Pośród słodkości ze świeżymi owocami lata- nie to, żeby mi się przejadły- zatęskniłam za czymś odmiennym i z czekoladą,
Składniki na dużą blachę o wymiarach około 24 cm x 40 cm
biszkopt z 3 jaj lub biszkopt z 5 jaj lub 250 g ciemnych biszkoptów albo herbatników
około 50 ml ponczu do posmarowania biszkoptu - skład: łyżka soku z cytryny, woda zimna przegotowana, płaska łyżeczka cukru lub zamiast ponczu, jeśli mamy pod ręką kompot na przykład z truskawek.
Masa serowa
około 60 dag twarogu półtłustego
5 jaj
3/4 szklanki drobnego cukru
250 ml mleka 2% (pełna szklanka)
2 łyżki z brzuszkiem mąki ziemniaczanej
ulubiony aromat
szczypta soli
szczypta soli
1-2 łyżeczki kakao
Pianka czekoladowa
550 ml dobrze schłodzonej śmietany 30%, z tego około 50 ml do mieszania z czekoladą w kąpieli wodnej
100 g ciemnej czekolady gorzkiej minimum 60% kakao
1 łyżeczka kakao w proszku
4 łyżeczki z brzuszkiem cukru pudru
1,5 łyżeczki z brzuszkiem żelatyny - opcjonalnie jeśli chcemy, żeby pianka była bardziej sztywna - zrobiłam bez niej i wyszła delikatna masa, dająca się kroić nożem a jeśli bym dodała do niej żelatynę to wówczas rozklejam ją najpierw w 2-3 łyżkach zimnej przegotowanej wody i kiedy spęcznieje, wstawiam żelatynę w szklance do naczynia z gorącą wodą. Mieszam i czekam aż się dobrze rozpuści. Do ciepłej żelatyny dodaję kilka łyżek gotowej pianki. Energicznie mieszam. Dodaje do całości pianki i energicznie miksuję.
Przygotowanie sernika
Upieczony wystudzony biszkopt nasączam ponczem.
Zabieram się do masy serowej - ubijam białka na sztywno ze szczyptą soli. Na koniec dodaję do ubitej piany dla usztywnienia łyżkę lub dwie cukru i chwilę miksuję. Do osobnej misy wkładam twaróg, resztę cukru, trochę mleka na początek i blenderem miksuję na gładko. Dodaję żółtka. Miksuję krótko. Dodaję mąkę ziemniaczaną. Miksuję do połączenia i dodaję resztę mleka. Ponownie miksuję krótko do jednolitej masy. Odstawiam robot i mieszam dużą łyżką masę serową z ubitą pianą - ostrożnie i jak najkrócej. Nie martwię się, że w masie gdzieniegdzie widać pęcherzyki piany. Im dłużej mieszamy tym sernik będzie mniej pulchny. Tłuszczu nie trzeba dodawać, bo twaróg ma go sporo a przekonacie się, że i tak sernik bez niego smakuje idealnie. Wylewam masę serową na ciasto i wstawiam do rozgrzanego piekarnika z temperaturą 175 stopni C. Piekę około 40-45 minut na funkcji grzałka góra-dół. Sernik kiedy ostygnie zawsze trochę opada tworząc zagłębienie, które wypełniam pianką czekoladową.
Czekoladę rozpuszczam ze śmietanką i kakao w kąpieli wodnej (naczynie szklane wypełnione składnikami układam na rondlu z ciepłą wodą). Trochę to trwa aż czekolada się roztopi, dlatego warto ją rozdrobnić. Temperatura wody nie powinna przekraczać 40 stopni, gdyż masa zrobi się brzydka i straci blask czekolady. Czekolada topnieje w temperaturze 34 stopni C, mniej więcej w temperaturze ludzkiego ciała. Mieszam składniki na konsystencję kremu i dodaję do ubitej śmietany, którą słodzę zaraz po ubiciu i chwilę miksuję. na koniec dodaję krem czekoladowy. Miksuję i wykładam masę na dobrze wystudzony sernik, który wcześniej posypałam kakao przez sito. Na wierzch wyrównanej masy dodaję cienką warstwę kakao lub robię polewę albo posypuję startą czekoladą. Ciasto musi poleżeć w lodówce kilka godzin. najlepsze jest na drugi dzień a super, jak się niestety kończy.
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika