Składniki na 4-5 osób
średni kalafior
około 1 litr wody
kawałek imbiru, wg uznania (poniżej na desce objętości posiekanych dodatków)
1 cebula
1 ząbek czosnku
1-2 liście laurowe
3-4 ziarna ziela ang.
pęczek świeżego oregano lub łyżeczka suszonego albo ciut ziół prowansalskich
ciut pieprzu ziołowego
2 szczypty kurkumy
kilka szczypt soli
ciut tłuszczu do smażenia
Przygotowanie
LINK do przygotowania na filmie
Kalafior rozdrabniam na większe różyczki. Dobrze jest je pomoczyć trochę w zimnej wodzie, opłukać, osączyć i zalać świeżą wodą. Jeśli chcecie, żeby zupa była dość gęsta, przed zmiksowaniem, gdy kalafior jest już miękki odlewamy trochę wody.
Do garnka z kalafiorem i wodą wrzucam liście laurowe, ziele angielskie a gdy zacznie się gotować ciut solę. Gotuję do miękkości. Usuwam ziarna ziela i liście. Tuż obok na patelni podsmażam rozdrobnioną cebulę i zaraz dodaję pokrojony dość drobno imbir.
Smażę kilka minut mieszając co jakiś czas i dodaję posiekany czosnek z oregano. Krótko podsmażam kilkanaście sekund, by czosnek się nie przypalił i całość trafia do garnka z gotującym się kalafiorem. Dodałam jeszcze kurkumę, pieprz ziołowy i ciut papryki ostrej. O tej ostatniej celowo nie wspomniałam w składnikach, bo nie każdy lubi tak bardzo na ostro a ja to uwielbiam. Mój zimny nos robi się od razu ciepły. Ha, ha... Wracając do przepisu... Miksuję blenderem całość. W razie potrzeby przyprawiam. Czekam aż całość znowu się zagotuję i gotowe!
Życzę kochani najlepszych smaków i ładnej pogody!
Pozdrawiam Weronika