Herbatniki odpowiednio przechowywane-w suchym, ciemnym i chłodnym miejscu w zamkniętym pojemniku, mogą leżakować cały miesiąc a przy tym przygotowanie bardzo łatwe bez udziału robota. Wzorek na ciasteczkach łatwo uzyskać, jak choćby kółkiem do rozdrabniania warzyw. którym przyciskam cienkie surowe herbatniki tak, żeby nie poprzecinać na wylot.
Ciasto na herbatniki
200 g masła
3 szklanki mąki około 450 g (liczy się odpowiednia gęstość dobra do wałkowania)
3/4 szklanki cukru lub szklanka, jeśli wolicie słodsze (można tez posmarować białkiem i posypać cukrem)
3/4 szklanki orzechów drobno posiekanych
2 całe jaja
1 żółtko
4 łyżeczki kakao
wanilia-cukier lub ekstrakt lub inny aromat na przykład mielony cynamon, przyprawa do pierników
1 łyżeczka z małym brzuszkiem proszku do pieczenia lub sodki
szczypta soli
Przygotowanie
Masło topię tak, żeby było ciepłe-w razie potrzeby należy odczekać, gdy gorące. Dodaję kakao, cukier i jajka. Mieszam na jednolitą masę.
Mieszam orzechy z sypkimi składnikami- mąka, proszek do pieczenia (kakao można pominąć w płynie maślanym i dodać do sypkich), sól, proszek do pieczenia, wanilia.
Wlewam letnią płynną masę maślaną do pozostałych składników i mieszam łyżką. Masa wydaję się nieco rzadsza od ciasta kruchego, ale to pozór. Wstawiam do lodówki na 30 minut.
Po wypoczęciu ciasto posypuję niewielką ilością mąki i krótko przerabiam, żeby zrobiło się elastyczne. Gdyby okazało się, ze nadal jest rzadkie, dosypuję ciut mąki i wyrabiam. Dzielę na 3 części.
Wałkuję każdą część na cienkie placki 3-4 mm. Szklanką wykrawam kółka. Każde surowe ciastko naciskam kratką do warzyw i układam w formie na papierze do pieczenia. Piekę około 10 minut w temperaturze 190 stopni C., grzałka góra-dół (uzyskałam 4 formy po 20 herbatników.
Herbatniki zaraz po wyjęciu, kiedy ciut przestygną są już kruche a z każdym dniem bardziej chrupiące i coraz lepsze w smaku, pod warunkiem, że chowamy je do pojemnika i przechowujemy w suchym, ciemnym i chłodnym miejscu.
Życzę wspaniałych wypieków!
Pozdrawiam Weronika
Uwielbiam piec maślane ciasteczka z moimi dziewczynkami, mamy wtedy frajdy co niemiara. Poza tym można je przetrzymać na dłużej i zawsze poprawiają humor kiedy je chrupiemy. Twojego przepisu z dodatkiem kakao i orzeszków nie znałam, więc wypróbuję na pewno. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko-herbatniki świetnie nadają się także do przekładania masami kremowymi-dziewczynka same by to zrobiły z przyjemnością. Bardzo dziękuję za miłą wizytę. Pozdrawiam cieplutko Ciebie i bliskich.
UsuńŚwietny pomysł z tą kratką do warzyw. Ciasteczka wyglądają cudnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Królowo za miłą wizytę. Prosty przepis. Polecam. Myślę, że junior by tu chętnie pomógł.
UsuńA żeś nagniotła tych ciasteczek. :) Ja sobie odbijam szklanką do drinków, ma taki fajny motyw od spodu.
OdpowiedzUsuńNo mówiłam, że wystarczy sie rozejrzeć po kuchni a Ela to potrafi-tłuczek od mięsa też się sprawdzi
UsuńCiacha palce lizać !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziekuję Eluś. Polecam-bardzo łatwe/Pozdrawiam serdecznie
UsuńDziekuję za wizytę i ocenę przepisu/
OdpowiedzUsuńWitam. Upiekłam je :) Uśmiałam się , kiedy okazało się, że nie dość drobno pokroiłam orzechy i to one, podczas wałkowania określały wysokość wałkowanego ciasta. Wyszły więc takie pokracznie nierówne na wysokość i w efekcie końcowym, to chyba "najbrzydsze" ciasteczka jakie kiedykolwiek upiekłam. Pokochałam je z pierwszy kęsem - są doskonałe - trafiła Pani w mój smak idealnie. Wrzucę te moje brzydalki do puszek, razem z pierniczkami, które przygotowuję jako upominki pod choinkę dla rodziny i bliskich znajomych. Bardzo dziękuję za pyszny i prosty przepis.
OdpowiedzUsuńŻyczę Wesołych Świąt.
Tamara
Pani Tamaro wielkie dzieki za serdeczną szczerą wizytę /pewnie nie zdąże zawsze wszystkiego dokładnie opisać, choć zazwyczaj staram się, żeby było wszystko jasne. Fakt, że z grubszymi dodatkami nie wyjdą cienkie, ale najważniejsze, ze smakują. Nastepnym razem będą ładniejsze. Zdrówka, radości i Pyszności życze na Święta.
UsuńPani Weroniki ten przepis na ciasteczka jest po prostu mega super. Upiekłam je dziś pierwszy raz na próbę z połowy porcji w przepisie używając foremek o różnych kształtach i muszę powiedzieć że są bardzo kruche i smaczne. Upiekę na święta ponownie. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie,Edyta
OdpowiedzUsuń