wtorek, 27 sierpnia 2013

Tort owocowy owsiany pulchny jak zrobić

Tort owsiany jest przepyszny i ani na krok nie ustępuje klasycznemu. Wypróbujcie łatwostrawną wersję z biszkoptem owsianym LINK a jestem pewna, że oprócz korzyści zdrowotnych, smakowo mile Was zaskoczy.

Weronika Domogród

Ciasto owsiane po upieczeniu jest bardzo delikatne i kruche. Płaty na tort powinny być grubsze, będą łatwiej trzymać fason. To nie moje pierwsze ciasto owsiane i wiem z doświadczenia, że nasączanie biszkoptu owsianego powinno być bardzo oszczędne a krem taki, który łatwo się rozsmarowuje. Użyłam budyniowego, rozrzedzonego sokiem z cytryny i dodatkiem niewielkiej ilości alkoholu. Do budyniu nie dodałam tym razem mąki pszennej, zastępując ją całkowicie mąką ziemniaczaną. (chciałam, by tort w całości nadawał się do diety bezglutenowej, ale jeśli nie przywiązujecie do tego szczególnej wagi, można krem budyniowy zrobić tradycyjnie). Budyń lepiej ugotować według podanego przepisu na torebce, zmniejszając nieco ilość mleka lub jeszcze lepiej zrobić własny z 1 łyżki (takiej ze średnim brzuszkiem) mąki ziemniaczanej a dalej postępować tak, jak w przepisie na krem budyniowy. Sporym ułatwieniem będzie krem z bitej śmietany. Wówczas, warto do niej dodać, pod koniec ubijania, trochę rozpuszczonej żelatyny.

Składniki na tort owsiany malinowo-brzoskwiniowy



W. Domogród











 Biszkopt owsiany z 4 jaj
Krem budyniowy lub bita śmietana
70 dag świeżych brzoskwiń lub 1 puszka brzoskwiń w syropie
25 dag świeżych malin
2 płaskie łyżeczki żelatyny
1/5 szklanki wody
2-3 łyżeczki cukru do osłodzenia brzoskwiń i syropu do nasączenia biszkoptu
1 łyżeczka rozpuszczalnej kawy w granulkach
2 łyżki spirytusu

Przygotowanie tortu owsianego 


Zobacz, jak robię tort owsiany na filmie

W. Domogród




















Brzoskwinie wrzucamy, jak pomidory do gorącej wody na kilkanaście sekund. Osączamy na durszlaku i porządnie opłukujemy zimną wodą. Obieramy z łatwością ze skórek, dzielimy na cząstki i delikatnie posypujemy cukrem (warto też delikatnie skropić je sokiem z cytryny), by puściły sok. Sok zlewamy do szklanki - potrzebujemy maksymalnie pół szklanki soku, dwa razy mniej, niż w przypadku biszkoptu pszennego, by nie osłabić delikatnego ciasta. Brzoskwinie podsmażamy w rondlu z dodatkiem 2 łyżeczek cukru około 3 minut. Owoce nabiorą pięknej pomarańczowej barwy. Studzimy.

Maliny są dosyć słodkie, więc ich nie słodzę, ale kropię 1 łyżką spirytusu i delikatnie mieszam. Przekonacie się, że alkohol bardzo dobrze zabezpiecza owoce przed brzydkim wyglądem a w lodówce już na drugi dzień, dekoracja nie wygląda tak ładnie, jak zaraz po zrobieniu.

Do szklanki z wodą sypiemy żelatynę. Wkładamy szklankę najlepiej do rondelka z ciepłą wodą. Kiedy żelatyna się rozpuści, dodajemy ją do zimnych brzoskwiń i dokładnie mieszamy.

Dzielimy biszkopt tylko na dwa płaty i ostrożnie układamy na paterze pierwszy z nich (biszkopt owsiany jest bardzie kruchy od biszkoptu z maki pszennej). Nasączamy bardzo oszczędnie sokiem z brzoskwiń (dodałam do soku 1 łyżkę spirytusu). Na pierwszym płacie rozkładamy część kremu a na nim gęstniejący dżem z kawałkami brzoskwiń.

Przykrywamy drugim blatem biszkoptu. Nasączamy oszczędnie i pokrywamy cały tort pozostałym kremem. Okruchów przy przygotowaniu tortu owsianego jest sporo. Nie wyrzuciłabym ich na pewno, bo są bardzo smaczne. Dodałam do niech troszkę aromatycznej kawy rozpuszczalnej w granulkach, wymieszałam i przechylając z umiarem paterę, obsypałam boki. Na wierzchu ułożyłam maliny i również posypałam gdzieniegdzie rozpuszczalną kawą. Każdy kęs przyjemnie pachnie malinami i kawą a do tego te brzoskwinki i puszysty owsiany biszkopt.

Zapraszam na klasyczny tort - owocowe pyszności, którego najczęściej  robię w karnawale, choć jest dobry na każdą okazję.

Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika

Biszkopt owsiany puszysty jak zrobić

Pora na lżejszy łatwostrawny biszkopt bez mąki pszennej. To zdrowa wersja i świetnie sprawdza się jako baza do tortów i innych, wyśmienitych ciast. Jedynym składnikiem, którego dodałam do mąki owsianej, by wzmocnić wiązanie ciasta jest jedna łyżka mąki ziemniaczanej (łyżka ze średnim brzuszkiem).

Weronika Domogród

Ciasto owsiane po upieczeniu jest bardzo delikatne i kruche. Płaty na tort powinny być grubsze, będą łatwiej trzymać fason. To nie moje pierwsze ciasto owsiane i wiem z doświadczenia, że nasączanie biszkoptu owsianego powinno być bardzo oszczędne a krem taki, który łatwo się rozsmarowuje. Właściwie mój przepis oparłam na klasycznym biszkopcie, jeśli chodzi o główne składniki, zastępując po prostu mąkę pszenną, mąką owsianą.

Składniki na biszkopt owsiany


Weronika Domogród



4 jaja
4 łyżki mąki owsianej - 3/4 szklanki
1 łyżka mąki ziemniaczanej - 1/4 szklanki
0,5  szklanki cukru
szczypta soli
1/5 szklanki gorącej wody
trochę otartej skórki cytrynowej lub aromat



Przygotowanie biszkoptu owsianego


Zobacz, jak robię biszkopt owsiany na filmie


1. Przygotowujemy tortownicę wyłożoną papierem (tylko spód, boków nie smarujemy). Nastawiamy piekarnik na 170-175 stopni. Podaję temperaturę optymalną dla mojego piekarnika. Każdy piekarnik indywidualnie trzeba wyczuć, więc, jeśli ciasto szybko się rumieni, obniżamy temperaturę o pięć, dziesięć stopni, ale pieczemy dłużej.

2. Mieszamy mąki i ścieramy troszkę skórki cytrynowej

3. Ubijamy na sztywno pianę ze solą, sprawdzając na końcu metodą odwróconej miski


4. Dodajemy w kilku rzutach cukier i cały czas miksujemy na bezę (piana trzyma się trzepaczki, jest kremowa i lśniąca)

5. Do żółtek dodajemy gorącą wodę i króciutko bełtamy. Dodajemy do piany i bardzo krótko miksujemy, tylko do połączenia. Odstawiamy robot. Bierzemy łyżkę.

6. Wsypujemy do bezy, przez sito, połowę ilości mąki i delikatnie, zagarniając od spodu, boków, ku środkowi, mieszamy. Dosypujemy pozostałą mąkę, przez sito i ostrożnie mieszamy, starając się mimo wszystko robić to, jak najkrócej, do momentu połączenia składników. Nadgorliwość dla biszkoptu jest bardzo zabójcza.

7. Wlewamy do formy masę biszkoptową, wyrównujemy i wkładamy do piekarnika na około 35 minut. Kiedy nieco ostygnie, uwalniamy z formy, delikatnie zdejmujemy papier i osuszamy na kratce.

8. Biszkopt owsiany według tego przepisu najlepiej podzielić tylko na dwa płaty lub zostawić tak, jak jest, w jednym płacie. Bezglutenowe ciasto jest bardzo kruchutkie, im cieńsze placki, tym bardziej łamliwe, ale i pyszne zarazem.

Polecam przepis na klasyczny biszkopt do tortu z 5 jaj
a także łatwy biszkopt z 3 jaj na spody

Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika

sobota, 24 sierpnia 2013

Zapiekanka z rybą i fasolką szparagową syta i lekka

Witam Kochani. Bardzo lubię łatwe niskokaloryczne i wartościowe dania. Jestem pewna, że przepis przypadnie Wam do gustu. Jest nie tylko pyszny i zdrowy, ale praktycznie bez tłuszczu.


Weronika Domogród

Składniki:


porcja na 2-3 osoby, wielkość naczynia około 20 cm x 30 cm

0,5 kilograma fasolki szparagowej świeżej lub mrożonej (mrożona będzie miała intensywny zielony kolor i jest nie mniej wartościowa)
2 duże filety z ulubionej ryby - u mnie była miruna
2 jaja
około 400 ml jogurtu naturalnego
troszkę szczypiorku (oprócz niego dosypałam jeszcze trochę koperku)
1 łyżka stołowa mąki ziemniaczanej ( z małym brzuszkiem)
podstawowe przyprawy - sól, pieprz i szczypta cukru

Przygotowanie zapiekanki z ryby i fasoli


1. Gotujemy fasolę tak, żeby byla miękka, jędrna i żeby się nie rozlatywała

Weronika Domogród
2. Rybę przyprawiamy (pózniej kroimy na części lub dopasowujemy do formy w całości).
3. Naczynie żaroodporne smarujemy cieniutką warstwą oleju









Weronika Domogród

4. Rybę gotujemy na parze około 5 minut












Weronika Domogród

5. Zalewa
Mieszamy jogurt naturalny z jajkami, mąką ziemniaczaną, solą, cukrem i zieleniną. Szczypiorek dodałam dlatego, żeby dodać potrawie smaku, bo tym razem, nie ma w niej zasmażanej cebulki. Szczypiorek można zastąpić podduszonym porem. 







6. Piekarnik nastawiamy na 180 stopni C.


7. Połowę fasolki (układałam fasolkę wzdłuż naczynia) układamy na dnie naczynia a na nią układamy rybę. Wierzch posypujemy drugą warstwą fasolki. Wyrównujemy delikatnie płaskim tłuczkiem do ziemniaków lub ugniatamy widelcem.

8. Zalewamy rybę z fasolkę masą jogurtowo-jajeczną i wstawiamy do piekarnika (jeśli naczynie testujemy pierwszy raz, lepiej wstawić go do chłodnego naczynia i dopiero nagrzewać). Zapiekankę piekłam 25 minut. Można ją pod koniec przyrumienić na funkcji grilla, jeśli lubicie efekt rumianej skórki.

Weronika Domogród

Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika.

czwartek, 22 sierpnia 2013

Przecier ogórkowy nie tylko do zupy

Weronika Domogród
Przecier z ogórków zajmuje czołowe miejsce w przygotowywaniu przetworów na zimę. W mojej kuchni wykorzystuję go nie tylko do słynnej zupy ogórkowej, ale także do wielu sałatek warzywnych. Nie muszę kroić kiszonych ogórków, wystarczy, jak wrzucę zawartość małego słoiczka z przecierem do sałatki i szybko uporam się z całą robotą.





Składniki


Weronika Domogród
Przygotowałam porcję na 1 kilogram ogórków, ponieważ nie lubię robić niczego zbyt długo. Powtórzę tą czynność w najbliższym czasie i Wam radzę tak samo. W tle widać zeszłoroczny słoiczek z przecierem a mam ich jeszcze trochę, więc nie potrzebuję ich tak dużo. No to do rzeczy: ta porcja starczy na miesiąc do zup, bo z 1 kilograma wyszło mi 5 słoiczków po musztardzie.

