Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kiszona kapusta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kiszona kapusta. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 2 listopada 2014

Kiszona surówka w słoiku najlepszy przepis

Wartość domowych kiszonek jest bezcenna, zwłaszcza od jesieni po wiosnę. To jeden z lepszych sposobów ochrony przed przeziębieniem i spadkiem odporności. Aby mieć pod ręką swojską surówkę, bardzo wygodną w przygotowaniu, wystarczy tylko cyklicznie robić przetwory. Porcję ukiszonych warzyw wystarczy doprawić do smaku, dodać 2-3 łyżki dobrego oleju tłoczonego na zimno i przystawka do obiadu jak marzenie.



Można zrobić od razu większą ilość przetworów na całą zimę, ale najsmaczniejsze są te kiszonki, które przechowuje się w chłodnym miejscu do dwóch-trzech miesięcy i wówczas można mniej dodać soli niż podałam poniżej. Starsze są zbytnio przekwaszone i niesmaczne. Dlatego lepiej robić je na przykład, co dwa tygodnie. Dodam, że już po około 2-3 tygodniach od przygotowania, po fermentacji, w optymalnej temperaturze 20-25 stopni C. warzywa są gotowe do spożycia. Po tym czasie słoje przenosimy do chłodnych, ciemnych pomieszczeń, tym razem z temperaturą poniżej 15 stopni C. Napoczęty słoik również przechowujemy w ciemnym chłodnym miejscu lub w chłodziarce, żeby był pod ręką do przygotowania bardzo smacznej i zdrowej surówki.


 Składniki

przepis na około 2 kg masy surówkowej

połówka średniej białej kapusty
2 średnie marchewki
2 średnie pietruszki
połówka średniego selera
2 średnie cebule
4-5 łyżeczek z małym brzuszkiem soli - około 2,5 dag soli- ilość soli lepiej zmniejszyć, jesli chcemy konsumować zaraz po ukiszeniu 
1 łyżeczka gorczycy
2 liście laurowe
3-4 ziarna ziela angielskiego

Przygotowanie surówki do kiszenia


1. Kapustę dzielę na części wygodne do ścierania na szatkownicy. Myję pod bieżącą wodą, osączam i ścieram na cienkie pasemka. Posypuję kapustę połową ilości soli i tłuczkiem od ziemniaków ubijam ją w misce przez kilka chwil aż zwilgotnieje.

2. Do kapusty dodaje umyte warzywa, starte na tarce - marchew, pietruszkę i seler. Obraną cebulę kroję wzdłuż na pół i w półplasterki, czyli piórka. Dodaję resztę soli. Chwilę jeszcze ubijam całość. Dodaję gorczycę, liście laurowe, ziele angielskie. Mieszam i partiami układam w słoju. Każdą porcję również ubijam, żeby zacieśnić surówkę w naczyniu i wyciągnąć sok z warzyw, który jest tuż przy ich powierzchni.. Zostawiam trochę luzu w słoju pod zakrętką, by w czasie fermentacji, gazowania sok z warzyw nie uciekał na zewnątrz, pomimo, że dobrze zakręcimy słój. Dzięki fermentacji, która trwa około 3 tygodni w ciemnym miejscu i w cieple, tworzy się cudowny dla zdrowia, kwas mlekowy i znika równocześnie słony posmak przetworów. Po fermentacji przenoszę słoje do ciemnego i chłodnego miejsca.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika