Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wiśnie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wiśnie. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 4 sierpnia 2015

Wiśnie kandyzowane i likier w jednym przepisie

Witam Kochani. Muszę jeszcze wrócić do przetworów z wiśni. Jeśli lubicie wypiekać ciasta i ciasteczka może spodoba się Wam mój sposób na kandyzowane wiśnie.




Pozornie przepis wymaga czasu, bo przygotowanie trzeba rozłożyć na 2-3 dni, ale pracy przy tym wiele nie ma. Jest kilka etapów podgrzewania, z tym, że bez gotowania a z częstym mieszaniem kiedy owoce są gorące.

Przepis na 1 kilogram dojrzałych wiśni bez pestek


1 kg wiśni
2,5 szklanki cukru
1/2 szklanki wody
0,3 litra mocnej wódki

Przygotowanie


Przepis na filmie LINK


I etap:  Podgrzewam wodę.Wsypuję dwie szklanki cukru. Mieszam do rozpuszczenia cukru. Wsypuję wiśnie i całość podgrzewam do zagotowania i zaraz wyłączam grzanie. Mieszam. Odstawiam do wystudzenia. Przechowuję w lodówce przez minimum 24 godziny. W tym czasie owoce dobrze przejdą słodyczą.

II etap:  Do butelki o pojemności 0,75 litra wlewam alkohol i uzupełniam butelkę(najlepiej zrobić to przez sito) zimnym sokiem, zebranym z wiśni. Likier gotowy! Wychodzi klarowny i bardzo pyszny. Zostawiam w wiśniach około 3/4 szklanki soku i podgrzewam je, mieszając przy tym często. Pilnuję, żeby się nie gotowały. Wyłączam płomień i znowu mieszam do ostatnich kłębów pary. Powtarzam ten cykl w ciągu dnia 2-3 razy. Dodaję w ostatnim pozostałe pół szklanki cukru. Mieszam i podgrzewam, jak przy dżemie. Kiedy wystygnie całość znowu wkładam do lodówki pod przykryciem do następnego dnia. Zamiast garnka wygodnie jest użyć dużej patelni lub rondla o sporej średnicy, ale trudniej wstawić te gabaryty do lodówki.

Etap III: Powtarzam 2-3 razy podgrzewanie, jak w opisie powyżej aż wiśnie będą miały idealny wygląd. Zagęszczony sok można całkowicie odparować lub zostawić go trochę i wlać na gorąco razem z wiśniami do wyparzonych słoików. Pasteryzuję w garnku, w szumiącej wodzie (wodę gorącą  wlewam poniżej zakrętek) w temperaturze około 90 stopni C, około 10-15 minut. Potem odwracam słoiki do góry dnem, dla próby szczelności i jak ostygną wstawiam do piwnicy.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

piątek, 31 lipca 2015

Rolada wiśniowa najlepsza w sezonie

Witam kochani. Dzisiaj podzielę się obiecanym przepisem na roladę z wiśniami. Lato to cudowny okres do wypiekania najrozmaitszych łakoci z dodatkiem świeżych aromatycznych owoców. Jeśli już macie przygotowany biszkopt do rolady i krem wiśniowy to przygotowanie jest naprawdę szybkościowe.


Ostatnio robiłam krem wiśniowy do babeczek czekoladowych i zostało mi go jeszcze połowa, stąd pomysł na roladę, której ani opis ani wygląd nie dorównuje niesamowitym wrażeniom smakowym. Bardzo polecam!

Potrzebujemy:

roladę biszkoptową LINK
krem wiśniowy LINK
200 g frużeliny wiśniowej LINK
świeże wiśnie z syropu
1/4 szklanki ponczu (roztwór z przegotowanej zimnej wody, soku z cytryny i szczypty cukru

Przygotowanie

Przepis na filmie LINK

Zrolowany wystudzony biszkopt odwijam i nasączam. Smaruję frużeliną wiśniową lub dżemem.Wykładam krem wiśniowy, owoce i zawijam. Smaruję roladę kremem i dekoruję wiśniami z frużeliny i żelem, który bardzo dobrze tężeje na cieście.


Roladę warto schować na kilka godzin do lodówki, zwłaszcza latem.

Życzę smakowitych wypieków!
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 28 lipca 2015

Krem wiśniowy naturalny najlepszy przepis

Witam Kochani. Dzisiaj kolej na pyszny krem wiśniowy-aromatyczny bez polepszaczy i sztucznych barwników. Przygotowanie jest bardzo proste...


Robię krem przy okazji innych przetworów z wiśni. Owoce w dniu zakupu, sporą ilość przesypuję kopiastą szklanką cukru a następnego dnia po wymieszaniu, zbiera się w garnku znaczna ilość soku (u mnie akurat były 3 kg wiśni, ale wystarczy kilogram  podgrzać chwilę z połową szklanki cukru, odcedzić sok i tez będzie dobrze) Nie muszę nikogo przekonywać, że ciasta z wiśniami to rarytas. Polecam babeczki czekoladowe z kremem wiśniowym a lada dzień spodziewajcie się przepisu na megapyszną roladę. Oprócz kremu super podkręca smak frużelina z wiśni, która owocom nadaje magiczny połysk. Bardzo polecam!


Rolada wiśniowa LINK

Składniki

0,5 litra soku z wiśni (potrzeba około kilogram wiśni)
4-5 łyżek cukru z brzuszkiem (dałam 3 łyżki, bo wcześniej przesypałam owoce cukrem)
1 łyżka z brzuszkiem mąki ziemniaczanej
1 łyżka z brzuszkiem mąki pszennej

250 g masła minimum 82% tłuszczu

Przygotowanie

Przepis na filmie LINK
Jeśli użyjemy owoców, oczywiście bez pestek, tyle co po kupieniu, podgrzewamy je najlepiej z cukrem przez kilka minut bez burzliwego gotowania, żeby szybko puściły intensywny sok. Odcedzamy i sok gotowy.

Gotuję 1,5 szklanki soku z cukrem (szklanka 250 ml) a w pozostałej połowie szklanki zimnego soku rozprowadzam mąki na jednolitą masę. Dodaję mieszaninę do soku, który zaczyna się gotować. Energicznie mieszam całość, żeby była jednolita . Powinna to być konsystencja gęstego przeźroczystego kisielu. 



Masło wyjęte ciut wcześniej z lodówki, miksuję na krem a potem partiami dodaję po łyżce dobrze wystudzonej masy wiśniowej. Ważne: Za każdym razem miksuję, mniej więcej około pół minuty, do kremowej konsystencji. Krem warto wstawić na godzinę do lodówki przed dekorowaniem, żeby trochę stężał.

Życzę wspaniałych wypieków!
Pozdrawiam Weronika


poniedziałek, 27 lipca 2015

Frużelina wisniowa czyli lśniące wiśnie w żelu-shiny cherries

Witam. Polecam mój sposób na fantastyczną w smaku masę, gęstniejącą na deserach, ciastach, czy ciasteczkach. Frużelina nadaje owocom blasku a łakocie z jej dodatkiem są mega-apetyczne...


Babeczki z kremem wisniowym i frużeliną LINK

Rolada wiśniowa z kremem i frużeliną LINK

Przepisy na roladę i babeczki czekoladowe a właściwie krem, bo babeczki już były, pojawi się lada dzień. Szybciej się przygotowuje posiłki niż realizuje obróbkę materiału do publikacji - to niestety kawał pracy... Cierpliwości...
Przepis  na babeczki TUTAJ

Składniki na około kilogram wiśni  


... u mnie jest to zawartość owoców i soku, który bierze się stąd, ze wiśnie w przeddzień zasypuję cukrem, żeby nasiąkły słodyczą. (około 2,5 kg wiśni zasypuję kopiastą szklanką cukru) W tym przepisie, wiśnie w garnku zajmują razem z sokiem litr pojemności. Dobrze będzie to widać na filmie, który polecam obejrzeć.

Docelowo dodaję:

2 łyżki z brzuszkiem mąki ziemniaczanej
sok z połowy dużej cytryny
0,5 szklanki cukru
1 łyżeczka płaska żelatyny spożywczej
50 ml mocnego trunku (opcjonalnie)
szczypta chilli (pieprz Cayenne także opcjonalnie)

Przygotowanie


Przepis na filmie LINK

Wiśnie podgrzewam na niedużym płomieniu. W połowie szklanki zimnej wody rozprowadzam dokładnie mąkę ziemniaczaną. Do wiśni dodaję sok z cytryny i cukier. Mieszam często. Żelatynę zalewam 1/4 szklanki zimnej wody. 

Żelatyna to doskonały składnik klarujący także wina, nalewki czy rosół, do którego nie dodaliśmy nawet jednej kości. Wystarczy niewielka jej ilość, żeby uzyskać wspaniały efekt połysku na owocach, jak i w całej masie - głównie po to ją dodaję. Kiedy dekoruję torty świeżymi owocami i chcę, żeby ładnie wyglądały następnego dnia, smaruję owoce rzadszą, ale tężejącą galaretką.

Do żelatyny dodaję kilka łyżeczek gorącego soku z wiśni i dokładnie mieszam. Żelatynę dodam zaraz po wyłączeniu grzania. 

Kiedy wiśnie zaczynają się gotować, nie dłużej jednak niż dwie minuty, dodaję wymieszaną mąkę ziemniaczaną i dokładnie mieszam. Owoce muszą zachować jędrność i ładny kolor, dlatego krótko je gotuję, tylko tyle, żeby do sosu przechwycić trochę więcej smaku i słodyczy. Gęstość frużeliny powinna być ciut rzadsza od typowego kisielu, bo kiedy ostygnie jeszcze zgęstnieje. 

Po wyłączeniu grzania dodaję rozpuszczoną żelatynę. Mieszam i dodaję alkohol. Ten dodatek mimo wad podkreśla lepszy smak. No i jest to aptekarska dawka, mało wyczuwalna. Smak poprawia także chilli- moja ulubiona przyprawa do zaostrzania, ale daję jej niewielką ilość, żeby nie przegiąć.  Zaraz na gorąco przelewam frużelinę do wyparzonych słoików. Dobrze zakręcam słoiki. Wstawiam do garnka na wyłożony ręcznikiem papierowym spód. Zalewam gorącą wodą do wysokości 3/4 słoików. Pasteryzuję około 15 minut. Wyjmuję słoiki i odwracam do góry dnem dla sprawdzenia szczelności. Przechowuję w ciemnym i chłodnym miejscu.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika


czwartek, 23 lipca 2015

Ciasto drożdżowe pulchne z wiśniami i kruszonką

Witam Kochani. Trochę zanudzam Was ostatnio przepisami na drożdżowce, ale to wyjątkowo pyszne ciasta, zwłaszcza domowe. Z wiśniami smakują bosko a z filiżanką mleka to prawdziwa rozkosz dla kubków smakowych.




Próbujcie i nie zniechęcajcie się, bo to mit, że ich przygotowanie jest takie trudne. Trzeba tylko dać im trochę czasu. Niech ciasto rośnie spokojnie po wyrabianiu i tuż przed wstawieniem do pieca a przekonacie się, że warto...
Nie przesadzajmy z dodawaniem dużej ilości jaj i cukru, bo ciasta wcale przez to nie są lepsze... Wyrabianie ręką też nie jest konieczne, chociaż ciasto drożdżowe lubi ciepło dłoni. Przygotowane robotem ciasto też jest bardzo pyszne.



Składniki na dużą formę o wymiarach 25 cm x 39 cm 

0,5 kg maki uniwersalnej typ 480
1 całe jajo
1 żółtko
1/3 szklanki cukru, z tego 2 łyżeczki cukru do zaczynu z drożdży
około 150 ml ciepłego mleka
około 5 dag drożdży świeżych
100 g masła
płaska łyżka cukru waniliowego
1-2 łyżki oleju
szczypta soli

Kruszonka

około 100 g masła
około 1,5 szklanki mąki (mąki można dodać, gdyby ciasto było rzadkie a jesli suche dodajemy masła)
2-3 łyżki cukru drobnego
szczypta cukru waniliowego
szczypta soli

Przygotowanie ciasta

Przepis na filmie: LINK

Wiśnie bez pestek przesypuję dwoma łyżeczkami cukru. Odstawiam na 2-3 godziny, żeby przeszły słodyczą.
Mąkę przesiewam do miski na kształt kopca. Robię po środku dołek, do którego wsypuję pokruszone drożdże. Posypuję drożdże dwoma łyżeczkami cukru i polewam częścią ciepłego mleka. Dobre świeże drożdże łamią się w palcach, ładnie pachną i szybko rosną(nie powinny być maziowate).

Zaczyn -wyrastanie drożdży

W tym czasie topię masło z resztą mleka, cukru, cukru waniliowego, szczypty soli (bez nadmiernego nagrzewania-tylko tyle, żeby płyn był ciepły). Zaraz wyłączam palnik i masło topi się w swojej roztopionej części. Dodaje jajo, żółtko, olej i bełtam na jednolitą masę. Dodaję do mąki i podrośniętych drożdży. Wyrabiam ciasto dokładnie około 3-4 minut rękoma lub robotem z grubszymi łopatkami. Ciasto powinno być zwarte i miękkie zarazem. Kiedy ciasto odstaje od miski i rąk, odstawiam go pod przykryciem do wyrośnięcia na około godzinę. Jedli dłużej rośnie to dobrze dla ciasta. Potem krótko ciasto przerabiam i wałkuję na prostokąt. Podsypuję niewielką ilością mąki, żeby nie kleiło się do wałka i stolnicy. Zwijam na wałek i przenoszę do wysmarowanej formy. Ciasto zostawiam do ponownego wyrośnięcia, które zazwyczaj jest szybkie. Trwa około 10-15 minut. Układam wiśnie na cieście i posypuję kruszonką (składniki kruszonki najszybciej krótko wymieszać robotem. Jeśli kruszonka zbija się w kulę. wystarczy dodać ciut mąki, przerobić na grudki lub owinięty w folię kruszon włożyć do zamrażarki na 20 minut a potem zetrzeć na ciasto. Do zbyt suchej kruszonki należy dodać ciut masła lub łyżkę tłustej śmietany i przerobić na pożądany granulat.

Owoce układam po podrośnięciu ciasta w formie














Piekę ciasto około 30 minut w temperaturze 190 stopni C, grzałka góra-dół. Na kilka minut przed końcem obniżam temperaturę do 180 stopni, zwłaszcza jak ciasto zbyt szybko się rumieni. Stosuję metodę suchego patyczka i wyjmuję ciasto do wystudzenia.

Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika

poniedziałek, 20 lipca 2015

Dżem z wiśni najlepszy bez sztucznych dodatków

Witam serdecznie. Nie lubię dżemów, gdzie jest kilkanaście owoców na krzyż a reszta to mocno przesłodzona galaretowata zawartość. Polecam prosty sposób na mocno aromatyczne przetwory, nasycone wiśniami.



Podobnie przygotowuje dżemy z innych owoców, z tą różnicą, że owoce miękkie, jak truskawki, jagody, czy maliny, jedynie kilkakrotnie podgrzewam, prawie bez gotowania, mieszam często, żeby odparować tylko nadmiar wody.
Wiśnie to nie jagody. Nie przechowują się łatwo bez cukru. Cukier dodany do wiśni nie tylko wyodrębni ich doskonały smak, ale utrwali kolor. Nie trzeba go zbyt wiele. Na około 3 kilogramy owoców dodaję jedną lub półtorej szklanki cukru- jesli owoce bardzo kwaśne i małosłodkie

Składniki na 3 słoiki dżemu po 250 ml i na około 0,7 litra soku z wiśni

3 kg dojrzałych wiśni
1 lub 1,5 szklanki cukru, czyli około 250 ml - 370 ml

Przygotowanie

Przepis na filmie LINK

Owoce myję i dryluję z pestek. Podgrzewam na niedużym płomieniu i zaraz dodaję cukier. Mieszam często. Gotuję krótko kilka minut, Kiedy sok stanie się intensywny, przelewam jego nadmiar do słoików. Dobrze zakręcam i jeśli mają być na zimę to pasteryzuję tak, jak dżem 15 minut w szumiącej wodzie o temperaturze około 90-95 stopni, (w garnku,  na dnie wyłożonym ścierką, zalanym gorącą wodą do 3/4 wysokości słoików).  Sok przyda się na pewno. Owoce podgrzewam jeszcze chwilę i cały czas mieszam. Wyłączam płomień i znowu mieszam do ostatnich kłębów pary. Kiedy masa ostygnie, podgrzewam ją na nowo i gotuję kilka minut. Cały czas mieszam. Zestawiam z ognia. Mieszam. Powtarzam cykl tyle razy w ciągu dnia aż wiśnie nabiorą blasku a między nimi będzie tylko niewielka ilość mocno zagęszczonego soku. Nakładam do wyparzonych słoików. Ubijam masę owocową i dobrze zakręcam. Pasteryzuję, jak wyżej soki. Można odwrócić spodem do góry, ale przy tak gęstym dżemie, myślę, że to zbędny zabieg.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

poniedziałek, 13 lipca 2015

Wiśnie na zimę do ciast, deserów, kompotów...

Zimą w domowej spiżarni nie może zabraknąć przetworów z wiśni. Wiśnie to idealne owoce do najsmaczniejszych ciast, deserów i napojów. Mój sposób jest bardzo prosty. Wiśnie podgrzewam chwilę z cukrem. Cukier rozpuszcza się błyskawicznie nawet bez zagotowania. Wystarczy tylko trochę pomieszać...


Przepis na 6 słoików wiśni o pojemości około 300 ml plus jeden słoik soku


Potrzebujemy:

2,5 kg wiśni
2,5 szklanki cukru

Przygotowanie
Przepis na FILMIE

Umyte i drylowane wiśnie wstawiam w garnku na grzanie. Zaraz dodaję cukier i mieszam całość do jego rozpuszczenia. Po chwili wiśnie zaczną się gotować (pojawi się różowa pianka)- nie gotuję ich i natychmiast wyłączam płomień. Odciągam chochlą słoik soku, gdyż zależy mi na tym, żeby w słoikach było jak najwięcej owoców, co widać bardzo dobrze na zdjęciu  a słoik soku przyda się zimą do herbaty lub domowego kisielu. Przetwory sporo osłodziłam, bo wiśnie kwaśne a do ciast lub deserów będą idealne. Napój zaś i tak trzeba rozcieńczyć. 
Słoik z sokiem dokładnie zakręcam a gorące wiśnie wraz z pozostałym sokiem wkładam do słoików tak, żeby sok był najmniej dwa centymetry pod zakrętką. Dobrze zakręcam słoiki. Wstawiam do garnka. Wcześniej dno garnka dla pewności można wyłożyć ściereczką, by na wypadek raptownego zagotowania słoiki o niego nie stukały. Zalewam gorącą wodą do wysokości 3/4 słoików i pasteryzuję w szumiącej wodzie około 15 minut, pilnując, żeby się woda nie gotowała, w temperaturze około 90 stopni C. Zaraz po zagotowaniu warto dla próby szczelności ułożyć słoiki do góry dnem. Jeśli któryś przecieka, wymieniam zakrętkę lub wadliwy słoik i powtarzam pasteryzowanie. Wystudzone słoiki przenoszę do piwnicy lub i w inne ciemne, suche i chłodne miejsce.

Życzę smakowitych zapasów na zimę! 
Pozdrawiam Weronika

środa, 23 lipca 2014

Placek z wiśniami i jagodami puszysty i wilgotny

Na kulinarnych stronach w lipcu królują kolorowe przepisy... U mnie także kolejny pulchny placek z jagodami i wiśniami. Polecam!


Składniki

około 0,5 kg wiśni
0,25 kg borówki amerykańskiej
0,5 kg mąki pszennej
0,2 kg masła lub margaryny
1 szklanka gorącego mleka
3/4 szklanki cukru
4 spore jaja
1 kisiel cytrynowy
kilka kropel olejku cytrynowego lub sok z połowy cytryny
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli

Przygotowanie



1. Mąkę, kisiel, proszek do pieczenia mieszam na sucho.

2. Do masła wlewam gorące mleko, cukier, (trochę cukru zostawiam do utrwalenia piany z białek). Mieszam. Kiedy się rozpuści masło, dodaję żółtka i aromat. Znowu mieszam, ale krótko do połączenia składników. Masa w momencie dodawania do suchych składników nie może być gorąca.

3. Ubijam pianę z białek ze szczyptą soli, dodając kiedy masa sztywna trochę cukru do utrwalenia.

4. Łącze suche składniki z płynnymi. Można to zrobić łyżką, jak najkrócej. Dodaję pianę na trzy razy i za każdym razem ostrożnie ale bardzo krótko mieszam, by ciasto nie usiadło. Gdyby było zbyt gęste, że przysłowiowa łyżka staje, przed dodaniem piany, można dolać do ciasta ciut mleka wymieszać, żeby łatwiej wymieszać go z pianą.

5. Przelewam ciasto do wysmarowanej formy. U mnie duża forma 23cm x 39 cm. Posypuję wierzch ciasta niewielką ilością mąki pszennej przez sito. Układam owoce (umyte wiśnie warto na 2 godz wcześniej posypać 2 łyżeczkami cukru, żeby nie były zbyt kwaśne).

6. Piekę ciasto na środkowej półce, grzałka góra-dół, bez termoobiegu, w temperaturze 175 stopni przez około 45 minut

Życzę Smacznego!
Pozdrawiam Weronika

sobota, 22 lutego 2014

Murzynek królewski z wiśniami i kremem budyniowym


Jeśli znudziły Was karnawałowe faworki i pączusie, polecam sprawdzone ciemne pyszne ciasto z puszystym kremem i wiśniami z domowych przetworów. Murzynek jest obłędny w smaku, dlatego uhonorowałam go nazwą królewski, bo w pełni sobie na to zasługuje. Dodam jeszcze, że ciasto bardzo łatwe, bez użycia robota, który jednak przyda się do przygotowania kremu.

Składniki na ciasto


2,5 szklanki mąki pszennej (może być tortowa)
4 duże jaja
0,5 szklanki mleka
2 łyżki masła lub margaryny (100 gram)
skromne 3/4 szklanki cukru
2 łyżki z brzuszkiem kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pół szklanki oleju (wystarczy 1/3 szklanki)
szczypta soli


wiśnie z konfitury, dżemu lub kompotu





Przygotowanie


Zobacz przepis na filmie LINK


1. Do rondla z masłem dodaję cukier, mleko, olej, sól i wstawiam na niewielki płomień. Nie podgrzewam długo, tylko do rozpuszczenia cukru. Zestawiam z ognia i nawet jesli nie rozpuściło się do końca masło, stopnieje w ciepłym płynie.

2. Mieszam kakao, proszek do pieczenia i mąkę na sucho.

3. Dodaję do ciepłej masy tłuszczowej całe jaja i rózgą bełtam całość do jednolitej konsystencji.

4. Wlewam płynne składniki do suchych. Wszystko mieszam łyżką tylko do połączenia i gładkiej masy.

5. Wlewam na formę (wymiary około 30 cm x 20 cm, spód wyłożony papierem, posmarowane boki). Mniej więcej wyrównuję i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (wystarczy 175 stopni C), środkowa półka, grzałka góra-dół, bez termoobiegu, na około 30 minut. Na 10 minut przed końcem warto zajrzeć, sprawdzić patyczkiem i w razie potrzeby zmniejszyć temperaturę, czy też ciasto wcześniej wyjąć, żeby go nie przesuszać i nie przypalać.

6. Ciepłe ciasto uwalniam z formy i papieru. Odstawiam do wystudzenia.

7. Ciasto kroję na dwa płaty. Jeśli przy dotknięciu wydaję się Wam, że ciasto jest nieco suche można go nasączyć na przykład kompotem wiśniowym z dodatkiem alkoholu. Moje ciasto wyszło dosyć wilgotne i pulchne, bo właściwie, sądząc po składnikach (mleko, masło) takie powinno być.

8. Wykładam 2/3 kremu budyniowego na spodni płat ciasta. Na krem wykładam wiśnie z dżemu domowej roboty, który w składzie ma właściwie same owoce. Smak kwaskowo-słodziutkich wiśni z budyniowym kremem to prawdziwa rozkosz na języku.


9. Przykrywam wiśnie drugim płatem ciasta.





Wierzch smaruję pozostałym kremem i posypuję tartą czekoladą. Można zrobić polewę czekoladową. Wstawiam do lodówki przynajmniej na godzinę, żeby krem stężał i całość idealnie się kroiła. Murzynek z kremem budyniowym i wiśniami zawsze się sprawdzi, idealny na każdą okazję. Gorąco polecam! Smacznego!!!

Dziękuję za wszystkie serdeczności, polubienia i ciepłe komentarze. 
Pozdrawiam Weronika

poniedziałek, 29 lipca 2013

Dżem wiśniowy nasycony idealny przepis


Domogród
Wiśnie z takiego dżemu są idealne do deserów, lodów, ciast, kanapek, po prostu do wszystkiego. Od dawna robię go w prosty sposób, mając przy tym dwie korzyści - nasycony owocami dżem i sok, który mogę wykorzystać do napojów, wina, czy do aromatyzowania alkoholu. Przepis przyszedł mi do głowy przy robieniu czerwonego wina domowej roboty, do którego, oprócz owoców, lubię dodawać mnóstwo soku. Wiśnie to wspaniałe owoce, pełne przeciwutleniaczy, witamin i minerałów.
Sezon wiśniowy to najlepszy okres na robienie wina i od razu pomyślałam, że po prostu, zamiast odparowywania, zleję sok do wina, zostawiając większość owoców na dżem i to doskonały dżem, bo z samych owoców. Wykorzystuję go często do aromatycznych ciast, tortów i deserów. Jeśli nie robicie wina to też nie problem, bo sok z owoców można pasteryzować i w okresie zimy korzystać z bardzo dobrych napojów.

Składniki


4-5 kilogramów wiśni
1,5 kg cukru
1 duża cytryna
2 paczki żelfixu z naturalnymi pektynami w proszku (opcjonalnie)

 

 Przygotowanie dżemu wiśniowego


Sok i dżem wiśniowy
Owoce myjemy i drylujemy. Maszynki do drylowania nie są doskonałe. Wystarczy, że wiśnia nie ustawi się centralnie pod zbijakiem i pestka w niej zostanie. Podczas podgrzewania wiśni, wszystkie nieoddzielone pestki ujawnią się w garnku, więc trzeba je wtedy koniecznie wyłowić. Często jest tak, że kupujemy wiśnie po południu lub w takim czasie, że, jak to się mówi - od ręki - nie można się nimi zająć. Wtedy zaraz po wydrylowaniu (wydrylować trzeba), zasypujemy je już w docelowym garnku do podgrzewania, jednym kilogramem cukru, mieszamy i wstawiamy do lodówki, nawet do następnego dnia. Owoce dobrze najdą słodyczą i oddadzą sporo soku. Zaraz na początku podgrzewania, dodaje pozostały cukier i co jakiś czas mieszam. Tuż przed wrzeniem, pojawi się mnóstwo soku, którego część, przynajmniej połowę z całej ilości, odejmujemy i przeznaczamy go na dowolny cel - jeśli na zimę, pamiętamy o tym, by go spasteryzować. Do zasadniczej zawartości dodajemy żelfix - substancję zagęszczającą i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Żelfiks najlepiej pominąć - wystarczy masę wiśniową podgrzewać kilkakrotnie w ciągu dnia bez gotowania i często mieszać - w ten sposób szybko odparujemy nadmiar wody. Kiedy masa zaczyna wrzeć, zmniejszamy płomień do minimum i dodajemy sok z cytryny - uniwersalny, naturalny utrwalacz barwy owoców - zawsze go dodaje, nawet, jeśli owoce są bardzo kwaśne. Normalnie, na tą ilość zużyłabym dwie cytryny, ale z uwagi na dosyć dużą kwasowość wiśni, dodaję sok z jednej cytryny. Całość podgrzewam w temperaturze wrzenia maksymalnie 2-3 minuty i natychmiast wkładam dżem do  wyparzonych słoiczków. Słoiczki wkładam do garnka z grubym dnem, zalewam gorącą wodą, zbliżoną do temperatury słoików, do 3/4 ich wysokości (poziom wody - trzy centymetry poniżej zakrętek) i pasteryzuję przez piętnaście minut w temperaturze poniżej stu stopni Celsjusza - woda nie może się gotować.

Polecany post

Babka pomarańczowa szybka i puszysta najlepszy przepis

Witam Kochani. Dzisiaj polecam moją sprawdzoną recepturę na bardzo pyszną babkę z sokiem z pomarańczy i co najważniejsze przygotowaną przy m...