Kokosowy murzynek z budyniowym kremem, do którego dodaję wiórki kokosowe |
Składniki
1 łyżka mąki ziemniaczanej z dużym brzuszkiem lub 1 budyń np: waniliowy (ok.40 g)1 łyżka mąki pszennej z brzuszkiem (jeśli wolicie bardzo gęsty to łyżka kopiasta)
4 łyżki z brzuszkiem cukru
0,5 litra mleka
1-2 żółtka
25 ml likieru lub 2 łyżki spirytusu
250 gramów masła miękkiego lub sprawdzonej margaryny
Przygotowanie kremu budyniowego (karpatkowego)
0,3 litra mleka gotujemy z 4 łyżkami cukru i mieszamy do rozpuszczenia cukru. W 0,2 l zimnego mleka rozprowadzamy dokładnie obie mąki. Kiedy mleko z cukrem zawrze, dodajemy wymieszany, zimny roztwór mleka i mąki i wszystko energicznie mieszamy. Zmniejszamy płomień i cały czas mieszamy. Nie martwimy się grudami, zaraz znikną i pojawi się gładki, choć gęsty budyń. Wyłączamy płomień, dodajemy do bardzo gorącego budyniu 2 żółtka (jeśli małe) i jeszcze raz dokładnie mieszamy. Kiedy budyń porządnie ostygnie, dodajemy go partiami do utartego wcześniej masła i cały czas miksujemy. Pod koniec dodajemy likier i próbujemy. Próbowanie to zasada numer jeden w kuchni. Jeśli chcemy uzyskać słodszy krem, możemy dodać łyżkę cukru pudru - ja akurat z tym składnikiem wolę nie przesadzać.
Wobec nieścisłości w składnikach, gdyż może się zdarzyć, że mąka wilgotna waży więcej a suchsza mniej, doradzam w razie, gdy krem wyjdzie rzadki, rozrobić dobrze łyżeczkę z brzuszkiem mąki ziemniaczanej w niewielką ilością mleka i dodać do budyniu, który już się ugotował i na małym grzaniu wymieszać dokładnie do jednolitej konsystencji. Z wielu problemów da się wybrnąć, więc nie wpadajmy w panikę. Kiedy krem gęsty, że łyżką trudno ruszyć - dolewamy partiami mleko i cały czas mieszamy na małym grzaniu do pożądanej konsystencji
- ani rzadkiej ani bardzo gęstej.
Krem jest taki puszysty, ze robi ogromne wrażenie. Mi niestety często się warzy krem budyniowy, więc mam kilka pytań: ile minut trzeba ucierać masło z cukrem waniliowym i na jakich obrotach miksera? Ile wcześniej należy wyjać masło z lodówki(czy 1 godzinę wystarczy?)Ogladałam Pani video i wiem, że po każdym dodaniu porcji budyniu miksowała Pani ok. 20sekund, czy tyle wystarczy(ja po każdej porcji ucierałam ok. 2 minuty-(może to mój błąd?) Z góry dziękuję za odpowiedź
OdpowiedzUsuńZ reguły nigdy nie miksuję masła z cukrem waniliowym. Cukier zwykły, czy waniliowy warto dodać do budyniu, w trakcie gotowania. Jeśli już dodajemy do masła to w postaci mączki, czyli cukru pudru.
UsuńMyślę jednak, że masło, które kupujesz ma rożne dodatki, które wpływają na warzenie się kremu. Warto czytać etykiety. Wszędzie pisze masło prawdziwe, ale jak się wczytamy w skład to okaże się, że jest tam cała masa dziwnych rzeczy. Jeżeli nie uda się znaleźć w sklepie odpowiedniego masła, proszę spróbować zrobić krem z masłem roślinnym z napisem - słynne - z Kruszwicy. Często wykorzystuję ten produkt i jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Polecam go także do polewy czekoladowej.
w innym przepisie np. tym na yotubie oprocz tych skladnikow, ktore pani tu podala jest tam jeszcze proszek budyniowy. I pewnie dlatego mialam krem za rzadki. Ktory przepis jest zatem odpowiedni?
UsuńProsze dodwac budyn do puszystego masla malymi porcjami za kazdym razem mieszajac do poloczenia sie dkladnikow.
UsuńKrem nie będzie się warzył jeżeli masło i budyń będą w tej samej temperaturze. Nie można do ciepłego masła dodać zimniego budyniu
UsuńMam jeszcze kilka wątpliwości odnośnie kremu budyniowego, więc piszę:
OdpowiedzUsuńJeśli miksuję masło na najwyższych obrotach miksera to po ok. 3 minutach jest ono już jaśniejsze(bieleje), ale po ok. 5-6 minutach miksowania jest puszyste i nie wiem czy miksować tylko do momentu zbielenia (po3 minutach) czy miksować do puszystości (po ok.6 minutach)? Czy jest ryzyko w przypadku masy przebicia masła czy lepiej aby ono było zmiksowane dłużej niż krócej?
Gdy do masła dodaję łyżkę budyniu to po ok. 30 sekundach miksowania budyń już się połączy z masłem, ale krem jest taki porowaty (nie wiem jak to dobrze opisać-ma konsystencję taką z popękanymi bańkami), więc miksuję jeszcze około 2 minuty i wtedy jest już prawie jednolity i daję kolejną porcję - do którego momentu powinnam miksować- tylko do połączenia budyniu (konsystencja "porowata") czy dłużej aż krem po każdej porcji budyniu będzie jednolity?
Z góry dziękuję za wyjaśnienie:)
Iwonko bardzo Cię przepraszam, ale umknął mi Twój komentarz. Śpieszę, by Ci odpowiedzieć. Nigdy nie liczyłam tego w minutach, ale za każdym razem kiedy dodaje łyżkę budyniu to miksuję do jednolitej masy i na pewno nie trwa to dłużej niż minutę. Wczoraj robiłam ten krem do piernika i zrobiłam go migiem. Dłużej miksuje na sam koniec, jak już nie ma budyniu, ale maksymalnie 3 minuty. Ten krem bieleje z minuty na minutę a na początku jest prawie zawsze żółty. Jeśli chcesz, żeby był bardzo bielutki, co ja często robię, zastępuję połowę masła śmietaną kremówką i to nieubitą.
UsuńA ile masła?
OdpowiedzUsuńRacja!!! W przygotowaniu jest. Sorry Anonimowy, wina moja, zaraz wpisuję - 250 gramów masła. Pozdrawiam i dziękuję za bystre oko.
UsuńKrem świetny !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wykorzystałam go jako krem do tarty z malinami, sam mi nie smakował, słodki i bez smaku, zobaczymy jak sobie poradzi ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały jest ten krem budyniowy :)
OdpowiedzUsuńUgotowałam budyń i gorący wydaje się być trochę rzadki; pewnie po wystudzeniu zgęstnieje, choć zastanawiam się czy powinny to być płaskie łyżki mąki (takie dodałam) czy raczej "z brzuszkiem"?
OdpowiedzUsuńDołączam się do pytania. Krem wyszedł mi raczej rzadki :(
UsuńWitaj. Faktycznie przy płaskich wyjdzie rzadki, dlatego lepiej z brzuszkiem, ale nie kopiaste. Wobec tych nieścisłości przelicze na gramy i uzupełnie w poście precyzjniej składniki. Budyń powinien byc gęsty. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdlaczego gdy dodałem do budyniu żółtko, lub do masła partiami budyń to stało sie rzadkie?
OdpowiedzUsuńŻółtko dodajemy zaraz po ugotowaniu budyniu, jak jest bardzo gorący. Mieszamy dokładnie i studzimy. Do zmiksowanego masła na krem (masło minimum 82% tłuszczu) dodaję po łyżce zimnego budyniu i za każdym razem miksuję do jednolitej konsystencji - krem wychodzi puszysty idealny.
UsuńMam pytanie-- jesli mowa o "lyzka"- czy to oznacza lyzka od herbary, czy lyzka stolowa?-- Malgosia S.
OdpowiedzUsuńWitaj Małgosiu-łyżka to łyżka stołowa, łyżeczka to łyżeczka od herbaty.
UsuńWitam Pania Weronike własnie zrobiłam a raczej starałam sie zrobic krem.Oczywiscie zamniałam w pośpiechu ze nalezy masło utrzec wczesniej na mase i dodałam do budyniu i wyszły grudy nie dało sie juz ma jednolita mase zmiksowac. to 1 błąd a czy budyń nie powinien byc ltni bo mi wyszedł bardzo besty( ten z proszku) i jakby był letni budyń dodany łatwiej sie moze zwiazał z małem co Pani sądzi? I Czy tez sie związe z małesm masa jabym do niego nie dodała zołtek?
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie!
UsuńWażne, żeby masło najpierw zmiksować a potem dodawać porcjami zimny budyń. Dodanie masła do ciepłego budyniu nigdy nie da dobrego rezultatu- będzie to tylko masa budyniowa a nie krem, który tu jest puszysty i jasny. Następnym razem proszę spróbować i koniecznie z prawdziwym 82% masłem. Odnośnie zółtek-dodaję je do gorącego budyniu chwilę po ugotowaniu budyniu, dzięki temu mam pewność, że nikt nie zatruje się salmonellą, czy inna bakterią. Pozdrawiam
Witam, jutro spróbuje zrobić karpatkę z Pani przepisu z w/w kremem. Proszę trzymać za mnie kciuki:)))
OdpowiedzUsuńNie było wpisu po upieczeniu, czy coś poszło nie tak???
UsuńWitam. Czego można jeszcze dodać do tego kremu oprócz likierów itp. żeby oprócz tego, że jest słodki miał jakiś smak. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJesli chcemy smakowy to gotujemy np kisiel truskawkowy na bazie soku i zmiksowanych lub rozdrobnionych truskawek. Proszę zajrzeć tutaj: http://kuchniatosztuka.blogspot.com/2013/06/naturalny-krem-truskawkowy-ze-swiezych.html
UsuńBudyń wyszedł idealny w konsystencji ale pomimo dłuższego gotowania (przed dodaniem żółtka) i po ugotowaniu cały czas ma dziwny posmak "żelaza" jakby przez mąkę ziemniaczaną (mąka ziemniaczana z Lidla). Czy będzie trzeba dłużej pogotować czy kupić inną - lepszą - mąkę ziemniaczaną? I jaką najlepiej, bardzo dziękuję za odpowiedz.
