Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dania z podrobów. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dania z podrobów. Pokaż wszystkie posty

piątek, 22 sierpnia 2014

Podroby w sosie pomidorowym z ciemnym makaronem

Dla urozmaicenia diety warto od czasu do czasu docenić smak podrobów, których tkanka jest jędrna i delikatna zarazem. Podroby są bardzo popularne w kuchni azjatyckiej i francuskiej a i w polskiej mają wielu amatorów. Zawartość cennego białka, żelaza, cynku, witaminy A jest o wiele wyższa niż w typowym mięsie a ich smak, moim zdaniem, jest ciekawszy.



Składniki

porcja na 2-3 osoby

około 30 dag żołądków kurzych (odradzam żołądki indycze, które są kaloryczną bombą)
25 dag makaronu (użyłam makaronu z mąki razowej, ale można tradycyjnie przygotować z kaszą)
5-6 mięsistych pomidorów (o podłużnym kształcie, trochę trudniej schodzi z nich skórka, ale są bardzo smaczne i mają mniej ziarenek)
1/4 szklanki wina czerwonego lub białego 
1 cebula
1-2 ząbki czosnku
1-2 łyżeczki świeżych posiekanych ziół - tymianek, bazylia, rozmaryn
płaska łyżeczka ziół suszonych (polecam mieszankę prowansalską)
1 łyżeczka cukru lub miodu
1 łyżeczka mąki (opcjonalnie)
pęczek koperku
sól, pieprz do smaku

Przygotowanie


1. Żołądki (można użyć wątróbki, która błyskawicznie się dusi) płuczę i czyszczę (mogą być na nich ślady treści, którymi żywiły się kurczaki i żółta skórka, którą trzeba ściągnąć a jasne pofałdowane błony wystarczy dokładnie umyć). Dodatkowo posypuję żołądki łyżeczką soli i polewam zimną wodą do przykrycia. Mieszam i zostawiam żołądki na pół godziny, żeby zneutralizować ich zapach.

2. Odsączam i kroję w bigosową kostkę. 

3. Podsmażam na rozgrzanej ceramicznej patelni bez tłuszczu do momentu kiedy zetnie się białko. Dodaję wino a po kilku minutach posiekaną cebulkę. Duszę całość około pół godziny.

4. Posypuję żołądki mąką. Mieszam i po chwili dodaję posiekane świeże i suszone  zioła. 

5. Na 5 minut przed końcem dodaję bez skórek pokrojone w kostkę pomidory (pomidory trzeba chwile potrzymać we wrzątku, odcedzić - łatwiej odejdzie skórka). Dodaję cukier. Próbuję i w razie potrzeby koryguje smak solą i pieprzem.

6. Wyłączam palnik i do gorącego gulaszu dodaję posiekany koper. Mieszam. Gotowe.

Życzę smacznego!
Pozdrawiam serdecznie Weronika