę. W połowie mielenia wrzucam podsmażoną cebulkę a na koniec dodaję bułkę tartą, do której wcześniej wlałam kilka łyżek wody, żeby zrobiła się wilgotna. W moim przypadku dodaję bułkę, głównie po to, żeby przepchnęła mięso do przodu. Kiedy zrobicie to w malakserze, wystarczy dodać jedną łyżkę bułki tartej do zmiksowanego mięsa.

4. Mięso przyprawiam solą(na pół kg mięsa około jednej płaskiej łyżeczki soli) i przyprawami ziołowymi. Dodaję białko i musztardę. Mięso powinno być dosyć gęste i zwarte. Jeśli takie nie jest, można dodać z łyżkę bułki tartej suchej. Mieszam całość i formuję pulpeciki o wielkości zbliżonej do pozostałych składników. Wstawiam na przynajmniej kilka minut do lodówki. 

5. Nadziewam pulpeciki i warzywa na patyczki. 


Układam na rozgrzanym grillu(węgle powinny być jasne). Piekę około 4-5 minut, często obracając. Zaraz na początku smaruję pulpeciki cieniutko odrobina oleju, wymieszanego z przyprawami - można posmarować pulpety przed nałożeniem na patyczki). Szaszłyki można upiec w piekarniku na funkcji grilla w zbliżonym czasie, ale też trzeba je obrócić - tak przynajmniej jest u mnie, gdzie grzałka jest od góry)

Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika

czwartek, 20 marca 2014

Galaretka z indyka pyszna i dietetyczna

Zimne nóżki, galaretka z mięsem, galart - takie nazwy dotyczą znanej od dawna, popularnej świątecznej przystawki. Polecam smaczną wersję z chudziutkim mięsem z indyka.


Mój przepis jest bardzo prosty, z tą różnicą, że dodaję sporo żelatyny, bo indyk to jednak nie wieprzowinka ani kurczak i nie ma zbyt wiele własnej galaretki.

Składniki






2-3 golonki z indyka (mięsko jest smaczniejsze od fileta)
warzywa, jak do rosołu klasycznego (marchewka, pietruszka, seler, cebula, por)
1,5 litra wody
2 liście laurowe
3-4 ziela angielskie
zioła prowansalskie (w sezonie daję kilka gałązek tymianku)
1 łyżeczka kopiasta gorczycy
5- 6 łyżeczek z brzuszkiem żelatyny
sól, pieprz do smaku
3-4 jajka ugotowane na twardo (opcjonalnie)


Przygotowanie 


1. Ściągam skórę z golonek (mozna je najpierw zagotować, odlać wodę i szumowiny, ściągnąć z łatwością skórę). Wstawiam do zimnej wody i dodaję obrane, umyte warzywa. Cebulę przypalam na gazie i wrzucam do garnka. Dodaję ziele angielskie i liście laurowe i trochę solę. Gotuję na wolniutkim ogniu, jak rosół.

2. Kiedy warzywa zmiękną, (trzeba sprawdzać widelcem, żeby w porę je wyjąć, bo przydadzą się do dekoracji) wyjmuję je z garnka i studzę. Mięso gotuję się dalej do momentu, kiedy będzie miękkie (powinno bez trudu odchodzić od kości). Pod koniec gotowania dodaję zioła prowansalskie.

3. Wyjmuję mięso, studzę i pozbawiam ścięgien, chrzęści i kości. Kroję mniej więcej w kostkę.

4. W szklance gorącego rosołu rozpuszczam dokładnie żelatynę. Rosół przelewam przez sitko, żeby się pozbyć ewentualnych kości. Do rosołu dodaję rozpuszczoną żelatynę i pokrojone mięso. Mieszam, dodaję chilli, gorczycę a w razie potrzeby dosypuję szczyptę soli. Można też dodać od razu trochę soku z cytryny, choć ja wolę dodawać z dozownika, tuż przed podaniem.  Podgrzewam całość do wrzenia, ale staram się, żeby mieszanina się nie zagotowała. Wyłączam płomień i studzę, wstawiając gar do zlewu z zimną wodą, co jakiś czas mieszam, gdyż galaretka równo gęstnieje.


5. Jeśli chcemy, by dekoracja, układana z jajka i warzyw na spodzie naczynia była oblana galaretką, przed jej ułożeniem, wkładamy łyżką trochę gęstniejącej galaretki bez kawałków mięsa. 


Zimne nóżki są bardzo pożywne, małokaloryczne i pyszne (szczególnie zdrowe dla kobiet!!!). Podaję tradycyjnie ze świeżym sokiem z cytryny. Polecam gorąco!
Smacznego!

Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika

środa, 20 listopada 2013

Spaghetti, które lubię

Któż z nas nie lubi spaghetti... Świetnie smakuje, syci i poprawia nastrój. Nic dziwnego... W makaronach jest sporo antydepresyjnej witaminy B. Do tego ten pyszny pomidorowy sos, z nutą śródziemnomorskich ziół - na podniebieniu to po prostu bajka smaku, nie do opisania. W polskim klimacie, kiedy jesień z zimą się przeplata, stawia na nogi, dając energię i witalność.

W. Domogród

A oto moja propozycja:

Składniki:

Przygotowałam porcję na 3 osoby


250 gram (pół paczki) makaronu

1 szklanka sosu pomidorowego domowej roboty lub 3-4 pomidory bez skórki i twardych części (wtedy trzeba dodać cebulkę i 1-2 ząbki czosnku)

1 łyżeczka koncentratu z pomidorów

1 kopiasta łyżeczka miodu wielokwiatowego

200-250 gram świeżego mięsa pokrojonego w drobną kostkę

1 marchewka, 1 pietruszka, skrawek selera i pora - pokrojone w drobną kostkę

1-2 suszone grzybki pokrojone w drobną kostkę

mały pęczek koperku lub natki pietruszki

3-4 gałązki świeżego tymianku lub szczypta prowansalskich ziół

2-3 łyżki octu owocowego lub 1 łyżeczka octu balsamicznego

2-3 łyżki oleju do smażenia

szczypta bazylii

sól,pieprz do smaku




Przygotowanie



1. Mięso kroję w drobną kosteczkę. Szkoda czasu na mycie maszynki do mielenia a mielone paczkowane... Kto wie, co w nim siedzi, więc omijam z daleka. Chyba, że zmielą w sklepie wybrany przez Was ładny kawałek mięsiwa. U mnie jest to skrawek fileta z indyka. Przekonacie się, że pokrojone w drobną kostkę mięsko, świetnie smakuje. Można go na kilka minut przed smażeniem, posypać solą i odrobiną pieprzu lub smażyć od razu. Wlewam do rondla trochę oleju. Wrzucam mięso na gorący tłuszcz i smażę kilka minut. 

2. Wstawiam wysoki garnek do gotowania makaronu i gotuję według przepisu na opakowaniu, najlepiej na al dente, czyli na ząb. 

3. Do mięsa dorzucam miód, pokrojonego pora i resztę warzyw oprócz koperku i tymianku. Wlewam przecier, w którym jest sporo cebulki, czosnku, dlatego nie ma go już w składnikach. Jeśli robicie sos ze świeżych pomidorów, trzeba najpierw podsmażyć cebulkę z czosnkiem. Duszę wszystko pod przykryciem około 10 minut.

4. Odcedzam makaron, którego nie można płukać, dzięki temu sos łatwiej do niego przylega. Wkładam do garnka i przykrywam pokrywą.

5. Na dwie minuty przed końcem dodaję posiekany tymianek, koperek i startą w dłoniach bazylię, w razie potrzeby dodaję sól i pieprz. Chwilę duszę i dodaję makaron. Mieszam wszystko i natychmiast podaję. Gorąco polecam!

Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika

piątek, 25 października 2013

Filet z indyka lub z kurczaka na przykład do ryżu szybki przepis

Indyk lub kurczak w musztardowym sosie, z ryżem na sypko i z surówką z kiszonej kapusty smakuje doskonale a satysfakcja tym większa, bo roboty przy tym niewiele.

W. Domogród

Składniki


porcja na dwie osoby


około 300 gram pokrojonego, jak na gulasz mięsa drobiowego

1 łyżeczka sosu sojowego ciemnego

1 łyżeczka z brzuszkiem musztardy chrzanowej

1 łyżeczka mąki pszennej

2 łyżki śmietany 12%

1 mały pęczek cebulki ze szczypiorkiem

trochę natki z pietruszki (opcjonalnie)

1 ząbek czosnku

kilka kropel miodu lub szczypta cukru

szczypta ziół  np: prowansalskich lub inne wg uznania

1 łyżka tłuszczu do podsmażenia mięsa

szczypta soli



Składniki marynaty do mięsa



1-2 łyżki octu owocowego lub winnego

szczypta soli i pieprzu





Przygotowanie


Mięso posypuję szczyptą soli i pieprzu, polewam octem i mieszam (do takiej marynaty można też dodać kilka kropel oleju, ale wtedy, kiedy mięso ma czas dłużej się marynować). Odstawiamy przynajmniej na 10-15 minut, choć dobrze to zrobić wcześniej, bo lepiej skruszeje. Nie ma jednak obawy, dobre i kilkanaście minut, by można cieszyć się pysznym daniem.

W rondlu rozgrzewam tłuszcz i dodaje mięso. Kiedy zbieleje, najwyżej delikatnie się zrumieni, dodaję do niego na czubeczku łyżeczki miód, sos sojowy, czosnek i zioła. Chwilę podsmażam, by nie przypalić czosnku, posypuję mąką na sucho, mieszam dokładnie i podlewam niedużą ilością wody. Mieszam do jednolitej papki i dodaję jeszcze ciut wody. Duszę pod przykryciem kilka minut, co jakiś czas mieszając. Dodaję musztardę wymieszaną ze śmietaną i dolewam wody, jeśli sos jest zbyt gęsty. Na pół minuty przed końcem dodaję posiekany szczypior (te białe części) a na koniec pozostały szczypiorek i trochę natki z pietruszki i świeżo zmielonego pieprzu. Mieszam, próbuję i koryguję smak. Zestawiam z ognia i gotowe. Podaję ze świeżym ryżem na sypko i surówką  z kiszonej kapusty. Pychota!!!

Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 20 sierpnia 2013

Domowa wędzona kiełbaska krok po kroku

Weronika Domogród
Wędzenie kiełbas w sprawdzonej grillo-wędzarni
Przygotowałam tym razem przepis na cienką kiełbasę wędzoną. Zrobiłam ją z indyczego fileta, bo wolę chude mięso, ale według tej recepty śmiało przyrządzicie kiełbasę z mięsa wieprzowego, drobiowego, wołowego, czy mieszanego. Przyprawiamy, wędzimy i parzymy w identyczny sposób. Zatem do dzieła!
Zaletą tego przepisu jest fakt, że nie dodaje do mięsa saletry, słoniny ani innych szkodliwych składników. I uwierzcie mi, że ma piękny kolor wewnątrz i na zewnątrz. Jest pyszna, soczysta i odchodzi od osłonki. Przy okazji prezentuję grillo-wędzarnię dla tych, co zamierzają postawić taką w ogrodzie. Polecam grillo-wędzarnię LINK , bo jest sprawdzona, uniwersalna, i tania w budowie.

Weronika Domogród
Do wędzenia zużyłam raptem pół porcji pojemnika z drzewem (olcha, dąb), które  to widać na załączonym zdjęciu


Przygotowałam około 2,5 kilograma masy kiełbasianej (tylko na jeden kijek, na którym zawieszam kiełbaski), ale ilość można podwoić. W mojej grillo-wędzarni, spokojnie mogę przygotować porcję na pięć kilogramów masy i po bokach powiesić jeszcze jakieś szyneczki. Jeśli planujecie budowę, można jeszcze bardziej powiększyć jej gabaryty, uwzględniając rodzinne potrzeby.


Składniki na domową kiełbasę


2,5 kg mięsa (wybieramy takie, które nas najbardziej satysfakcjonuje- dodam tylko, że filet z indyka sprawdza się znakomicie)
około 0,5 litra rosołu (użyłam tylko wywaru z warzyw)
ok.3 dag soli kamiennej lub morskiej (nie znoszę soli miałkiej z antyzbrylaczami i tak dalej)
1-2 łyżeczki słodkiej papryki (na tą porcję wystarczy 1 łyżeczka)
1 łyżeczka ziół prowansalskich
kilka liści laurowych
kilka ziaren ziela angielskiego, jałowca, pieprzu czarnego (zamiast czarnego pieprzu dodałam małą szczyptę pieprzu Cayenne z papryczek chili)
2-3 pazurki czosnku
7-8 osłonek o długości mniej więcej 60 cm (trzeba doliczyć na wiązanie, jak i na ewentualne uszkodzenia)


Przygotowanie domowej kiełbasy


Zobacz, jak przygotowuję kiełbasę na filmie LINK

Wybierajmy mięso z małą ilością błon, które dobrze jest pousuwać, bo jedynie owijają się w maszynce wokół noża tnącego i utrudniają przepływ masy. Zmielone mięso na szerszych oczkach, doprawiamy solą, wymieszaną ze zmielonymi ziarnami ziela, jałowca i pieprzu oraz papryki. Posypujemy mięso i dodajemy jeszcze drobniutko starty czosnek. Przyda się duża miska, by wygodnie wyrabiać masę kiełbasianą. Robimy to przynajmniej około 5 minut, dolewając partiami rosół. To dzięki niemu nasza kiełbaska będzie soczysta. Dłuższe wyrabianie gwarantuję nam fajną strukturę kiełbaski i co bardzo ważne, przynajmniej dla mnie, że z łatwością można obrać kiełbasę z osłonki. W przypadku kupnej cienkiej kiełbasy jest to przeważnie niemożliwe. Masę kiełbasianą wkładamy do lodówki przynajmniej na 12 godzin  (najlepiej przygotować masę wieczorem a następnego dnia, z rana, wyrabiać kiełbasę)

Przygotowanie osłonek (popularnie nazywanymi kiełbaśnicami)


Jeśli kupujemy osłonki w wiązkach (przeważnie są nieźle poplątane, więc doradzam w słoiku, z wyciągniętym początkiem i wybieramy nieduże porcje) musimy je przetrzymywać w szczelnym naczyniu z dużą ilością soli. Mogą wówczas  dłużej poleżeć w lodówce i być w zasięgu, kiedy przyjdzie nam ochota na kiełbaski . Szykujemy sobie odpowiednią ilość osłonek, wrzucamy do wody i łagodną końcówką na przykład noża, ostrożnie czyścimy prawą i lewą stronę, przesuwając delikatnie, by nie robić dziur. Osłonki kilkakrotnie myjemy pod bieżącą wodą, eliminując przy okazji te dziurawe. Na koniec dwukrotnie płuczę osłonki w solidnym roztworze soli. Sól nie tylko odkaża, ale także pozbawia brzydkich zapachów. Każdą osłonkę zamykam na jednym z końców mocnym pęczkiem. Można posłużyć się szpagatem, ale po co, skoro pęczki świetnie się sprawdzają.Trzeba je tylko mocno zacisnąć i obciąć minimum centymetr za pęczkiem. Osłonki trzymamy w wodzie do czasu użycia.




Przygotowanie maszyny do mięsa z funkcją wyrabiania kiełbasy


Montujemy lejek na maszynce do mięsa według instrukcji (bez noża i siatki). Wkładamy masę i włączamy maszynę na kilka sekund, by mięso przepchać do lejka, wypychając jednocześnie powietrze, które, kiedy dostanie się do osłonki, będzie ją zbytnio rozdmuchiwać, pozostawiając bąble zamkniętego powietrza. Zanim założymy osłonkę na lejek, porządnie trzeba ją zmoczyć, tak, jak i osłonkę, by utrzymać odpowiedni poślizg. Jedną ręką trzymamy początek osłonki z pęczkiem i włączamy maszynę. Delikatnie popuszczamy palcami, by kiełbasa bez trudu przechodziła, kontrolując jednocześnie gęstość masy w kiełbaśnicach. Nie nabijamy bardzo ściśle, by podczas wędzenia i parzenia kiełbaski nie pękały. Na dziesięć centymetrów przed końcem każdej osłonki, schodzącej z lejka, wyłączamy maszynę, wiążemy solidny pęczek i obcinamy w bezpiecznym miejscu końcówkę, minimum jeden centymetr za nim. Wieszamy kiełbaskę na kijku, najlepiej na tym docelowym, którego wieszamy w wędzarni. Podkładamy szeroką miskę, by nadmiar płynu swobodnie obciekał. Kiełbaski muszą odpocząć i przeschnąć, więc dobrze by było, żeby powisiały sobie około dwóch godzin przed wędzeniem.

Wędzenie domowej kiełbasy


Jeśli wędzimy kiełbaskę latem, wystarczy podpalić przygotowane drewno liściaste (olcha, dąb), odczekać niedługą chwilę, sprawdzić dłonią temperaturę (dym ma być ciepły, ale nie gorący), włożyć kijki z kiełbasą na odpowiednie zaczepy i pozamykać drzwiczki. Zobacz, szczegółowy opis wędzenia kiełbasy. Oprócz zasadniczych drzwiczek zrobiliśmy do naszej grillo-wędzarni  dodatkową zakrywę, by drzwiczki główne, nie były osmolone po kilkakrotnych wędzeniach. Wystarczy wyciąć z dykty lub pilśni płat, pasujący i wchodzący bez trudu w otwór grillo-wędzarni. Do ognia podkładamy drewno małymi porcjami tak, by zachować optymalne warunki. Co jakiś czas sprawdzamy kiełbaski - kolor i sztywność. Jeśli są miękkie i wiotkie, choć kolor już odpowiedni, trzymamy wędlinkę w wędzarni aż przy dotyku są sprężyste i nie odkształcają się zbyt łatwo.
Moje kiełbaski wędziłam 2,5 godziny i jak zwykle załapałam wieczór, bo wędzenie rozpoczęło się o godzinie osiemnastej. Z drugiej strony, miło jest posiedzieć, przy rozgrzanych łuczywach, rozjaśniających zapadający zmrok. Do podglądania wędzonek przyda się latarka lub zamontowanie jakiegoś oświetlenia.


Parzenie domowej kiełbasy


Weronika DomogródKiełbaski należy sparzyć a więc, nie gotować. Orientacyjna temperatura wody nie powinna  przekraczać 80 stopni Celsjusza. Wodę (na tą ilość kiełbasy około 4 litrów) delikatnie solę płaską łyżką soli i wrzucam do niej 3-4 liście laurowe i kilka ziaren ziela angielskiego. Wkładam kiełbasę i trzymam w takiej wodzie około 20 minut. Wyjmuję kiełbaski i oczywiście,  jeszcze gorącą, próbujemy a kiedy wystygnie jest jeszcze lepsza.

Gorąco polecam zdrowe domowe wyroby!!! 



Zapraszam na podobne sprawdzone pyszne przepisy na moim blogu:
http://kuchniatosztuka.blogspot.com/2013/04/domowa-wedlina-z-indyka-rewelacja_21.html
http://kuchniatosztuka.blogspot.com/2012/12/domowa-kiebaska-bez-konserwantow.html
domowa szyneczka bez konserwantów krok po kroku

piątek, 19 lipca 2013

Gulasz z indyka i pyszny rosół za jednym zamachem

Do gulaszu z indyka najlepiej wybrać golonkę, bo jest to mięso soczyste i bardzo smaczne. Zanim nastawię rosół, wrzucam opłukaną golonkę do zimnej wody, w ilości, byle ją zanurzyć. Doprowadzam do wrzenia i gotuję około minuty. To jest mój sposób na pozbywanie się dodatków konserwujących mięso (może w nim są a może nie - nie wiem tego na pewno).


Domogród


Domogród













Wylewam wodę i ściągam skórę. Golonkę obmywam z resztek szumowin i ponownie umieszczam w garnku z zimną wodą (około 3 litrów).

Zobacz przepis na filmie



Przygotowanie 



Przygotowuję tradycyjnie warzywa do rosołu. Dwie-trzy marchewki pokrojone w kostkę, latem pęczek pietruszki wraz z nacią, liście selera, tymianek, koper (im więcej zielonego, rosół ma piękny, dzięki zawartym karotenom, lekko bursztynowy kolor), mała cebulka, liście pora, liść laurowy. Solę rosół zaraz na początku. Dorzucam czasami, jak nie satysfakcjonuje mnie kolor, szczyptę kurkumy. Dodatek zieleniny do rosołu uszlachetnia jego smak a polepszacze smaku z glutaminianem sodu, jeśli jeszcze je macie, wyrzućcie do kosza. Cebulkę podpalam bezpośrednio na małym płomieniu i dodaje do rosołu wraz z maleńkim ząbkiem czosnku. W trakcie pyrkania rosołu (rosół nie może się intensywnie gotować, bo będzie mętny) dodaje szczyptę chili, jak dla mnie, najlepsza przyprawa na ostro i zmienia smak zupy o 180 stopni.
Nadmiar wrzącego rosołu zlewam do słoików i mam gotowca do sosów lub innych dań na bazie  bulionu. Nie jestem wegetarianką, ale kto wie? Póki co, potrzebuję od czasu, do czasu dawkę mięsa, wybierając najczęściej to chude, lekkostrawne, jak indyk, czy królik.


Po około 40 minutach delikatnego gotowania rosołu, wyjmuję golonkę i odstawiam do wystudzenia. Kroję w kostkę, pozbywając się przy tym chrząstek. W rondlu rozgrzewam 1-2 łyżki oleju i dodaję jedną posiekaną cebulkę. Kiedy się zrumieni, dodaję 1 starty ząbek czosnku i dosłownie po chwili, by czosnek się nie przypalił, wrzucam 1 łyżeczkę mąki pszennej (ta ilość wystarczy do zagęszczenia sosu z jednej golonki). Zamiast mąki pszennej możecie użyć innej - ziemniaczanej lub owsianej. Mieszam mąkę z tłuszczem, cebulką i czosnkiem przez kilka sekund i podlewam to bulionem w niewielkich ilościach. W rondlu pojawiają się natychmiast charakterystyczne kluchy, ale nie martwimy się tym, dodajemy kolejną porcję bulionu (w sumie około 3/4 szklanki) i cały czas mieszamy na jednolitą masę. Dodajemy pokrojoną golonkę i posiekaną zieleninę (nać pietruszki, koperek, tymianek), doprawiamy do smaku solą, ja dodaję jeszcze 1łyżeczkę octu balsamicznego, odrobinkę chili i kurkumy. Gulasz jest pyszny. Można go podać z ryżem, kaszą jaglaną, ziemniaczkami, z czym lubicie najbardziej zajadać drugie dania. Podczas, gdy gotuję rosół, wstawiam jeden garnek na ryż a drugi na mieszankę z warzyw lub robię sałatkę na zimno.

poniedziałek, 15 lipca 2013

Idealne gołąbki z indyka lekkie i scycące

Domogród

Któż z nas nie lubi gołąbków? Nie znam takich osób... Jeśli cenimy sobie zdrowy tryb życia i łatwy metabolizm to przepis na gołąbki z chudego soczystego mięsa indyczego to dobry pomysł na główne danie. Polecam łatwy do zrobienia farsz, bez udziału jajka, z dużą ilością świeżego koperku - zimą można go zastąpić suszem aromatycznej naci z pietruszki, tymianku i koperku.

 

 Potrzebujemy


1 średnią główkę kapusty (jeśli starsza, w okresie jesienno-zimowym trzeba z niej wykroić głąba, by wrzątek dotarł do wszystkich liści, można to zrobić także z młodą kapustą, szybciej zmięknie)

60-70 dag  fileta z indyka

1 torebka ryżu - około 100 gram (niecałe 2 szklanki ugotowanego ryżu)

świeże zioła - koperek, tymianek,

3 liście laurowe

3 ziarna ziela angielskiego

sól, pieprz

0,6 -0,8 litra rosołu warzywnego (ściśle poukładane gołąbki zalewamy przynajmniej do połowy ich objętości (nie muszą być całkowicie przykryte rosołem, bo dochodzą temperaturą i parą z rosołu)

 

Przygotowanie gołąbków z indyka


LINK do przepisu na filmie


Obrywamy z kapusty pierwsze liście, ostrożnie wykrawamy głąba (jeśli to młoda kapusta i nie jest bardzo ścisła, nie jest to konieczne). Wkładamy do dużego garnka z wrzątkiem i blanszujemy około 10 minut. Po wystudzeniu i osączeniu, zdejmujemy delikatnie liście i cieniujemy je na środkowym zgrubieniu każdego liścia. W razie, gdy liście bliżej środka głąba okażą się zbyt twarde, warto pozostałą kapustę ponownie wrzucić do garnka na kilka minut aż nieco zmięknie.

Mięso mielimy w maszynie, zaraz po nim zrumienioną cebulkę z czosnkiem. Czosnek zawsze dodajemy pod koniec rumienienia cebuli, by się nie przypalił. Na sam koniec mielimy ryż, co sprawi, ze nie będzie widoczny w farszu. Nie dodaję do farszu jajka, bo ryż sam w sobie ma mnóstwo kleju. (Jeśli zostanie farszu to żadne zmartwienie - formujemy wtedy pulpety. Gotujemy w małej ilości rosołu i kolejne danie gotowe). Do farszu, po zmieleniu mięsa, cebulki i ryżu, dodajemy posiekany koperek i tymianek. Przyprawiamy szczyptą soli, pieprzu i dokładnie mieszamy całość. Łyżką stołową zagarniamy porcję farszu i układamy na początku liścia od strony zgrubienia, którego nadmiar musimy wcześniej ściąć. Zawijamy jednym obrotem, składamy boki liścia ku środkowi i ponownie zwijamy do końca tak, by najcieńsza część liścia pięknie przykleiła się do gołąbka.

Wykorzystuje do gotowania gołąbków naczynie żaroodporne z przykryciem , układając w nim gołąbki tak, by brzeg liścia kapusty był na spodzie, co zabezpieczy je przed ewentualnym rozwinięciem, pod wpływem gotowania. Zalewam gołąbki rosołem warzywnym, przygotowanym przy okazji gotowania zupy. Dodaje kilka liści laurowych i ziaren ziela angielskiego, przykrywam i wkładam do zimnego piekarnika. Nastawiam temperaturę 180 stopni C (Po około 20 minutach, można temperaturę obniżyć o 10-20 stopni C). Od momentu zagotowania gołąbki gotują się w piekarniku około godziny (jeśli są z młodej kapusty). W okresie zimowym trzeba przedłużyć ten czas co najmniej o pół godziny (różne są kapusty - wiem to z doświadczenia - nie wszystkie gotują się jednakowo, jak większość produktów, przeznaczonych do termicznej obróbki.

Podałam gołąbki z paprykowymi ziemniaczkami, 
sosem koperkowym  i z kalafiorem, delikatnie i krótko podsmażonym na oliwie bez ciężkiej tartej bułki nasączonej masłem. Na koniec posypałam koperkiem i pokropiłam pyszności kilkoma kroplami oliwy z oliwek. Gorąco polecam!!!

wtorek, 18 czerwca 2013

Pyszne pulpety z indyka z ryżem i pieczarkami przepis

Domogród

Polecam smaczny zestaw na główne danie a do tego zdrowe, tanie i łatwe w przygotowaniu. Chude mięso indycze, wbrew obiegowym opiniom, jest bardzo smaczne, tylko trzeba go wcześniej odpowiednio przygotować a to wcale nie zabiera dużo czasu.

 

Składniki na pulpety i sos pieczarkowy


300 gram mielonego fileta z indyka
3 łyżki chłodnego gotowanego ryżu 
300 gram pieczarek (niech ich blaszki będą jasno-brązowe - te całkiem białe nie mają smaku)
1 łyżka śmietany 12 lub 18%
2 młode cebulki wraz ze szczypiorkiem
pęczek zielonych ziół (tymianek, koper lub nać z pietruszki)
1-2  pazurki czosnku
1 łyżeczka papryki słodkiej
3-4 łyżki oleju
sól, pieprz do smaku, zioła prowansalskie do smaku

 

Przygotowanie pulpetów z indyka


Mięso mielimy lub prosimy sprzedawcę, by nam to ułatwił i zmielił na życzenie (lepiej nie kupować gotowego mielonego - nigdy nie wiadomo, co w nim się ukrywa). Podsmażamy 1 cebulkę na 2 łyżkach oleju, dodając pod koniec starty czosnek. Całość dodajemy do mięsa i ryżu. Doprawiamy częścią posiekanych ziół (tymianku, szczypiorku i koperku), solą, pieprzem i dobrze wyrabiamy. Ten zestaw nie wymaga jajka. Mięso dobrze się ścina a ryż go dodatkowo skleja. Formujemy pulpety. Gotujemy w delikatnie osolonej wodzie (na tą ilość wystarczy 500 ml wody, chyba, że chcecie mieć więcej sosu) wrzucając do wrzątku pulpety pojedynczo, by nadto nie oziębić wody. Gotujemy maksymalnie 5 minut.


Kiedy pulpety delikatnie pyrkają w garnku, pieczarki podsmażam na posiekanej i zrumienionej wcześniej małej cebulce. Delikatnie solę. Możemy dodać także  starty pazurek czosnku. Na koniec do pieczarek dosypuję paprykę i 1 łyżkę mąki pszennej. Mieszamy całość i zestawiamy z ognia. Do rondla z pieczarkami dolewamy trochę wywaru z pulpetów. Mieszamy i wlewamy całość do garnka z pulpetami. W rondlu, w którym smażyliśmy pieczarki, rozrabiamy śmietanę, dodając do niej kilka łyżek sosu z pulpetów i wlewamy do garnka. Zestawiamy z ognia i dodajemy doń jeszcze solidną garść zieleniny.
Marchewkę z groszkiem przygotujesz w kilka minut. Zobacz tutaj

Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika

niedziela, 21 kwietnia 2013

Domowa wędlina z indyka - rewelacja!

Soczysty indyk bez dodatku konserwantów - tylko podstawowe, ziołowe przyprawy! Wypróbuj sprawdzony przepis na zdrową, soczystą przekąskę, stanowiącą nisko-kaloryczną dawkę wartościowego białka. To łatwy przepis. Przygotujesz wędlinę między posiłkami, nie potrzebując maszyny do mielenia ani do nadziewania.



Na tą porcję potrzebujesz około 1,2 kilograma fileta z indyka lub udźca.  Opłukane mięso należy pokroić w grubą kostkę (zobacz, jak dobrze ją widać w wędlinie, zmielenie mięsa pozbawi ją tego efektu). 

 

Składniki marynaty


2 płaskie łyżeczki soli kamiennej lub morskiej, niejodowanej
1 łyżeczka majeranku
1 łyżeczka słodkiej papryki
płaska łyżeczka pieprzu zmielonego 
3 liście laurowe+3 ziarna ziela angielskiego - zmielone w młynku
szczypta ziół prowansalskich, zwłaszcza tymianek
2-3 pazurki zmiażdżonego czosnku
150 ml rosołu warzywnego



 

Przygotowanie wędliny z indyka


Wszystkie sypkie składniki marynaty mieszamy i posypujemy mięso. Dodajemy czosnek i rosół i dobrze wszystko wyrabiamy. Przykrywamy naczynie folią. Wkładamy do lodówki na minimum 12 godzin i na tym etapie to wszystko. 
Potrzebna będzie osłonka, najlepiej elastyczna, która odpowiednio dociska mięso. Użyłam siatki do szynek o numerze 10 - chodzi tu o jej obwód przed rozciągnięciem. (około 60-70 cm)

Zawiązujemy siatkę z jednej strony i wypełniamy  zmacerowanym mięsem, co jakiś czas przepychając i formując równomiernie. Umieszczamy wędlinę w  formie, jak na rolady i przykrywamy folią aluminiową. Piekarnik nastawiamy na 190 stopni C (grzałka góra-dół). Kiedy się zagrzeje do tej temperatury, wstawiamy wędlinę i pierwsze 20 minut pieczemy w tej temperaturze. Po czym obniżamy i nastawiamy na 180 stopni C. na około 30-40 minut. Na dziesięć minut przed końcem, zabieramy folię aluminiową, by pieczeń mogła się nieco przyrumienić. Wystawiamy z piekarnika. Kiedy ostygnie zdejmujemy siatkę elastyczną lub osłonkę i możemy przystąpić do degustacji. Zadowolenie gwarantowane. Wędlina jest fantastyczna, świetnie smakuje, super się kroi, no i to, co najważniejsze - jest zdrowa i dietetyczna. Gorąco polecam!!!

Zapraszam do przepisów: domowa kiełbasa z chudego mięsa
gdzie podaje adres sklepu z akcesoriami do wyrobu wędlin, oraz:

Życzę udanych wyrobów!
Pozdrawiam Weronika


niedziela, 11 listopada 2012

Kotlety z indyka z kaszą tatarczaną

Indycze mięso jest chude i soczyste a smaczna kasza gryczana jest kopalnią zdrowia.





Składniki na 4 osoby


50 dag mięsa indyczego
2 łyżki siemienia lnianego zmielonego
czubata szklanka kaszy tatarczanej
dwie szklanki wody
2 cebule
2 pazurki czosnku
sól i pieprz
tłuszcz do smażenia


Przygotowanie


Gotujemy kasze w lekko osolonej wodzie, co jakiś czas mieszając. Jeśli po 15 minutach nadal jest twarda i zaczyna przywierać do dna garnka, trzeba po prostu dolać troszkę wrzącej wody do kaszy, by pozwolić jej zmięknąć. Obraną i poszatkowaną cebulę rumienimy na tłuszczu, dodając na koniec starty czosnek. Nie można dopuścić, by czosnek się przypalił. Połowę podsmażonej cebuli z czosnkiem, dodajemy do indyczego mięsa, pokrojonego w drobną kostkę a drugą połowę, mieszamy z kaszą tatarczaną. Mięso indycze trzeba doprawić solą, pieprzem lub innymi ulubionymi przyprawami. Zamiast jajka dodałam do mięsa zmielonego siemienia lnianego. Po wymieszaniu, kładłam łyżką kotlety indycze na gorący tłuszcz (Nie robiłam panierki, gdyż, jak gąbka, wchłania tłuszcz). Można zrobić sos, posypując patelnię, na której smażymy kotlety, odrobiną mąki i dolać pół szklanki wody, ale to przecież, zbędne dodatkowe kalorie.

Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika 

Polecany post

Babka pomarańczowa szybka i puszysta najlepszy przepis

Witam Kochani. Dzisiaj polecam moją sprawdzoną recepturę na bardzo pyszną babkę z sokiem z pomarańczy i co najważniejsze przygotowaną przy m...