Składniki
3 duże jaja
1/3 szklanki mąki pszennej tortowej
1/3 szklanki drobnego cukru
1 łyżka z brzuszkiem mąki ziemniaczanej
1 łyżka kopiasta kakao w mączce (z wiatrakiem)
40 ml gorącej wody
szczypta soli
Przygotowanie
Przygotowanie biszkoptu na filmie LINK
1. Mieszam mąki z kakao. Jesli jaja były w lodówce, zanim oddzielimy od żółtek białka, warto je wrzucić w skorupkach do miski z ciepłą wodą na kilka minut, żeby się zagrzały.
1. Mieszam mąki z kakao. Jesli jaja były w lodówce, zanim oddzielimy od żółtek białka, warto je wrzucić w skorupkach do miski z ciepłą wodą na kilka minut, żeby się zagrzały.
2. Ubijam pianę ze szczyptą soli na sztywno. Dodaję cukier w kilku rzutach i ubijam pianę dalej na bezę.
3. Do żółtek dodaję gorącą wodę i spieniam je - można to zrobic widelcem lub robotem, ale już po ubiciu piany z białek. Roztrzepane żółtka dodaję do piany i bardzo krótko miksuję, tylko do połączenia. Odstawiam robot.
4. Do piany żółtkowo-białkowej, dodaję przez sito wymieszane mąki z kakao w dwóch rzutach. Za każdym dodaniem sypkich składników, ostrożnie, ale krótko, tylko do połączenia, mieszam wszystko dużą łyżką. Puszyste ciasto trafia do formy (u mnie dość duża - 36 cm x 22 cm), której spód najlepiej wyłożyć papierem do pieczenia. Boków formy nie smaruję. Wstawiam do piekarnika, który powinien być już nagrzany do temperatury 170 stopni C (grzałka góra-dół, bez termoobiegu) na około 20-25 minut. Czas zależy od tego, czy patyczek po wyjęciu z ciasta nie ma śladów surowizny.
Polecam, bo biszkoptowe ciasta to najlżejsze, łatwostrawne i jak dla mnie najsmaczniejsze łakocie.
Pozdrawiam Weronika