Wyjątkowe okazje, wymagają jednak odrobiny przesady, więc trochę lukru musi być na pierwsze wrażenie - do zdjęcia - potem odkładamy go po prostu na bok i przechodzimy do najciekawszych treści.
Wykorzystałam biszkopt jasny (przepis tutaj) z pięciu jaj - 2 dość grube blaty,
1 płat biszkoptu ciemnego - przygotowałam go z 2 dużych jaj
i 1 płat biszkoptu pomarańczowego - również z 2 dużych jaj.
Biszkopt ciemny kakaowy - składniki
2 łyżki mąki tortowej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżki cukru
2 jaja
1 łyżka kakao
szczypta soli
Rada: Biszkopt kakaowy bywa kapryśny, zwłaszcza, jak nie dobierze się do niego odpowiedniej ilości ubitej piany, dlatego można mu śmiało, do ubijania, dodać jeszcze 1 białko, łatwiej urośnie.
Biszkopt pomarańczowy
2,5 łyżki mąki tortowej
1 kisiel pomarańczowy
2 łyżki cukru
2 duże jaja
szczypta soli
Przygotowanie biszkoptów, jak w przepisie, do którego podałam link powyżej.
Krem budyniowy
Skorzystaj z przepisu na idealny krem budyniowyOwocowa nuta w torcie
Udział owoców w torcie, jak dla mnie, jest niezbędny. Już na pierwszym blacie rozsmarowałam wymieszany krem budyniowy z 2 łyżkami aromatycznego dżemu z truskawek własnej roboty. Środkową cześć tortu przełożyłam brzoskwiniami z syropu, wymieszanymi delikatnie w brzoskwiniowej galaretce o mocniejszym stężeniu.
Krem czekoladowy
Do części kremu budyniowego dodałam trochę rozpuszczonej, letniej czekolady (1/4 tabliczki) i 1 łyżeczkę kakao, by tego smaku również nie zabrakło.
Poncz
część syropu z brzoskwiń (około 150 ml)
woda zimna przegotowana - 200 ml
sok z połowy cytryny
50 ml likieru pomarańczowego
1-2 łyżeczki cukru
Dekoracja
Dekorację z masy plastycznej, wykonanej z cukru pudru, glukozy, żelatyny i niewielkiej ilości wody, robimy w przeddzień, by dobrze stwardniała. Jedynie płat lukrowy, który jest tłem dla dekoracji, przygotowujemy na bieżąco. Po przełożeniu tortu, pokrywamy go jasnym kremem a na wierzchu układamy tło. Zrobiłam tort dla milutkiej Hani i dlatego posłużyłam się delikatną tonacją jasnego różu. Poukładałam przygotowane wcześniej dekoracje - winogrona, opłatek komunijny i różyczki. Napisy można zrobić z odrobiny utartego cukru pudru, wymieszanego z białkiem. Masę wyciskamy przez niewielki otwór papierowego rożka. Boki tortu udekorowałam jasnym kremem - kleksik przy kleksie, przy pomocy szprycy. Inną końcówką można zrobić fantazyjne róże, ale to już następnym razem... Zamieściłam mały instruktaż tego tortu na YT.
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika