Witam Kochani! Polecam smakowite ciasteczka lub oponki bez smażenia w głębokim tłuszczu - może właśnie na Walentynki.
Składniki
400 g mąki tortowej pszennej
100 g masła 82% tłuszczu
300 g twarogu półtłustego (ważne, żeby był świeży i niekwaśny)
3 żółtka
około 200 g powideł śliwkowych lub innych
3 łyżki śmietany 18 % (ok. 50 ml)
100 g cukru drobnego (140 ml - nieco więcej niż pół szklanki)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia lub łyżeczka sodki z małym brzuszkiem
szczypta soli
Ciasta kruche i półkruche, czyli gęste z masłem lubię przygotować w rozdrabniaczu, z uwagi na to, że nie dotykam składników w nadmiarze rękoma, które swym ciepłem rozpuszczają tłuszcz, co z kolei skutkuje, że ciasto jest mniej pulchne. Wszystkie składniki miksuję pulsacyjnie, z przerwami i dość krótko tylko do momentu uzyskania takiej grubszej kruszonki.
Jednak używając rozdrabniacza trzeba być czujnym, żeby silnik nie trafił na duży opór przy gęściejszym cieście - jeśli coś takiego się dzieje trzeba wyłączyć robot, dodać ciut śmietany, poprawić ciasto łyżką, jeśli gdzieś się mocno wybrzuszyło i robi opór. Po zmiksowaniu składników wkładam ciasto do miski. Jeśli się okaże, że jest bardzo lepkie, dodaję odrobinę mąki. Ciasto warto jeszcze krótko przerobić, ukształtować mniej więcej w kulę i wstawić do lodówki na ok. 30 minut, żeby wypoczęło.
W wersji ręcznej najlepiej użyć mielonego twarogu wymieszanego z żółtkami, śmietaną, cukrem, aromatem. Dopiero potem dosypać mąkę wymieszaną ze spulchniaczem a na końcu masło i starać się ręcznie krótko wyrobić całość.
Po wypoczynku ciasto krótko przerabiam, podsypując nieco mąką (na posypywanie trzeba doliczyć ok. 1-2 łyżki mąki). Dzielę na wygodne porcje, z których kolejno wałkuje placki o grubości przeciętnych ciastek (w przypadku samych oponek można wałkować trochę grubiej). Formuje, jak na zdjęciach poniżej. Smaruję rozbełtanym białkiem i wypełniam powidłami. Piekę ok. 13 minut w temperaturze 180-185 stopni C, na termo-obiegu.
Życzę udanych wypieków !