Witam Kochani! Polecam prosty przepis na szybką sałatkę, która ma same zalety, bez majonezu z łatwym sprawdzonym sosem idealną na zbliżający się wieczór sylwestrowy. Przy okazji Wszystkim Czytelnikom i Widzom życzę na Nowy Rok zdrowia, wiele powodów do radości i spokoju.
Sos najlepiej połączyć na niedługo przed podaniem i konsumować w ciągu kilku najbliższych godzin. Ot zrobić i zjeść np: tego samego popołudnia czy wieczoru.
Składniki na ok. 8 porcji
1 sałata lodowa lub nieduża kapusta pekińska
ok. 150 g fety greckiej
ok. 200 g pomidorków koktajlowych
4-5 łyżek oliwy dobrej jakości lub olej nierafinowany
garść orzechów ulubionych podrumienionych na patelni( u mnie jeszcze łyżka słonecznika)
Sałatę kroję jak na sałatkę grecką. Dodaję pokrojone pomidorki, ser feta, wystudzone posiekane orzechy i ziarno oraz sos, czyli wymieszany olej z musztardą miodem, sokiem z cytryny, szczyptą soli i pieprzu. Mieszam i gotowe! Pychotka w parę chwil.
Witam Kochani! Jeśli szukacie przepisu na udany chleb razowy to polecam mój sprawdzony zdrowotny sposób na bazie mąki orkiszowej razowej i zmielonych płatków...
Składniki na formę ok. 37 cm x10 cm
160 g zmielonych płatków owsianych
180 g mąki orkiszowej razowej
50 g zmielonych nasion lnu
30 g ziaren lnu lub inne ziarna mieszane (słonecznik, czarnuszka, orzechy rozdrobnione...)
1 łyżeczka z brzuszkiem soli
ok. 500 ml ciepłej wody + 5 g suchych drożdży instant + 1 łyżeczka czubata cukru
Na początek przygotowuję zaczyn z ciepłej wody, cukru i drożdży, po prostu mieszam składniki w naczyniu i odstawiam na ok. 5-10 minut aż ruszy fermentacja, co poznacie po powstającej piance na wierzchu. Jeśli pianki nie ma lepiej zrobić kolejny zaczyn z inna partią drożdży.
Kiedy zaczyn pracuje w większej misie mieszam mąkę orkiszową razową, mąkę ze zmielonych płatków owsianych, zmielone siemię lniane, ziarno lnu i sól.
Do suchych składników dodaję zaczyn z drożdży i mieszam do konsystencji gęstego ciasta babkowego- w razie, gdy ciasto zbyt rzadkie poprawiam konsystencję dodając trochę mąki orkiszowej lub owsianej a jeśli ciasto chlebowe zbyt gęste, dodaję ciut ciepłej wody. Wyrabiam ciasto łyżką i znacznie krócej niż typowe ciasto z mąką pszenną białą - ogólnie ciasta z mąkami razowymi wystarczy dobrze wymieszać. Wkładam ciasto do formy wyłożonej papierem do pieczenia mniej więcej do 3/4 wys. formy, posypuję odrobiną mąki po wierzchu i odstawiam do wyrośnięcia na ok. 1-2 godz.
Wstawiam do rozgrzanego piekarnika do temp. ok. 190 stopni C. na ok. 40 minut. Po upieczeniu, po ok. 5-10 minutach odwracam chleb spodem do góry i zdejmuje papier, by dół chleb odparował, zwłaszcza, gdy pieczony jest w formach szklanych czy metalowych. Przesmaczny chlebuś idealny na leniwe jelita. Polecam!
Witam Kochani! Przepisów na makowce u mnie nie brakuje, ale by łatwiej znaleźć potrzebną masę makową do klasycznych makowców przyda się poniższy sposób.
Masa makowa
ok. 350 g maku niebieskiego
ok. 400 ml gorącego mleka lub wody
100 g masła miękkiego (trzeba wcześniej wyjąć masło z lodówki, można też dodać stopione masło)
2 jajka
1 łyżka powideł
150 g cukru
50 g orzechów posiekanych
50 g rodzynek
1-2 łyżki skórki pomarańczowej
2 łyżki z brzuszkiem mąki ziemniaczanej lub kaszy manny
aromat najlepiej migdałowy (kilka kropel)
Przygotowanie masy makowej
Mak wsypać do garnka. Zalać wrzącą wodą lub zagotowanym mlekiem. Przemieszać, przykryć pokrywą i odstawić w ciepłe miejsce na 2 godziny do spęcznienia.
Zmielić wystudzony mak w maszynce do mielenia najlepiej 3 razy na sitku z mniejszymi dziurkami. Dodać do maku opłukane i osączone rodzynki, posiekane orzechy, skórkę pomarańczową kandyzowaną, cukier, jajka, masło, powidła, mąkę lub kasze mannę. Wymieszać całość i gotowe do nadziewania.
Do dużej szklanki wsypuję Galaretkę brzoskwiniową lub pomarańczową, 3-4 łyżeczki żelatyny oraz 200 g jogurtu naturalnego. Mieszam całość i po chwili kiedy spęcznieje wstawiam szklankę do rondla z gorącą wodą. Mieszam od czasu do czasu, żeby całość była gładka.
Do misy wsypuję dwie galaretki truskawkowe i dodaję wody mniej niż w przepisie na opakowaniu, czyli standardowo trzeba mieszać w 1 litrze gorącej wody. Latem jednak galaretki lepiej przygotować mocniejsze i zmniejszyć ilość gorącej wody do 800 ml (0.8 litra). Całość mieszam aż całkowicie się galaretka rozpuści. Odstawiam do wystudzenia- można przyśpieszyć i wstawić misę do bardzo zimnej wody, mieszając od czasu do czasu.
Układam na spodzie formy biszkopty, które nasączę niewielką ilością prostego ponczu (50 ml wody zimnej przegotowanej + dwa lub trzy plastry cytryny). Na wierzch ciastek można już wyłożyć część owoców, orzechy.
Do dużej misy z jogurtem dodaje cukier puder i chwilę mieszam. Kilka łyżek masy jogurtowej wkładam do szklanki z galaretką i żelatyną -tą której zawartość rozpuszczała się w rondlu w ciepłej wodzie i która powinna być lekko ciepła i jednolita. Mieszam energicznie i szybko. Przelewam do dużej misy z jogurtem i miksuję również krótko do połączenia. Na tym etapie można dodać do masy drobne owoce: najlepiej borówki, brzoskwinie rozdrobnione i krótko wymieszać.
Wylewam masę jogurtową na ciastka i owoce. Wyrównuję mniej więcej wierzch i wstawiam na ok. 30 minut do lodówki.
Układam kolejną porcję owoców na wierzchu i wylewam nań gęstniejącą galaretkę. Ponownie wstawiam do lodówki na ok. 3 godziny i do kawki pychotka, jak znalazł...
PRZYGOTOWANIE MAKU: Zaczynam od delikatnego gotowania maku na minimalnym grzaniu. Dodaję mleko. Mieszam i podgrzewam, prużąc mak aż znacznie spęcznieje tak ok. 15 minut. Po tym czasie zestawiam z płyty i pozostawiam gorący pod przykryciem na ok. godzinę lub dłużej, by bardziej spęczniał i tym samym zmiękł.
SPÓD HERBATNIKOWY: Do zmielonych herbatników dodaję śmietanę chudą 12% i stopione masło. Wyrabiam mniej więcej na jednolita masę i wykładam na spód formy. Wierzch spodu posypałam 1 łyżką kakao przez sito, ale jest to zabieg opcjonalny dla lepszego wyglądu.
MASA Z JABŁEK: Mieszam galaretkę, żelatynę z wodą i odstawiam na 2-3 minuty do spęcznienia. W rondlu do masy z jabłek dodaję przyprawy i galaretkę. Mieszam i podgrzewam, ale nie gotuję. Gorącą masę zestawiam z grzania i odstawiam do przestudzenia. Po czym układam masę jabłkową na spodzie herbatnikowym z wyczuciem, żeby kakao zostało na swoim miejscu. Jeśli się nam śpieszy formę najlepiej włożyć do lodówki na ok. godzinę.
MASA MAKOWA: Mak wystudzony mielę trzy razy w maszynce. Dodaję posiekane orzechy, miękkie masło, powidła, rodzynki, cukier i mieszam łyżką.
Na masę z jabłek wykładam pozostałe całe herbatniki a następnie masę makową. Wyrównuję wierzch.
POLEWA: Do rondla z masłem wsypuje kakao, cukier i delikatnie podgrzewam mieszając cały czas, który jest króciutki, bo masa zaraz wrze, czego najlepiej unikać, zestawiając rondel z grzania. Na tym etapie po chwili mieszania wystarczy dodać ciut mleka i wymieszać, by polewa nabrała ładnej gładkości. Ciepłą polewą dekorujemy ciasto a po chwili można posypać wg uznania: np: wiórkami lub orzechami posiekanymi.
Ciasto powinno spędzić kilka godzin w lodówce. Jeśli Ktoś nie robił ciasta z makiem to może taki rodzaj ciasta na zimno będzie dobrą okazją do wypróbowania.
Witam Kochani! Wiem, ze nie każdy lubi zielonego kalafiorka, ale i tak nalegam, zwłaszcza czasami na surowo, bo właśnie surowy brokuł działa większą mocą... Więcej o brokule TUTAJ
Składniki na 4-5 porcji
1 nieduży brokuł lub połowa większego
3-4 marchewki
dodatkowo można dodać wg preferencji świeżą natkę pietruszki posiekaną, orzechy posiekane lub ziarno
Marchew i brokuł ścieram w maszynie albo na tarce (u mnie delikatne różyczki brokułu pokroiłam nożem na mniejsze kawałeczki, ale jak nie lubimy nadto chrupiących sałatek to lepiej wsypać brokuł w całości do maszyny, która posieka dostatecznie drobno. (użyłam tarczy ze średnimi oczkami).
Mieszam składniki sosu i dodaje do warzyw. Mieszam i gotowe!
Do pokrojonej wcześniej sałaty dodaję posiekany szczypior, pokrojone śliwki, rozdrobnione orzechy, pokrojone w plastry oliwki, kapary w całości odsączone. Mieszam wszystko z grubsza i dodaję sos wymieszany wcześniej z oliwy, musztardy i soku z cytryny. Mieszam ponownie i gotowe. Można odczekać pół godziny dla lepszych efektów smakowych, ale i zaraz po wymieszaniu jest bardzo smacznie. Polecam!!!
Witam Kochani! Makowce na Boże Narodzenie muszą być, jak sądzę nie tylko u mnie. Tych, którzy jeszcze ich nie lubią przynajmniej powinni spróbować. Tak czy siak, mocno zachęcam. Tutaj łatwa wersja z szarlotką pieczona od razu bez podpiekań...
Składniki na formę około 36 cm x 23 cm
szklanka u mnie ma 250 ml
Masa makowa
400 g maku suchego
1,5 szklanki mleka tyle co ugotowanego
3 jaja
2 budynie waniliowe (40 g) lub 3-4 łyżki z brzuszkiem kaszy manny (częściej robię z kaszą manną, bo masa przed pieczeniem jest gęściejsza i łatwiej się na niej układa masę z jabłek, kasza po prostu szybko wchłania wilgoć i pęcznieje)
ok. 150 g cukru (nieco więcej niż połowa szklanki )
ok. 200 g bakalii np: posiekane orzechy, rodzynki
aromat wg uznania
Masa z jabłek
około 1,2 kg jabłek np: Kortland, Champion
2-3 łyżki soku z cytryny, dzięki temu masa mniej ciemnieje i lepiej się zagęszcza
2 budynie waniliowe lub 40 g mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka z brzuszkiem cynamonu lub gotowej przyprawy do szarlotki
Kruszonka
(przepis na wyżej wymienioną formę, jak i na ciut większą)
1 szklanka z brzuszkiem mąki pszennej
50 g masła rozdrobnionego schłodzonego
1 małe jajko
3-4 łyżki cukru
Składniki kruszonki krótko miksuję w rozdrabniaczu tak, by nie połączyły się w jednolite ciasto a tylko pokruszyły. Jeśli jednak składniki się połączą to też nie problem. Trzeba je wtedy nieco zamrozić i zetrzeć na tarce, z tą jednak różnicą, że robię to kilka godzin wcześniej.
Na spód:
około 250 g biszkoptów skropionych wodą z sokiem z cytryny
Mak mielę w młynku. W garnku do zmielonego maku dodaję gorące mleko i mieszam do połączenia. Przykrywam pokrywą na ok. 40 minut, żeby nieco spęczniał.
Jabłka ścieram. Dodaję sok z cytryny, cynamon, budynie sypkie. Mieszam i gotowe.
Do maku dodaję całe jajka, orzechy posiekane, bakalie, budynie sypkie lub kasze mannę, aromat. Mieszam.
Układam w formie biszkopty, które kropię wodą z sokiem z cytryny. Wykładam masę makową, mniej więcej wyrównuję i układam na niej masę z jabłek. Ponownie wyrównuję i posypuję całość kruszonką.
Ciasto wkładam do nagrzanego piekarnika. do 175 stopni C. i piekę ok. 50 minut, grzałka góra-dół lub termoobieg.
Ciasto najlepiej smakuje nazajutrz a jeszcze lepiej i lepiej po kilku dniach. Polecam!
Mak mielę w młynku do kawy, potrząsając młynkiem od czasu do czasu, żeby się jednakowo zmielił.
Dodaję do garnka z makiem cukier i mleko. Podgrzewam i cały czas mieszam. Gotuję krótko na małym grzaniu cały czas mieszając około minuty. Odstawiam z grzania pod przykryciem do wystudzenia na ok. 2 godziny.
Orzechy siekam i podgrzewam kilka minut na suchej patelni, często mieszając, żeby się nie przypaliły ani nie zrumieniły. Studzę.
Do maku dodaję ok. 150 g orzechów posiekanych, rodzynki, powidła, jaja, kaszę mannę. Mieszam łyżką. Jeśli masa wychodzi bardzo gęsta dodaję trochę śmietany lub mleka. Ponownie mieszam, żeby uzyskać masę tylko nieco luźniejszą, ale nie rzadką, (dlatego nie dodaję przy tej wersji ciasta piany ubitej z białek tylko całe jajka). Masa makowa nie może się rozchodzić pod wpływem masy serowej.
Wykładam spód tortownicy biszkoptami, które nieco skrapiam wodą cytrynową.
Wykładam masę makową na ciastka i zabieram się do masy serowej.
II etapPrzygotowanie masy serowej
Do twarogu dodaję śmietanę, żółtka, aromat, cukier (1-2 łyżki cukru z tej ilości zostawiam do ubicia piany). Miksuję chwilę i dodaję mąkę ziemniaczaną lub proszek budyniowy. Miksuję całość na gładką masę.
W osobnej misie ubijam białka na sztywno ze szczyptą soli. Kiedy są ubite dodaję resztkę cukru i mała chwile miksuję całość do połączenia.
Piekarnik nastawiam na 155 stopni C. grzałka gór-dół
Dodaję całą pianę do masy serowej. Krótko i delikatnie mieszam całość dużą łyżką. wykładam masę serową na makową. Wyrównuje masę i wstawiam do nagrzanego piekarnika (grzałka góra-dół około 155 stopni lub 150) na około godzinę. W niższej temperaturze sernik nie pęka.
III etap
Po całkowitym wystudzeniu ciasto polewam polewą LINK do polewy, lub roztopioną czekoladą i natychmiast jeszcze na ciepłą polewę posypuję orzechy. Wstawiam do lodówki lub w chłodne ciemne miejsce.
Ciasto najlepiej smakuje i jest bardziej ścisłe na drugi dzień i każdy następny o ile dotrwa, ale my próbowaliśmy już po dwóch godzinach. Trudno było czekać...
Zaczynam od przygotowania orzechów włoskich, bo raz, że smaczne a dwa, ze mam ich akurat sporo. Orzechy opłukuję na sicie. Wsypuję do wrzątku i chwilkę podgrzewam na maleńkim grzaniu (około minuty). Wylewam na sito, ponownie opłukuję letnią wodą i osączam. Wysypuję na rozgrzaną patelnię, by je osuszyć i nieco na sucho podsmażyć, ale krótko i odstawiam do wystudzenia. Orzechy rozdrabniam krótkimi ruchami w blenderze na średnio drobno. Grubość oczywiście według uznania.
II etap to ugotowanie budyniu do przygotowania kremu.
Połowę mleka wlewam do rondla. Dodaję 4 łyżki z brzuszkiem cukru. Mieszam i podgrzewam. W trakcie, w misce bardzo dokładnie mieszam proszek budyniowy, mąkę pszenną z pozostałym zimnym mlekiem na jednolitą konsystencję. Kiedy mleko w rondlu wrze dodaję przygotowaną mieszaninę i nieustannie mieszam do uzyskania gładkiej gęstej masy budyniowej. Wyłączam grzanie. Po minucie dodaję 1 żółtko dla lepszego smaku i ponownie dokładnie mieszam. Odstawiam budyń do wystudzenia i pamiętam, żeby kilka godzin przed miksowaniem kremu wcześniej wyjąć masło z lodówki, żeby odpowiednio zmiękło, ale nie za nadto.
III etap - Przygotowanie ciasta orzechowego
Ubijam białka na sztywno ze szczyptą soli. Pod koniec dodaję 1 lub 2 łyżki cukru i ponownie miksuję całość. (piana z cukrem jest mocniejsza, bardziej utrwalona)
Do miękkiego masła dodaję resztę cukru. Miksuję na gładko i dodaje 5 żółtek, ale nie na raz a kolejno po jednym żółtku. Za każdym razem miksuję krótko do jednolitej masy. Dodaję mąkę wymieszaną z sodką, 1,5 szklanki rozdrobnionych orzechów, esencję waniliową. Miksuję krótko do wymieszania i odstawiam robot. Do masy dodaję najpierw 1/3 ilości piany z białek, żeby nieco rozluźnić ciasto. Mieszam oczywiście ręcznie łyżką i dość krótko. Zaraz dodaję resztę piany i mieszam mniej więcej do połączenia, jak najkrócej. Wylewam ciasto na wysmarowany spód tortownicy (boków tortownicy lepiej nie smarować, żeby ciasto upiekło się mniej więcej równo bez brzuszków. Ciasto piecze się średnio około 35 minut w temperaturze 170 stopni C, grzałka góra-dół. Sprawdzam patyczkiem i odstawiam do wystudzenia. Kroje na 2 grubsze płaty, bo wygodniej, ale można spróbować pokroić na 3 cieńsze płaty.
IV etap Przygotowanie kremu budyniowego
Miksuję krótko masło na krem i dodaję pierwszą łyżkę zimnego budyniu. Miksuję na jednolitą konsystencję. Czynność powtarzam do ostatniej łyżki budyniu.
Ciasto orzechowe jest dość wilgotne, bo ma w sobie tłuszcz, więc nie ma musu, by go nasączać, ale można np: dla fantazji posmarować cienko spodni płat powidłami przed wyłożeniem warstwy kremu.
Przełożyłam ciasto kremem, zostawiając mniej więcej połowę kremu do posmarowania wierzchu i boków. Oprószam ciasto orzechami.
Właściwie jest fantastyczne zaraz po przygotowaniu, ale wkładam go w chłodne miejsce na kilka godzin. Niech odpocznie, by nie znikło zaraz za jednym rozdaniem a i całość lepiej odchodzi od noża przy krojeniu...
Witam Kochani. Sezon na makowce czas zacząć. Jest ich u mnie sporo na blogu i vlogu, ale ja je po prostu uwielbiam, szczególnie od jesieni po wiosnę. No i muszę dodać, że ten makowiec z orzechami to jak kopalnia smaku a i wartości odżywczych też mu nie brakuje. Polecam!
Forma 39 cm x 23 cm, ciasto wysokość 5 cm
Warstwy od dołu:
ciasto orzechowe pyszne bardzo kruche,
masa makowa,
krem budyniowy,
biszkopt z 3 lub 5 jaj,
krem budyniowy,
prosta posypka z posiekanych migdałów i tartej czekolady
375 ml mielonych orzechów ziemnych (1,5 szklanki o poj. 250 ml)
500 ml mąki pszennej uniwersalnej (2 szklanki)
125 ml cukru (pół szklanki)
2 jajka
płaska łyżeczka sodki
2/3 paczki masła a 200 g (ok. 130 g) (masło min. 82 % tłuszczu)
Przygotowanie spodu
Mąkę, cukier, sodkę, szczyptę soli mieszam na sucho. Dodaję zmielone orzechy. Krótko mieszam i dodaję cale jajka oraz rozdrobnione zimne masło. Wyrabiam mniej więcej, jak najkrócej i wstawiam do lodówki na minimum 30 minut. Po odpoczynku ciasto krótko przerabiam. Po czym wałkuję i układam w wysmarowanej formie bez formowania brzegów tak jak to się robi przy szarlotce. Podpiekam ciasto w rozgrzanym piekarniku do temperatury 185 stopni C. około 10-12 minut.
2 łyżki z brzuszkiem mąki ziemniaczanej lub 2 budynie bez cukru
100 g bakalii ( u mnie małe rodzynki)
szczypta soli
łyżeczka cukru
Przygotowanie masy makowej
Suchy mak, jeśli mi się śpieszy mielę w młynku do kawy lub sparzam tradycyjnie i mielę 2 razy w maszynce do mięsa. Wsypuję do garnka. Dodaję cukier, wodę (wody tyle, żeby masa nie była zbyt gęsta). Gotuję na niedużym grzaniu, cały czas mieszając około minuty. Przykrywam pokrywą, otulam garnek ręcznikiem i wkładam pod koc, żeby lepiej spęczniał na około godzinę lub dwie.
Kiedy mak wystygnie, dodaję dżem pomarańczowy (polecam przepis na dżem LINK), żółtka, rodzynki, mąkę ziemniaczaną. Rodzynki przed użyciem porządnie opłukuję i przelewam gorącą wodą na sicie. Mieszam mniej więcej. Ubijam piane z białek na sztywno, dodając pod koniec ubijania łyżeczkę cukru, żeby była mocniejsza. Dodaję pianę na raz do masy makowej i delikatnie mieszam całość dużą łyżką, ale jak najkrócej.
Wykładam masę makową na ostudzony spód orzechowy i wstawiam do rozgrzanego piekarnika na około 25-30 minut w temperaturze 175 stopni C,
Na wystudzone makowe ciasto układam krem budyniowy - 3/4 z całej ilości z przepisu podstawowego czyli przygotowanego z pół litra mleka i 250 g masła. 1/4 części kreu zostawiam do posmarowania wierzchu.
Na krem układam płat puszystego biszkoptu- naturalnie musi być wystudzony. Warto go trochę nawilżyć prostym ponczem. Zużyłam na to pół szklanki wody przegotowanej zimnej plus 2 talarki cytryny.
Biszkopt smaruję pozostałym kremem dość cienko i posypuję prostą sprawdzoną posypką z blanszowanych migdałów i tartej czekolady.
Ciasto najlepsze jest na drugi dzień a z każdym dniem coraz lepsze...
Witam Kochani. Dzisiaj co nieco na słodko, zwłaszcza dla amatorów toffi, kajmaku czy krówki. Sernik ma dwa najważniejsze walory: pyszny i zgrabny. Polecam!
Wybrałam dużą formę 24 cm x 39 cm, Jeśli lubicie wyższe warstwy wystarczy wziąć mniejszą, wyższą formę a czas pieczenia sernika przedłużyć o kilka lub kilkanaście minut.
Składniki
spód sernika: około 200 g herbatników ciemnych lub biszkoptów albo biszkopt z 3 jaj LINK czy też ciasto kruche
Masa serowa
70 dag twarogu półtłustego
200 ml śmietany 12%
5 jaj
3/4 szklanki cukru drobnego (ok. 200 ml)
2 łyżki z małym brzuszkiem mąki ziemniaczanej lub budyń śmietankowy albo waniliowy
aromat
szczypta soli
Pianka
500 ml śmietanki słodkiej 30% do deserów
około 400 g kajmaku (masa krówkowa -3/4 poj. puszki o wadze ok. 460 g -jeśli zwiększycie ilość śmietanki wtedy cała zwartość puszki będzie akurat )
zagęstnik: 1 galaretka cytrynowa+3 łyżeczki żelatyny+ pół szklanki gorącej przegotowanej wody
Poncz do ciastek lub spodu biszkoptowego
ok. 125 ml zimnego naparu kawy lub herbaty z cytryną
W misce rozcieram blenderem twaróg, śmietanę, cukier (2-3 łyżki cukru zostawiam do ubicia piany), cukier waniliowy. Po chwili dodaję żółtka, mąkę ziemniaczaną i dalej blenduję na jednolitą masę.
W osobnej misce ubijam białka ze szczyptą soli na sztywno. Dodaję cukier i jeszcze chwilę miksuję.
Zwilżam herbatniki ponczem
Piekarnik nastawiam na 150 stopni C (u mnie grzałka góra-dół)
Pianę z białek dodaję do masy serowej i mieszam całość delikatnie dużą łyżką mniej więcej do połączenia, ale jak najkrócej, żeby piana nie usiadła. Wykładam masę na ciastka i wyrównuję powierzchnie. Wkładam do nagrzanego piekarnika i piekę około 50 minut.
Do szklanki o poj. 250 ml wsypuję galaretkę i żelatynę. Uzupełniam gorącą przegotowaną wodą do wysokości 3/4 poj. szklanki. Mieszam. Dodatkowo wkładam szklankę do rondelka z gorącą wodą, żeby żelatyna idealnie się rozpuściła.
Kiedy sernik jest już dobrze wystudzony zabieram się do ubijania śmietany na sztywno. Trzeba uważać, żeby nie przebić śmietany na masło. Zaraz dodaję kajmak na dwa razy miksując za każdym razem krótko do połączenia.
Kilka łyżek masy śmietanowo-kajmakowej dodaję do ciepłej rozpuszczonej galaretki z żelatyną. Dokładnie, szybo mieszam i zaraz dodaję do masy śmietanowo-kajmakowej. Natychmiast energicznie miksuję około minuty do połączenia i wylewam na zimny sernik. Wyrównuję i wstawiam na kilkanaście minut do lodówki. W tym czasie prażę posiekane orzechy i przygotowuję polewę . Orzechy trzeba dobrze wystudzić.
Polewam delikatnie ciepłą polewą, bo łatwiej pokryć ciasto i zaraz posypuję drobnymi prażonymi orzechami. Ponownie wstawiam na kilkanaście minut do lodówki. Gotowe!
Witam Kochani. Przepisów na ciastka owsiane jest wiele, ale koniecznie wypróbujcie mój sprawdzony sposób na pyszne, kruche i bez spulchniaczy domowe łakocie. W suchym, chłodnym miejscu odpowiednio opakowane mogą być świetną przegryzką w ciągu najbliższego miesiąca, co raczej im nie grozi, bo znikają błyskawicznie.
Składniki na 40 ciastek owsianych o średnicy ok. 6 cm
CIASTO
200 g zmielonych płatków owsianych (600 ml)
120 g cukru trzcinowego lub mniej (dałam pół szklanki 125 ml)
120 g masła min. 82 % tłuszczu
80 g orzechów zmielonych (170 ml) lub 170 ml zmielonych płatków owsianych
2 białka
szczypta soli
dodatkowo: około 50 g zmielonych płatków owsianych do podsypywania ciasta przy wałkowaniu
Orzechy i ziarno prużę na suchej patelni do lekkiego zrumienienia. W trakcie często mieszam. Studzę.
Ciasto:
Mieszam suche składniki: zmielone płatki i orzechy, cukier i szczyptę soli. Dodaję do nich rozdrobnione chłodne masło. Mieszam przesypując pomiędzy masłem a suchymi składnikami i zaraz dodaję 2 białka (wcześniej białka warto nieco roztrzepać). Wyrabiam krótko do połączenia i odstawiam na ok.30 min. do lodówki, żeby masło ponownie się zestaliło.
Po wyjęciu dzielę ciasto na wygodne do wałkowania kawałki. Podsypuję i przerabiam krótko każdy kawałek. Wałkuję często podsypując mąką również ze zmielonych płatków na ok. 3-4 mm. Wykrawam szklanką. Każde surowe ciastko najlepiej podwadzić płaską łyżką do kotletów i przenieść bezpiecznie na papier do pieczenia, którym wyłożona jest forma.
Nagrzewam piekarnik do 190 stopni C.
Nakładam masę orzechową z ziarnem lekko rozpłaszczając na ciastkach
Wstawiam na ok. 9-10 minut do piekarnika na funkcji grzałka góra-dół.
Ciastka jeszcze ciepłe łatwo się zdejmuje. Najlepiej robić to również płaską łyżką podważając każde od papieru. Nie tracą kształtu a są przy tym pulchne, chrupkie i pyszne. Polecam!
Masa orzechowa z ziarnem
40 g sezamu
2 łyżki z brzuszkiem cukru trzcinowego
10 g nasion lnu
70 g posiekanych orzechów
około 50 ml wody
Przygotowałam masę orzechową na słabym karmelu - do rondla wlewam połowę ilości wody. Włączam grzanie. Na środek rondla wsypuję cukier. Po chwili płyn zaczyna się burzyć a cukier się topi. Krótko mieszam i wyłączam grzanie. Wsypuję posiekane orzechy i ziarno. Mieszam dokładnie i gotowe. Posypka dobrze się trzyma i jest bardzo smaczna. Poniżej polecam szybszy sposób na równie pyszną masę.
Masa orzechowa z ziarnem
40 g sezamu
1-2 łyżki z brzuszkiem cukru trzcinowego
10 g nasion lnu
70 g posiekanych orzechów
1 roztrzepane białko
(gdyby masa była gęsta można dodać ciut wody i wymieszać)
Przygotowanie: Mieszam składniki i gotowe do nałożenia na ciastka lub na ciasta
Witam kochani. Dzisiaj polecam przepis na pyszne domowe słodycze. To nie musi być baton. Masę można na zimno pokroić w kształtne kawałki i polać czekoladą, jak typowe cukierki typutrufla lub formować kuleczki a potem je oprószyć orzechami posiekanymi. Wykorzystałam foremkę plastikową po ciastkach o długości około 30 cm, szerokości 10, wysokość około 5 cm
Składniki
200 g czekolady gorzkiej lub deserowej
250 g masła 82% tłuszczu
250 ml mleka zagęszczonego lub śmietanki 30%
600 - 700 g herbatników petit beurre (najlepsze na grube okruchy z Jutrzenki)
1 łyżka kakao
125 ml drobnego cukru (około pół szklanki a 250 ml) (ilość wg uznania- u mnie ostrożna miara i baton dużo mniej słodszy od typowych trufli)
100 g migdałów
50 ml wody zimnej przegotowanej
Przygotowanie LINK do przygotowania na filmie
Około 400 g herbatników miksuję w rozdrabniaczu na drobniutko. Pozostałe 200-300 g łamię na kawałki.
Migdały opłukuję wodą. Zalewam w rondelku małą ilością wody i gotuję krótko około minuty, żeby łatwo usunąć skórkę po ostudzeniu i żeby zmiękły.
Formę (może być keksówka o długości około 25 cm x 10 cm) wykładam papierem do pieczenia, lśniącą stroną na wierzchu)
Nie wyrzucajcie opakowań. Nigdy nie wiadomo do czego
mogą się przydać...
Czekoladę można rozpuścić razem z masłem w kąpieli wodnej. Topiłam czekoladę osobno z połową ilości mleka w misce zanurzonej w garnku z cieplejszą wodą o temperaturze około 38 stopni.
Do roztopionego ciepłego masła, którego nie gotuję dodaję resztę mleka, kakao, cukier, miałkie herbatniki, migdały i kawałki herbatników. Mieszam. Jeśli masa nie wiąże się tzn. wygląda, jakby była zważona, dodaję pół porcji wody. Mieszam. Masa uzyskuje gładszą fakturę (oprócz tych wyraźnych kawałków ciastek czy migdałów, które wyraźnie widać). Dodaję drugą część wody - nawiasem mówiąc chłodna woda połączy ładnie składniki a masa staje się w trakcie mieszania jednolita i lśniąca. Zaraz układam masę w formie, nieco uciskając, by była zwarta. Wyrównuję wierzch i przykrywam folią spożywczą. Wkładam do lodówki. Najlepsza jest na drugi dzień. Zdejmuję folię i papier. Podaję w plastrach jak ciasto.
Moja rada: Jeśli chcecie zrobić kuleczki obtaczane w orzechach lub w pokruszonych herbatnikach lub cukierki, składniki masy, takie jak orzechy i herbatniki powinny być bardziej pokruszone. Formujemy jeszcze ciepłą masę w dłoniach (najlepiej toczyć kulki w czystych rękawiczkach). Obtaczamy i chowamy w chłodne miejsce. Masę na cukierki podobne do kupnych trufli trzeba wyłożyć jeszcze ciepłą do dużej płaskiej formy na wysokość około 2 cm. Ładnie wyrównać. Wstawić do lodówki. Następnego dnia pokroić w kostkę. Kostki polać topioną czekoladą.
Witam Kochani. Dzisiaj przepis dla amatorów makowców - prosty i fantastyczny w smaku tort na bazie biszkoptu z makiem, którego opisałam w poprzednim pościeLINK. Święta coraz bliżej a wypiek naprawdę rewelacja!
Składniki na tort o średnicy około 25-26 cm
biszkopt makowy LINK do przepisu - trzy płaty (dwa grubsze, jeden cieńszy do dekoracji)
biszkopt jasny - jeden płat (upiekłam biszkopt tylko z dwóch jaj, 2 łyżki mąki, 1 łyżka mąki ziemn, 1/3 szkl. cukru a dalej jak w przepisie TUTAJ
500-600 ml śmietany kremówki lub krem budyniowy LINK
1 galaretka (użyłam czerwonej) rozpuściłam w 400 ml gorącej wody
1 czekolada gorzka lub deserowa dobrej jakości lub 2-3 łyżki kakao rozmieszane w niewielkiej ilości słodkiej śmietanki
50-80 g orzechów włoskich lub migdałów łuskanych
100-150 g żurawiny kandyzowanej
2 łyżki z brzuszkiem cukru pudru
płaska łyżeczka cukru waniliowego lub ciut ekstraktu
Poncz
około 150 ml zimnej wody
2 łyżki soku z cytryny
łyżeczka cukru (opcjonalnie)
Przygotowanie
LINK do przygotowanie na filmie
Orzechy opłukuję pod bieżącą wodą na sicie. Wrzucam do rondla i gotuję około pół minuty. Odcedzam na sicie.Studzę a potem siekam na drobniejsze kawałeczki. Żurawinę opłukuję najpierw zimną wodą a potem opłukuję wrzątkiem i studzę
Do rozpuszczonej chłodnej galaretki dodaję żurawinę i mieszam,
Topię pokruszoną czekoladę w kąpieli wodnej (temp. wody do 40 stopni)- można dodać ciut ciekłej śmietany kremówki, żeby łatwiej się rozpuściła.
Przygotowuję dekorację z cieńszego płatu biszkoptu makowego wykrojnikami do ciastek. Użyłam tu jedną choinkę i pięć gwiazdek. Pozostały biszkopt przyda się na okruszki do obsypania boków tortów.
Ubijam śmietanę na sztywno. Dodaję cukier puder i cukier waniliowy. Krótko miksuję do połączenia. Ujmuję 3/4 ilości kremu a do 1/4 dodaję roztopioną czekoladę. Zanim dodam czekoladę rozluźniam ją 2-3 łyżkami ubitej śmietany. Miksuję krótko do połączenia.
Układam na paterze jeden z grubszych płatów makowych. Oszczędnie nasączam - dosłownie ciut, ciut, bo biszkopt jest wilgotny i pulchny a musi udźwignąć całe ciasto. Nakładam około 1/3 porcji jasnego kremu a potem płat o zbliżonej szerokości biszkoptu jasnego. Mój był bardzo puszysty i miękki, więc nasączyłam go również niewielką ilością ponczu. Posmarowałam go cieniutką warstwą kremu jasnego i ułożyłam gęstą galaretkę, która praktycznie za moment całkiem się zsiądzie. Posypałam orzechami. Ułożyłam na to drugi płat biszkoptu makowego. Minimalnie nasączyłam. Posmarowałam boki i wierzch kremem czekoladowym, zostawiając na wierzchu puste miejsce - koło o średnicy około 15 -18 cm. To puste miejsce posmarowałam cienką warstwą kremu jasnego. Ułożyłam na nim dekorację z wyciętych gwiazdek i choinki. Rozmiar koła w środku trzeba dopasować do wielkości ciastek makowych. Szprycą dekoruję jasnym kremem, maskując jednocześnie małe niedociągnięcia przy smarowaniu kremem. Żurawiną dodaję trochę kontrastu i gotowe. Ciasto najlepiej wstawić do lodówki albo w chłodne ciemne miejsce na kilka godzin, najlepiej do jutra.
Życzę udanych wypieków!
Wszystkiego najlepszego w Święta i w Nowym Roku 2017
Pozdrawiam Weronika
Witam Kochani! Dzisiaj podzielę się przepisem na pyszny makowiec. Bez tego przysmaku Święta po prostu nijakie! Dodam jeszcze, że makowiec robię bez dodawania tłuszczu, bo sam w sobie ma go naprawdę sporo. No i warto podkreślić, że mak jest bombą z witaminami i minerałami. Mnóstwo wapnia, magnezu, potasu, cynku... Więcej
Składniki na formę 30 cmx 23 cm
około 300 g maku suchego niebieskiego
4-5 jaj
5-6 łyżek z brzuszkiem kaszy manny lub 2 budynie lub 2 łyżki z dużym brzuszkiem mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru
bakalie - użyłam 100 g rodzynek, 80 g orzechów włoskich, 100 g żurawiny z wiśnią
3-4 jabłka starte na tarce lub przesmażone
aromat waniliowy lub jaki lubicie (dałam jeszcze kilka kropel olejku migdałowego)
szczypta soli
polewa czekoladowa
posiekane orzechy podpieczone na patelni na przykład wiórki kokosowe
Mak przelewam na gęstym sicie wrzątkiem. Osączam. Gotuję ma małym grzaniu około minuty w wodzie lub w mleku (około szklanki płynu). Mieszam przy tym i jak mak spęcznieje-ważne, zeby płyn się wchłonął-przykrywam pokrywą. Owijam garnek w ręcznik i chowam pod koc na 2-3 godziny.
Mielę mak trzy razy w maszynce
Mieszam przemielony mak z bakaliami, kaszą manną, żółtkami, jabłkami, cukrem (trochę cukru zostawiam do utrwalenia piany z białek), szczyptą soli, aromatem.
Ubijam białka ze szczyptą soli na sztywno. Dodaję, jak ubita ciut cukru. Chwilę miksuję i dodaję na raz do masy makowej. Mieszam krótko i wykładam masę na wysmarowaną tłuszczem formę. Wstawiam do nagrzanego piekarnika do temperatury 175 stopni C. i piekę około 40-45 minut na funkcji grzałka góra-dół.
Po wystudzeniu polewam ciasto polewą lub lukrem i posypuję drobnymi orzeszkami na przykład wiórkami kokosa. Po kilku godzinach w lodówce ciasto gotowe. Przyda się płaska łopatka do wyjmowania porcji z formy. Pychota!
Życzę Wszystkim wspaniałych wypieków!
Radosnych Pysznych Świąt Bożego Narodzenia
Pozdrawiam Weronika