Składniki
750 ml mąki tortowej
5 żółtek
250 ml śmietany kremówki 30%
20 ml spirytusu lub octu
2 szczypty soli
aromat
Dodatkowo:
Szeroki garnek - taki, żeby tłuszcz zajmował w nim 1/3 wysokości
około 1,5 kg lub 1,5 litra tłuszczu z wysoką temperaturą spalania, tzn. takiego, co nie dymi
bibuła do osączania
cukier puder do posypania faworków
Przygotowanie
LINK do przygotowania na filmie
Mieszam wszystkie składniki ciasta i wyrabiam. Ciasto jest trochę tępe, ale po 30 minutach wypoczynku robi się elastyczne, bardziej miękkie, łatwe do wałkowania. Przechowuję go w misce pod folią. Przed wałkowaniem jeszcze go krótko przerabiam i dzielę na wygodne 4 krążki. Wałkuję kolejno na cieniutkie placki, starając się oszczędnie podsypywać mąką i robię to tylko na początku wałkowania. Chodzi o to, żeby na ciastkach nie było śladów mąki a jeśli jest trzeba ją omieść, by nie paliła się w trakcie pieczenia. Skutkuje to także tym, że tłuszcz się bardziej pieni, zwłaszcza pod koniec smażenia.
Radełkuję lub tnę nożem pasy o szer. około 25-30 mm i długości średnio 150 mm. Po środku przecinam każdy podzielony pasek i przeplatam na faworki. Faworki warto nakryć czystą bawełnianą ściereczką, żeby nie przesychały podczas oczekiwania na swoją kolej do smażenia.
Rozgrzewam tłuszcz do temperatury 175 stopni C. i smażę po kilka sztuk na lekko rumiany kolor. Te faworki bez cukru wyjątkowo dobrze się smażą i nie piją nadto tłuszczu, co poznać po tym, jakie są lekkuchne po smażeniu.
Nie liczyłam ile ich wyszło, bo nie zdążyłam. Po prostu znikały w mig... Było ich dwa duże talerze z czubem. Kiedy przestygną, posypuję cukrem pudrem. W cukierni trzeba za taką porcję sporo zapłacić. Polecam!
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika
no rewelacja, najlepsze jak zawsze :) szkoda że tłusty czwartek jest raz do roku ;)
OdpowiedzUsuńOj, dobrze ze raz do roku, paczki faworki by tak nie smakowaly
UsuńDziękuję za odwiedziny-myślę, że dobrze i żle, że raz w roku, ale na pewno zdrowo się nie przejadać smażonym. Pozdrawiam
UsuńDzisiaj piekę sernik, ale faworki też ostatnio za mną chodzą, więc będą następne w kolejce.
OdpowiedzUsuńPolecam! Wyjątkowo lekkie a jak lekkie to mniej tłuste!
UsuńCzy do smażenia może być olej kujawski, czy lepiej cos innego?
OdpowiedzUsuńNie sugeruję tłuszczu do smażenia, by nie kusić złośliwości, że taki czy taki się używa, ale sprawdzał się zawsze smalec, słyszę tu i ówdzie, że olej ryżowy-temperatura spalania powinna być wyższa od 180 stopni, żeby tłuszcz nie kopcił
UsuńBardzo lubię faworki ,tylko problem mam jak smażę to mi bardzo kipi tłuszcz i wolę smażyć pączki , Ale spróbuję ten przepis może będą dobrze się smażyły , pozdrawiam cieplutko i życze nowych pomysłow w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Ważne, by faworki surowe nie miały suchej mąki, no i wcześniej dobrze do ciasta dodać ten spirytus lub ocet. Pani Basiu wzajemnie Radości i Zdrowia na Nowy Rok. Pozdrawiam gorąco i bardzo dziękuje za życzliwość
UsuńChrusciki są poprostu boskie,bardzo smsczne teraz będę tylko takie wypiekać.
OdpowiedzUsuńZ przepisu wyszlo mi b.twarde ciasto, musialam dodac troche masla i jeszcze jedno jajko, wtedy ciasto bylo mieciutkie, jednak po upieczeniu faworki byly twarde...mialam lepsze przepisy
OdpowiedzUsuńWitam. Pierwszy raz w życiu robiłam i nie ostatni. Fajna zabawa z 8letnią córką. No i efekt WOW! Dziękuję za przepis i pozdrawiam. Kasia
OdpowiedzUsuńSuper przepis a faworki jak to mój synuś powiedział najlepsze w świecie pozdrawiam 😃
OdpowiedzUsuńSuper spisałam przepis ipiekę w tłusty czwartek a nie ma w nim cukru więc mój cukrzyk będzie mógł jeść spowodzeniem dzięki!!
OdpowiedzUsuńDlaczego podczas smażenia tłuszcz się pieni ? co robię nie tak ?? i jaka śmietana wtym przepisie słodka czy kwaśna ???
OdpowiedzUsuńProszę napisać ile tej mąki ma być ale w gramach, szklanki są różne nie wiem jaką Pani ma.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie robiłam faworków. Chętnie wypróbuję taką recepturę bez cukru. :)
OdpowiedzUsuń