Żurek, zalewajka, kartoflanka, biały barszcz - wiele nazw i wiele wersji a każda z nich smaczna, tania i łatwa do przygotowania. Niektóre z nich jeszcze prostsze, bo bez kartofli - te często wiodą prym na Wielkanoc, z dodatkiem białej kiełbasy. Najbardziej lubię takie zupy w chłodne powszednie dni, zwłaszcza po świątecznym obżarstwie. Nie ma tu żadnej filozofii - ot trochę ziemniaków, wody...
Składniki
(porcja na 4 osoby)
5-6 średnich ziemniaków
2 litry bulionu
3/4 szklanki barszczu (zakwas do chleba)
2 łyżki śmietany
kawałeczek wędzonki (opcjonalnie)
1 cebula
2 ząbki czosnku
zioła prowansalskie
bazylia świeża lub suszona
resztki z bułek lub chleba na grzanki
Przygotowanie
1. Obrane, umyte ziemniaki kroję w typową jarzynową kostkę. Zalewam około 1,5 litra wody (ziemniaki zajmują około 50% objętości). Zaraz, jak woda zawrze, zmniejszam płomień i dodaję sól. Średnio, pokrojone ziemniaki gotują się bardzo szybko - 5-10 minut.
2. Podsmażam posoloną cebulkę na niewielkiej ilości oleju, bo miałam dosyć chudą wędzonkę, ale jeśli bywa tłusta - najpierw podsmażam wędzonkę i dodaję cebulkę, bo ma się na czym usmażyć. Na pół minuty przed końcem dodaję rozdrobniony czosnek, zioła prowansalskie i bardzo krótko podsmażam. Dodaję smażonkę do zupy. Dodaję także dobrze wymieszany barszczyk, w którym jest mąka, zagęszczająca zupę. Bardzo ważne: barszczyk (zakwas) trzeba bardzo dobrze wymieszać, zanim wlejemy do zupy, jak każdą zaklepkę z mąki. Jeśli lubicie bardzo gęstą - można rozbełtać trochę mąki i dodać do zupy lub dodać nieco więcej barszczu, choć wówczas może być bardzo kwaśny, zwłaszcza po tym sklepowym.
3. Do śmietany wlewam kilka łyżek gorącej zupy (hartowanie śmietany - dzięki temu się nie zważy w zupie), mieszam i dolewam do całości. Próbuję. Dodaję pieprzu lub chilli, trochę ziół prowansalskich i dodatkowo wzmacniam jeszcze zupę - latem świeżą bazylią a zimą - suszoną. Żurek z bazylią ma rewelacyjny smak. Spróbujcie koniecznie. Latem do takiego żurku lubię dodać moje ogrodowe koktajlowe pomidorki - fantastyczny smak.
Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika
Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika
No tak akurat jest ranek i myślę co by tu upichcić na obiad.Dobrą myśl mi podsunęłąś ,będzie szybko i jak smacznie.Milego dnia życzę i serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzybko i mega smacznie :)
OdpowiedzUsuńCudowny :) bardzo lubię żurek :) najlepszy na kaca :) :) :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwitam. zrobiłam dzisiaj żurek według Pani przepisu. zostało mi zakwasu żytniego z pieczenia więc wykorzystałam. bardzo smaczny wyszedł:) trzeba jednak pamiętać, że zakwasu tak jak zupy w proszku nie można dodać od razu do gotującej się wody. trzeba go najpierw rozrobić i dopiero dodać do zupy. inaczej zrobią się kluski. ja jakoś sobie poradziłam i roztarłam mąkę, ale mnie to trochę wysiłku kosztowało:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Beatko. Od razu zacznę od zakwasu. Na filmie widać, jak potrząsam słoiczkiem, żeby wszystko dobrze rozmącić, by nie było klusek z zakwasu. Nie zaznaczyłam tego jednak w poście, co zaraz uzupełnię. To bardzo ważne, zwłaszcza, jak się robi żurek pierwszy raz. Z reguły staram się dokładnie opisać co i jak, a tym razem mi to umknęło lub liczyłam, że jest to takie oczywiste. Dziękuję, że mi o tym napisałaś, bo zawczasu zrobię adnotację. Pozdrawiam cieplutko
UsuńOd razu zapisuję przepis - dziękuję :)
OdpowiedzUsuń