1 kilogram ogórków
płaska łyżka soli
kilka kwiatostanów kopru
2 spore ząbki czosnku

Przygotowanie przecieru ogórkowego


Ogórki myjemy, ścieramy na tarce o szerszych oczkach, ścieramy do nich czosnek, dodajemy nasionka kopru, solimy, mieszamy i odstawiamy na kilka minut. Wkrótce pojawi się w masie sporo soku i to jest właśnie super, bo nie trzeba dodawać wody tak, jak do całych ogórków, które lubią się psuć. Nakładamy przecier do wyparzonych słoiczków (dekielki także warto wyparzyć), ubijamy tak, by sok był na wierzchu, ale nie powinien dotykać zakrętek. Zakręcamy przeciery mocno, ale z wyczuciem, stawiamy na tacy i czekamy aż skończy się fermentacja. Z reguły, po tygodniu ustają burzliwe procesy a po dwóch tygodniach, słoiki warto obmyć, wytrzeć do sucha i schować do piwnicy. Gorąco polecam - proste, pyszne i zdrowe. A tak a propos przetworów: jak najmniej przetworów z octem spirytusowym. To jest bardzo niezdrowy dodatek. Naturalne kiszenie produktów, nawet tak ubogich w witaminy, jak ogórek, jest zimą kopalnią witaminy C.



Zapraszam do przepisu na sprawdzoną sałatkę na zimę: sałatkę z ogórków plasterkowanych
a także na sałatkę na zimę z różnych warzyw
Przekonaj się, dlaczego warto jeść ogórki

środa, 21 sierpnia 2013

Rożki z malinami, budyniem i czekoladą

Ciasto francuskie jest idealnym produktem do tworzenia ulubionych wypieków. Wykorzystuje je bardzo często, na słodko i na słono i zawsze znika w mgnieniu oka. W sezonie na przepyszne maliny, nie sposób się oprzeć takim smakołykom.

Weronika Domogród

Wzmocniłam smak kawałeczkami czekolady i niewielką ilością budyniu, co malinom dodało słodyczy i pogłębiło ich doskonały smak. Ciasto francuskie można zrobić samemu - to przecież zwyczajne ciasto z mąki i wody, niczym kluskowe i bez jajek. Przekłada się je płatami masła , kilkakrotnie wałkuje i składa, tak, żeby powstawały warstwy, dzięki którym podczas pieczenia, pięknie się listkuje. Jest przy tym trochę pracy, ale jeśli nie mamy czasu, wystarczy je po prostu kupić. Wypróbujcie mój łatwiejszy sposób na przygotowanie podobnego ciasta. LINK.

Składniki























1 płat ciasta francuskiego

budyń w proszku śmietankowy (pół porcji na szklankę mleka) lub przygotowany samodzielnie z 2 łyżeczek mąki ziemniaczanej i 1 łyżeczki mąki pszennej. Do gotowego z torebki również należy dodać 1 łyżeczkę mąki pszennej.

szklanka mleka (250 ml)

1 jajo

1/4 tabliczki deserowej pokrojonej w kostkę czekolady

kilkadziesiąt dorodnych malin (zużyłam na 15 kwadracików z ciasta francuskiego 30 malin - 2 maliny na kwadracik)

2 łyżeczki cukru do osłodzenia budyniu

1 łyżeczka cukru wymieszana z odrobiną cukru waniliowego do posypania rożków





Przygotowanie rożków z malinami


Weronika Domogród



Gotujemy budyń z połowy torebki. Jeśli jest bez cukru, dodajemy do niego około 2 łyżeczki cukru. Do ugotowanego budyniu zaraz po zdjęciu z płyty grzejnej, dodajemy żółtko, tak, jak przygotowuje się budyń do kremu. Mieszamy dobrze masę budyniową i studzimy.

Wyjmujemy ciasto francuskie z lodówki i kroimy na papierze w kwadraty i na tym samym papierze układamy później rożki na blasze.

Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni Celsjusza

Układamy porcję budyniu na środku każdego kwadratu, dodajemy maliny (to mogą być inne ulubione owoce) i 2-3 kawałeczki czekolady. Zaklejamy rożki i układamy na blasze.

Smarujemy rożki rozbełtanym białkiem, posypujemy cukrem i wstawiamy do piekarnika na około 15-18 minut. Po 10 minutach kontrolujemy ich stan. Na 3-4 minuty przed końcem, jeśli zbyt się rumienią, obniżamy temperaturę na 195 stopni C. Ciasto francuskie piecze się w wysokiej temperaturze, ale bardzo szybko, dlatego trzeba zerkać, by ciasteczka się nie przypaliły.

Zapraszam do przepisu na puszysty biszkopt z malinami
oraz znakomity sos malinowy do ciast i deserów

Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 20 sierpnia 2013

Domowa wędzona kiełbaska krok po kroku

Weronika Domogród
Wędzenie kiełbas w sprawdzonej grillo-wędzarni
Przygotowałam tym razem przepis na cienką kiełbasę wędzoną. Zrobiłam ją z indyczego fileta, bo wolę chude mięso, ale według tej recepty śmiało przyrządzicie kiełbasę z mięsa wieprzowego, drobiowego, wołowego, czy mieszanego. Przyprawiamy, wędzimy i parzymy w identyczny sposób. Zatem do dzieła!
Zaletą tego przepisu jest fakt, że nie dodaje do mięsa saletry, słoniny ani innych szkodliwych składników. I uwierzcie mi, że ma piękny kolor wewnątrz i na zewnątrz. Jest pyszna, soczysta i odchodzi od osłonki. Przy okazji prezentuję grillo-wędzarnię dla tych, co zamierzają postawić taką w ogrodzie. Polecam grillo-wędzarnię LINK , bo jest sprawdzona, uniwersalna, i tania w budowie.

Weronika Domogród
Do wędzenia zużyłam raptem pół porcji pojemnika z drzewem (olcha, dąb), które  to widać na załączonym zdjęciu


Przygotowałam około 2,5 kilograma masy kiełbasianej (tylko na jeden kijek, na którym zawieszam kiełbaski), ale ilość można podwoić. W mojej grillo-wędzarni, spokojnie mogę przygotować porcję na pięć kilogramów masy i po bokach powiesić jeszcze jakieś szyneczki. Jeśli planujecie budowę, można jeszcze bardziej powiększyć jej gabaryty, uwzględniając rodzinne potrzeby.


Składniki na domową kiełbasę


2,5 kg mięsa (wybieramy takie, które nas najbardziej satysfakcjonuje- dodam tylko, że filet z indyka sprawdza się znakomicie)
około 0,5 litra rosołu (użyłam tylko wywaru z warzyw)
ok.3 dag soli kamiennej lub morskiej (nie znoszę soli miałkiej z antyzbrylaczami i tak dalej)
1-2 łyżeczki słodkiej papryki (na tą porcję wystarczy 1 łyżeczka)
1 łyżeczka ziół prowansalskich
kilka liści laurowych
kilka ziaren ziela angielskiego, jałowca, pieprzu czarnego (zamiast czarnego pieprzu dodałam małą szczyptę pieprzu Cayenne z papryczek chili)
2-3 pazurki czosnku
7-8 osłonek o długości mniej więcej 60 cm (trzeba doliczyć na wiązanie, jak i na ewentualne uszkodzenia)


Przygotowanie domowej kiełbasy


Zobacz, jak przygotowuję kiełbasę na filmie LINK

Wybierajmy mięso z małą ilością błon, które dobrze jest pousuwać, bo jedynie owijają się w maszynce wokół noża tnącego i utrudniają przepływ masy. Zmielone mięso na szerszych oczkach, doprawiamy solą, wymieszaną ze zmielonymi ziarnami ziela, jałowca i pieprzu oraz papryki. Posypujemy mięso i dodajemy jeszcze drobniutko starty czosnek. Przyda się duża miska, by wygodnie wyrabiać masę kiełbasianą. Robimy to przynajmniej około 5 minut, dolewając partiami rosół. To dzięki niemu nasza kiełbaska będzie soczysta. Dłuższe wyrabianie gwarantuję nam fajną strukturę kiełbaski i co bardzo ważne, przynajmniej dla mnie, że z łatwością można obrać kiełbasę z osłonki. W przypadku kupnej cienkiej kiełbasy jest to przeważnie niemożliwe. Masę kiełbasianą wkładamy do lodówki przynajmniej na 12 godzin  (najlepiej przygotować masę wieczorem a następnego dnia, z rana, wyrabiać kiełbasę)

Przygotowanie osłonek (popularnie nazywanymi kiełbaśnicami)


Jeśli kupujemy osłonki w wiązkach (przeważnie są nieźle poplątane, więc doradzam w słoiku, z wyciągniętym początkiem i wybieramy nieduże porcje) musimy je przetrzymywać w szczelnym naczyniu z dużą ilością soli. Mogą wówczas  dłużej poleżeć w lodówce i być w zasięgu, kiedy przyjdzie nam ochota na kiełbaski . Szykujemy sobie odpowiednią ilość osłonek, wrzucamy do wody i łagodną końcówką na przykład noża, ostrożnie czyścimy prawą i lewą stronę, przesuwając delikatnie, by nie robić dziur. Osłonki kilkakrotnie myjemy pod bieżącą wodą, eliminując przy okazji te dziurawe. Na koniec dwukrotnie płuczę osłonki w solidnym roztworze soli. Sól nie tylko odkaża, ale także pozbawia brzydkich zapachów. Każdą osłonkę zamykam na jednym z końców mocnym pęczkiem. Można posłużyć się szpagatem, ale po co, skoro pęczki świetnie się sprawdzają.Trzeba je tylko mocno zacisnąć i obciąć minimum centymetr za pęczkiem. Osłonki trzymamy w wodzie do czasu użycia.




Przygotowanie maszyny do mięsa z funkcją wyrabiania kiełbasy


Montujemy lejek na maszynce do mięsa według instrukcji (bez noża i siatki). Wkładamy masę i włączamy maszynę na kilka sekund, by mięso przepchać do lejka, wypychając jednocześnie powietrze, które, kiedy dostanie się do osłonki, będzie ją zbytnio rozdmuchiwać, pozostawiając bąble zamkniętego powietrza. Zanim założymy osłonkę na lejek, porządnie trzeba ją zmoczyć, tak, jak i osłonkę, by utrzymać odpowiedni poślizg. Jedną ręką trzymamy początek osłonki z pęczkiem i włączamy maszynę. Delikatnie popuszczamy palcami, by kiełbasa bez trudu przechodziła, kontrolując jednocześnie gęstość masy w kiełbaśnicach. Nie nabijamy bardzo ściśle, by podczas wędzenia i parzenia kiełbaski nie pękały. Na dziesięć centymetrów przed końcem każdej osłonki, schodzącej z lejka, wyłączamy maszynę, wiążemy solidny pęczek i obcinamy w bezpiecznym miejscu końcówkę, minimum jeden centymetr za nim. Wieszamy kiełbaskę na kijku, najlepiej na tym docelowym, którego wieszamy w wędzarni. Podkładamy szeroką miskę, by nadmiar płynu swobodnie obciekał. Kiełbaski muszą odpocząć i przeschnąć, więc dobrze by było, żeby powisiały sobie około dwóch godzin przed wędzeniem.

Wędzenie domowej kiełbasy


Jeśli wędzimy kiełbaskę latem, wystarczy podpalić przygotowane drewno liściaste (olcha, dąb), odczekać niedługą chwilę, sprawdzić dłonią temperaturę (dym ma być ciepły, ale nie gorący), włożyć kijki z kiełbasą na odpowiednie zaczepy i pozamykać drzwiczki. Zobacz, szczegółowy opis wędzenia kiełbasy. Oprócz zasadniczych drzwiczek zrobiliśmy do naszej grillo-wędzarni  dodatkową zakrywę, by drzwiczki główne, nie były osmolone po kilkakrotnych wędzeniach. Wystarczy wyciąć z dykty lub pilśni płat, pasujący i wchodzący bez trudu w otwór grillo-wędzarni. Do ognia podkładamy drewno małymi porcjami tak, by zachować optymalne warunki. Co jakiś czas sprawdzamy kiełbaski - kolor i sztywność. Jeśli są miękkie i wiotkie, choć kolor już odpowiedni, trzymamy wędlinkę w wędzarni aż przy dotyku są sprężyste i nie odkształcają się zbyt łatwo.
Moje kiełbaski wędziłam 2,5 godziny i jak zwykle załapałam wieczór, bo wędzenie rozpoczęło się o godzinie osiemnastej. Z drugiej strony, miło jest posiedzieć, przy rozgrzanych łuczywach, rozjaśniających zapadający zmrok. Do podglądania wędzonek przyda się latarka lub zamontowanie jakiegoś oświetlenia.


