Na dobrej patelni usmażycie je na znikomej ilości oleju. Polecam do drugich dań z mięsem, z sosem pieczarkowym, z gulaszem, czy na słodko - w prostej wersji, jak na zdjęciu - z cukrem pudrem lub bez.
Składniki
porcja dla 3-4 osób
4-5 średnich ziemniaków
pół szklanki kaszy jaglanej
1 jajo
1 kopiasta łyżka mąki ziemniaczanej
1 kopiasta łyżka mąki pszennej
1 średnia cebula
1 łyżeczka trzcinowego cukru
sól, pieprz, zioła prowansalskie
1 łyżka soku z cytryny
kilka łyżek oleju do smażenia
Przygotowanie
1. Gotuję kaszę jaglaną (kaszę warto opłukać pod bieżącą wodą) w jednej i pół szklanki wody (stosunek 3:1 - trzy części wody na jedną część kaszy). Trwa to około 10-15 minut. Jeśli woda wyparuje zbyt wcześnie, wystarczy jej trochę dolać i mieszać co jakiś czas. Kiedy kasza jest miękka, odkrywam pokrywkę, mieszam i studzę.
2. Podsmażam na niewielkiej ilości oleju pokrojoną i posoloną nieco cebulkę. Można dodać startą cebulkę na surowo, ale moim zdaniem podsmażona, daję więcej smaku. Pod koniec dodaję szczyptę ziół prowansalskich. Chwilkę jeszcze rumienię i zestawiam z ognia.
3. Ścieram ziemniaki (można je rozdrobnić w malakserze - jeśli chce Wam się zmywać te wszystkie elementy z maszyny). Skrapiam je sokiem z cytryny, żeby za szybko nie ściemniały i nie wylewam z nich soku, bo mi go szkoda. Jeśli już to robicie to lepiej go wypić, niż ma przepaść w zlewie. Sok z ziemniaków bardzo dobrze leczy śluzówkę przełyku, żołądka oraz likwiduję nadkwasotę.
4. Mieszam wszystkie składniki - ugotowaną chłodną kaszę, starte ziemniaki, podsmażoną cebulkę, mąki, jajo, cukier, sól, pieprz i dodaję jeszcze raz maleńką szczyptę ziół prowansalskich.
5. Smażę tradycyjnie, jak placki ziemniaczane, zużywając minimalną ilość oleju do smażenia. Osączam na bibule i gotowe.
Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika