Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ocet jabłkowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ocet jabłkowy. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 sierpnia 2020

Sałatka z kapusty cukinii na zimę prosta łatwa i przepyszna

Witam Kochani! Polecam szybkościową sałatkę, bez osobnych garów do przygotowania zalewy. Podstawowe składniki: kapusta, cukinia, marchew, seler...



Składniki na ok. 3 litry sałatki



1 kapusta ok. 1,5 kg
1 spora cukinia bez nasion
30 dag marchewki (4-5 szt)
30 dag pietruszki i selera 
2 spore cebule
2 ząbki czosnku
100 g cukru (ok. 0,5 szkl-125 ml)
30 g soli (2 łyżki z małym brzuszkiem)
1 szklanka wody
200 ml octu z jabłek lub octu spirytusowego
1 łyżeczka pieprzu ziołowego
płaska łyżeczka imbiru (opcjonalnie)
3 łyżki tłuszczu do smażenia

duży garnek 6-7 litrów, żeby wygodnie było mieszać



Kapustę siekam na szatkownicy. Cukinie, marchew, pietruszkę, seler rozdrabniam na tarce z dużymi oczkami. Cebulę kroję w takie pół-piórka, czosnek siekam drobniutko.

Tłuszcz podgrzewam w garnku i zaraz wrzucam cebulę. Króciutko ją podsmażam tylko do zeszklenia i dodaję czosnek. Mieszam i prawie od razu wsypuję kapustę, marchew, pietruszkę, seler. Mieszam i podgrzewam. Dodaję zioła, szklankę wody. Duszę krótko pod przykryciem. Ponieważ cukinia szybko mięknie, zwłaszcza starta, dodaję ją mniej więcej w połowie całego gotowania, które przy tej grubości warzyw trwa ok. 4-5 minut. Czas jest oczywiście umowny. Warzywa trzeba próbować, żeby były średnio miękkie. 


Po dodaniu cukinii i wymieszaniu całości z solą, cukrem gotuję jeszcze chwilę i na sam koniec wlewam ocet. Mieszam i zestawiam z grzania. Wkładam sałatkę do wyparzonych słoików, mniej więcej tak, by w każdym było trochę pysznego sosiku, uzyskanego z warzyw i tylko jednej szklanki wody. Dokładnie zakręcam i wkładam do nagrzanego piekarnika na krótko-10 minut w temperaturze 120 stopni C. Po tym czasie zostawiam w uchylonym piekarniku do całkowitego wystudzenia. Przenoszę do spiżarni, lub w inne chłodne ciemne miejsce.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika