środa, 17 stycznia 2018

Pączki Ptysiowe smażone ekstra puszyste przepis

Witam Kochani. Rewelacyjne pączki lub oponki, jak wolicie. Kształty i wzory wg uznania. Najważniejsze, że smakowite i pulchne. Mój sposób to nieco gęściejsze ciasto ptysiowe z mniejszą ilością jaj...




Składniki do gotowania na około 60-70 pączków o średnicy 8 cm

500 ml wody
500 ml mąki pszennej uniwersalnej (2 szklanki-ok. 260 g)
150 g masła 82% tłuszczu
3-4 łyżki z brzuszkiem cukru
szczypta soli

Przygotowanie

Zagotowuję wodę z cukrem, masłem i solą, mieszając co jakiś czas. Kiedy tłuszcz się rozpuści i całość zaczyna wrzeć wsypuję mąkę i natychmiast mieszam całość dużą łychą do momentu aż znikną grudki na niewielkim grzaniu. Po ok. 2 minutach wyłączam grzanie i jeszcze trochę mieszam, by ciasto było bardziej gładkie i jednolite. Odstawiam do wystudzenia.

Składniki do miksowania na zimno


ciasto wystudzone
5 jaj
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
2-3 łyżki spirytusu

Około 1 kg tłuszczu do smażenia z wysoką temperaturą spalania np: smalec


Przygotowanie


Do wystudzonego ciasta dodaję po jednym jajku. Za każdym razem miksuję tylko do jednolitej konsystencji. Na koniec dodaję sodkę i spirytus. Ponownie miksuję całość ok. minuty, by skłądniki dokładnie się połączyły. Masę można przygotować bez robota, mieszając łyżką. To ciasto jest gęściejsze od typowego ptysiowego przygotowanego do pieczenia, bo ma mniej jajek. Chodzi głównie o to, żeby uzyskać pożądane wzory szprycując je na papierowe kwadraciki i tez o to, żeby podczas smażenia kształty rosły razem ze wzorem.
Papierki są bardzo pomocne. Warto je wcześniej przygotować z papieru do pieczenia. Jeśli ni macie cierpliwości do papierków i okrągłych wzorków wystarczy szprycować proste paluszki podobne do hiszpańskich churros. Proste i pyszne do sosów na słodko i nie tylko...




Tłuszcz rozgrzewam do temperatury ok. 180 stopni C. Jeśli wrzucony kawałek ciasta natychmiast wypłynie i zacznie się rumienić to znak, ze można zacząć smażenie.

Wkładam pączki papierkami do góry. Po upływie ok. pół minuty zdejmuję z wyczuciem papierki i odwracam ciastka na drugą stronę, jeśli są rumiane i piekę podobnie.




Po upieczeniu, osączeniu na bibule, wystudzeniu oprószam cukrem pudrem, ale jeśli wolicie z lukrem. Wystarczy do kilku łyżek cukru pudru dodać trochę soku z cytryny, wymieszać i pyszny lukier gotowy.
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika

9 komentarzy:

  1. Piękne wyszły, a do tego w środku mają idealne dziurki, mniam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czy zamiast spirytusu mozna uzyc wodke?

    OdpowiedzUsuń
  3. Pączki uwielbiam,ale mam problem ze szprycowaniem,jaki Pani używa worek bo mi zawsze pęka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Fakt, że worki muszą być mocne. Najlepiej sprawdziłaby się szpryca z tłokiem. Udało mi się kupić w agd takie worki nieco mocniejsze na sztuki, choć mam też worki tak delikatne, że również by popękały...

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam Pani Weroniko,dzisiaj spróbowałam pączków ptysiowych pychota.Bardzo lubię Pani blog i często próbuje potraw .....zawsze się udają.Pasztet ,dżem z cukini ,mięsa itp.Najważniejsze ze dla każdej kieszeni i nie ma bardzo wyszukanych składników .Proszę dalej tak gotować powodzenia .

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam. Prosze mi powiedziec czy czeba dodac spirytus lub wodke pytam bo dzieci beda jadly

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za testowanie przepisów i komentarze.
Jeśli potrzebujesz porady możesz też napisać w komentarzu na moim kanale Domogród w You Tube.