Do tego ciasta użyłam dużej tortownicy o średnicy 28 cm ( można użyć prostokątnej o wym. zbliżonych do 36 cm x 25 cm)
Potrzebujesz:
spód kruchy LINK lub jasny biszkoptowy LINK, ciemny biszkoptowy LINK albo ciastka
polewa czekoladowa LINK lub zwykła posypka z tartej czekolady albo kakao
Masa serowa
60 dag twarogu półtłustego
200 ml mleka świeżego 2%
200 g cukru
5 jaj
40 g mąki ziemniaczanej
25-30 g kakao ciemne holenderskie
szczypta soli
szczypta soli
Pianka składniki
500 ml śmietany kremówki 30%
2 łyżeczki żelatyny (8-10 g)
2-3 łyżki cukru pudru (25-30 g)
płaska łyżka cukru waniliowego lub kilka kropel ekstraktu
Przygotowanie
LINK do przygotowania na filmie
Przygotowuję spód - jeśli piekę to dzień wcześniej-dzięki temu mam mniej roboty następnego dnia, jeśli ciastka to trzeba je trochę skropić herbatą lub wodą z sokiem z cytryny. Można całkiem pominąć spód posypując tylko startymi kilkoma ciastkami lub odrobiną bułki dno formy, wcześniej posmarowane tłuszczem.
Do twarogu dodaję mleko, żółtka, prawie całą porcję cukru (około 1 łyżkę cukru dodam do ubitej piany z białek). Krótko miksuję blenderem. Jeśli go nie macie ser trzeba wcześniej zmielić tradycyjnie w maszynce. Po chwili dodaję kakao i mąkę ziemniaczaną i znowu krótko miksuję do uzyskania gładkiej masy. Nastawiam piekarnik na 160 stopni C. Ubijam robotem pianę z białek ze szczyptą soli. Kiedy jest sztywna dodaję resztę cukru dla utrwalenia piany i miksuję jeszcze około minuty. Dodaję pianę do masy serowej w dwóch porcjach i ręcznie mieszam dużą łychą - delikatnie ale jak najkrócej, żeby piana nie usiadła. Zaraz wlewam masę na wystudzony spód i piekę około 50 minut w temperaturze 160 stopni C. grzałka góra-dół. Potem jeszcze kilkanaście minut dopiekam w 100 stopniach C. Jeśli chcecie uzyskać równiutki sernik, taki który nie pęka warto piec 15-20 minut dłużej w 140 stopniach C.
Kiedy sernik stygnie rozklejam żelatynę mniej więcej w 50 ml zimnej śmietanki lub wody. Kiedy po chwili spęcznieje, wkładam naczynie z żelatyną do rondelka z gorącą wody, żeby dobrze się rozpuściła.
Ubijam zimną śmietanę kremówkę. Pod koniec, kiedy śmietana gęstnieje dosładzam cukrem pudrem i wsypuję trochę cukru z wanilią lub ciut ekstraktu waniliowego. Do ciepłej rzadkiej żelatyny dodaję trochę ubijanej śmietany. Energicznie mieszam. Wlewam do pozostałej śmietany i krótko miksuję. Gdyby masa okazała się rzadka, można wstawić ją na 1-2 minuty do lodówki i jeszcze płynną wylać na wystudzony sernik. Wstawiam ciasto do lodówki mniej więcej na godzinę. Polewam ciepłą polewą i ponownie wstawiam do lodówki lub w chłodne miejsce. Ciasto najlepsze jest następnego dnia.
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika