czwartek, 17 lipca 2014

Dżem brzoskwiniowy najlepszy przepis

Latem warto poderwać się z leżaka i wpaść do kuchni na trochę, by zrobić baaardzooo smaczny, prostą zdrową metodą, dżem brzoskwiniowy. 



Kiedy podaję przepis na ten dżem, babeczek już nie ma (tylko 12 ich było) a post z ich receptą ukaże się za kilka godzin. Wyglądają śmiesznie - cukier puder a do tego jeszcze dżem, który robiłam akurat w trakcie ich pieczenia. Babeczki były już nim posypane a na pomysł wpadłam, wygarniając z garnka resztki dżemu. Ciasta, ciastka, desery, lody z dodatkiem dżemu brzoskwiniowego, nic dodać, nic ująć - po prostu rewelacja...





Składniki



2 kg brzoskwiń dojrzałych, najlepiej z pomarańczowym miąższem (u mnie krajowe, mniej słodsze owoce)

maksymalnie do 2,5 szklanki cukru-około 300- 400 g (do słodszych 1,5 -2 szklanki lub mniej)

sok z 1 cytryny

Kochani, jeśli ograniczacie cukier, wystarczy, że nieco więcej odparujecie wody z gorącej masy owocowej, do postaci gęstej masy powideł, dosładzając lub nie, na koniec niewielką ilością miodu lub cukru brzozowego (gotujemy masę tylko dwa razy - na początku i na końcu zagotowujemy przed wlaniem do wyparzonych słoiczków)

Przygotowanie



1. Przebrane, dojrzałe i umyte owoce zalewam wrzącą wodą na 3-4 minuty. Można przyśpieszyć studzenie i polać owoce zimną wodą. Osączam na sicie. Obieram ze skórek i rozdrabniam, usuwając przy tym pestkę. 


2. Wstawiam duży gar na najmniejszy palnik. Wrzucam cukier i cały czas mieszam. Gotuję maksymalnie 5 minut. Próbuję w międzyczasie, czy brzoskwinie zmiękły i całość miksuję na papkę. Dodaję sok z cytryny. Wyłączam płomień i mieszam do ostatnich kłębów pary a trwa to najdłużej 2-3 minuty. Na zimno oceniam gęstość dżemu. Podgrzewam masę jeszcze raz bez gotowania i cały czas mieszam do wystudzenia (jeśli masa zbyt rzadka powtarzamy cykl od nowa). 
Redukcja wody w masie owocowej to według mnie najlepszy sposób na zdrowe, bardzo dobrej jakości  dżemy i powidła owocowe, dlatego ja nie lubię konfitur, bo dla mnie to ulepek z cukru...


Ostatecznie podgrzewam, mieszam do zagotowania i gorącą masę przelewam do niedużych, wygodnych do porcjowania słoiczków. Dobrze zakręcam i wstawiam do garnka. Zalewam gorącą wodą i pasteryzuje 15 minut w szumiącej wodzie (woda nie może bulgotać - na wszelki wypadek możecie ułożyć na dnie garnka ściereczkę, żeby zmniejszyć ryzyko pęknięcia słoików). Dżem można pasteryzować w piekarniku mniej więcej w tym samym czasie w temperaturze 140 stopni C, ale po pasteryzacji powinno się uchylić drzwiczki a z garnka, jeśli gotują się weki pod pokrywą, najlepiej uchyloną lub z dziurką, zdjąć pokrywę kiedy słoiki stygną razem z wodą po pasteryzacji.

3. Słoiczki odwracamy do góry dnem na kilka minut - próba szczelności - jeśli nie przepuszczają masy i zakrętki są wklęsłe to znak, że dżem się nie popsuje. Polecam także nalepki, łatwe i bardzo praktyczne - od razu wiecie, gdzie co stoi na półce w spiżarni.
Z powyższej porcji wyszło mi 5 słoiczków, co daje pojemność około 1 litra dżemu brzoskwiniowego.

Dziękuję Wszystkim Czytelnikom i Widzom za ciepłe komentarze i polubienia.
Pozdrawiam Weronika 

poniedziałek, 14 lipca 2014

Chrupiący placek z owocami lata

Pomysły na letnie ciasta podsuwa sama natura i stragany uginające się pod ciężarem aromatycznych dojrzałych owoców. Przechodząc obok nich ma się ochotę wszystkie owocejakoś zagospodarować - a to na dżemy, a to na soki, nalewki, ciasta lub wina.  Moja kolejna propozycja to rodzaj pysznego kruchego ciasta z nadzieniem ze śliwek i czarnej porzeczki.


Składniki:


około 1 kg owoców (3/4 kg śliwek i szklanka czarnej porzeczki)
około pół kg mąki pszennej uniwersalnej
250 g masła lub margaryny
2 jaja
1 żółtko
około pół szklanki cukru
1 łyżka śmietany 12 lub 18%
szczypta soli
starta skórka z cytryny lub inny aromat

Przygotowanie


1. Mąkę i cukier mieszamy z solą na sucho

2. Dodajemy schłodzone, rozdrobnione masło, jajka, śmietanę i jak najkrócej wyrabiamy ciasto, najlepiej mikserem lub malakserem. 

3. 1/3 z wyrobionego, zawiniętego w folię ciasta trafia do zamrażarki a 2/3 okrytego ciasta w folii,. wstawiamy do lodówki na minimum 30 minut.

4. Ciasto po wyjęciu krótko przerabiamy i formujemy wałkowaniem kształt odpowiedni do formy (u mnie duża forma 23 cm x 39 cm). Ciasto układamy w formie, której niczym nie smarujemy i wylepiamy brzegi, dzięki którym owoce nie będą dotykać do blachy. Nakłuwamy ciasto w kilku miejscach widelcem, by nie brzuszydło się w piekarniku. Podpiekamy przez około 11-13 minut w temperaturze 180 stopni, grzałka góra-dół bez termoobiegu.

5. Przestudzone ciasto posypujemy cienką warstwą mąki lub smarujemy roztrzepanym białkiem, żeby spód nie nasiąkał owocowym nadzieniem. 



6. Wykładamy umyte wydrążone śliwki (najlepiej wybierać śliwki smaczne z żółtym lub pomarańczowym miąższem) i rozsypujemy umyte, osączone porzeczki. Owoce posypujemy cukrem a na nie ścieramy na tarce ciasto wyjęte z zamrażalnika. Pieczemy 35 minut w temperaturze 180 stopni, bez termoobiegu.

Życzę udanych wypieków!
Pozdrawiam Weronika

sobota, 12 lipca 2014

Dżem i sok z czarnej porzeczki. Przepis na zdrowie!

Czarna porzeczka musi mieć swoje miejsce na półce w spiżarni. To doskonałe źródło najcenniejszych witamin, minerałów.






Składniki

2 kg czarnej porzeczki
2,5 - 3 szklanki cukru

Przygotowanie


Moja rada: Najszybciej przygotujemy zdrowy dżem lub powidła, używając: dużego, szerokiego, niskiego garnka, dzięki temu szybko redukujemy wodę z owoców. Zaletą tej metody jest ograniczanie cukru do minimum - do kwaśnych owoców dodajemy ciut więcej a do słodkich zdecydowanie mniej.

1. Do umytych porzeczek dodaję cukier. Włączam najmniejszy palnik, podgrzewam i cały czas mieszam do zgotowania. Gotuję maksymalnie do minuty czasu na zmniejszonym płomieniu. Odlewam około pół litra soku przez sito a to, co się na nim zbierze wrzucam do garnka. Butelkę z sokiem dobrze zakręcam - u mnie sok z porzeczki zniknie na bieżąco, bo to początek przetworów z porzeczki czarnej a ważne jest przecież, żeby pochłaniać ją także na świeżo. Odlanie soku to bardzo dobry sposób na przyśpieszenie przygotowania dżemu lu powideł. Sok przeznaczony na zimę pasteryzuję podobnie, jak większość przetworów w słoiczkach, w garnku z bardzo gorącą, ale nie gotującą się wodą, w temperaturze około 80-90 stopni C. przez 15 minut.

2. Wyłączam palnik i mieszam do ostatnich kłębów pary. Kiedy masa ostygnie, wtedy najlepiej ocenić jej gęstość. Jeśli zbyt rzadka włączam ponownie palnik, podgrzewam aż masa zacznie parować i mieszam. Mieszając szybciej pozbywamy się nadmiaru wody. Kiedy masa daje oznaki gotowania natychmiast wyłączam palnik i znowu mieszam dopóki wydobywa się para. W razie potrzeby powtarzam cykl od nowa.

