Arbuziak |
Składniki na tortownicę o średnicy 25 cm
około 4 szklanek (litr) pokrojonego arbuza w kostkę bez pestek
spód kruchy lub biszkoptowy (polecam przepis na biszkopt ciemny z 3 jaj) lub spód ubity z ciastek i masła
około 0,5 kg serka mascarpone lub sera kremowego z wiaderka niesłodzonego
2,5 torebki galaretki cytrynowej
około 0,5 torebki galaretki czerwonej np: truskawkowej
około szklanki gorącej wody zaraz po zagotowaniu
1/4 szklanki mocnego naparu z kawy lub poncz, jaki lubicie
Przygotowanie arbuziaka
Wystudzony biszkopt nasączam naparem z kawy (napar można podkręcić rumem)
Jeśli forma blaszana obkładam folią spożywczą boki tortownicy, żeby szczególnie mokre masy -serowa i arbuzowa nie stykały się z brzegami blachy.
Rozpuszczam w pół szklanki gorącej wody 1,5 opakowania galaretki cytrynowej. Mieszam dosyć często. Dla ułatwienia wstawiam szklankę do rondla z gorącą wodą, żeby galaretka szybciej się rozpuściła.
Do dość ciepłej jednolitej galaretki dodaję 4-5 sporych łyżeczek masy serowej, której nie słodzę, bo galaretki są już nadto słodkie. Mieszam sprawnie, szybko na papkę i dodaję do całości masy serowej. Miksuję natychmiast całość do jednolitej konsystencji. Po chwili, kiedy masa serowa nieco zgęstnieje, przelewam ją na biszkopt i wstawiam do lodówki na około 30 minut.
Rozklejam pozostałe galaretki w połowie szklanki gorącej wody lub soku z arbuza - jedną cytrynową i pół truskawkowej. Mieszam dokładnie. Wstawiam szklankę do rondelka z gorącą wodą. Kiedy jest jednolita, dodaję do dwóch szklanek pokrojonego arbuza. Mieszam całość. Dodaję do galaretki zmiksowany pozostały arbuz (około szklanki musu). Ponownie dokładnie mieszam. Galaretka sprawia, że arbuziak jest bardziej wyrazisty i zdecydowanie lepiej smakuje. Galaretkę arbuzową można wstawić na chwilę do lodówki lub bardzo zimnej wody, żeby szybciej żelowała. Gęstniejącą masę wykładam łyżką, zwłaszcza na początku, żeby nie porujnować masy serowej. Wstawiam arbuziaka do lodówki na kilka godzin. Wyjmuję delikatnie folię spożywczą z brzegów tortownicy. Uwalniam z formy ciasto, które zaraz zniknie w brzuszkach łakomczuchów. Bardzo polecam!
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika