około 0,5 kg wątróbki drobiowej lub innej (technika jest podobna, z tym że wieprzowe, wołowe ... lepiej pokroić na cieńsze plastry)
1-3 łyżki oleju do smażenia
1-2 łyżki mąki pszennej (opcjonalnie)
1 cebula
1-2 ząbki czosnku
świeże zioła - tymianek, cząber
łyżeczka płaska ziół suszonych - pieprz ziołowy plus szczypta chilli
Przygotowanie
LINK do przygotowania na filmie
Wątróbkę oczyszczam z nadmiaru jasnych błonek, które po upieczeniu są twarde i niesmaczne. Gdy trafię na woreczek żółciowy to go ostrożnie usuwam. Gdyby się rozlał, popsuł by smak całego dania nieprzyjemną goryczą. Wątróbkę myję w zimnej wodzie i osączam. Można ją podzielić na mniejsze kawałki. Obtaczam wątróbkę w mące, strzepuję jej nadmiar i układam na rozgrzanej patelni z niewielką ilością tłuszczu. Prawie jednocześnie smażę pokrojoną na drobno cebulę na rumiano, dodając pod koniec posiekany czosnek ze świeżymi ziołami i szczyptą soli. Podpiekam wątróbkę około dwóch minut z każdej strony na niedużym grzaniu. Mieszam. Po chwili posypuję suszonymi ziołami, dolewam około 3/4 szklanki wody. Pojawia się sos.
Mieszam i przyprawiam solą do smaku. Duszę jeszcze pod przykryciem, żeby wątróbka nie była różowa, bo taką lubimy w kolorze pasztetu. Całość przygotowania trwa 5- 10 minut.
Wątróbkę szybciej usmażyć bez mąki lub z mąką dodaną pod koniec, posypując po wierzchu (jedna łyżka mąki) trzeba wymieszać całość, zaraz dodać wodę i rozprowadzić na sos.
Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika