Witam Kochani! Dzisiaj propozycja dla amatorów makowców, zwłaszcza tych, którzy nie lubią wypiekać ...
Składniki na formę 20 cm x 30 cm
Spód ciasta
400 g herbatników (z czego 100 g zostawiam w całości a pozostałe 300 g mielę w rozdrabniaczu)
2 łyżki chudej śmietany
70 g stopionego masła ((mniej więcej 1/3 paczki z 200 g)
Masa makowa
ok. 350 g maku niebieskiego
400 ml mleka lub wody
100 g masła koniecznie miękkiego (trzeba wcześniej wyjąć masło z lodówki, można też dodać stopione masło)
1 łyżka powideł
150 g cukru
50 g orzechów posiekanych
50 g rodzynek
Masa z jabłek
około 1 litr masy z jabłek (średnio ok. 1 kg jabłek uprażonych najlepiej bez dodatku cukru)
1 galaretka cytrynowa najlepiej bez cukru + 2 łyżeczki żelatyny + 100 ml wody chłodnej
przyprawy do szarlotki: ciut cynamonu, zmielonych goździków i cukru waniliowego
Polewa kakaowa
2 łyżki dobrego masła 82% tłuszczu
2 łyżeczki kakao
2 łyżeczki cukru
2 łyżki mleka
Posypka wg uznania: wiórki kokosowe, posiekane orzechy lub inna dekoracja
LINK do przygotowania na filmie
PRZYGOTOWANIE MAKU: Zaczynam od delikatnego gotowania maku na minimalnym grzaniu. Dodaję mleko. Mieszam i podgrzewam, prużąc mak aż znacznie spęcznieje tak ok. 15 minut. Po tym czasie zestawiam z płyty i pozostawiam gorący pod przykryciem na ok. godzinę lub dłużej, by bardziej spęczniał i tym samym zmiękł.
SPÓD HERBATNIKOWY: Do zmielonych herbatników dodaję śmietanę chudą 12% i stopione masło. Wyrabiam mniej więcej na jednolita masę i wykładam na spód formy. Wierzch spodu posypałam 1 łyżką kakao przez sito, ale jest to zabieg opcjonalny dla lepszego wyglądu.
MASA Z JABŁEK: Mieszam galaretkę, żelatynę z wodą i odstawiam na 2-3 minuty do spęcznienia. W rondlu do masy z jabłek dodaję przyprawy i galaretkę. Mieszam i podgrzewam, ale nie gotuję. Gorącą masę zestawiam z grzania i odstawiam do przestudzenia. Po czym układam masę jabłkową na spodzie herbatnikowym z wyczuciem, żeby kakao zostało na swoim miejscu. Jeśli się nam śpieszy formę najlepiej włożyć do lodówki na ok. godzinę.
MASA MAKOWA: Mak wystudzony mielę trzy razy w maszynce. Dodaję posiekane orzechy, miękkie masło, powidła, rodzynki, cukier i mieszam łyżką.
Na masę z jabłek wykładam pozostałe całe herbatniki a następnie masę makową. Wyrównuję wierzch.
POLEWA: Do rondla z masłem wsypuje kakao, cukier i delikatnie podgrzewam mieszając cały czas, który jest króciutki, bo masa zaraz wrze, czego najlepiej unikać, zestawiając rondel z grzania. Na tym etapie po chwili mieszania wystarczy dodać ciut mleka i wymieszać, by polewa nabrała ładnej gładkości. Ciepłą polewą dekorujemy ciasto a po chwili można posypać wg uznania: np: wiórkami lub orzechami posiekanymi.
Ciasto powinno spędzić kilka godzin w lodówce. Jeśli Ktoś nie robił ciasta z makiem to może taki rodzaj ciasta na zimno będzie dobrą okazją do wypróbowania.
Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika
Mak i jabłka ciekawe połączenie. Kiedyś wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńAle ciekawa opcja na makowiec - nie tylko dla tych, którzy nie lubią się z piekarnikiem, ale również dla pechowców, którzy takowego aktualnie nie posiadają! Zapowiada się świątecznie aromatyczny, a przy tym soczysty i nie tak ciężki deser. :)
OdpowiedzUsuńTakie połączenie jesieni i zimy :) Bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńSmakowita wersja szarlotki/makowca. Zapiszę sobie. ;)
OdpowiedzUsuńMam ten sam przepis i od lat go robie zawsze wychodzi pysznie :-)
OdpowiedzUsuńDobra na każdą okazję :)
OdpowiedzUsuńwartościowy wpis na tym blogu!
OdpowiedzUsuńwspaniały i interesujący wpis!
OdpowiedzUsuń