3. Gorącą masę porzeczkową wlewam do wyparzonych słoików. Dobrze zakręcam. Wstawiam do garnka. Zalewam gorącą wodą i pasteryzuje w szumiącej wodzie (woda nie może się gotować) przez 15 minut. Wyłączam i zostawiam słoiki w wodzie do wystygnięcia. Wyjmuję, wycieram, odwracam do góry dnem dla testu szczelności, chociaż przy dżemach to chyba nic nie daje, ale... Niech będzie. Przyklejam proste komunikatywne naklejki, by przy wizycie w piwnicy, od razu je namierzyć...


Polecam przepis na dżem z czerwonej porzeczki 




Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

czwartek, 10 lipca 2014

Dżem z czerwonej porzeczki - delicje na zimę!!!

Dżem z czerwonej porzeczki ma bardzo bogaty aromat, smak i apetyczny wygląd. Jego walory odżywcze  - ogromne, jak u wszystkich porzeczek. Podzielę się moim sposobem przygotowania, bez dżemiksów, żelfiksów i innych dziwnych ... Te piękne owoce mają dużo rewelacyjnych pektyn, dzięki którym wychodzą bardzo dobre gęste dżemy.



Składniki


1 kilogram porzeczki czerwonej

1 lub 1-5 szklanki cukru


Przygotowanie



Przygotowałam przepis na kilogram porzeczek i doradzam przerabiać nieduże ilości owoców w dużym, najlepiej niskim i szerokim naczyniu, bo szybciej odparują, zamieniając się w pyszny dżem. Przy porzeczkach jest co robić, dlatego lepiej rozłożyć przetwory na następne dni.

1. Oczyszczone owoce myję pod bieżącą wodą (porzeczki i nie tylko, ściągamy z grona zgodnie z jego naturalnym kierunkiem opadania - z góry w dół - odwrotny ruch ręką, czyli pod włos, jak to się mówi sprawi, że każdy koralik porzeczki zostanie z ogonkiem, którego trzeba przecież zerwać a to dłużej potrwa... 

2. Wrzucam owoce do dużego garnka. Włączam mały palnik i dodaję cukier. Cały czas mieszam. W trakcie podgrzewania porzeczki puszczają sok, w których błyskawicznie rozpuszcza się cukier. Kiedy masa porzeczkowa się zagotuje, wyłączam palnik i mieszam, mieszam, mieszam do ostatnich kłębów pary. W sumie, przy tej ilości owoców jeden cykl trwa około 7 minut. Każdy następny zaczynam od wystudzonej masy owocowej. Jeszcze tak 6 razy w ciągu dnia go powtarzam (ilość cyklów zależy od gęstości masy - najłatwiej to ocenić po wystudzeniu masy) a warto, bo owoce nie tracą zbyt wiele witamin i zachowują piękny kolor. To moja ulubiona i wierzcie mi bardzo prosta metoda na większość przetworów - odparowywanie wody, ale bez ciągłego gotowania.

3. Wlewam gorącą masę porzeczkową do wyparzonych słoiczków. Dobrze zakręcam. Wstawiam do garnka. Zalewam gorącą wodą do 3/4 wysokości tych-że słoików i podgrzewam przez 15 min, nie dopuszczając do wrzenia (temperatura wody około 80-90 stopni C). Wyszło mi z tej ilości owoców 3 słoiczki po 200 ml i połowa słoiczka, która jeszcze tego samego dnia zniknęła wraz z kanapeczkami. Jutro robię następne...

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

środa, 9 lipca 2014

Chleb maslany pulchny jak chałka

Kiedy po domu rozchodzi się niesamowity zapach swojskiego pieczywa, człowiek czuje się szczęśliwy i bezpieczny. To kolejny prosty przepis na wyjątkowo smaczny chleb, do którego wystarczy podać, popularne latem małosolne lub ulubiony dżem.



Składniki


3 kopiaste szklanki mąki pszennej uniwersalnej (prawie 0,5 kg)
około 250 ml ciepłego mleka
2 spore łyzki masła - około 100 g
1 łyzeczka kopiasta cukru
1 łyżeczka z brzuszkiem soli - około 6 g
3-4 dag świeżych drożdży lub około 6 g suszonych

Przygotowanie


1. Mąkę mieszam z solą na sucho. Robię w mące dołek, do którego wsypuję pokruszone drożdże. Na drożdże rozsypuję cukier i polewam niewielką ilością mleka. Czekam aż drożdże zaczną pracować, co wyraźnie poznać po powiększającej się piance na zaczynie.



2. Topię masło, unosząc rondel, żeby zbytnio się nie rozgrzało, lecz było ciepłe.

3. Dolewam do składników resztę mleka i łącze krótko zarabiając. Na koniec dodaję ciepłe masło i wyrabiam około 3-4 minut. Ciasto powinno zrobić się aksamitne i wyraźnie odstawać od naczynia i ręki. Ciasto drożdżowe, także z powodzeniem wyrobimy domowym robotem z grubszymi łopatkami - i w tym przypadku można zauważyć, że po kilku minutach ciasto odchodzi od mieszadeł bez rozmazywania się na nich, przypominając właściwości plasteliny, choć od niej jest bardziej miekkie. Ciasto posypuję mąką. Przykrywam czystą ściereczką lub talerzem i odstawiam na minimum godzinę (polecam zostawić ciasto na dłużej - wypieki są bez porównania lepsze).

4. Foremkę do mojego ciasta wybrałam nieco małą (33cm x 12 cm). Lepiej, jak ciasto będzie miało mniejszy przekrój, gdyż wielkie kromki nie są zbyt wygodne, zwłaszcza, jak ciasto jest puszyste i miękkie. Posmarowałam formę resztkami masła z rondla i wysypałam mąką.

5. Wyrośnięte ciasto krótko przerabiam i formuję wałek, pasujący do formy. Odstawiam na około pół godziny do ponownego wyrośnięcia.





6. Wyrośnięte ciasto w formie, smaruję ciepłym mlekiem i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 190-195 stopni C. na około 25 minut, grzałka góra, dół, poniżej środkowej półki. Potem obniżam na 180 stopni i piekę około 20-25 minut. Sprawdzam patyczkiem, jak każde ciasto drożdżowe - jeśli jest suchy bez śladów surowego ciasta - wyjmuję z piekarnika. Kiedy nieco przestygnie, jeszcze na ciepło uwalniam chleb z formy i odwracam spodem do góry, żeby odparowało.

Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 8 lipca 2014

Kapusta z boczkiem na złoto

Sporadycznie przygotowuję potrawy z boczkiem, ale czy ktoś zaprzeczy, że kapusta smakuje z nim genialnie? Myślę, że raz, czy dwa razy w roku, można ulec pokusie i skosztować tradycyjnych specjałów.


Składniki


średnia główka kapusty białej, ale nie starej na przednówku
25 dag boczku wędzonego
kilka ząbków czosnku
1 spora cebula
kilka gałązek tymianku
1 łyżka z brzuszkiem miodu
1-2 liście laurowe
4 ziarna ziela angielskiego
1-2 łyżki octu balsamicznego lub sok z połowy cytryny
pęczek koperku świeżego 
płaska łyżeczka kurkumy 
płaska łyżeczka ziół prowansalskich, 
płaska łyżeczka bazylii
szczypta pieprzu Cayenne
sól do smaku

Przygotowanie


1. Kapustę kroję w kostkę. Spłukuję pod bieżącą wodą. Zalewam w garnku około 1 litrem wody i zagotowuje. Odlewam dobrze wodę. Można jeszcze dodatkowo krótko ją spłukać pod bieżąca wodą - pozbywam się większej ilości związków, które powodują wzdęcia. Tą metodę stosuję od dawna i nie mam kłopotów ze złym samopoczuciem po zjedzeniu kapusty. Witamina C pewnie zniknie, ale gotowana kapusta i tak zachowa mnóstwo cudownych wartości, więc nie ma obawy. Kapusta ma mnóstwo witamin i minerałów...

2. Wlewam do kapusty maksymalnie szklankę świeżej wody. Jeśli kapusta jest bardzo młoda można dodać jej jeszcze mniej lub nawet wcale, dzięki temu nie trzeba zagęszczać mąką czy bułką tartą. Drugi sposób na ominięcie zagęstników to nie przykrywanie kapusty pokrywą i dość szeroki garnek, by jak najwięcej odparować wody.

3. Zaraz na początku dodaję do kapusty trochę soli, liście laurowe, ziele angielskie i gotuję do miękkości.

4. Kroję boczek i cebulkę w kostkę. Boczek wrzucam na rozgrzaną patelnię. Kiedy się nieco wytopi i zrumieni, dodaję cebulkę i smażę około 2 minut. Po czym dodaję posiekany tymianek razem z czosnkiem i suszone zioła prowansalskie. (dania z mięsem, zwłaszcza tłuściejszym, nie mogą obyć się bez czosnku i naturalnych ziół, gdyż rewelacyjnie oczyszczają organizm ze złego cholesterolu i regulują pracę układu pokarmowego). Krótko podsmażam, żeby nie przypalić czosnku. Sypię na smażonkę mąkę. Mieszam i zaraz dodaję do kapusty, do której tuż przed końcem gotowania, dosypałam kurkumę, chilli, roztartą w dłoniach bazylię. Dodaję jeszcze ocet balsamiczny. Mieszam całość. Chwilkę gotuję i zestawiam z ognia. Po chwili dodaję drobno posiekany koperek. Mieszam i gotowe. Nadmiar kapusty, póki bardzo gorąca, wkładam do słoików. Dobrze zakręcam. Same się zawekują bez pasteryzacji (w przypadku, kiedy przygotowuję zapas na 2-3 dni). Jeśli chcecie, by przetrwała w słoikach, które zabierzecie na przykład pod namiot lub dłuższy wyjazd - lepiej wrzucić słoiki z kapustą do garnka z bardzo gorącą wodą lub do piekarnika (140 stopni C) na jakieś 15 minut.

Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika

niedziela, 6 lipca 2014

Maślankowy deser z brzoskwiniami i czarną borówką

Podczas upałów szukamy orzeźwiających przysmaków. Najlepiej żeby były własnej roboty i bogate w składniki odżywcze. Miałam pod ręką świeżą maślankę i na jej bazie przygotowałam deser z brzoskwiniami i borówką czarną. Pychota. Polecam!!!

Dlaczego warto jeść jagody?


Składniki na 4 osoby


4-5 brzoskwiń lub nektaryn
1,5 szklanki borówki czarnej lub borówki amerykańskiej
3/4 litra maślanki świeżej naturalnej
kilka herbatników lub kawałki ciasta
1,5 opakowania galaretki brzoskwiniowej

Przygotowanie


1. Brzoskwinie kąpię we wrzątku przez kilka sekund, jak pomidory. Wylewam gorącą wodę i płuczę chwilę zimną wodą. Zdejmuję z łatwością skórkę. Rozdrabniam, zostawiając kilkanaście ładnych cząstek do dekoracji.

2. Jagody przelewam krótko wodą, która dopiero co gotowała się w czajniku a zaraz potem oziębiam je zimną wodą i osączam na sicie. 1/3 jagód zostawiam do dekoracji.

3. Galaretkę w kubku zalewam 200 ml chłodnej maślanki. Mieszam i czekam 2-3 minuty, jak galaretka spęcznieje. Wstawiam kubek do rondla z gorącą wodą, ale nie wrzącą i co jakiś czas mieszam. Po kilku minutach galaretka pod wpływem ciepła szybciej się rozpuści. Do rozpuszczonej galaretki dodaję trochę maślanki, na pełny kubek i dokładnie mieszam. Po czym wlewam mieszaninę do pozostałej maślanki i chwilę miksuję całość. Maślankową galaretkę rozlewam do dwóch sporych kubków. Jedną z nich wlewam do pojemniczka, do którego dodaję brzoskwinie i całość miksuję. Mus brzoskwiniowy wstawiam na chwilę do lodówki lub na nieco krócej do zamrażarki. W pucharkach układam kawałki czekoladowego ciasta. Naczynia na desery również można na chwilę wstawić do zamrażarki - szybciej zgęstnieje w nich masa brzoskwiniowa, którą zalewam murzynka. Znowu warto na chwilę wstawić pucharki do zamrażarki a w międzyczasie zmiksować maślankę jogurtową z drugiego kubka ze szklanką jagód. Musem z borówek, który także trafia wcześniej na chwilę do schłodzenia, zalewam stężałą masę brzoskwiniową i znowu wstawiam do lodówki na kilka minut. 


Życzę smacznego!
Pozdrawiam Weronika

Polecany post

Babka pomarańczowa szybka i puszysta najlepszy przepis

Witam Kochani. Dzisiaj polecam moją sprawdzoną recepturę na bardzo pyszną babkę z sokiem z pomarańczy i co najważniejsze przygotowaną przy m...