Uwielbiam domowy chleb i jego zapach kiedy się piecze. Wystarczy go posmarować masłem i jest się w siódmym niebie.
Składniki
2,5 szklanki mąki pszennej uniwersalnej
2 szklanki mąki pszennej razowej
1 szklanka płatków owsianych
2 łyżki siemienia lnianego
3 łyżki słonecznika
1-2 łyżki oleju
100 ml zakwasu
3-4 dag drożdży (1/3 100 gramowej paczki)
1 kopiasta łyżeczka soli kamiennej
1 kopiasta łyżeczka cukru trzcinowego
tyle wody, by powstało ciasto gęste, ale luźniejsze od ciasta kluskowego
ulubione zioła (na przykład mieszanka - zioła prowansalskie)
Przygotowanie
1. Do zakwasu dodaję kilka łyżek zmieszanych mąk i odstawiam na przynajmniej kilka godzin w temperaturze powyżej 18 stopni
2. Mieszam wszystkie sypkie składniki. Robię dołek i wsypuję do niego pokruszone drożdże. Posypuję drożdże cukrem i polewam wszystko ciepłą, nie przekraczającą 37 stopni C wodą. Czekam aż pojawi się pianka, co znaczy, że drożdże zaczęły pracować.
3. Dodaję zakwas, olej i ostrożnie porcjami letnią wodę, tak, by ciasto było luźniejsze od kluskowego. Wyrabiam około 3-4 minut - wyrabianie to podstawa pysznego pieczywa. Im więcej napowietrzycie ciasto, tym piękniej urośnie. Moje ciasto zostawiałam w misce na 3 godziny. Wyjęłam ostrożnie ciasto z miski i ułożyłam w ceramicznej formie, posmarowanej olejem i posypanej mąką. Zostawiłam go jeszcze w formie na pół godziny.
4. Nagrzałam piekarnik do 190 stopni C (grzałka góra-dół). Zwilżoną dłonią wygładziłam bardzo delikatnie wierzch i przecięłam ciasto na krzyż, by nie pękało przypadkowo i niekorzystnie. Mozna ułożyć ciasto bezpośrednio na blasze, wyłożonej papierem, posypanym także mąką. Ważne, żeby temperatura łatwo docierała do całej masy. Pierwsze pół godziny piekę ciasto w 190 stopniach C. a kolejne 30 minut w temperaturze 180 stopni C. Jesli lubicie bardziej chrupiący, trzeba zwiekszyć temperaturę powyżej 200 stopni i skrócić czas pieczenia
Jeśli spodobał Ci się przepis POLUB i zostaw komentarz. Będzie mi bardzo miło...
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika