Składniki
użyłam do knedli około 1 kg ziemniaków
mąki pszennej dodaje w stosunku do ugotowanych i przeciśniętych przez praskę ziemniaków w ilości 1/3, czyli na trzy części ziemniaków, daję jedną część mąki.
oprócz mąki pszennej dodaje na tą ilość ziemniaków 1 solidną łyżkę mąki ziemniaczanej, dzięki której ciasto na knedle będzie mięciutkie
dodaje jedno jajko, ale nie jest to konieczne, bo bez niego knedle są również pyszne
około 70 dag wydrylowanych owoców - śliwek, moreli lub innych owoców, czy farszów na słono (wówczas w tej wersji, nazywane są często pyzami)
Przygotowanie knedli
Zmielone lub przeciśnięte ziemniaki (muszą być zimne, przy wyrabianiu ciasta) uklepujemy w misce w kształt koła z pustym wycinkiem, przeznaczonym na 1/3 ilości mąki pszennej.
Formujemy wałeczek z części przygotowanego ciasta i kroimy w grubsze plastry tak, by udało się obłożyć nimi owoc, jednocześnie starając się, by go nie było w nadmiarze. To już kwestia wyczucia. Każdy plaster wyklepuje w dłoniach na owalny placuszek, kładę na nim śliwkę lub morelę tak, by w środek po pestce włożyć szczyptę cukru pudru i zamknąć owoc, by wyglądał, jak cały. Cukier zostanie zamknięty i z łatwością skleimy wszystkie knedle. Co jakiś czas dłonie oprószamy mąką, dzięki temu formowanie przebiega sprawnie i estetycznie. W pogotowiu podgrzewamy wodę w sporym garnku z delikatnie osoloną wodą (bez choćby szczypty soli knedle będą nijakie, nie można jej pomijać a rozsądnie używać). Do wody dodaję łyżkę oleju, co udaremnia sklejanie i przywieranie ich do dna, ale mimo wszystko, w kilkanaście sekund po włożeniu, delikatnie mieszamy knedle, by ułatwić im odrywanie się od spodu. Knedle wrzucamy na gotującą wodę pojedynczo, by raptownie nie oziębiać wody. Od momentu zagotowania, knedle gotujemy na niedużym ogniu maksymalnie jedną minutę. Odcedzamy na duży płaski talerz i odparowujemy.
Dietetyczny sos jogurtowy nie tylko do knedli
mały kubek jogurtu (ilość zależy od liczby porcji, jakie zamierzacie podawać)
2-3 łyżeczki cukru pudru)
sok owocowy (opcjonalnie - według mnie zbędny składnik)
Składniki mieszamy i polewamy knedle, czy inne, o podobnym składzie specjały. Polecam!!!
Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika
mniam ;) apetycznie wyglądają ;) dawno nie jadłam knedli...
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNY PRZEPIS! Właśnie zajadam pierwsze samodzielnie zrobione knedle - pyszności:D
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo się cieszę, tym bardziej, że robiłaś je pierwszy raz. Do moich przepisów wkładam sporo precyzji, ale mocno gratuluję, bo bardzo zdolna z Ciebie osóbka. Pozdrawiam...
UsuńTo się nie zgadza z przepisem słownym: "na trzy części ziemniaków, daję jedną część mąki", co oznacza, że mąki jest 1/4, a nie 1/3! Która wersja jest właściwa?
UsuńNajprosciej wrocic do video! Dzieli sie na 3 czesci tylko po to, zeby ustalic ilosc maki dla calosci ziemniakow. Potem wszystko miesza sie razem z pozostalymi skladnikami.
UsuńNiedawno trafiłam na ten blog.Jest super i tak czytelny,że każdy kto nic nie robił w kuchni w lot pojmie o co chodzi.Gorące pozdrowienia
OdpowiedzUsuńMiło mi niezmiernie czytać Twoją opinię. Zapraszam ponownie...
UsuńCalkowicie zgadzam sie z sasiadka z gory, blog jest super i jest bardzo czytelny, zwlaszcza dla tych, ktorzy dopiero zaczynaja! Wszystko tak powiedziane i pokazane ze latwo sie zapamietuje. Duzo osob umie gotowac, ale nie kazdy potrafi sie ta sztuka podzielic. Pani potrafi i to w bardzo mily sposob. Czesto korzystam takze z Pani filmikow , to moje ulubione, A teraz do rzeczy, knedle przepyszne, ciasto mieciutkie, latwy sposob zaklejania, najlepsze jakie kiedykolwiek, gdziekolwiek jadlam. Dziekuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miód na moje serce. Ciepłe słowa, pochwały, za to, że mogę choć trochę zachęcić do gotowania (bez stresu i na spokojnie) to dla mnie najlepsza nagroda. Cieszę się ogromnie, że knedle smakowały... Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na kolejne przepisy.
Usuń3 do 1 to 3 części ziemniaków i 1 część mąki - to ziemniaki dzielimy na 4 i powstałą 1/4 wypełniamy mąką. Uwielbiam knedle .Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMiara powinna być taka - 2/3 ziemniaków i 1/3 mąki (proszę zerknąć na rysunek u góry) Dziekuję za wizytę. Pozdrawiam i zyczę smacznego!
Usuńto przy 1 kg ziemniaków ok 300 g mąki? I co z mrożeniem?
OdpowiedzUsuńDobra miara składników a mrożę wyrób po ugotowaniu dobrze wystudzony (można knedle posmarować cieniutko olejem, żeby łatwiej odchodziły od siebie
UsuńPani Weroniko knedle wypróbowane z pani przepisu. Są bardzo dobre. Bardzo Pani dziękuje za przepis wspaniały. Gorąco pozdrawiam panią. Dziękuje. Kamila
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę. Wspaniałych smaków życzę Pani i bliskim. Pozdrawiam serdecznie
UsuńWitam robiłam knedle i ciasto miałam za rzadkie i nie wiem jaka była tego przyczyna dodałam więcej mąki ale to nic niestety nie dało pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ podanego przepisu u mnie ciasto trochę lepiło się do rąk, ale spokojnie dawało się formować placuszki. Według mojej praktyki właśnie za dużo mąki pszennej powoduje, że ciasto na knedle może się zrobić za rzadkie. Ania
UsuńPani Weroniko właśnie spałaszowalismy knedle zrobione z Pani przepisu,wyszły super!!!!!!Smaczne,ciasto delikatne i nie rozpadły się w garnku!!!!Bardzo Pani dziękuję za dzielenie się z nami Pani przepisami.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa też zrobiłam dziś knedle ze śliwkami według proporcji z obrazka (czyli 2:1 - 2 części ziemniaków, 1 część mąki). Wyszły obłędne. Dziękuję za ten przepis i wiele innych, z których korzystam (np. buraczki w słoikach na zupę) i nigdy się nie zawiodłam. Ania
OdpowiedzUsuńBardzo dobre,ale trochę mi zostało i po ugotowaniu zamroziłam. Jak je odświeżyć wrzucić do wrzątku czy podsmażyć?Może jakaś podpowiedź? Dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuń