Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciastka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciastka. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 14 stycznia 2025

Drożdżówki jogurtowe z jabłkiem żurawiną sprawdzone i łatwe

 Witam Kochani! Polecam prosty sposób na sprawdzone wilgotne i pulchne drożdżówki.



Składniki na ok. 12-14 sztuk (typowe foremki do muffinek)

ok. 300 g mąki uniwersalnej (2 szklanki o poj. 250 ml=500 ml)
ok. 100 g cukru drobnego (0,5 szklanki - ok. 125 ml)
250 ml jogurtu naturalnego(1 szklanka)
3 całe jaja
ok. 50 ml mleka ciepłego
3,5 dag drożdży świeżych lub 4 g drożdży instant
50 g masła 82% tłuszczu
1 duże jabłko
ok. 80 g bakalii -u mnie żurawiny z rodzynkami
płaska łyżka cukru waniliowego lub inny aromat
szczypta soli

Kruszonka
1 szklanka mąki uniwersalnej
50 g masła
2-3 łyżki cukru
2-3 szczypty cukru waniliowego
szczypta soli

Przygotowanie 
LINK do przygotowania na filmie

Przygotowanie ciasta drożdżowego
Mąkę mieszam w misie z cukrem waniliowym i szczyptą soli na sucho. Po środku mąki robię łyżką zagłębienie, do którego wlewam ciepłe mleko i wsypuję pokruszone świeże drożdże oraz dodaję łyżeczkę cukru. Odstawiam do momentu aż w dołku zadzieje się rozrost drożdży. W tym czasie kroje jabłko w kostkę, opłukuję bakalie i osączam, masło topię na patelni i w osobnej misie bełtam całe jaja z cukrem.
Kiedy drożdże odpowiednio urosły dodaję jogurt, mieszaninę jajek z cukrem i mieszam łyżką, ale możecie wyrabiać robotem do momentu, gdy ciasto będzie gładkie. Po czym dodaję stopione masło letnie lub ciepłe i ponownie krótko mieszam do połączenia. Zaraz dodaję pokrojone jabłka i osączone bakalie. Mieszam krótko całość i zostawiam ciasto w spokoju pod przykryciem na godzinę lub dłużej. Chyba jednak za dużo czasu dałam mojemu dziełu, bo już po 30 minutach podnosiło talerz, którym je przykryłam. Nic się nie stało, bo zdążyłam, zanim zaczęłoby spacerować po misie i blacie. Trzeba go krótko przerobić, by nieco osłabić nadmierny wigor. Pozostaje nałożyć porcje ciasta do wysmarowanych tłuszczem foremek tak mniej więcej do 3/4 wysokości foremki, bo ciasto powinno jeszcze podrosnąć  przez ok. 10 minut zanim trafi do piekarnika. W międzyczasie można przygotować kruszonkę, wsypując do rozdrabniacza wszystkie składniki i blendować przerywaną krótką pracą. 


Ciasto w foremkach posypuję kruszonką i wstawiam do nagrzanego piekarnika na ok. 30 minut w temperaturze mniej lub nieco więcej od 180 stopni C. na środkowej półce.


Drożdżówki najlepiej wyjmować jak nieco przestygną podważając delikatnie brzegi-dość łatwo wychodzą, ale jeśli nie macie foremek to można na skróty i zadowolić się jedną większą formą. W każdej wersji znikają błyskawicznie.

Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 9 stycznia 2018

Ciastka kruche z maszynki lub z foremek prosty przepis

Witam serdecznie w Nowym Roku. Na początek jak przystało na karnawał podam prosty przepis na ciastka kruche. Ciasto kruche klasyczne potrzebuje około 0,5 kg mąki uniwersalnej lub tortowej i 250 g masła. To podstawowe składniki wystarczające do wypieku. Smaczniejsze będą z dodatkiem żółtek. Jeśli jednak chcemy, żeby ciastka nadto się nie kruszyły warto dodać chociaż jedno całe jajo lub 1-2 białka do wyżej podanych składników.






Link do przepisu na filmie



Składniki na ok. 80-100 ciastek 


Ilość zależy od grubości wałkowanego ciasta - te cieńsze będą bardziej chrupiące i ja osobiście takie lubię. Ciastka z maszynki są zdecydowanie grubsze i kruche. Ciastka to okazja do dekorowania - lukrem lub np: czekoladą. Oprócz pierniczków są  idealną ozdobą na Świąteczną Choinkę czy Wielkanocnego stołu.

Poniżej podane składniki suche mieszam w misce:

500 g mąki uniwersalnej 
płaska łyżka cukru waniliowego lub ekstraktu lub inny aromat
płaska mała łyżeczka sodki (opcjonalnie)
około 150 g cukru drobnego  (2/3 szklanki-około 160 ml)
szczypta soli

Po zmieszaniu dodaję do miski:

rozdrobnione 200 g masła 82% tłuszczu
rozbełtane 1 całe jajo+ 1 żółtko 
2-3 łyżki śmietany tłustej 

Krótko wyrabiam całość mniej więcej do połączenia. Wkładam miskę z ciastem do lodówki na ok. 30 minut, żeby masło się schłodziło. Potem przerabiam krótko, żeby nabrało gładkości. Dzielę na kawałki i wałkuję -  pod foremki na grubość około 3-4 mm. Część ciasta wrzuciłam do maszynki, bo też takie mają swoich amatorów. Ciastka układam na papierze do pieczenia zachowując pomiędzy nimi trochę luzu. Typowe z foremki pieką się około 12 minut w temperaturze 190-195 stopni C. a z maszynki ciut grubsze 15-16 minut. Po wystudzeniu ciastka można zapakować do szczelnego pudełka i przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu kilka a nawet kilkanaście tygodni.

Życzę udanych wypieków
Pozdrawiam Weronika

czwartek, 23 lutego 2017

Faworki chrupiące. Ciasto bez bicia, cukru i spulchniaczy - rewelacja!

Witam Kochani. Wczoraj robiłam te chruściki tradycyjną metodą, pomijając jednak całkowicie w cieście cukier i nie dodając nic a nic proszku czy sodki do pieczenia. Nie tłukłam też ciasta po wyrobieniu. Lubię, jak ciasto jest napowietrzone i pulchne. Faworki wyszły chrupiące, lekkuchne, po części też dzięki śmietanie 30%. Koniecznie wypróbujcie!


Składniki


750 ml mąki tortowej

5 żółtek

250 ml śmietany kremówki 30%

20 ml spirytusu lub octu

2 szczypty soli

aromat



Dodatkowo:


Szeroki garnek - taki, żeby tłuszcz zajmował w nim 1/3 wysokości

około 1,5 kg lub 1,5 litra tłuszczu z wysoką temperaturą spalania, tzn. takiego, co nie dymi

bibuła do osączania

cukier puder do posypania faworków


Przygotowanie
LINK do przygotowania na filmie


Mieszam wszystkie składniki ciasta i wyrabiam. Ciasto jest trochę tępe, ale po 30 minutach wypoczynku robi się elastyczne, bardziej miękkie, łatwe do wałkowania. Przechowuję go w misce pod folią. Przed wałkowaniem jeszcze go krótko przerabiam i dzielę na wygodne 4 krążki. Wałkuję kolejno na cieniutkie placki, starając się oszczędnie podsypywać mąką i robię to tylko na początku wałkowania. Chodzi o to, żeby na ciastkach nie było śladów mąki a jeśli jest trzeba ją omieść, by nie paliła się w trakcie pieczenia. Skutkuje to także tym, że tłuszcz się bardziej pieni, zwłaszcza pod koniec smażenia.


Radełkuję lub tnę nożem pasy o szer. około 25-30 mm i długości średnio 150 mm. Po środku przecinam każdy podzielony pasek i przeplatam na faworki. Faworki warto nakryć czystą bawełnianą ściereczką, żeby nie przesychały podczas oczekiwania na swoją kolej do smażenia.





Rozgrzewam tłuszcz do temperatury 175 stopni C. i smażę po kilka sztuk na lekko rumiany kolor. Te faworki bez cukru wyjątkowo dobrze się smażą i nie piją nadto tłuszczu, co poznać po tym, jakie są lekkuchne po smażeniu.


Nie liczyłam ile ich wyszło, bo nie zdążyłam. Po prostu znikały w mig... Było ich dwa duże talerze z czubem. Kiedy przestygną, posypuję cukrem pudrem. W cukierni trzeba za taką porcję sporo zapłacić. Polecam!

Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika




Polecany post

Babka pomarańczowa szybka i puszysta najlepszy przepis

Witam Kochani. Dzisiaj polecam moją sprawdzoną recepturę na bardzo pyszną babkę z sokiem z pomarańczy i co najważniejsze przygotowaną przy m...