Składniki na około 20 sztuk średniej wielkości drożdżówek
0,5 kg mąki pszennej tortowej lub uniwersalnej + szczypta soli
2-3 żółtka
70 g masła 82% topionego ciepłego
około 250 ml ciepłego mleka lub wody
1/3 paczki drożdży świeżych (ok. 35 g)
ok. 100 g cukru
aromat
0,5 kg średnich truskawek+ 2 łyżeczki cukru pudru
2 łyżki z brzuszkiem cukru pudru + 2-3 łyżki soku z truskawek (do polukrowania)
Przygotowanie
Mąkę w misce mieszam z solą na sucho. Robię w mieszaninie zagłębienie, do którego wsypuję pokruszone drożdże. Drożdże posypuję 2 łyżeczkami cukru i wlewam około 50 ml mleka ciepłego. Czekam kilka minut aż taki zaczyn zacznie pracować i podrośnie.
W tym czasie roztrzepuję żółtka z cukrem, cukrem waniliowym i kilkoma łyżkami ciepłego mleka. Topię masło. Kiedy w zagłębieniu pojawia się taka drożdżowa pianka, dodaję do misy masę żółtkową i stopniowo mleko. Ilość mleka może się wahać. Ważne, żeby uzyskać ciasto gęściejsze jak typowe na bułki, ale dające się dość łatwo wyrobić ręką lub robotem. Wyrabiam do połączenia składników około minuty i dopiero dodaję ciepły tłuszcz. Ponownie wyrabiam, ale nieco dłużej 3-4 minuty. Posypuję wierzch ciasta odrobiną mąki, przykrywam misę talerzem (wybieramy odpowiednio dużą misę) i odstawiam do wyrośnięcia. Nie lubię tu określać czasu. Niech ciasto rośnie godzinę, dwie czy nawet trzy. W tym czasie przecież można odpocząć lub czym innym się zająć...
Po formowaniu ciasto znowu rośnie tym razem około pół godziny. Na surowo drożdżówki przypominają trochę takie zaokrąglone stożki, ale w piekarniku zrobią się pełniejsze. Tuż przed wstawieniem do nagrzanego piekarnika smaruję roztrzepanym białkiem.
Piekę około 17-20 minut w temperaturze 185 stopni C. lub 190 stopni C., grzałka góra-dół. Po wystudzeniu posypuję cukrem pudrem lub lukruję tak jak wyżej pokazuję to na filmie.
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika