Składniki na 3-4 porcje forma 19 cm x 29 cm
nieduży kalafior
3-4 duże ziemniaki
20 dag mielonego wieprzowego, wołowego lub drobiowego
4-5 jaj
150 g jogurtu naturalnego lub chudej śmietany
mała cebulka
1 ząbek czosnku
3-5 dag sera żółtego do starcia
zielenina: koperek, szczypiorek
przyprawy ziołowe susz.: zioła prowansalskie, papryka ostra i słodka mielona, sól, pieprz
przyprawy ziołowe świeże: oregano lub trochę tymianku
Przygotowanie
Link do przygotowania na filmie
Kalafior oddzielam od twardszego drzewka-żadnych strat, bo przyda się do zupy. Kalafiora dzielę na różyczki a ziemniaki kroję w grube plastry. Najpierw wrzuciłam kalafiora do lekko osolonego wrzątku, bo moje kartofle gotują się błyskawicznie. Chodzi o to, zeby byly prawie miękkie, ale jędrne, no i żeby się nie rozwalały - nie chcę twardych, bo potem za długo się to piecze w piekarniku a szkoda czasu i pysznych składników.
Mielone błyskawicznie podsmażam na rozgrzanej nieprzywierającej patelni, bez tłuszczu. Zaraz, jak mięso zbieleje dodaję posiekaną cebulę. Chwilę smażę, przyprawiam. W razie potrzeby, podlewam niewielką ilością wody, żeby mięso raptownie się nie przypaliło. Na koniec dodaję posiekany czosnek z oregano. Mieszam i za kilka sekund zestawiam z ognia.
Zalewa do zapiekanki: Jaja całe surowe, jogurt, zieleninę, szczyptę soli, trochę przypraw mieszam dokładnie.
Naczynie żaroodporne smaruję tłuszczem i wykładam ziemniaki. Delikatnie można je przesmarować na przykład roztopionym masłem i posypać ziołami, zieleniną, solą, jeśli gotowaliście warzywa w nieosolonej wodzie. U mnie były luki pomiędzy plastrami ziemniaków, więc wypełniłam je kalafiorem. Na to daję mięso mielone, mniej więcej równomiernie po całości naczynia a na wierzch warstwa kalafiora. Posypuję kalafior przyprawami, zieleniną i polewam zamieszaną zalewą jajeczną. Ścieram żółty ser nad całością i wstawiam do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni C., grzałka góra-dół na około 25 minut. Jeśli się w tym czasie zapiekanka nie zrumieni, można to zrobić na funkcji grilla przez około 4-5 minut w tej samej temperaturze.
Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika
Wygląda bardzo smacznie! Z resztą uwielbiam zapiekanki. Często robię takie z dodatkiem kalafiora, ale w takiej wersji jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńNamawiam. Dobrze się trzyma i smakuje niezle.
UsuńWitam pani Weroniko wlasnie dzisiaj robie zapiekanke wedlug pani przepisu pozdrawiam-ela
OdpowiedzUsuńI jak? Czy sorawdzil się przepis? dziękuję za odwiedziny? Pozdrawiam Pani Elu
UsuńWeronika mój mąż już by tej formy nie opuścił :)
OdpowiedzUsuńRzadko robię takie zapiekanki bo zazwyczaj nie mam czasu ale ta wygląda smacznie więc może spróbuję
OdpowiedzUsuńZawsze to cos innego. Namawiam. Dziekuję za wizytę. Pozdrawiam
UsuńA jakich ziemniakow Pani uzywa?
OdpowiedzUsuńDenar dobre na sałatki i zapiekanki a bryza lepiej na placki
UsuńPani Weroniko przepis bardzo dobry,bylo smacze i ciekawe polaczenie czesto korzystam z pani przepisow dziekuje, pozdrawiam ela
OdpowiedzUsuńWitam Pani Elu. Dziękuję za testowanie przepisów i poświęcenie chwili na podsumowanie, do tego tak miłe. Pozdrawiam serdecznie
Usuńjak zawsze super
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam serdecznie
Usuńfajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)
OdpowiedzUsuń