Składniki:
2,5 szklanki mąki pszennej
1 jajo
1 żółtko
125 gram masła lub margaryny
1/4 szklanki śmietany
100 gram dowolnych bakalii
pół szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
trochę startej cytrynowej skórki
Przygotowanie
1. Do rondelka z tłuszczem dodaję cukier i śmietanę. Rozgrzewam na bardzo małym ogniu, tylko do jednolitej masy, byleby nie była gorąca. Zestawiam z ognia i dodaję jajko i żółtko. Mieszam krótko tylko do połączenia składników (cukier powinien się rozpuścić w tej mieszaninie)
2. Do mąki dodaję proszek do pieczenia, sól, bakalie (wcześniej warto je przepłukać wrzątkiem i osączyć na sicie) i startą skórkę cytrynową. Wszystko mieszam na sucho.
3. Wlewam mieszaninę z rondelka z suchymi składnikami (wszystko wykonuję bez robota - można łyżką lub ręką). Krótko zarabiam. Ciasto spłaszczam w misce
i razem z miską, pakuję do folii na 30 minut, wstawiam do lodówki, by ciasto odpoczęło
4. Wyjmuję ciasto z lodówki. Krótko przerabiam, dzięki temu jest bardziej elastyczne. Wałkuję na grubość około pół centymetra i foremkami w kształcie serduszek wykrawam ciasteczka. Układam na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia. Piekę maksymalnie dziesięć minut w temperaturze 195 stopni C. Trzeba pilnować, bo serduszka błyskawicznie rosną i bardzo szybko się rumienią.
Życzę udanych wypieków!!!
Dziękuje wszystkim zaglądającym w moje strony i życzę wspaniałych kontaktów z bliskimi, nie tylko w Walentynki, ale przez okrągłe lata.
Pozdrawiam Weronika