Pyszna Rolada drobiowa prawie jak kurczak nadziewany

 Witam Kochani! Polecam przedświąteczny przepis na smakowitego zawijańca, który jest w rzeczy samej ładną ozdobą półmiska. Zachęcam do wypróbowania przy najbliższej okazji.

Składniki na formę ok. 33 cm x 12 cm

4 pojedyncze filety z kurczaka (ok. 1kg mięsa - połówki piersi bez polędwiczek)

pasek rękawa do pieczenia o wym. ok. 40 cm x 35 cm lub większy, żeby wygodnie zwinąć paczuszkę

ok. 350 g pieczarek

ok. 120 g sera żółtego (użyłam goudy)

1 cebula 

3 łyżki bułki tartej

1 duże jajko

sól do smaku

przyprawy wg uznania, u mnie: szczypta tymianku, gałki muszkatołowej, papryki słodkiej i ostrej, ciut czosnku granulowanego lub ząbek czosnku startego świeżego 

trochę tłuszczu do podsmażenia cebuli

Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie

Połówki piersi przecinam wzdłuż na dwa płaty, czyli uzyskuję 8 płatów mięsa. Każdy płat ostrożnie traktuję tłuczkiem, ale uważam, by płaty nie były zbyt cienkie, by się nie porozrywały. Przyprawiam płaty solą i częścią przypraw (przyprawy lubię mieszać własnoręcznie bez gotowych produktów, by nie natrafić na składnik, który mi nie pasuje smakowo). Odstawiam mięso na ok. 30 minut.

Kroję pieczarki na dość drobno. Cebulę siekam na drobną kostkę. Rozgrzewam trochę tłuszczu na patelni i dodaję cebulę, którą tylko trochę zeszklę i zaraz dodaję pieczarki. Mieszam. Całość duszę krótko ok. 5 minut. Pod koniec przyprawiam do smaku solą i przyprawami tymi samymi, co mięso. Mieszam i  zaraz zestawiam z grzania do wystudzenia.

Do pieczarek dodaję starty żółty ser, bułkę tartą, jajko i mieszam. Farsz gotowy do nadziewania.

Na rozłożonej folii z przeznaczeniem do wypieków wykładam płaty drobiowe tak, by na siebie zachodziły. Wykładam farsz. Na jednym z brzegów zostawiam pasek wolnego miejsca bez farszu, by łatwiej połączyć mięso w roladę. 

Boki rolady upycham ręcznie do środka. 

Owijam roladę ponownie folią, zamykając także boki i wkładam do pasującej foremki.  Wkładam roladę do nagrzanego piekarnika o temp. 180 stopni C., grzałka góra-dół. Piekę ok. 50-60 minut. Po wystudzeniu wyciągam z folii i foremki. Pychotka! 

(rękaw piekarniczy - nie chodziło mi tu o włożenie rolady do wewnątrz rękawa a o pomoc przy zwijaniu oraz zapakowanie rolady tylko pomocniczo, jak paczkę, by mi się zbyt nie przesuszyła, ale też by się pieczeń nie kąpała, jak to zazwyczaj jest wewnątrz rękawa, by nadmiar płynu mógł spokojnie odparować). Oczywiście, ze możecie przygotować po swojemu i piec wewnątrz rękawa, ale i tak doradzam wówczas włożyć do foremki pasującej do wielkości rolady.

Życzę udanych wypieków!

Pozdrawiam Weronika