Składniki:
60 dag świeżego sera twarogowego półtłustego
600 ml jogurtu naturalnego
około 1 kg czereśni wydrylowanej z pestek
5 jaj
3/4 szklanki cukru
250 ml mleka 2%
250 g biszkoptów
2 łyżki śmietany
2 łyżki oleju
1, 5 łyżki z brzuszkiem mąki ziemniaczanej
1,5 opakowania galaretki (u mnie truskawkowa)
pół szklanki kompotu lub wody przegotowanej
2 łyżeczki kakao
aromat migdałowy
szczypta soli
Przygotowanie
1. Owoce dokładnie myję pod bieżącą woda, osączam i pozbawiam pestek
2. W formie (u mnie duża forma 39 cm x 23 cm) układam biszkopty, uszczelniając puste miejsca pokruszonymi ciastkami a na koniec ścieram kilka na proszek i dodatkowo posypuję szczeliny. Biszkopty posypuję przez sitko kakao. Boków formy ani dna niczym nie smarowałam.
3. Blenderem miksuje ser do gładkości.
4. Ubijam białka ze szczypta soli - ja dodałam do ubitej piany cały cukier w kilku rzutach, ale dla łatwej późniejszej obróbki przy mieszaniu piany z masą serową, polecam dodać do piany tylko jedną łyżkę cukru a większą ilość do masy serowej ucieranej z żółtkami. Dzięki temu, na koniec przy dodawaniu piany do masy serowej, szybciej uzyskamy jednolitą masę, gotową do wylania do formy.
5. Do zmiksowanego sera dodaję po jednym żółtku i za każdym razem miksuję krótko tylko do połączenia. Potem dodaję mleko na dwa razy, olej, mąkę ziemniaczaną, aromat. Miksuję i na końcu dodaję pianę z białek i (bez robota!) ostrożnie mieszam łyżką . Sernik tylko wydaje się trudny a tak naprawdę nie ma przy nim większych problemów. Masa sernikowa jest dosyć rzadka, ale i przez to delikatna i puszysta. Piekę około 50 minut w temperaturze 175 stopni C.
6. Galaretkę rozpuszczam w chłodnym kompocie w połowie szklanki (można rozpuścić zwyczajnie w wodzie przegotowanej. Jak spęcznieje wstawiam szklankę do naczynia z gorącą wodą, co jakiś czas mieszam aż do porządnego rozpuszczenia galaretki.
7. Rozkładam na wystudzonym serniku czereśnie bez pestek. Warto formę wstawić do lodówki przed wylaniem gęstniejącej masy jogurtowej, gdyż z musem i czereśniami wszystko szybciej stężeje.
8. Ubijam zimny jogurt około 2 minut, żeby go trochę napowietrzyć, dzięki temu powstanie delikatna pianka. Do rozpuszczonej ciepłej galaretki dodaję kilka łyżek jogurtu i energicznie mieszam. Po czym szybko łączę z pozostałym jogurtem, jeszcze chwilę ubijając całość. Na chwilę wstawiam mus jogurtowy do lodówki. Kiedy wyraźnie zgęstnieje wylewam na czereśnie i zaraz posypuję startą czekoladą. Wstawiam ciasto do lodówki na minimum 2-3 godziny lub dłużej, bo lepiej się kroi.
6. Galaretkę rozpuszczam w chłodnym kompocie w połowie szklanki (można rozpuścić zwyczajnie w wodzie przegotowanej. Jak spęcznieje wstawiam szklankę do naczynia z gorącą wodą, co jakiś czas mieszam aż do porządnego rozpuszczenia galaretki.
7. Rozkładam na wystudzonym serniku czereśnie bez pestek. Warto formę wstawić do lodówki przed wylaniem gęstniejącej masy jogurtowej, gdyż z musem i czereśniami wszystko szybciej stężeje.
8. Ubijam zimny jogurt około 2 minut, żeby go trochę napowietrzyć, dzięki temu powstanie delikatna pianka. Do rozpuszczonej ciepłej galaretki dodaję kilka łyżek jogurtu i energicznie mieszam. Po czym szybko łączę z pozostałym jogurtem, jeszcze chwilę ubijając całość. Na chwilę wstawiam mus jogurtowy do lodówki. Kiedy wyraźnie zgęstnieje wylewam na czereśnie i zaraz posypuję startą czekoladą. Wstawiam ciasto do lodówki na minimum 2-3 godziny lub dłużej, bo lepiej się kroi.
Smacznego!
Pozdrawiam Weronika
O matulu jak to apetycznie wygląda,aż jestem zła ,że nie mogę jeść takich rarytasów.
OdpowiedzUsuńAle Ty kochana pokazuj mi te słodkości ,ja sobie wszystko notuję i będę pomaluśku próbować .
Miłego weekendowego wypoczynku Weroniko:)
Danusiu nie ma pośpiechu a ciasto warte zapisania. Pozdrawiam serdecznie i z wzajemnością radosnego weekendu Ci życzę.
Usuńa co z czeresniami i jogurtem oraz galaretka? i czy sernik trzeba upiec. mnie nie wysweitla sie caly przepis
OdpowiedzUsuńDziękuję Anonimie za informację. Wszystko dobrze Ci się wyświetla - to ja popełniłam gafę kończąc przepis tylko na serniku. Dopisałam, jak trzeba i dołozyłam film, gdzie pokazuję krok po kroku... Pozdrawiam
UsuńPoproszę kawałeczek do kawusi tego pysznego serniczka :-)
OdpowiedzUsuńProszę się częstować, zanim zniknie.
UsuńUwielbiamy czeresnie !!!
OdpowiedzUsuńMniam, z czereśniami musiał smakować wybornie! :)
OdpowiedzUsuńW rzeczy samej - wysmienity!!!
UsuńOj chyba się spóźniłam i cały zjedzony :) jak puszysty serniczek to mi zaraz ślinka cieknie :) przepis wykorzystam "na bank" :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPolecam. Dziekuję Justynko
UsuńNie robiłam jeszcze nigdy takie sernika z owocami, ale czuję, że zniknąłby u mnie w jeden dzień.
OdpowiedzUsuńMasz rację - znika w moment. Polecam.
Usuńależ mi apetytu narobiłaś ;) uwielbiam tego typu placuszki. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSernik...mniam, uwielbiam w każdej postaci, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam nietrudny i pyszny
UsuńPrzepis wypróbowany, sernik wyszedł przepyszny :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i zapraszam ponownie
UsuńChetnie bym upiekla ale nie ma info o temperaturze i czasie pieczenia
OdpowiedzUsuńWszystko jest dokładnie na filmiku, ale dzięki, zaraz dopiszę, bo może jeszcze ktoś upiecze-sernik pycha
Usuńno nieźle, sernik z czereśniami to musi być pycha. ja w ogóle kocham ciasta z czereśniami, mniam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/
PS:Obserwuję i liczę na rewanż