Składniki na ok. 1800 ml dżemu
2 kilogramy dojrzałych ładnych truskawek
3 galaretki truskawkowe z cukrem (można ciut więcej, jeśli lubicie mocno gęste dżemy)
0 cukru, chyba że owoce mało słodkie to można łyżkę dwie osłodzić
Przygotowanie
LINK do przygotowania na filmie
Umyte truskawki najlepiej pokroić na mniejsze kawałki, z czego część miksuję, by przynajmniej w szklance zmiksowanych rozpuścić galaretki. U mnie zmiksowałam 2/3 truskawek i uzyskałam prawie 1300 ml sosu a reszta to objętość z pokrojonych truskawek.
Galaretki wymieszane w misce ze szklanką zmiksowanych truskawek wstawiam do garnka z dość gorącą wodą, żeby się szybciej rozpuściły-mieszam co jakiś czas.
Pozostałe zmiksowane truskawki wlewam do garnka podgrzewam prawie do wrzenia i wsypuję pokrojone truskawki. Truskawkowe przetwory nie lubią gotowania- raz, że za dużo tracą witaminy C a dwa, że szybko ciemnieją. Gotuję bez bulgotania w garnku na małym ogniu maksymalnie minutę i zaraz dodaję rozpuszczone galaretki. Mieszam całość dokładnie, wyłączam grzanie i natychmiast przelewam do wyparzonych słoików. Dobrze zakręcam. Słoiki pasteryzowałam w piekarniku w niższej temperaturze
( ok. 120 stopni C.) niż inne przetwory, ok. 10-15 minut. Nie zostawiam po pasteryzacji w ciepłym piekarniku, żeby zachować ładniejszy kolor. Dla pewności po wystygnięciu sprawdzam czy zakrętki są wklęsłe, odwracam słoiki do góry spodem na kilkanaście minut. Potem wstawiam do lodówki na kilka godzin, bo latem zbyt ciepło, by łatwo stężały przetwory z galaretką. Po wyjęciu przenoszę do chłodnej, ciemnej piwnicy.
Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika