Dla fanów wegetariańskiej wersji jeszcze łatwiej i równie smacznie: z farszem np: ze szpinakiem z okrasą typu podsmażona cebula na oleju. Mniam!!!
Składniki na około 14 kartaczy
Ciasto: około 70 dag ugotowanych zmiażdżonych chłodnych ziemniaków (2/3 objętości ciasta)
około 1,5 kg startych świeżych surowych ziemniaków (1/3 objętości po wyciśnięciu soku)
2-3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka soku z cytryny
30-40 dag. mięsa gotowanego lub mielone podsmażone lub szpinak podsmażony
1 cebula
20 dag wędzonki
1 ząbek czosnku
tłuszcz do smażenia
tłuszcz do smażenia
sól, przyprawy wg. uznania
do gotowania: sporo wody plus sól, łyżka oleju
dodatkowo: sito, garnek, gaza do wyciśnięcia tartych ziemniaków
Przygotowanie
Farsz najlepiej przygotować przed przygotowaniem ciasta. Do mięsa dodaję cebulę odsmażoną z czosnkiem, przyprawy typu, sól, pieprz, majeranek i blinduję jak na pasztet,
W misce do zmiażdżonych ziemniaków (2/3 objętości) dodaję wyciśnięte starte ziemniaki - 1/3 objętości ziemniaków (wcześniej wymieszałam starte ziemniaki z niewielką ilością soku z cytryny, dzięki temu masa tak szybko nie ciemnieje).
Sok, który uzyskałam odlewam a zgromadzoną na spodzie naturalną skrobię ziemniaczaną dodaje do ciasta. Do ciasta dosypuję mąkę ziemniaczaną i wyrabiam na jednolita masę. W razie, gdyby ciasto bardzo się kleiło można jeszcze dodać ciut mąki ziemniaczanej.
Formuję ciasto na 14 porcji, każda porcję na owalny placek. Na środek każdego placka układam farsz. Zaklejam dokładnie i formuję podłużne duże kluchy o długości ok. 10 cm, bo taka jest uroda kartaczy. W sporym garnku doprowadzam wodę do wrzenia, solę, dodaję łyżkę oleju, żeby kartacze nie przywierały do dna. Kluchy wkładam kolejno nie za szybko, żeby nie ostudzić zbytnio wrzątku. Kiedy zaczną się delikatnie gotować (woda w żadnym razie nie może bulgotać) licze czas ok. 8-10 minut. Nie przedłużam, żeby uzyskać ładne kartacze. Podaję zaraz po wyjęciu dodając na wierzch okrasę tradycyjną z wędzonką lub po prostu z samą podsmażoną cebulą.
Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika
Skorzystam na pewno. Zapraszam do dodania przepisu do mojej akcji Warzywa psiankowate 2018!
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! ;-)
OdpowiedzUsuńSWIETNIE TO WYGLĄDA! A później będę miała problem zmieścić się w ubrania.
OdpowiedzUsuńTo nie są kartacze - kartacze (cepeliny) farsz mają z mięsa surowego nie gotowanego!!!
OdpowiedzUsuń👍
UsuńPrzepis super napewno skorzystam pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepis fajny
OdpowiedzUsuńNigdy takich nie robiłam, ale może spróbuję, bo dla mnie to smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystkie takie kluski :) choć to bardziej pyzy, kartacze są z tylko z surowych ziemniaków i w farszu mają tylko surowe mięso. Ale i tak bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie słyszałam żeby kartacze były z samych surowych ziemniaków.Ja zawsze dodaję gotowane, ale w odwrotnej proporcji niż w tym przepisie. Mięso obowiązkowo surowe, doprawione majerankiem. Gotuję od 30 do 40 minut i są super.
UsuńTak właśnie, takie tradycyjnie się robi
UsuńWspaialy przepis.
OdpowiedzUsuńMam już swoje lata pochodzę z Podlasia i pamiętam od dziecka, że moja mama robiła kartacze z gotowanego mięsa i ja też takie robię. Z surowego mięsa mielonego wogóle nie smakują. Mięso zbite w twardą kulkę. Co do ziemniaków gotowanych,to niestety daje się niezadużo- bez żadnej mąki.Mąkę ziemniaczaną używam do formowania kartaczy,wówczs są gładziutkie tworząc taką powłokę, że w wodzie nie ma tych kłaczków z ziemniaków.
OdpowiedzUsuńRobiłam, wyszły pysznie,jak wszystko co robię z przepisów pani Weroniki.Dziekuję😍
UsuńJa także pochodzę z Podlasia i pamietam kartacze z dzieciństwa. Moja mama też wykonywała je z mięsa gotowanego, zmielonego i podsmażonego z cebulką. Farsz nie przypominał konsystencji pasztetu, tylko był zmielony w maszynce. Kilka razy próbowałam odtworzyć ten smak, ale nigdy mi się nie udało.
UsuńWyzej podany przepis to raczej przepis na pyzy nie na kartacze. Ja pochodze z dawnego wojewodztwa suwalskiego a to nasza potrawa regionalna I zgadzam sie z Pania Jadwiga.
UsuńCzy mozna je zamrozic po zagotowaniu?
OdpowiedzUsuńtak
UsuńTo coś nie ma niestety nic wspólnego z kartaczami.
OdpowiedzUsuńDo kartaczy mieso surowe nie gotowane tez pochodze z Suwalskiego i moja mamusia takie robila przepyszne
OdpowiedzUsuńJa robię z mięsa surowego i nigdy nie są twarde trzeba dodać kaszy mannej i rosołu do mięsa i wychodzą bardzo dobre
OdpowiedzUsuńDo wody w której gotuję kartacze czy pyzy dodaję trochę mąki ziemniaczanej. Mają ładną teksturę po ugotowaniu.
OdpowiedzUsuń