Parzenie domowej kiełbasy


Weronika DomogródKiełbaski należy sparzyć a więc, nie gotować. Orientacyjna temperatura wody nie powinna  przekraczać 80 stopni Celsjusza. Wodę (na tą ilość kiełbasy około 4 litrów) delikatnie solę płaską łyżką soli i wrzucam do niej 3-4 liście laurowe i kilka ziaren ziela angielskiego. Wkładam kiełbasę i trzymam w takiej wodzie około 20 minut. Wyjmuję kiełbaski i oczywiście,  jeszcze gorącą, próbujemy a kiedy wystygnie jest jeszcze lepsza.

Gorąco polecam zdrowe domowe wyroby!!! 



Zapraszam na podobne sprawdzone pyszne przepisy na moim blogu:
http://kuchniatosztuka.blogspot.com/2013/04/domowa-wedlina-z-indyka-rewelacja_21.html
http://kuchniatosztuka.blogspot.com/2012/12/domowa-kiebaska-bez-konserwantow.html
domowa szyneczka bez konserwantów krok po kroku

czwartek, 15 sierpnia 2013

Sos malinowy nie tylko na zimę przepis

Maliny to głębia smaku, aromatu i zdrowia. Nie są tanie, ale przecież nie droższe od winogron i czereśni. Warto wzbogacić spiżarnie sosem z malin, by podczas szarugi, słoty, czy mrozu, delektować się jego smakiem, wspominając przy kominku letnie owocowe lato.

Weronika Domogród

Sos malinowy przygotowuje w małych słoiczkach, poręcznych porcjach do deserów, lodów, czy zwyczajnie do herbaty. Maliny to kopalnia witamin i minerałów.

Sos malinowy robię w prosty sposób, starając się zaoszczędzić delikatnym owocom długotrwałej obróbki termicznej.

Składniki


1 kilogram ładnych dojrzałych malin

1,5 szklanki cukru

sok z połowy cytryny


Przygotowanie sosu malinowego






Umyte owoce wrzucam do blendera i  chwilkę miksuje

Przecieram malinową masę, jak pomidory przez sito, żeby pozbyć się pestek

Wsypuję odmierzony cukier, dodaje sok z cytryny i podgrzewam do rozpuszczenia cukru do momentu zagotowania. Kiedy zaczyna się pojawiać charakterystyczna piana, zestawiam z ognia i mieszam aż zniknie piana.

Przelewam gorący sos do wyparzonych słoiczków (zakrętki również należy wyparzyć bądź wygrzać w piekarniku) i dobrze zamykam zakrętki.

Wkładam słoiki do garnka z gorącą wodą i podgrzewam przez 15 minut, w temperaturze 80-90 stopni C (nazywam ją rosołową). Słoiki z sosem stygną razem z wodą. Wyjmuję z garnka i staram się je opisać, bo zimą w spiżarni, czasami trudno poszukać tego, czego akurat chce się najbardziej.

Sos malinowy to uniwersalny dodatek na słodko: desery, ciasta naleśniki.... Polecam go także do przyprawiania potraw mięsnych, którym nie tylko dodadzą smaku, ale przede wszystkim, obniżą zły cholesterol i ryzyko nadciśnienia.

Zapraszam do przepisu na delikatny puszysty biszkopt z malinami i bezową pianką

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

Polecany post

Babka pomarańczowa szybka i puszysta najlepszy przepis

Witam Kochani. Dzisiaj polecam moją sprawdzoną recepturę na bardzo pyszną babkę z sokiem z pomarańczy i co najważniejsze przygotowaną przy m...