Składniki
około 80 dag ryby (u mnie morszczuk tuszka)
1 duży seler
2-3 marchewki
2 pietruszki
płaska łyżeczka ziół prowansalskich
łyżeczka suszonej pietruszki
płaska łyżeczka papryki słodkiej mielonej
kilka łyżek oleju
1-2 łyżki mąki pszennej do obtoczenia ryby
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie
Umyte warzywa kroje na kształt frytek. Zalewam wrzątkiem i blanszuję (w delikatnie gotującej się wodzie) przez około 3 minuty (warzywa z lata na pewno zmiękną w minutę). Właściwie jarzyny nie mogą być miękkie, ale takie na ząb al dente- czyli półtwarde.
Rybę obieram z łusek, trzymając tuszkę pod wodą i przesuwam obieraczką do łusek w kierunku od ogona ku górze. Dzięki temu łuski nie będą rozpryskiwać się dookoła. Możecie oczywiście kupić filet, ale spróbujcie od czasu do czasu skosztować, jak najmniej przetworzonej ryby - jej mięso jest bardziej zwarte i smaczne, o ile ryba nie jest stara.
Oczyszczoną i osączoną rybę kroję w niegrube kawałki, by nie przedłużać czasu smażenia a uzyskać dość szybko dopieczone białe mięso z chrupiącą rumianą skórką. Przyprawiam solą, pieprzem i niewielką ilością rozkruszonych ziół prowansalskich. Odstawiam na kilka minut. W tym czasie odcedzam warzywa a bulion przelewam do słoika. Dobrze zakręcam. Przyda się na jutro na przykład do sosu Odparowane warzywa przyprawiam mieszanką suszu z pietruszki, ziół prowansalskich i papryki słodkiej mielonej. Posypuje niewielką ilością soli i pieprzu. Polewam olejem i dokładnie mieszam.
W tym samym czasie zaczynam smażyć rybę, prużyć ryż i zapiekać w piekarniku przyprawione warzywa na funkcji grilla przez około 12 minut w temperaturze 180 stopni C. Kawałki ryby obtaczam w mące. Strzepuje jej nadmiar i smażę na rozgrzanym oleju, na średnim płomieniu około 4-5 minut. Smażę na rumiano.
Życzę smacznego!
Pozdrawiam serdecznie Weronika
Życzę smacznego!
Pozdrawiam serdecznie Weronika