Zanim zaczniemy robić dżem, dobrze jest przez okres przynajmniej 24 godzin przemrozić owoce aronii w zamrażalniku. Dzięki temu, będzie mniej cierpka. Szczerze mówiąc aronia jest tylko cierpka jako świeży owoc, jedzony na surowo a przetworzona jest znakomita. Jest niezmiernie intensywna, wystarczy kilka jagódek, by przygotować kuszący czerwienią, pyszny kompot.
Składniki na dżem aroniowy
2 kilogramy aronii
0,5 kilograma śliwki węgierki
3 szklanki cukru
3 łyżeczki żelfixu (opcjonalnie - lepiej dołożyć więcej śliwek, jabłek lub brzoskwiń)
3 łyżeczki żelfixu (opcjonalnie - lepiej dołożyć więcej śliwek, jabłek lub brzoskwiń)
sok z 1-2 cytryn
Przygotowanie
Zobacz film LINK
Do dużego garnka wsypujemy umytą aronię, śliwki i cukier. Podgrzewamy do wrzenia cały czas mieszając, dopóki cukier się nie rozpuści. Gotujemy na bardzo małym płomieniu około 10 minut i często mieszamy. Pod koniec dodajemy sok z cytryny. Dodatek żelfiksu można całkowicie pominąć. Wystarczy dodać więcej owoców, bogatych w pektyny lub dłużej odparowywać wodę z dżemu. Warto spróbować jagódkę i jeśli nie smakuję cierpko, tak, jak surowa, wyłączamy płomień i wlewamy gorący dżem do wyparzonych słoiczków. Pasteryzujemy przez 15 minut w temperaturze rosołowej (woda nie może bulgotać).
Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika
Do dużego garnka wsypujemy umytą aronię, śliwki i cukier. Podgrzewamy do wrzenia cały czas mieszając, dopóki cukier się nie rozpuści. Gotujemy na bardzo małym płomieniu około 10 minut i często mieszamy. Pod koniec dodajemy sok z cytryny. Dodatek żelfiksu można całkowicie pominąć. Wystarczy dodać więcej owoców, bogatych w pektyny lub dłużej odparowywać wodę z dżemu. Warto spróbować jagódkę i jeśli nie smakuję cierpko, tak, jak surowa, wyłączamy płomień i wlewamy gorący dżem do wyparzonych słoiczków. Pasteryzujemy przez 15 minut w temperaturze rosołowej (woda nie może bulgotać).
Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika
Ze śliwką tak, bo myślałam, że sama aronia, ale zbyt cierpka mi się wydawała ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam ,moją aronię wcześniej zamroziłam, dodałam troszkę więcej cukru.Teraz już ładnie wygląda w słoiczkach:)
OdpowiedzUsuńNa pewno się przyda leczniczo i do przepysznych deserów. Pozdrawiam serdecznie...
UsuńCzy tylko mnie film nie chce odpalić?? :(
OdpowiedzUsuńgotuję już powolutku aronię :) - wersja bez śliwek na potrzeby tortów domowych :)
Witam Cię Anonimie. Film odpala, więc to Twoja przeglądarka szwankuje. Wymień na Google chrom lub najnowszy Firefox
OdpowiedzUsuńCzy dodatek żelfixu jest konieczny? Chyba, ze śliwki "rozrzedzają" przetwór. Robiłam dotąd dżemy z jabłkami i gruszkami i wychodziły gęste.
OdpowiedzUsuńDziękuję za nowy ( dla mnie) pomysł i pozdrawiam
Beata
Pani Beato proponuję pominąć żelfiks, choc nie ma w nim chemii w składzie, bo są to sproszkowane pektyny, ale przecież można się bez nich obyć, bo na 100% nie wiadomo, co jest w tego typu zagęstnikach. Wystarczy odparować więcej wody lub dodać do aronii więcej sliwek, jabłek albo brzoskwiń. Będą gęściejsze i pyszne.
UsuńDziękuję za podpowiedź, dodam więcej śliwek.
OdpowiedzUsuńBeata
A czy mogę prosić o sprawdzony przepis na dżem z dyni?
OdpowiedzUsuńDziękuje
Marianna
dynie można doprawić pomarańczami 3kg dyni 1kg pomarańcz
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe i zdrowe połączenie owoców. Znalazłem to w dżemie firmy Gomar z Pińczowa!
OdpowiedzUsuńPani Weroniko gotowanie z Pania, to prawdziwa przyjemnosc.Dzem z aronii wyszedl wspanialy.Zycze Wszystkiego co najlepsze .Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuń