Składniki na 3-4 porcje
12 średnich najlepiej podłużnych ziemniaków
2 łyżki oleju do pieczenia lub 1 łyżka klarowanego topionego masła
1 łyżeczka miodu
sól do smaku 2-3 szczypty wg uznania
przyprawy ziołowe według uznania, u mnie: ciut oregano, papryki słodkiej, pieprzu ziołowego i czarnego, szczypta czosnku w proszku
Ziemniaki obrane, (jeśli młode ładne mogą być w skórkach) kroję wzdłuż na ćwiartki. Jeśli cząstki kartofli kleją się zbytnio przelewam krótko na sicie zimną wodą, żeby się pozbyć nadmiaru skrobi. Taki zabieg sprawi, że lepiej się pieką i rumienią.
Marynata: Mieszam olej z miodem , solą, czosnkiem i ziołami. Sól można oczywiście pominąć i posolić dopiero po upieczeniu wg uznania.
Osączone ziemniaki mieszam z marynatą i wykładam na papier do pieczenia.
Wstawiam do nagrzanego piekarnika i piekę około 35-45 minut w temperaturze 180 stopni grzałka góra-dół. W trakcie sprawdzam miękkość kartofli. Jeśli są już miękkie a mało rumiane można je podpiec 3-4 minuty na funkcji grilla.
Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika
Uwielbiam takie ziemniaczki. Często też dodaję do nich rozmaryn.
OdpowiedzUsuńSuper wpis!
OdpowiedzUsuń