To jedna z prostych i zarazem bardzo smacznych sałatek, jeśli tylko lubicie niewielki dodatek świeżo startego czosnku. W upalne dni, jak znalazł. Wzmacnia, chłodzi i stawia na nogi.
Składniki
porcja na 3-4 osoby
2 średnie ogórki
1 pęczek rzodkiewki
1 ząbek czosnku
1 pęczek szczypiorku lub natki z pietruszki
250 ml gęstego jogurtu
1-2 łyżeczki miodu lub cukru trzcinowego
1-2 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie
Umyte i obrane ogórki ścieram na tarce o grubych oczkach prosto na sito, które ułożyłam na misce do ociekania soku. Ścieram także umytą rzodkiewkę. Posypuję warzywa niewielką ilością soli i cukru. Mieszam i czekam minutkę, żeby spłynął nadmiar soku, który można dolać na przykład do gotującej zupy lub po prostu wypić. Przyprawiam jogurt solą pieprzem, miodem. Mieszam i dodaję do osączonych warzyw. Na koniec dosypuję posiekany szczypiorek (nać z pietruszki dla tych, którzy nie lubią zapachu czosnku, gdyż bardzo dobrze go neutralizuje) . Mieszam całość i porcjuję. Smak niesamowity. Prosta przystawka i bardzo pyszna. Polecam!!!
Mieszanina warzyw z żołądkami z kurczaka daje bardzo pyszny gulasz, idealny do ryżu, ziemniaków, czy ulubionej kaszy.
Składniki
porcja na 2-3 osoby
40-50 dag żołądków z kurczaka
1 marchewka
1 pietruszka
1 mały seler
1-2 ząbki czosnku
1 cebula
1 średnia cukinia
1 łyżeczka mąki pszennej lub kaszy manny lub bułki tartej
kilka gałązek tymianku
szczypta suszonych ziół prowansalskich lub majeranek
sól, pieprz do smaku
około 1 szklanki wody
Przygotowanie
1. Żołądki oczyszczam, opłukuję wodą i moczę około godziny w posolonej wodzie. (ta bardzo dobra kąpiel neutralizuje zapachy)
2. Warzywa myję i kroję w kostkę oprócz cukinii. Jeśli są to młode warzywa w sezonie to ugotują się bardzo szybko, dlatego można je dodać razem z pokrojoną cukinią dopiero na 10-15 minut przed końcem gotowania gulaszu. Warzywa zeszłoroczne dodaję na pół godziny przed końcem a mrożone tak jak młode lub nawet krócej gotuję.
3. Pokrojoną cebulkę podsmażam na oleju lub maśle. Troszkę ją solę. Kiedy się zeszkli, dodaję osączone żołądki i podsmażam je kilka minut. Dodaję suszone przyprawy ziołowe, trochę soli, starty czosnek. Mieszam i smażę żołądki a właściwie duszę we własnym sosie około 20 minut na niewielkim ogniu.
4. Dodaję warzywa, krótko jeszcze duszę całość i dodaję około jednej szklanki wody. Na 15-20 minut przed końcem dodaję pokrojoną cukinię. Duszę całość około 45 minut do godziny czasu. W trakcie próbuję i koryguję smak solą i pieprzem.
Mięciutkie żołądki w smaku są super a razem z warzywami i ryżem smakują wybornie. Podałam je z prostą i smaczną sałatką z ogórka i rzodkiewki LINK.
Przynajmniej raz w sezonie rabarbarowym piekę to pyszne ciasto. Jest mięciutkie
i puszyste a kwaskowa słodycz idealnie przeplata się z chrupiącą kruszonką.
Polecam!!!
1. Przebieram rabarbar, odcinając górne części łodyg, które nawet pod wpływem temperatury i cukru są brzydkie zielone. Wybieramy ładny wybarwiony rabarbar. Rabarbar ma cudowne działanie, ale trzeba go jeść z umiarem. Więcej...
2. Umyty rabarbar kroję w kostkę i posypuję dwoma kopiastymi łyżkami cukru a przyda mu się i więcej, bo jak wiadomo jest dosyć kwaskowy. Cukier podkręci piękny kolor i wyciągnie z niego wspaniały smak.
3. Kruszonkę można wyrobić ręcznie, robotem lub w malakserze. Gdyby zbiła się w kulę, wystarczy dodać trochę mąki i znowu się pokruszy. Można także kulę wrzucić do zamrażarki i zamiast kruszonki zetrzeć ją na tarce. Kruszonkę odstawiam na kilka minut w chłodne miejsce lub do lodówki (a czasami jak nie mam czasu, posypuję nią od razu i też nieźle się piecze).
4. Ubijam pianę z białek ze szczyptą soli. Kiedy jest już sztywna, dodaję partiami cukier (około 2/3 szklanki) i miksuję na bezę. Odstawiam na chwilę.
5. Masło miksuję chwilę na krem. Dodaję żółtka. Miksuję. Dodaję śmietanę i mleko, startą skórkę z cytrusów. Miksuję na wolnych obrotach. Masa się waży, ale nie martwię się tym, bo kiedy tylko dodam do masy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, całość staje się jednolita bez śladów krupów z masła. Masa wydaję się gęsta, ale jest bardzo kremowa. Rozrzedzam ją pianą, którą dodaje w trzech rzutach. Za każdym razem mieszam ostrożnie, ale krótko, żeby nie uciekło powietrze z piany. Nadgorliwe mieszanie jest najczęstszą przyczyną zakalców, zwłaszcza przy ciastach na pianie z białek. W razie gdyby jednak, zanim dodamy pianę, masa była dosyć tępa, nie trzeba wpadać w panikę, tylko dodać do niego kilka łyżek mleka lub śmietany i ciasto musi się udać.
6. Piekarnik nastawiam na 180 stopni C, grzałka góra-dół.
7. Gotową masę wylewam na formę, wysmarowaną i obsypaną bułką tartą (moja foremka dość duża - wymiary od góry 25 cm x 40 cm). Wyrównuję ciasto i posypuję przez sito jego wierzch płaską łyżką mąki. Taki zabieg zabezpieczy rabarbar przed opadaniem na dno.
8. Na posypanym cieście układam rabarbar i posypuję go kruszonką. Wstawiam do nagrzanego piekarnika. Piekę około 45 minut. Sprawdzam patyczkiem, który może być mokry, ale nie może być na nim surowego jasnego ciasta.
Witam i zapraszam na kolejny przysmak z kaszą jaglaną. Staram się dobierać proste składniki, żebyście Mili Moi nie musieli biegać z listą zakupów po sklepie a więcej czasu poświęcali na przyjemności i degustację nieskomplikowanych a zarazem pysznych posiłków.
1. 1/3 szklanki suchych ziaren kaszy jaglanej płuczę, zalewam szklanką wody, odrobinę solę i gotuję około 10-15 min. Studzę. (skarby w kaszy jaglanej)
2. Tuńczyka rozdrabniam widelcem(odradzam zakup bardzo rozdrobnionego tuńczyka, gdyż wagowo, rybki w puszce jest niewiele i smakuje byle jak). Dodaję rozdrobnione jajka i jabłko.
3. Pokrojoną cebulkę delikatnie podsmażam na oleju lub masełku, tylko do zeszklenia (na półtwardo). Dodaję do niej troszkę soli zaraz na początku a pod koniec zioła. Mieszam i od razu zdejmuję z ognia (papryka lubi się przypalać a wystarczy jej już tylko temperatura z gorącej patelni. Studzę.
4. Dodaję do sałatki cebulkę z ziołami, musztardę, szczyptę soli, pieprzu, sos pomidorowy i mieszam. Próbuję i w razie potrzeby koryguję smak. Rewelacyjnie smakuje. Polecam!!!
Dzisiaj planowo miały być na obiad tradycyjne schabowe, bo pomimo majówki na dworze pochmurno i bardzo zimno. Kiedy kroiłam mięso na kotlety, przyszedł mi do głowy pomysł, żeby jednak zmienić ich przeznaczenie. Dla amatorów chudego mięsa ten przepis jest naprawdę dobry, bo szaszłyki kruche i pyszne, choć może nie aż tak soczyste jak karkóweczka. Ten przepis sprawdzi się doskonale z filetem drobiowym albo indyczym. Polecam.
1. Z kefiru, musztardy, miodu, soli, ziół, jednej łyzki oleju, posiekanego czosnku przygotowuję marynatę.
2. Kotlety schabowe rozbijam na placki (pod folią) niezbyt cienko, zeby się mięso nie porozrywało.
3. Kroję schabowe na paski o szerokości 3, 5cm do 4 cm i dokładnie mieszam z marynatą. Odstawiam przynajmniej na godzinę (mogą leżeć przez 12 godz - będą jeszcze lepsze). W przypadku fileta z kurczaka, wystarczy nawet kilkanaście minut a mięso z indyka około pół godziny.
4. Nadziewam paski mięsa przewlekając patyczkiem, jakbym robiła fastrygę. Dwa paski nadziewam na jeden patyczek i staram się ich ciasno nie układać, więc tylko delikatnie marszczę. Roztopione masło łącze z olejem i ciepłym smaruję szaszłyki z obu stron. Smarowanie warto powtórzyć podczas grillowania.
5. Na rozgrzanych węglach (powinny być biało-szare, jak na poniższym zdjęciu) piekę na grillu po około 3 minuty z każdej strony (trzeba pilnować, żeby szaszłyki się nie przypalały)
Serniki zawsze najlepsze, najszybciej znikają z patery. Dzisiaj podzielę się przepisem na wersję o idealnie gładkiej strukturze, coś w stylu wiedeńskiego przysmaku a ocenę zostawiam Wam - moim sympatycznym czytelnikom i widzom.
2 łyżki z brzuszkiem mąki ziemniaczanej lub 2 budynie śmietankowe
3/4 szklanki cukru
aromat migdałowy
szczypta soli
Poncz
1/4 szklanki zimnej wody lub soku (+ łyżeczka cukru, jeśli na bazie wody)
kilka kropel soku z cytryny
1 łyżka mocnego alkoholu (opcjonalnie)
Składniki na piankę czekoladową z ananasem
400 g jogurtu naturalnego
200 g śmietany 12%
1,5 opakowania galaretki (użyłam jasnej)
3/4 szklanki syropu z ananasa
3 łyżeczki kakao
rozdrobniony ananas z syropu
Przygotowanie
1. Przygotowuje sprawdzony biszkopt z 3 jaj (użyłam formy 36 cm x 26 cm - przed wlaniem masy serowej jej boki smaruję niewielką ilością oleju).
2. Wystudzony biszkopt nasączam ponczem
3. Ser z niewielką ilością mleka miażdżę przez chwilę blenderem
4. Ubijam białka na sztywno ze szczyptą soli. Pod koniec dodaję łyżkę cukru i jeszcze chwilę miksuję dla utrwalenia piany.
5. Rozgrzewam piekarnik do 180 stopni (grzałka góra-dół, środkowa półka).
6. W osobnej misie miksuję żółtka z pozostałym cukrem na krem kogel-mogel. Dodaję do nich zmiksowany ser i miksuję chwilę do jednolitej masy. Dodaję pozostałe mleko, budynie i aromat. Chwilę miksuję i dokładam w dwóch rzutach pianę z białek. Mieszam ostrożnie, ale krótko i wylewam na biszkopt. Piekę około 45 minut. Przy użyciu mniejszej formy ciasto będzie wyższe, ale czas pieczenia trzeba przedłużyć o 5- 10 minut.
7. Do żelatyny dodaję kakao i najpierw niewielką ilość zalewy z ananasa. Mieszam dobrze i dolewam pozostały sok. Mieszam. Wstawiam szklankę z galaretką i kakao do rondla z gorącą wodą, dzięki temu mieszanina idealnie się rozpuści. Co jakiś czas mieszam.
8. Na dobrze wystudzonym cieście rozkładam rozdrobnionego ananasa (można pominąć wsad owocowy lub dodać inne owoce. Ciasto na tym etapie warto wstawić do lodówki.
9. Miksuję schłodzony jogurt i śmietanę przez 3-4 minuty. Jogurt nie daje się ubić tak łatwo na sztywno, jak śmietana kremówka, choć z dobrym produktem jest to możliwe, bo kilka razy udało mi się tego dokonać. Mniejsza jednak o to, bo galaretka usztywni całość a masa poprzez ubijanie, zawsze trochę daje się napowietrzyć.
10. Do masy galaretkowo-kakaowej dodaję około szklanki jogurtowo-śmietankowej masy. Energicznie mieszam i dodaję do masy. Szybko miksuję całość i czekam, kiedy zacznie żelować. Wstawiając na chwile do lodówki, przyśpieszam etap tężenia pianki.
11. Wylewam masę na sernik (brzegi formy można obłożyć folią spożywczą, zanim wlejemy piankę - z reguły sernik zawsze trochę opada, przez co tworzą się wyższe bogi ciasta, izolujące piankę od brzegów). Piankę można zostawić tak jak jest lub posypać ją startą czekoladą, polać esami floresami z lukru lub czekolady.
Witam kolejną wiosenną smaczną sałatką. To lekkostrawna, szybka w przygotowaniu przystawka, bogata w składniki odżywcze. Idealnie sprawdzi się solo lub jako dodatek do głównego dania.
Składniki
2 pęczki rzodkiewki (idealnie by było z hodowli eko lub z domowego ogródka)
1 spore jabłko (polecam Champion, Jonagold, Jonatan - żółty miąższ i szybko nie ciemnieje)
garść migdałów
1 łyżeczka miodu
300-400 gramów gęstego jogurtu
pęczek szczypiorku
szczypta soli
Przygotowanie
1. Umytą rzodkiewką kroję w typowo sałatkową kostkę. Wrzucam na sito. Delikatnie solę i mieszam, żeby szybciej puściła sok.
2. Umyte obrane jabłko kroję w podobną kostkę, co rzodkiewkę.
3. Co jakiś czas mieszam rzodkiewkę na sicie.
4. W niewielkiej ilości jogurtu rozprowadzam miód, żeby po dodaniu do całości dobrze się z nią połączył.
5. Siekam migdały
6. Do misy wrzucam posiekane warzywa, migdały, (migdały właściwości), osączoną rzodkiewkę, jogurt. Na końcu siekam na drobniutko szczypiorek. Dodaję go do reszty składników i wszystko mieszam. Próbuję. Jeśli trzeba koryguję smak. Do sałatki, według uznania można dodawać inne ziarna i różne orzechy. Chodzi o to, żeby zrobić coś pysznego, zdrowego, z tego co aktualnie mamy pod ręką. Efekt, jak dla mnie super - przyjemnie chrupiący pyszny deserek z kilku składników, idealnie dopieszcza kubki smakowe. POLECAM...
Dziękuję za wszystkie serdeczności, polubienia i ciepłe komentarze.