Strony

środa, 20 lipca 2016

Borówki na zimę jak dawniej sprawdzony przepis

Lipiec to borówkowy miesiąc. Jagody moi Kochani korzystnie działają na wszystko - na liche oczy, jelita, pasożyty, odporność... Oj! To niekończąca się lista zalet a przy tym walor smakowy jest bezcenny, dlatego dużo jemy i staramy się też trochę schować na zimę.  Dzisiaj podzielę się starym dobrym sposobem na ich przechowanie.
Więcej o  borówkach




 Składniki na około 8 słoików o poj. około 300-330 ml



około 2 litry jagód

2-3 łyżeczki cukru na słoik (może być ksylitol, miód, cukier brązowy-cukier konserwuje kolor, dlatego jest ważnym dodatkiem)

woda gorąca do zalania jagód  słoikach, zachowując około 1 cm wolnej przestrzeni pod deklem

sprawdzone zakrętki do słoików


Przygotowanie





LINK do przepisu na filmie




Jagody opłukuję i osączam na sicie. Sprawdzam ranty słoików i gwinty, czy nie mają wyszczerbień. Polewam wrzątkiem słoiki dla pewności, by nie pękały w trakcie pasteryzacji, zwłaszcza jak słoiki nowe.

Wkładam borówki do słoików, zostawiając wolną przestrzeń około jednego centymetra od góry. Dodaję cukier i zalewam każdy słoik bardzo gorącą wodą do przykrycia owoców, zostawiając trochę wolnego miejsca przed deklem. Dokładnie zakręcam i przechylam ostrożnie do góry spodem-najlepiej zrobić to nad miską, by nie narobić bałaganu, gdyby okazało się, że zakrętka przepuszcza. Taki trefny dekielek od razu lepiej odłożyć na złom.

Na spód garnka układam płat ręcznika papierowego. Wkładam słoiki, pomiędzy którym dla pewności można wcisnąć kawałki papieru lub ściereczki, by słoiki nie stukały i nie obijały się o siebie w trakcie pasteryzacji. Zalewam słoiki gorącą wodą, mniej więcej do 3/4 wysokości słoików. Wodę podgrzewam tak, jak rosół- ma nie bulgotać a delikatnie szumieć (temp. około 90 stopni C.). Trwa to około 15 minut. Słoiki stygną razem z wodą w garnku. Odwracam jeszcze każdy do góry spodem na chwilę, by upewnić się, czy szczelne i zaraz chowam w chłodne i ciemne miejsce.

W piekarniku pasteryzuję również 15 minut, ale od momentu, gdy zauważę w słoikach wędrujące maleńkie pęcherzyki - to znak, że zawartość osiągnęła odpowiednią temperaturę, zbliżoną do 90 stopni C (temperatura 140-145 stopni C.). W sumie zabiera to około 45-50 minut. Po tym czasie zostawiam w piekarniku do wystudzenia przy uchylonych drzwiczkach.

Życzę Wszystkim bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

2 komentarze:

  1. Super! Tradycyjna, pyszna, zdrowa żywność! Szkodaże to trochę czasochłonne, ale warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbieranie jagód jest czasochłonne, ale przygotowanie zapasu z nich to szybka robota/Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Dziękuję za testowanie przepisów i komentarze.
Jeśli potrzebujesz porady możesz też napisać w komentarzu na moim kanale Domogród w You Tube.