OdpowiedzUsuńWitaj! Nie mam pojęcia jaka jest ta mąka, bo przeważnie zakupy robię w małych sklepach... Na pewno nie ma się co spodziewać jakiegoś fajnego smaku na tym etapie przed dodaniem żółtka - głównie czuje się słodycz. Pozdrawiam
UsuńDziękuję za odpowiedź i dopiszę tutaj swoją, ponieważ wszystko się wyjaśniło. Mąka Melvit z Lidla najzwyczajniej w świecie się nie nadaje - ma okropny żelazny posmak, którego nie da się zwalczyć. Rozwiązaniem okazała się wymiana mąki ziemniaczanej na inną - w tym wypadku PPZ Trzemeszno, która smaku nie ma prawie w cale a o to przecież chodziło. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa robię też zawsze taką masę ale zamiast masła używam margarynę Kasię i zawsze wychodzi😁
OdpowiedzUsuńMargaryna (to tluszcze trans i inne syfy) nadaje sie co najwyzej do smarowania blachy.Lepiej nie chwalic sie uzywaniem syfu.
UsuńJaki likier będzie najodpowiedniejszy do masy?
OdpowiedzUsuńMam wielka prosbe
OdpowiedzUsuńCzy moze pani zwazyc te lyzke z brzuszkiem maki ziemniaczanej i pszennej, bo krem mi nie wychodzi. Ciagle jest lejacy.
Karpatka wyszla idealna. Polecam wszystkim ten przepis.
Ela
Witam.Krem wyszedł idealny.Weroniko gdzie kupić likier,aby urozmajcić smak? pozdr. Grazyna
OdpowiedzUsuńWitam Grazynko. Likiery są bardzo drogie- z tańszych to chyba amaretto Np: tutaj: https://propaganda24h.pl/pl/searchquery/amaretto/1/phot/5?url=amaretto
UsuńPozdrawiam i dziekuję za ocenę przepisu
Witam ;)
OdpowiedzUsuńW odpowiedzi na jeden z komentarzy napisała Pani, iż czasem zastępuje połowę masła nieubitą śmietaną kremówką. I tu pojawiają się moje pytania: na jakim etapie przygotowania kremu powinno się dodać kremówkę? Do ubitego już masła, ale przed dodaniem masy budyniowej??? Zastanawiam się też jakie proporcje powinny zostać zachowane... odpowiednio 125g masła i 125ml kremówki? Lepiej użyć śmietany 30% czy 36%? A i ostatnie już pytanie, czy przyrządzając krem ze śmietaną kremówką można dodać na koniec alkohol, czy raczej już nie? Z góry bardzo dziękuję Pani za odpowiedź ;) Pozdrawiam. ;)
Witam robilam krem jak w przepisie.Jednak wyszly mi delikatne grudki.Maslo mialam prawdziwe zmiksowalam z budyniem.Po igotowaniu budyn byl idealny.Najpierw oczywiscie zmiksowalam maslo.Co moglam zrobic źle.Jedynie co to zoltka dodalam pod koniec gotowania budyniu ale byl idealny.
OdpowiedzUsuńKrem na 6+ w termomix na 2 obroty i piekna kremowa konystencja :) Dziekuje za przepis!
OdpowiedzUsuńa ja zawsze osobno miksuję zimny budyń, by nie był "sztywny" i osobno masło aż do białości i dopiero wtedy łącze tzn. do masła dodaję po dużej łyżce budyniu caly czas miksując- zawsze wychodzi super krem, acha uwaga budyń musi miec podobną temperaturę co masło. Renata
OdpowiedzUsuńA może prościej i bardziej precyzyjnie byłoby po prostu ważyć produkty? Nie, żebym się bardzo czepiała, ale takie zgadywanie, czy to jeszcze mały, czy już duży "brzuszek" jest dość irytujące... Nie tylko u Pani. W ogóle mierzenie na szklanki, łyżki (głownie u Amerykanów) to już zamierzchła przeszłość. Mamy 21 wiek i wagi kuchenne po 30zł.Dziękuję jednakowoż za przepisy i pozdrawiam noworocznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja
OdpowiedzUsuńŚwietny i bardzo wartościowy wpis. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, krem budyniowy wychodzi idealny :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wychodzi ten krem i jest niesamowicie smakuje.
OdpowiedzUsuńPrzepis warty przygotowania
OdpowiedzUsuńPrzepis warty przygotowania
OdpowiedzUsuńemga
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja
OdpowiedzUsuńDziekuję
UsuńDokładnie takiego przepisu jak ten potrzebowałam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się przyda
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie. Jutro będę próbowała
OdpowiedzUsuń