Wspominam "Przedwiośnie" Stefana Żeromskiego, gdzie autor w opisie doskonale ujął wartość domowego pieczywa. Maślane bułeczki, chociaż raz na jakiś czas, na niedzielne śniadanie, bardzo wskazane... Wystarczy do nich łyżeczka swojskiego dżemu lub konfitury, by poczuć odrobinę luksusu.
Przygotowałam porcję na cztery osoby, po 2-3 bułki na osobę
Składniki
0,5 kg mąki pszennej
1 szklanka ciepłego mleka
2 łyżki rozdrobnionego masła
3 dag drożdży świeżych (1/3 paczki 100-gramowej)
1 żółtko
1 czubata łyżeczka cukru
płaska łyżeczka soli
Przygotowanie
1. Rozpuszczamy masło (podczas dodania do ciasta powinno być ciepłe, ale nie gorące)
2. Mieszamy dokładnie mąkę ze solą. Robimy dołek na środku i wkruszamy drożdże. Posypujemy je cukrem i zalewamy połową szklanki ciepłego mleka. Kiedy drożdże zaczną pracować (pojawi się na wierzchu płynu charakterystyczna pianka), dodajemy żółtko, resztę mleka i delikatnie mieszamy. Badamy, czy ciasto nie jest zbyt suche. W razie potrzeby możemy dodać jeszcze ciut mleka. Na koniec dodajemy roztopione ciepłe masło i zarabiamy ciasto (przeciętnie trwa to około 2-3 minut). Ciasto drożdżowe po wyrobieniu jest w miarę miękkie, elastyczne i odstaje od dłoni. Przykrywamy miskę z ciastem talerzem i odstawiamy do wyrośnięcia (trwa to minimum pół godziny).
3. Wyrośnięte ciasto krótko przerabiamy i wałkujemy na grubość 2-3 cm. Przy pomocy szklanki wykrawamy kółka i przenosimy na blachę, wyłożoną papierem do pieczenia. Bułeczki w formie powinny jeszcze rosnąć około 20 minut.
4. Na 5 minut przed pieczeniem rozgrzewamy piekarnik do temperatury 185 stopni C. Przed samym włożeniem bułeczek do nagrzanego piekarnika, smarujemy je mlekiem. Bułeczki pieką się od 15 do 20 minut.
Pyszne domowe pieczywo... Nigdzie takich nie kupicie, sama nie wiem, dlaczego??? Polecam gorąco...
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika
Prezentują się obłędnie! Ahh dawno takich nie jadłam ;>
OdpowiedzUsuńZrób wspak diecie i spróbuj chociaż raz, bo szkoda życia... Pozdrawiam serdecznie
UsuńAle masz przeczucie, ja od rana szukałam przepisu na takie bułeczki :)
OdpowiedzUsuńJutro zabieram się do pracy :)
Jestem pewna, że wyjdą Ci doskonałe, Pozdrawiam i życzę wyjątkowych chwil przy ich smakowaniu
UsuńAle kusisz ;) Wyglądają obłędnie pysznie :)
OdpowiedzUsuńBułeczki super nie ma to jak domowe pieczywo o wiele lepsze od sklepowego , a ten patent z wycinaniem bułek szklanką na pewno ukradnę i wykorzystam :) przy robieniu bułek w najbliższym czasie .
OdpowiedzUsuńpychota!
OdpowiedzUsuńZnikają tak szybko, że już myslisz o następnej porcji. Dzięki za komentarz i pozdrawiam...
UsuńBułeczki wyglądaja cudnie. Mam pytanie, jak piec je, czy z termoobiegiem czy inaczej?
OdpowiedzUsuńPiekę bez termoobiegu. Grzałka z góry i z dołu. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam
Usuńupiekłam je w weekend! są przepyszne!!! Pachnące, chrupiące i co najważniejsze - baardzo smaczne. Mina zaspanego męża na którego czekają świeże bułeczki- bezcenna! :)
OdpowiedzUsuńPrawda... a jako niespodzianka dla ukochanej osoby to strzał w dziesiątkę. Bardzo dziekuję, że napisałaś swoją ocenę, bo to dla mnie olbrzymia satysfakcja i nagroda. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam w wolnych chwilach
UsuńTe buleczki wygladaja bardzo zachecajaco, bedzie to moj nastepny wybor, nie moge doczekac sie weekendu, bo wlasnie wtedy zamierzam je robic .Ciesze sie ze trafilam na Pani strone , bo bede zagladac tu czesciej.
OdpowiedzUsuńPani Weroniko ,potrzebuje Pani pomocy, co moglam zrobic zle ??? Upieklam wlasnie maslane buleczki, ktore nie wyszly takie piekne, zlociste i przede wszystkim nie urosly. Moje pytanie jest czy aby na pewno smarowala Pani mlekiem czy tez rozkloconym jajkiem? Przedluzylam czas pieczenia o 10 min. i wciaz byly blade.Sa przepyszne w smaku i chcialabym by czesciej goscily na moim stole. Prosze o odpowiedz, z gory dziekuje.
OdpowiedzUsuńSmarowałam mlekiem (przepis jest na filmie), ale to nie ma nic do rzeczy. Można smarowac rozkłóconym białkiem, czy jajkiem, czy żółtkiem. Może trafiły się stare drożdże (świeże drozdże powinny się kruszyć, jak odrąbana skała i ładnie pachnieć). Mnóstwo ludzi testowało ten przepis i wszyscy bardzo, bardzo zadowoleni. Proszę się nie martwić. Mogła Pani trafic na fatalną mąkę. Kiedys miałam z taką do czynienia i nawet najlepsza receptura sobie z nią nie poradziła (jesli mąką ma zbity, kłaczkowaty wygląd - to znak, że stara). I mnie się czasami nie udaję, ale po prostu zapominam o tym i robię swoje, bo o to chodzi w kuchni. Pozdrawiam serdecznie i do góry głowa!
UsuńDziekuje za szybka odpowiedz i na pewno dam znac jak wyszly , bo juz wkrotce zamierzam je robic ponownie.
OdpowiedzUsuńTe, ktore upieklam juz znikly.
Serdecznie pozdrawiam i dziekuje ze dba Pani o tych , ktorzy odwiedzaja Pani strone, to sie bardzo liczy.
Zadowolenie moich czytelników i widzów to dla mnie honorowa sprawa. Pozdrawiam. Zapraszam ponownie
UsuńBułeczki są cudowne.
OdpowiedzUsuńRano Piekłam pierwszy raz i okazały się rewelacyjne, więc teraz piekę je drugi.
Będę robić je za trzy dni z poczwórnej porcji i zabiorę do Chorwacji.
Polecam wszystkim i dziękuję za przepis.
Mam jeszcze pytanie. Ile mogą leżeć, by były dalej świeże?
Myślę, że w torebkach papierowych w suchym ciemnym miejscu spokojnie około tygodnia. Bardzo dziękuję za relację z przygotowania. Pozdrawiam i zapraszam na pozostałe przepisy.
Usuńdzięki za super i proste przepisy dokładne opisy jak robić.podoba mi się twoja strona.polecam znajomym ten glog pozdrawiam cię.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za każdą szczerą intencję, za ciepłe słowa zachęcające do dalszych przygód wśród garnków. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam jak najczęściej
UsuńDziś mam nockę w pracy, ale rano wracam do domu i piekę te pyszności na świąteczne śniadanie :) Podczas Wielkanocy piekłam je dwa razy dziennie, czasem nawet podwójną porcję od razu. Jeszcze ani razu nie zdarzyło mi się, by nie wyszły. Czasem dodaję do nich trochę zarodków pszenicy, pycha :)
OdpowiedzUsuńPiekłam je dziś pierwszy raz i jestem zawiedziona, ciasto było dość gęste więc dodałam jeszcze i mleka, i masła, ale niestety nie wyszły mi za bardzo, źle się wałkowało więc formowałam w rękach, też było kiepsko i dlatego miały brzydki kształt, upiekły się, można zjeść, ale jestem niezadowolona, nie wiem , czy zadecydowała mąka, dałam typ 650, może mogłam zrobić z innej. Poza tym mam wielką prośbę, czy mogłaby pani podawać dokładną wagę kazdego produktu, np w tym wypadku chodzi mi o masło.
OdpowiedzUsuńMąka z wyższego przemiału zbyt przesuszona nie na ten przepis. Proponuję użyć typ 480 lub 500 a przepis jest bardzo dobry. Wystarczy prześledzic na przykład komentarze na YT - ja sama robie je często i nie mam problemu,nawet jesli wezmę ciut masła mniej lub nieco więcej. Ciasto musi być miękkie, ale nie rzadkie ani tępe. Proszę regulowac mlekiem lub wodą.
UsuńDziękuję za odpowiedź, wypróbuję z innej mąki i mam nadzieję, że wyjdą. Na razie zaczynam przygodę z pani przepisami i myślę, że się nie zawiodę. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńProszę robić bez presji, ze musi wyjść - mnie też czasami trafi sie zły produkt i efekt bywa żałosny. Kiedy byłam młoda wydawało mi się, że tak mało potrafię, ale to nieprawda, bo to głównie pospiech albo obawy typu, że na pewno nie wyjdzie, że inni robią to lepiej... Niech robią... Trzeba się czuć pewnie i cieszyć każdym udanym krokiem/
UsuńSuper! Tyle lat szukałem takiego przepisu. Kiedyś można było dostać takie w piekarni. Były pyszne do dżemu albo Nutelli. Miały w środku rodzynki, to i ja pozwoliłem sobie dodać do Pani receptury. Wielkie dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis przypadł do smaku. Zapraszam serdecznie na pozostałe/Pozdrawiam
UsuńPani Weroniko, serdecznie dziekuję za wspaniały przepis. Bułeczki wyszły super, mimo że pierwszy raz w życiu robiłam ciasto drozdzowe. Wczoraj ogladałam film dokumentalny o chlebach w supermarketow, w ciasta z wielkich fabryk, ktore leży nawet rok w chłodni, az trafia do „piekarni“, gdzie w 10 minut piecze się gotowy „wyrob chlebopodobny“… O chemicznych dodatkach nie wspomnę…
OdpowiedzUsuńKto w dzisiejszych czasach chce jeść prawdziwe pieczywo, musi piec je w domu. Ja się własnie na Pani przepisach ucze, Pani naprawde świetnie tłumaczy, krok po kroku. Teraz zabrałam się za chlebek z ziarnem.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życze, Barbara
Dziękuję pięknie Pani Basiu. Najlepszych smaków życzę i oczywiście polecam się na przyszłość. Pozdrawiam serdecznie
UsuńBuleczki przepyszne. Wczoraj upieklam pierwszy raz i juz planuje upiec nastepne. Sprobuje nadziac jagodami, zobaczymy co wyjdzie ��
OdpowiedzUsuńDzien dobry, Pani Weroniko...a jak dodam cale jajko,to jakie beda buleczki ? Przepisy pyszne. Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńPani Weroniko;) upiekłam bułeczki ciasto itd itd lecę dalej. Ciężka strona do poszukiwania trochę. Ale to nie ważne. Fajny głos, rączki. JA MAM 36 LAT I KIEDYS MOJA MAMA CUDOWNA W "" WYSMIEWAŁA WSZYSTKO CO ROBIĘ. Zazdroszcze Pani dzieciom, wnukom, koleżankom że mają tak cudowną osobę obok. Skarb z wiedzą i pasją. Wytłukaczone pokazane mimo ze mamy wszystko na polkach to ja rowniez kocham gotowac dla mojej rodziny. MOJE DZIECKO UWIELBIA JEDZENIE DOBRE KONKRETNE - DLATEGO PIEC GOTOWAC TRZEBA SIE UCZYĆ A PRZY TAKIEJ OSOBIE TO WSPANIAŁA RZECZ. BO WIADOMO PRODUKTY MAMY RÓŻNE I TRZEBA PRÓBOWAĆ.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis, piekłam już kilka razy, ale wciąż wracam, bo są nie do podrobienia. Puszyste, mięciutkie i znikają tak szybko aż strach! ogromne podziękowania! :)
OdpowiedzUsuńSuper,a zamiast swiezych drozdzy(bi niema tu gdzie mieszkam)ile trzeba gram suchych drozdzy do ciasta:)?
OdpowiedzUsuń7-8g suchych to 25g swiezych. ok. 2 plaskie bez brzuszka lyzeczki. ale najlepiej doczytac opakowanie producenta, ale roznica i tak nie bedzie duza.
UsuńCzy mąka orkiszowa może być
OdpowiedzUsuńBułeczki z Pani przepisu są znakomite. Bardzo dziekuje :) jest to najlepszy przepis jaki udało mi sie znaleźć.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry przepis.
OdpowiedzUsuńPiękne od kilku miesięcy i bułeczki wychodzą za każdym razem :D
Teraz juz mieszam mieszam zwykłą mąkę razem z mąką pełnoziarnistą i nadal są cudowne :) dziękuję za wspaniały przepis :)