Lekki tort truskawkowo-jogurtowy z kremem czekoladowym

Aromatyczne truskawki, niekoniecznie słodkie, z uwagi na falę deszczu, jaka przetoczyła się w tym roku warto odpowiednio  przygotować. Nie ma gorszej sytuacji, jak powalający wygląd apetycznego tortu a już po pierwszym kęsie, mocne rozczarowanie. Nieznośny kwas owoców w zderzeniu ze słodkim kremem... Straszne... Wygląd tortu jest ważny, ale smak najważniejszy, bo przecież nie robimy ciasta tylko na pokaz... Poznaj zalety truskawek
Do tortu truskawkowego zrobiłam biszkopt - sprawdzony przepis tutaj - podzieliłam go tylko na 2 płaty. Użyłam dużej tortownicy, ale można zrobić w mniejszej - będzie wyższy. Zobacz, jak robię tort truskawkowy na filmie

 

Składniki:

2 płaty biszkoptu (można je zastąpić biszkoptowymi paluszkami dobrej jakości)

około 1 kg truskawek (kupuję więcej, bo zawsze część z nich, nie nadaje się do ciasta)

około 500 ml naturalnego jogurtu (można go zastąpić śmietaną kremówką, ale trzeba się liczyć, że jest to wypasiona wersja, z dużą ilością kalorii

około 8 łyżeczek cukru pudru ( z czego połowę przeznaczam do posypania truskawek, do złagodzenia ich kwasowości)

1/3 galaretki go posmarowania owoców na wierzchu tortu, dzięki temu tort truskawkowy, będzie wyglądał świeżo przez kilka dni.

3 łyżeczki żelatyny

50 ml spirytusu

krem budyniowy, z połowy ilości robię krem czekoladowy

poncz z połowy cytryny, pół szklanki zimnej przegotowanej wody z 1 łyżeczką cukru i 1 łyżką spirytusu.

dekoracji oprócz owoców, dopełniają poziomkowe listki

 

Przygotowanie

Przepis na filmie LINK

Pieczemy biszkopt i robimy krem budyniowy - przepis na krem budyniowy tutaj - ja najczęściej robię krem naturalny i bez mleka, bo jest najpewniejszy.

Ładne, umyte, osączone truskawki, dzielimy mniej więcej na dwie połowy, z tym, że te do dekoracji kroimy w ładne plastry. Posypujemy je cukrem pudrem, dodajemy po łyżce spirytusu i ostrożnie mieszamy. Odstawiamy do lodówki na około godzinę. Dzięki tym dodatkom truskawki zyskają na kolorze, wyglądzie (i też nie trzeba będzie tego samego dnia zjeść wszystkiego, z uwagi na nieciekawy ich stan. Druga zaleta to taka, że tort truskawkowy można przygotować z wyprzedzeniem, na spokojnie. Podbieramy sok, który się zbierze z owoców a jego nadmiar zużywamy do napojów. W około 100 ml tego soku rozpuszczamy w szklance 3 łyżeczki żelatyny, wkładając do drugiego naczynia z gorącą wodą, by dobrze się rozkleiła. 

 Ubijamy zimny jogurt z około 4 łyżeczkami cukru pudru, przynajmniej 3 minuty, żeby go dobrze napowietrzyć, co sprawi, że będzie miał piankowatą strukturę. Do ciepłej żelatyny dodajemy około 100 ml ubitego jogurtu. Energicznie mieszamy i wlewamy do masy jogurtowej, szybko miksując całość, dzięki temu unikniemy grudek z żelatyny. Odstawiamy ubity jogurt na chwilę do lodówki, by stężał nieco. Wkładamy do tortownicy pierwszy blat biszkoptu i delikatnie nasączamy, by pod naciskiem nie tracił na puszystości. Smarujemy cienką warstwą kremu  czekoladowego, wykładamy truskawki przeznaczone do nadzienia i pokrywamy masą jogurtową. Drugi płat smarujemy cienką warstwą kremu czekoladowego - sprawdzony przepis na krem czekoladowy tutaj - delikatnie układamy na masie jogurtowej od strony kremu czekoladowego i nasączamy wierzch. Wkładamy do lodówki na pół godziny. Po wyjęciu, przeciągamy nożem po obwodzie tortownicy i przekładamy tort na paterę. Jasnym kremem budyniowym - przepis na sprawdzony krem budyniowy tutaj- pokryłam wierzchni płat biszkoptu. Po czym, tradycyjnie zrobiłam obwódkę z białego kremu, kremem czekoladowym wyznaczyłam kilka pól dla plasterków truskawek. Na koniec posmarowałam truskawki gęstniejącą galaretką i przyozdobiłam listkami poziomki. Tort wkładamy do lodówki na kilka godzin.