Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przetwory z jabłek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przetwory z jabłek. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 12 listopada 2013

Jak zrobić ocet z jabłek

Codziennie metry obierek z jabłek trafiają do kosza a przecież można z nich tanim kosztem zrobić pyszne wino lub ocet jabłkowy.


Zamień ocet spirytusowy na zdrowy ocet jabłkowy. Ocet z jabłek możesz robić przez okrągły rok, bo przecież jabłek w kraju nie brakuje a w kuchni jest po prostu niezbędny. Świetnie kruszy mięso, odchudza a przede wszystkim jest bezpieczny w marynatach, sosach, zupach, czy przetworach...

W skórkach jabłek jest najwięcej witamin, minerałów, pektyn i błonnika...




Składniki


porcja na słoik o pojemności 3/4 litra - z obierek jabłek, przeznaczonych na jedną szarlotkę



Obierki z 5-6 jabłek

słoik o pojemności 3/4 L

kilka łyżek wina białego lub czerwonego (opcjonalnie, bo bez tego też obierki fermentują)

3-4 kopiaste łyżeczki cukru

kilka łyżek octu owocowego (również opcjonalny dodatek, przyśpieszający fermentację)

około 3/4 litra przegotowanej letniej wody





Przygotowanie


1. Do słoika dodajemy cukier, wino, ocet i niewielką ilość wody. Porządnie mieszamy do rozpuszczenia cukru.

2. Upychamy w słoiku obierki i dodajemy resztę wody. Zrobiłam nieco miejsca w słoiku, bo jeszcze w ciągu najbliższych, z górą 2-3 dni, dołożę bieżące obierki ze zjedzonych jabłek. Potem już nic nie dokładam. Słoik przykrywam kawałkiem ręcznika papierowego i gumką. Podczas chłodów stawiam na parapecie w pobliżu grzejnika a latem, gdzie tylko mi nie zawadza. Warto mieszać w trakcie - raz dziennie lub co drugi dzień.

3. Po trzech tygodniach, w ciągu których, co jakiś czas warto przemieszać zawartość, przecedzam ocet a skórki wyrzucam. Ocet powinien być klarowny, choć po jakimś czasie zauważycie, ze na dnie butelki zbierze się niewielki osad. Wówczas wystarczy zlać go do drugiej butelki, starając się go oddzielić, jak najwięcej od osadu lub jeszcze lepiej filtrować go przez sito z watą.

Życzę bogatej domowej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika