Witam Kochani! Bardzo lubię właśnie tzw. "zimne nóżki" właśnie z kurczaka-smaczne i szybkie do przygotowania a przy tym jest to dobry domowy sposób na elastyczną skórę, jak i mocniejsze stawy.
Składniki na ok. 1,5 litra wywaru
porcja rosołowa i kilka skrzydełek z kurczaka + połówka piersi lub po prostu połowa kurczaka przeciętego wzdłuż. ( bardzo dobrze dorzucić do wywaru kilka kurzych łapek, gdyż mają sporo żelatyny)
kilka liści laurowych
kilka ziaren ziela angielskiego
pieprz naturalny
warzywa jak do rosołu: 2 pietruszki, 2 marchewki, cebula, por, kawałek selera
1-2 ząbki czosnku
sól do smaku
2-3 łyżeczki żelatyny +50 ml wody zimnej
LINK do przygotowania na filmie
Mięso zalewam chłodną wodą i dodaję liście laurowe i ziele angielskie. Dodaję warzywa oprócz pora i czosnku. Gotuję ok. 1 godziny na niewielkim grzaniu. Ważne, by mięso ani warzywa nie były zbyt miękkie. W przypadku dodania kurzych łapek lepiej zacząć od ich gotowania z wyprzedzeniem ok. 20 minut przed pozostałym mięsem i warzywami, bo te dłużej się gotują. Filet najlepiej włożyć do rosołu kiedy rosół już troszkę się gotuje. Dzięki temu mięso zachowa soczystość. Warzywa sprawdzam w trakcie i wyjmuję, jak tylko są odpowiednie nie miękkie i nie twarde. Przyprawiam rosół do smaku. Pod koniec dodaje por i czosnek i jeszcze gotuję ok. 5 minut.
Do żelatyny dodaje ok. 50 ml zimnej wody. Mieszam i odstawiam do spęcznienia, co trwa dosłownie kilka minut.
Odcedzam mięso od rosołu. Przestudzone mięso oddzielam od kości i rozdrabniam. Mięso z fileta kroję w kostkę, jak wyżej widać na zdjęciu. Wrzucam mięso ponownie do rosołu, żeby jeszcze więcej nabrało smaku. Na filmie, który dołączam do posta zobaczycie, że dodaję jeszcze żelatynę, ale Wam doradzam tego nie robić. Najpierw podgrzejcie rosół z mięsem, by tylko delikatnie zaszumiał, ale się nie gotował. Zdejmijcie z grzania i wymieszajcie z żelatyną.
Warzywa przestudzone kroje w kostkę lub w plastry-wyśmienita zwłaszcza pietruszka i marchew, ale świątecznie będzie na spód naczyń do galaretek dać wcześniej oprócz warzyw gruby plaster jajka gotowanego na twardo.
Kiedy rosół z mięsem ostygnie-najlepiej by już nieco tężał-rozlewam do naczyń.
Galaretki wstawiam do lodówki najlepiej na całą noc. Pychotki! Polecam!
Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika
Niedługo święta, więc będzie okazja przygotować :) U nas nazywamy to galatem :) z kurczaka zjem, wieprzowy już niekoniecznie.
OdpowiedzUsuńGalat z kurczaka to też moja opcja. Wesołych smacznych Świat!
Usuń