Składniki
3 jaja
3/4 szklanki cukru (można więcej, jeśli lubicie bardziej słodkie ciasto)
szklanka mleka
1/3 szklanki oleju
80-100 gram migdałów bez skórki
1 łyżeczka z małym brzuszkiem sodki lub proszku do pieczenia
2-3 łyżki holenderskiego kakao (jeśli dajemy więcej, trzeba dodać do ciasta nieco mleka)
szczypta soli
aromat (opcjonalnie)
użyłam formy o wymiarach 40 cm x 10 cm (typowa na makowiec)
Przygotowanie
1. Formę smaruję cienką warstwą oleju
2. Migdały gotuję pół minuty. Przelewam zimną wodą i z łatwością pozbawiam ich skórek (tak przygotowane migdały wystarczy posiekać bez konieczności prażenia na patelni, bo są równie smaczne)
3. Oddzielam białka od żółtek
4. Białka ubijamy ze szczyptą soli, dodając pod koniec (kiedy piana jest sztywna) cukier partiami i miksujemy na bezę. Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni C.
4. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i kakao.(kakao można dodać na różne sposoby:
I sposób: Wsypujemy na koniec do ubitej bezy, ale wtedy bardzo krótko miksujemy, by nie opadła piana.
II sposób: Rozpuszczamy kakao w niedużej ilości ciepłego mleka na papkę. Rozcieńczamy ją pozostałym mlekiem, po czym dodajemy do mąki. Do miski z sypkimi składnikami wlewamy olej, aromat i żółtka. Mieszamy łyżką tylko do połączenia składników. Ciasto wydaje się gęste, ale tak ma być. W razie gdyby było zbyt tępe, dodajemy kilka łyżek mleka i chwilkę mieszamy. Dodajemy do masy 1/3 części ubitej piany i rozrzedzamy. Następna porcja piany i znowu mieszamy, ale za każdym razem, jak najkrócej, tylko do połączenia składników. Dodajemy ostatnią część bezy. Widać, jak ciasto robi się puszyste i delikatne. Wsypujemy posiekane migdały, kilka razy mieszając wszystko łyżką. Wstawiamy do nagrzanego do 175 -180 stopni C piekarnika i pieczemy ciasto 45 minut. Jeśli ciasto pieczecie w większej formie, czas pieczenia można skrócić. Zawsze jednak sprawdzamy patyczkiem. Jeśli nie ma śladów surowego ciasta, wypiek jest gotowy do wystudzenia. Jeśli nie chcecie robić polewy, wystarczy rozpuścić czekoladę z niewielką ilością śmietanki w kąpieli wodnej i letnią masę wylać na wystudzone ciasto. Murzynek lubi polewy, ale świetnie smakuje posypany tylko cukrem pudrem.
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika
Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika
Lubię wilgotne ciasta :)
OdpowiedzUsuńMurzynka dawno nie robiłam, może się kiedyś skuszę :D
Uwielbiam murzynka:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie robiłem teraz sie piecze, dodałem tylko dwie łyzki powideł śliwokowych , ciekawe co wyjdzie
OdpowiedzUsuńMarcel
;
Koniecznie napisz
OdpowiedzUsuń