Wędzenie kiełbas w sprawdzonej grillo-wędzarni |
Zaletą tego przepisu jest fakt, że nie dodaje do mięsa saletry, słoniny ani innych szkodliwych składników. I uwierzcie mi, że ma piękny kolor wewnątrz i na zewnątrz. Jest pyszna, soczysta i odchodzi od osłonki. Przy okazji prezentuję grillo-wędzarnię dla tych, co zamierzają postawić taką w ogrodzie. Polecam grillo-wędzarnię LINK , bo jest sprawdzona, uniwersalna, i tania w budowie.
Do wędzenia zużyłam raptem pół porcji pojemnika z drzewem (olcha, dąb), które to widać na załączonym zdjęciu
Przygotowałam około 2,5 kilograma masy kiełbasianej (tylko na jeden kijek, na którym zawieszam kiełbaski), ale ilość można podwoić. W mojej grillo-wędzarni, spokojnie mogę przygotować porcję na pięć kilogramów masy i po bokach powiesić jeszcze jakieś szyneczki. Jeśli planujecie budowę, można jeszcze bardziej powiększyć jej gabaryty, uwzględniając rodzinne potrzeby.
Składniki na domową kiełbasę
2,5 kg mięsa (wybieramy takie, które nas najbardziej satysfakcjonuje- dodam tylko, że filet z indyka sprawdza się znakomicie)
około 0,5 litra rosołu (użyłam tylko wywaru z warzyw)
ok.3 dag soli kamiennej lub morskiej (nie znoszę soli miałkiej z antyzbrylaczami i tak dalej)
1-2 łyżeczki słodkiej papryki (na tą porcję wystarczy 1 łyżeczka)
1 łyżeczka ziół prowansalskich
kilka liści laurowych
kilka liści laurowych
kilka ziaren ziela angielskiego, jałowca, pieprzu czarnego (zamiast czarnego pieprzu dodałam małą szczyptę pieprzu Cayenne z papryczek chili)
2-3 pazurki czosnku
7-8 osłonek o długości mniej więcej 60 cm (trzeba doliczyć na wiązanie, jak i na ewentualne uszkodzenia)
Przygotowanie domowej kiełbasy
Zobacz, jak przygotowuję kiełbasę na filmie LINK
Wybierajmy mięso z małą ilością błon, które dobrze jest pousuwać, bo jedynie owijają się w maszynce wokół noża tnącego i utrudniają przepływ masy. Zmielone mięso na szerszych oczkach, doprawiamy solą, wymieszaną ze zmielonymi ziarnami ziela, jałowca i pieprzu oraz papryki. Posypujemy mięso i dodajemy jeszcze drobniutko starty czosnek. Przyda się duża miska, by wygodnie wyrabiać masę kiełbasianą. Robimy to przynajmniej około 5 minut, dolewając partiami rosół. To dzięki niemu nasza kiełbaska będzie soczysta. Dłuższe wyrabianie gwarantuję nam fajną strukturę kiełbaski i co bardzo ważne, przynajmniej dla mnie, że z łatwością można obrać kiełbasę z osłonki. W przypadku kupnej cienkiej kiełbasy jest to przeważnie niemożliwe. Masę kiełbasianą wkładamy do lodówki przynajmniej na 12 godzin (najlepiej przygotować masę wieczorem a następnego dnia, z rana, wyrabiać kiełbasę)
Przygotowanie osłonek (popularnie nazywanymi kiełbaśnicami)
Jeśli kupujemy osłonki w wiązkach (przeważnie są nieźle poplątane, więc doradzam w słoiku, z wyciągniętym początkiem i wybieramy nieduże porcje) musimy je przetrzymywać w szczelnym naczyniu z dużą ilością soli. Mogą wówczas dłużej poleżeć w lodówce i być w zasięgu, kiedy przyjdzie nam ochota na kiełbaski . Szykujemy sobie odpowiednią ilość osłonek, wrzucamy do wody i łagodną końcówką na przykład noża, ostrożnie czyścimy prawą i lewą stronę, przesuwając delikatnie, by nie robić dziur. Osłonki kilkakrotnie myjemy pod bieżącą wodą, eliminując przy okazji te dziurawe. Na koniec dwukrotnie płuczę osłonki w solidnym roztworze soli. Sól nie tylko odkaża, ale także pozbawia brzydkich zapachów. Każdą osłonkę zamykam na jednym z końców mocnym pęczkiem. Można posłużyć się szpagatem, ale po co, skoro pęczki świetnie się sprawdzają.Trzeba je tylko mocno zacisnąć i obciąć minimum centymetr za pęczkiem. Osłonki trzymamy w wodzie do czasu użycia.
Montujemy lejek na maszynce do mięsa według instrukcji (bez noża i siatki). Wkładamy masę i włączamy maszynę na kilka sekund, by mięso przepchać do lejka, wypychając jednocześnie powietrze, które, kiedy dostanie się do osłonki, będzie ją zbytnio rozdmuchiwać, pozostawiając bąble zamkniętego powietrza. Zanim założymy osłonkę na lejek, porządnie trzeba ją zmoczyć, tak, jak i osłonkę, by utrzymać odpowiedni poślizg. Jedną ręką trzymamy początek osłonki z pęczkiem i włączamy maszynę. Delikatnie popuszczamy palcami, by kiełbasa bez trudu przechodziła, kontrolując jednocześnie gęstość masy w kiełbaśnicach. Nie nabijamy bardzo ściśle, by podczas wędzenia i parzenia kiełbaski nie pękały. Na dziesięć centymetrów przed końcem każdej osłonki, schodzącej z lejka, wyłączamy maszynę, wiążemy solidny pęczek i obcinamy w bezpiecznym miejscu końcówkę, minimum jeden centymetr za nim. Wieszamy kiełbaskę na kijku, najlepiej na tym docelowym, którego wieszamy w wędzarni. Podkładamy szeroką miskę, by nadmiar płynu swobodnie obciekał. Kiełbaski muszą odpocząć i przeschnąć, więc dobrze by było, żeby powisiały sobie około dwóch godzin przed wędzeniem.
Jeśli wędzimy kiełbaskę latem, wystarczy podpalić przygotowane drewno liściaste (olcha, dąb), odczekać niedługą chwilę, sprawdzić dłonią temperaturę (dym ma być ciepły, ale nie gorący), włożyć kijki z kiełbasą na odpowiednie zaczepy i pozamykać drzwiczki. Zobacz, szczegółowy opis wędzenia kiełbasy. Oprócz zasadniczych drzwiczek zrobiliśmy do naszej grillo-wędzarni dodatkową zakrywę, by drzwiczki główne, nie były osmolone po kilkakrotnych wędzeniach. Wystarczy wyciąć z dykty lub pilśni płat, pasujący i wchodzący bez trudu w otwór grillo-wędzarni. Do ognia podkładamy drewno małymi porcjami tak, by zachować optymalne warunki. Co jakiś czas sprawdzamy kiełbaski - kolor i sztywność. Jeśli są miękkie i wiotkie, choć kolor już odpowiedni, trzymamy wędlinkę w wędzarni aż przy dotyku są sprężyste i nie odkształcają się zbyt łatwo.
Moje kiełbaski wędziłam 2,5 godziny i jak zwykle załapałam wieczór, bo wędzenie rozpoczęło się o godzinie osiemnastej. Z drugiej strony, miło jest posiedzieć, przy rozgrzanych łuczywach, rozjaśniających zapadający zmrok. Do podglądania wędzonek przyda się latarka lub zamontowanie jakiegoś oświetlenia.
Kiełbaski należy sparzyć a więc, nie gotować. Orientacyjna temperatura wody nie powinna przekraczać 80 stopni Celsjusza. Wodę (na tą ilość kiełbasy około 4 litrów) delikatnie solę płaską łyżką soli i wrzucam do niej 3-4 liście laurowe i kilka ziaren ziela angielskiego. Wkładam kiełbasę i trzymam w takiej wodzie około 20 minut. Wyjmuję kiełbaski i oczywiście, jeszcze gorącą, próbujemy a kiedy wystygnie jest jeszcze lepsza.
Gorąco polecam zdrowe domowe wyroby!!!
Zapraszam na podobne sprawdzone pyszne przepisy na moim blogu:
http://kuchniatosztuka.blogspot.com/2013/04/domowa-wedlina-z-indyka-rewelacja_21.html
http://kuchniatosztuka.blogspot.com/2012/12/domowa-kiebaska-bez-konserwantow.html
domowa szyneczka bez konserwantów krok po kroku
Przygotowanie maszyny do mięsa z funkcją wyrabiania kiełbasy
Montujemy lejek na maszynce do mięsa według instrukcji (bez noża i siatki). Wkładamy masę i włączamy maszynę na kilka sekund, by mięso przepchać do lejka, wypychając jednocześnie powietrze, które, kiedy dostanie się do osłonki, będzie ją zbytnio rozdmuchiwać, pozostawiając bąble zamkniętego powietrza. Zanim założymy osłonkę na lejek, porządnie trzeba ją zmoczyć, tak, jak i osłonkę, by utrzymać odpowiedni poślizg. Jedną ręką trzymamy początek osłonki z pęczkiem i włączamy maszynę. Delikatnie popuszczamy palcami, by kiełbasa bez trudu przechodziła, kontrolując jednocześnie gęstość masy w kiełbaśnicach. Nie nabijamy bardzo ściśle, by podczas wędzenia i parzenia kiełbaski nie pękały. Na dziesięć centymetrów przed końcem każdej osłonki, schodzącej z lejka, wyłączamy maszynę, wiążemy solidny pęczek i obcinamy w bezpiecznym miejscu końcówkę, minimum jeden centymetr za nim. Wieszamy kiełbaskę na kijku, najlepiej na tym docelowym, którego wieszamy w wędzarni. Podkładamy szeroką miskę, by nadmiar płynu swobodnie obciekał. Kiełbaski muszą odpocząć i przeschnąć, więc dobrze by było, żeby powisiały sobie około dwóch godzin przed wędzeniem.
Wędzenie domowej kiełbasy
Jeśli wędzimy kiełbaskę latem, wystarczy podpalić przygotowane drewno liściaste (olcha, dąb), odczekać niedługą chwilę, sprawdzić dłonią temperaturę (dym ma być ciepły, ale nie gorący), włożyć kijki z kiełbasą na odpowiednie zaczepy i pozamykać drzwiczki. Zobacz, szczegółowy opis wędzenia kiełbasy. Oprócz zasadniczych drzwiczek zrobiliśmy do naszej grillo-wędzarni dodatkową zakrywę, by drzwiczki główne, nie były osmolone po kilkakrotnych wędzeniach. Wystarczy wyciąć z dykty lub pilśni płat, pasujący i wchodzący bez trudu w otwór grillo-wędzarni. Do ognia podkładamy drewno małymi porcjami tak, by zachować optymalne warunki. Co jakiś czas sprawdzamy kiełbaski - kolor i sztywność. Jeśli są miękkie i wiotkie, choć kolor już odpowiedni, trzymamy wędlinkę w wędzarni aż przy dotyku są sprężyste i nie odkształcają się zbyt łatwo.
Moje kiełbaski wędziłam 2,5 godziny i jak zwykle załapałam wieczór, bo wędzenie rozpoczęło się o godzinie osiemnastej. Z drugiej strony, miło jest posiedzieć, przy rozgrzanych łuczywach, rozjaśniających zapadający zmrok. Do podglądania wędzonek przyda się latarka lub zamontowanie jakiegoś oświetlenia.
Parzenie domowej kiełbasy
Kiełbaski należy sparzyć a więc, nie gotować. Orientacyjna temperatura wody nie powinna przekraczać 80 stopni Celsjusza. Wodę (na tą ilość kiełbasy około 4 litrów) delikatnie solę płaską łyżką soli i wrzucam do niej 3-4 liście laurowe i kilka ziaren ziela angielskiego. Wkładam kiełbasę i trzymam w takiej wodzie około 20 minut. Wyjmuję kiełbaski i oczywiście, jeszcze gorącą, próbujemy a kiedy wystygnie jest jeszcze lepsza.
Gorąco polecam zdrowe domowe wyroby!!!
Zapraszam na podobne sprawdzone pyszne przepisy na moim blogu:
http://kuchniatosztuka.blogspot.com/2013/04/domowa-wedlina-z-indyka-rewelacja_21.html
http://kuchniatosztuka.blogspot.com/2012/12/domowa-kiebaska-bez-konserwantow.html
domowa szyneczka bez konserwantów krok po kroku
moi rodzice też często robią taką wędzoną kiełbaskę :) pycha :D
OdpowiedzUsuńWitam,
Usuńuwędziłem kiełbasę i już wystygła. Czy jest sens teraz parzyć ? czy to już musztarda po obiedzie ? czy nie zepsuję wyrobu ?
...ja bym uparzyła
UsuńRobiłem kiełbasy z różnych mięs i z różnymi przyprawami. Metodą prób i błędów osiągnęłam smak...jaki nam najlepiej odpowiada. A więc czym mniej smrodków ( przypraw) tym lepiej. Ostatnio robiłam z samych udek..rewelacja. A najlepszy... nie wiem jak Tobie Weronika...ale mnie smakuje zapach wędzarni mmm:)
OdpowiedzUsuńTo prawda... Im mniej dziwnych przypraw, zwłaszcza z tej chemicznej półki to jest super. Jestem za naturalnymi dodatkami, jak sól, czy pieprz, dzięki którym wędlinki są ekstra a jeszcze jak są dobrze wyrobione i uwędzone, są pyszne i nie slimaczeją, jak te...
UsuńTrzy zapachy mnie fascynują: zapach wędzarni, zapach spalonego starego prochu z papierowej łusi naboju myśliwskiego i zapach ....
Usuńjak widzę lubisz spędzać czas na robieniu dobrych rzeczy . na pewno skorzystam z twoich rad i przepisów . zauważyłem również twoją ładną wędzarnie czy masz na nią jakiś projekt .proszę o informację na adres art.hetmanski@onet.eu pozdrawiam artur
OdpowiedzUsuńSuper grilowedzarnia , bardzo prosze jezeli mozna o jakies dane dotyczące zbudowania czegos takiego ,jezeli jest dostepny jakis plan ,projekt to prosze o informacje na meila zofiiaaa23@gmail.com .Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSuper grilowedzarnia , bardzo prosze jezeli mozna o jakies dane dotyczące zbudowania czegos takiego ,jezeli jest dostepny jakis plan ,projekt to prosze o informacje na meila zofiiaaa23@gmail.com .Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitam Cię Zosiu. W poście podałam adres do opisu grillo-wędzarni:http://oddychajwogrodzie.blogspot.com/2012/06/grill-z-wedzarnia-atwo-zrobisz-go.html
UsuńMogę jeszcze dodać, że fundament był wylany o wymiarach 110 x 110, na głębokość 50 cm. Szerokość grillowędzarni około 90 cm a wysokość około 250 cm (wysokość od podstawy do paleniska grilla około 100 cm. Pozdrawiam i dziękuję za wpis.
Zosiu, jeszcze dodam, że do fundamentu, przed wylaniem mocnego betonu, dobrze jest umieścić w wykopie, jakieś druty stalowe, ułożone w kratę, by wzmocnić podstawę.
Usuńwitam. ja też choruję na wędzarnię:) na wiosnę będę taka stawiać na swojej posesji. spadła mi Pani z nieba:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję i polecam. Nie ma to, jak swojskie wyroby. Pozdrawiam
UsuńDla mnie dużym zaskoczeniem jest to,że kobieta zajmuje się produkcją wędlin domowych .Do tej pory zawsze myślałem,że jest to domena facetów.I do tego jeszcze rady jak zbroić beton !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dalszych fajnych pomysłów.
Sugar Man
Witaj
UsuńŚmigam na różnych płaszczyznach. Nawet lubię przerąbać drewno. Uwielbiam jego zapach. W domu mam też budowlanego doradcę. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
Skoro Pani to zrobiła to i ja robię w tym roku...bo jak będę czekała aż mężczyznę to....to będę jadła ze sklepu. Serdecznie pozdrawiam i gratuluję wspaniałego bloga tętniącego życiem. Anna Konieczna annakon@tlen.pl
OdpowiedzUsuńPani Aniu proszę się nie obawiać to nic trudnego a w razie problemów proszę pytać. Bardzo dziękuję za serdeczny komentarz, który dla mnie jest bardzo cenną opinią. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam w wolnych chwilach na moje stronki.
UsuńMieszkam w USA I mam zamiar zrobić kiełbasę z Indyka według Pani przepisu. Po zrobieniu napiszę do Pani I wydam moją ocenęBardzo dziękuję za podanie przepisu. Pozdrawiam I życzę sukcesów w Pani życiu osobistym jak I kulinarnym. Z poważaniem Walter PK z New Jersey.
OdpowiedzUsuńDziekuję za serdeczny komentarz i zyczenia. Pozdrawiam ciepło z centrum Polski i wzajemnie życzę powodzenia w najwazniejszych życiowych zadaniach.
UsuńDzień Dobry. Pozdrawiam Serdecznie.
UsuńMam problem co prawda nie duży ale poptrzebuję Pani opini. Kupiłem w sklepie który prowadzi produkty Polskie Zioła Prowanalskie Firmy " KAMIS " które zawierają składniki : Bazylia, Majeranek, Rozmaryn, Szałwia, Cząber, Oregano, Tymianek, Mięta. I nie było by problem gdybym nie otrzymał z Polski Ziół Prowanalskich Firmy " KOTANI " o Składzie Ziół Takich Jak:
Rozmaryn, Tymianek, Cząber, Bazylia, Estragon. Moje pytanie to jakiej Firmy Ziół Prowansalskich użyć do Kiełbasy. Bardzo Proszę Panią O Radę poniewż jest to Pani Przepis I niechcę go zepsuć. Serdecznie Pani Dziękuję Oraz Pozdrawiam I Życzę Sukcesów w Życiu Prywatnym, Rodzinnym I KULINARNYM. Z Poważaniem Walter P. K. New Jersey USA
Dzień Dobry. Czy mogłaby Pani przeczytać komętarz z 19 Sierpnia? I poniżej napisałem mój problem. 3 wrzesnia 2014. Serdecznie Pozdrawiam I z Gory dziękuję. Walter P.K
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie Pana
UsuńCzytalam i odpowiadałam na oba Pana komentarze, co widoczne mam u siebie w panelu blogera. Musi coś nie działać... A co do ziół powtórzę, że ja używam mieszanki prowansalskiej bez mięty. Myslę jednak, że dodatek mięty w ziołach prowansalskich firmy Kotani jest pewnie niewielki i nie powinno to zaważyć na smaku wyrobów.
Bardzo dziękuję za ciepły sympatyczny komentarz. Zapraszam w wolnych chwilach. Życzę wspaniałych smaków, spokoju i radości kazdego dnia.
Pozdrawiam Weronika
Dzień Dobry.
UsuńSerdecznie Dziękuję Pani Za Odpowiedź.Pani Weroniko Mam Zamiar Zrobić Kiełbasę Według Pani Przepisu Na Drugi Tydzień Ze Względu Na Pogodę Zwlekam Bo Temperatura Ciepła Jest Wysoka A Dla Mnie Ze względu Na Stan Zdrowia Nie Jest wskazane Cokolwiek Robić Na Na Dworzu. Jeszcze Raz Serdecznie Pani Dziękuję I Życzę Wspaniałych Sukcesów Kulinarnych Jak I Osobistych A Także życzę Miłych I Pogodnych Dni Tygodnia Oraz Wspaniałego Weekendu Na Łonie Natury W Gronie Rodziny I Przyjaciół. W USA W Stanie New Jersey Mieszkam Od 1986 Roku A Wcześniej Mieszkałem W Niemczech A Jeszce Wcześniej W Mieście Gdyni W Której Się Urodziłem.
Z Poważaniem Walter P.K.
Bardzo dziekuję za wszystkie serdecznosci .Panie Walterze. Przede wszystkim zdrówka, spokoju, pieknej korzystnej pogody i wspaniałych smaków oczywiście życzę. Bogaty życiorys Panie Walterze - jest tyle wspomnień z Polski, Europy... Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam
UsuńSerdecznie Panią Pozdrawiam I zarazem Dziękuję za przepis. Kiełbgasa Bardzo Smaczna Mój syn który jest bardzo wybredny ocenił ją na ocenę SUPER DOBRĄ !!!!!!!!!! Bardzo Pani Dziękuję I Życzę Wspaniałych Osiągnięć Kulinarnych. Jeśli można Panią Prosić to bardzo bym prosił o przepis na zrobienie parówek Polskich. Jeszcve raz serdecznie dziękuję Z poważaniem Walter P.K.New Jersey
UsuńPanie Walterze po Nowym Roku postaram sie przygtować przepis i film na taką prawdziwą domową serdelówkę. Wydawało mi się, że odpowiadałam na Pana komentarz a co innego mam na bloggerze. Radosnych Pysznych i Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia
UsuńZrobiłem tę kiełbaskę wg. powyższego przepisu.Smaczna,bardzo chuda ale domownicy orzekli,że powinien być dodatkiem tłuszczu.Nie wiem w jakiej proporcji,może poda Pani modyfikację tego przepisu z dodatkiem tłuszczu ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Grzegorz
Proponuję zatem 2 kg mięsa od szynki i pół kg mięsa typu biały boczek. W przypadku indyka filet mozna zastąpić bardziej soczystymi kawałkami mięsa z golonek
UsuńNo bardzo fajny przepis na kiełbaskę. Mięsko już mam tylko muszę kupić jeszcze smaczne przyprawy i wszystkie inne dodatki. Mam nadzieję, że dobrze doprawię kiełbaskę i będzie pyszna :)
OdpowiedzUsuńSporo już czytelników i widzów testowało mój przepis z powodzeniem. Mam nadzieję, że Tobie także domowa wędlina przypadnie do gustu. To łatwe. Proszę się nie obawiać. Czekam na relację z degustacji. Pozdrawiam Weronika
UsuńDzień Dobry Pani Weroniko. Zrobiłem Kiełbasę Według Pani Przepisu. Poprostu jest wspaniała I bardzo smaczna i wszyscy którzy jedli mówią że jest bardzo dobra na a ja wydaję opinię że prowadzi Pani bardzo smaczną kuchnię kulinarną. Serdecznie dziękuję Pani za przepi9s kiełbasy z indyka oraz z mięs mieszanych a także że jest to bez użycia konserwantów.Pozdrawiam Panią i życzę wspaniałych sukcesów kulinarnych. Pozdrawiam również wszystkich Pani Przyjaciół oraz rodzinę. Mam również pytanie czy mogła by Pani podać przepis na zrobienie Polskich Parówek? Z gory serdeczne Dziękuję. Z Poważaniem Walter P. K. z New Jersey.
OdpowiedzUsuńTo dla mnie nagroda na którą czekam. Panie Walterze bardzo się cieszę, że skorzystał Pan z przepisu i najważniejsze, ze mamy podobny gust, zaprzeczając jednocześnie tym, co mówią, że dobra kiełbasa to tłusta kiełbasa. Pozdrawiam serdecznie i gratuluję wyrobu. Zapraszam w wolnych chwilach na pozostałe przepisy.
UsuńDziękuję pięknie za pozdrowienia i każde miłe słowo. Pozdrawiam Pana serdecznie, Pana rodzinę, przyjaciół i wspaniałych zdrowych smaków życzę każdego dnia
Wygląda przepysznie! :) Muszę spróbować zrobić taką kiełbaskę :) Mam nadzieję, że jest tak samo dobra jak dobrze wygląda na zdjęciach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jest pyszna! Przepis można dostosować do własnych potrzeb-jesli lubimy na przykład tłuściejszą kiełbasę kupujemy mięso z tłuszczykiem lub dodajemy trochę słoniny. Polecam. Pozdrawiam serdecznie
UsuńWitam Pani Weroniko ! Wędzarnia SUPER i wędzonki cudowne. Jeszcze raz dziękuję.Ela
OdpowiedzUsuńWitam Pani Elu. Bardzo dziekuje za przemiłe słowa. Pozdrawiam cieplutko!!!
UsuńCudowne przepisy,mam pytanie, czy taka surowa kielbeske nie majac wedzarni, mozna tylko odparzyc?
OdpowiedzUsuńOczywiście. Kilkanaście minut w lekko osolonej wodzie o temp.najlepiej od 75 do 80 stopni C
UsuńWitam znowu Pani Weroniko,wędzarnię już mam taką samą ,chciałabym jeszcze żeby moje kiełbaski też były takie wspaniałe jak Pani.Pozdrawiam serdecznie.DoroEra.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Koniecznie proszę przeczytać ten post:https://oddychajwogrodzie.blogspot.com/2013/06/jak-prawidowo-wedzic-kiebasy-szynki.html
UsuńLatem jest prościej bo wędzarnie są raczej suche, bo to wazne.
Pozdrawiam serdecznie
Witam Pani Weroniko, Od dawna ogladam Pani filmiki , chcialabym wybudowac taka wedzarke jaka ma Pani ale podany link mi nie dziala ( moze cos robie nie tak ). Sprobowalam link-u podanego w jednej z odpowiedzi jednak tu wyskakuje mi "Niestety strona szukana przez Ciebie w tym blogu nie istnieje". Bede wdzieczna za podpowiedz jak uruchomic link :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Justyna.
Witam,
Usuńmam to samo. Jednakże w prawym panelu strony z info, że nie istnieje - są skróty różnych artykułów z bloga i tam znalazłem właściwy link: https://oddychajwogrodzie.blogspot.com/2012/06/grillo-wedzarnia-zrob-ja-sam-naprawde.html
Pozdrawiam
Dziekuje serdecznie za podpowiedz. Pozdrawiam goraco :)
OdpowiedzUsuńSuper art, dzięki!
OdpowiedzUsuń