Składniki na formę o wymiarach około 33 cm x 22 cm
5 jaj
około 75 dag śliwek bez pestek (zużyłam ok. 20 śliwek)
2,5 szklanki mąki (ok. 350 g) (szklanka poj. 250 ml)
1 łyżeczka z brzuszkiem proszku do pieczenia
1 łyżeczka z brzuszkiem proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru drobnego (ok. 170 g)
1 łyżka plaska cukru waniliowego
200 g masła 82 % tłuszczu lub margaryny albo oleju
50 ml mleka lub chudej śmietany np: 12%
do posypania owoców 1 łyżka cukru plus odrobina cukru waniliowego i cynamonu
Do rondla wkładam masło i dodaję mleko. Podgrzewam tylko tyle, żeby masło się rozpuściło. Nie gotuję. Masło powinno być letnie lub ciepłe przed dodaniem do ciasta.
Mieszam mąkę z proszkiem do pieczenia na sucho
W drugiej wygodnej misie do jaj dodaję cukier i cukier waniliowy. Roztrzepuję chwilę masę ręcznie rózgą - do momentu tylko aż cukier się nieco rozpuści. Po czym dolewam letni tłuszcz z mlekiem i ponownie krótko mieszam. Zaraz dodaję mąkę w 2-3 krótkich etapach, cały czas mieszając ręcznie. Dosłownie po chwili masa staje się gładziutka i kremowa, ale na tyle gęsta, że ciasta nie trzeba posypywać po wierzchu dodatkowo mąką w celu, by owoce nie opadały na dno w trakcie pieczenia. Po przełożeniu ciasta do formy i ułożeniu śliwek posypuję owoce niewielką ilością cukru, wymieszanego z cynamonem i szczypta cukru waniliowego.
Wstawiam do nagrzanego piekarnika do temperatury 180 stopni C. na ok. 35-40 minut, grzałka góra-dół. Ciasto po wystudzeniu smakuje świetnie bez dodatków lub wyśmienicie z kleksem bitej śmietany albo po prostu posypane cukrem pudrem a jeszcze bardziej wyjątkowo pochlapane delikatnie cieniutkimi strużkami miodu.
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika