Składniki polecam na formę o średnicy 22-23 cm
około 0,5 litra jagód świeżych lub z przetworów około 400 ml
0,5 litra śmietany kremówki 30%
około 0,6 kg serka typu ricotta albo mascarpone lub serek z wiaderka (mogą być homogenizowane, wtedy nie dodajemy cukru do masy)
około 150 g biszkoptów lub biszkopt z 3 jaj LINK
200-250 ml gorącej wody, zależy jak soczyste jagody
1/2 szklanki cukru
1 galaretka cytrynowa
7-8 łyżeczek z brzuszkiem żelatyny
Przygotowanie
LINK do przepisu na filmie
Tortownica, jeśli blaszana wykładam folią spożywczą i zaczynam robić ciasto trochę w odwrotnej kolejności, zaczynając od wierzchu, które znajdzie się na spodzie formy. Posmak blachy w cieście to nic przyjemnego. Folię łatwo się usuwa...
Połowę jagód miksuję. Dodaję gorącą wodę- tak na pojemność około 400 ml i wsypuję galaretkę cytrynową. Mieszam. Dla dokładnego rozpuszczenia galaretki warto wstawić na kilka minut naczynie, na przykład do większej misy z gorącą wodą. Mieszam od czasu do czasu i po chwili wymieniam wodę na bardzo zimną, żeby masa szybciej tężała.. Wylewam żelującą masę do formy
i wstawiam do lodówki na około 30 minut.
Kiedy spód jest już zestalony miksuję pozostałe jagody, do których dodaję żelatynę. Mozna dodac ciut wody do zmiksowanch jagód tak na objętość mniej więcej 150 ml. Mieszam całość. Po chwili żelatyna spęcznieje i masa zrobi się bardzo gęsta, ale nie martwimy się tym. Wstawiam naczynie do drugiego z dość gorącą wodą, najlepiej do rondelka, bo szybko można podgrzać w razie gdyby masa za nadto przestygła. Żelatyna szybko się rozklei i masa stanie się rzadsza.
Ubijam śmietanę na sztywno. Trwa to moment. Uważam , żeby nie przedłużać, bo ze śmietany może zrobić się masło. Dodaję cukier. Chwilę miksuję i zaraz dodaję masę serową. U mnie była ricotta, którą zmiksowałam z kilkoma łyżkami śmietany. żeby nie była zbyt tępa i ładnie się łączyła z bitą śmietaną. Kilka łyżek masy serowej wkładam do masy jagodowej z galaretką - podkreślam zawsze, że masa z żelatyną powinna być dobrze ciepła. Energicznie mieszam i jak najszybciej dodaję do pozostałej masy. Natychmiast miksuję, żeby ładnie się połączyło wszystko bez grudek. Masa szybko żeluje. Zaraz wlewam ją do formy i wkładam na kilka minut do lodówki, żeby tylko lekko zgęstniała,
Po czym wykładam na masę biszkopty, które warto zanurzyć na moment w prostym ponczu z wody przegotowanej zimnej i niewielkiej ilości soku z cytryny. Ponownie wkładam ciasto do lodówki, tym razem na 2-3 godziny.
Paterę przykładam od góry formy z ciastem tak, jak bym chciała go przykryć, jak pokrywą. Odwracam całość uważnie. Uwalniam ciasto i usuwam folię. Ciasto smakuje niepowtarzalnie, pysznie i ładnie się kroi. Polecam!
Życzę Wszystkim udanych wypieków,
Pozdrawiam Weronika