Składniki na słoiki o poj. około a 400-500 ml
8-10 płatów śledziowych
2 spore cebule
trochę mąki pszennej do obtoczenia śledzi (lub wersja panierki z jajkiem i tartą bułką)
trochę oleju do smażenia
przyprawy: u mnie oregano, kminek mielony, papryka słodka, pieprz czarny, sól do smaku
Zalewa do śledzi
0,7 litra wody
80 ml octu spirytusowego 10%
3 łyżki z brzuszkiem cukru (około 80 ml)
1 łyżeczka soli z małym brzuszkiem
2 łyżki oleju - u mnie rzepakowy tłoczony na zimno
przyprawy: 2-3 liście laurowe, 3 ziarna ziela ang., po szczypcie kminku, oregano, papryki ostrej i około łyżeczki papryki słodkiej.
Przygotowanie
LINK do przygotowania na filmiePłaty śledziowe, jeśli słone trzeba moczyć w zimnej wodzie 2-3 godziny-mozna przyśpieszyć odsolenie, zmieniając wodę. Śledzie osączam i osuszam ręcznikiem papierowym. Dzielę na wygodne porcje-kęsy i przyprawiam szczyptą oregano z kminkiem i pieprzem czarnym. Odstawiam na 30 minut.
Smażę śledzie na niewielkiej ilości tłuszczu, na rumiano kilka minut z każdej strony aż ryby w środku zbieleją.
Cebulę smażę na tej samej patelni, o ile ryby nie przypaliły się wcześniej. W razie potrzeby dodaję ciut tłuszczu i podlewam kilka łyżek wody, żeby się nie przypaliła. Duszę do miękkości 3-5 minut, pilnując, by nadto nie zmiękła.
Wstawiam wodę do zalewy i równocześnie układam w słoikach śledzie i cebulę, mniej-więcej na przemian. Do wody dodaję cukier, sól, przyprawy. Gotuję około 2 minut i na końcu dodaję ocet i olej. Próbuję.W razie potrzeby dodaję ciut soli, papryki dla ostrości. Doprowadzam tylko do wrzenia i zaraz zalewam śledzie. Zakręcam dokładnie usuwając z gwintów ewentualne resztki cebuli. Zawartość powinna bez problemu zawekować się bez pasteryzacji, ale dla pewności można wstawić słoiki do garnka z gorącą wodą, by dłużej stygły i wekowały się. Jeśli chcemy dłużej niż 2 tygodnie przechowywać można pasteryzować 3-5 minut w gorącej wodzie ok. 80 stopni C, na minimalnym grzaniu.
Życzę Smacznych Radosnych Świąt
Pozdrawiam Weronika
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWItam Pani Elu. Prawdziwe matiasy to młode sledzie poławiane na wiosnę i w Polsce praktycznie nie do kupienia. Te śledzie w przepisie, takie jak widać na filmie- są surowe-(świeżość śledzi poznajemy po jędrnym mięsie-jak jest kruche poszarpane to śledż nie nadaje się do spożycia
UsuńMuszę wypróbować. Dzięki.
OdpowiedzUsuńPolecam. Smacznego!
UsuńChodziło mi oczywiście o produkt wyjściowy😁
OdpowiedzUsuńNiektórzy jedzą śledzie na słodko i to nie mieści mi się w moich wizjach smakowych, ale słodko-kwaśne brzmią bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńDopóki się nie spróbuje to niewiadoma, choć gusta wiadomo, że różne i jednak warto zrobić, bo może własnie to jest to...
UsuńCzy to są śledzie świeże czyli nie solone , które się smaży jak każdą rybę , czy solone , które trzeba wymoczyć, a potem smażyć . Zrozumiałam , że to są śledzie solone tzw. płaty śledziowe , bo śledź świeży jest w całości .Dana .
OdpowiedzUsuńU nas całe jak i płaty sa solone, dlatego ja moczę, żeby nie psuły smaku. Może jak blisko morza to mniej solą...
UsuńDoskonały pomysł na przekąskę !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziekuję Elu. Polecam
UsuńWooooow! POpłynęłaś! To musi być genialne!
OdpowiedzUsuńPolecam. Pychota. Dziekuję za miłe odwiedziny
UsuńSmacznie wygląda
OdpowiedzUsuńWeroniko, życzę wspaniałych i radosnych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku !!
OdpowiedzUsuńElu wzajemnie Radosnych Spokojnych ŚwiąT w Rodzinnym Gronie Wszystkiego Najlepszego w Nowym 2017
UsuńUwielbiam sledziki w kazdej postaci ��
OdpowiedzUsuńDziękuje za bardzo dobry przepis.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie Pani Kamilo. Dziękuję za mile odwiedziny i korzystanie z przepisów. Wszystkiego najlepszego w Nowym 2017
Usuń