Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Domowe przetwory. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Domowe przetwory. Pokaż wszystkie posty

sobota, 19 sierpnia 2017

Sos pomidorowy pyszny do spaghetti lub zupy w słoikach na zimę

Witam Kochani! Gotowy sos pod ręką, do tego domowy wyrób, najlepszy do klusek z mielonym czy bez...  Polecam!





Składniki na około 3,5 litra sosu

3 kg pomidorów dojrzałych mięsistych
3 cebule
3 ząbki czosnku
3-4 większe pietruszki
4-5 srednich marchewek
1 seler średniej wielkości
180 ml cukru trzcinowego
1 łyżka soli z brzuszkiem
3-4 łyżki octu (użyłam owocowego)
2 łyżki masła klarowanego lub inny tłuszcz do smażenia
przyprawy wg uznania: u mnie bazylia, kminek, papryka słodka i ostra



Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie



Usuwam z pomidorów twarde środki. Parzę pomidory we wrzątku około minuty. Odcedzam i oziębiam trochę zimną wodą, żeby nieco przestygły i zaraz obieram ze skórek. Można pominąć usuwanie skórek i zmiksować pomidory miękkie po gotowaniu. Pomidory po obraniu kroję na pół i wrzucam do sporego garnka, gdzie jest jeszcze sporo wolnego miejsca. Gotuję bez przykrycia na niewielkim grzaniu około godziny, co jakiś czas mieszając po spodzie, żeby nie przywarły. Miksuję po przestudzeniu.


Na rozgrzanym tłuszczu lekko rumienię posiekaną drobniutko cebulę i zaraz dodaję marchew, pietruszkę, seler, pokrojone w średnią kostkę. Mieszam i krótko podsmażam. Dodaję posiekany czosnek. Mieszam. Dodaję ciut soli, kminku i bazylii i znowu całość krótko podsmażam. Dodaję około 300 ml letniej wody - tak, by nieco zanurzyć warzywa. Przykrywam i duszę krótko do miękkości, od czasu do czasu mieszając. Ważne, by ich nie rozgotować. Nie polecam gotowania warzyw razem z pomidorami.

Ponownie podgrzewam masę z pomidorów. W trakcie dodaję do nich cukier, łyżkę soli z brzuszkiem, paprykę słodką i ostrą, bazylię, kminek oraz ocet. Mieszam i próbuję. W razie potrzeby dodaję ciut soli lub cukru. Kiedy masa zaczyna się gotować dodaję duszone warzywa. Mieszam i zaraz jak zagotuje się całość przelewam do wyparzonych słoików. Zakręcam dokładnie. Pasteryzuję słoiki w garnku z gorącą wodą, której wysokość sięga do 3/4 wysokości słoików, około 10-15 minut na minimalnym grzaniu (woda nie może się gotować). Słoiki w piekarniku pasteryzuję około 30 minut w temp. 140 stopni C, grzałka góra-dół lub termoobieg. Ważne, by po pasteryzowaniu uchylić drzwiczki piekarnika.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 25 lipca 2017

Pyszna Sałatka z Kalafiora, ogórka, marchewki na zimę

Witam serdecznie amatorów domowych sałatek jarzynowych! Polecam prosty sposób na smaczny miks jarzynowy na zimę.








Składniki na ok. 7 litrów sałatki jarzynowej





1 duży kalafior lub 2 mniejsze

2 kg ogórków świeżych mniejszych

1 kg marchewki


3 spore cebule

3 ząbki czosnku

kilka baldachów kopru świeżego

1 łyżka z brzuszkiem soli z brzuszkiem najlepiej niejodowanej bez dodatków np: kłodawska mielona

około 50 ml oleju

kilka łyżeczek gorczycy (dałam mniej więcej płaską łyżeczkę na słoik)





Zalewa do sałatki


2 litry wody
600-650 ml octu spirytusowego 10 % l lub octu np: z jabłek
1 łyżka z brzuszkiem soli niejodowanej
200-250 ml cukru (około 200 g lub wg uznania)
2-3 liście laurowe
4-5 ziaren ziela angielskiego
1 łyżeczka gorczycy
1 łyżeczka kminku
szczypta chili lub kilka ziaren pieprzu
około 30 ml oleju

dodatkowo: około 100 ml oleju do wlania na wierzch sałatki wypełnionej zalewą w słoikach, 

Przygotowanie



Ogórki i marchewkę pocięłam w plastry grubsze niż np: do mizerii. Ogórki osoliłam, dodałam rozdrobniony koper. Można też od razu dodać starty czosnek. Wymieszałam i odstawiłam na ok. 2 godziny, żeby zrobiły się elastyczniejsze, łatwiejsze do ułożenia w słoikach. Kalafior rozłożyłam na mniejsze różyczki (pozostałe części kalafiora trafiły o prostu do zupy).

Kalafior wrzucam na wrzątek i gotuję 2-3 minuty na półtwardo. Czas jest umowny-warzywa powinny być ani twarde ani miękkie czyli jędrne. Podobnie postępuję z marchewką. Odcedzam natychmiast, jak warzywa są odpowiednie, żeby nie nabrały wodnistego smaku. Mieszam.
Cebule kroję w piórka i przelewam na sicie wrzątkiem.

Do ogórków dodaję kalafior, marchew, cebulę i kilka łyżek oleju dla lepszego smaku. Mieszam i sałatka jest gotowa do ułożenia w słoikach. Układam lekko upychając warzywa. Dodaję do każdego słoika trochę gorczycy białej w ziarenkach.



Przygotowanie zalewy


Doprowadzam do wrzenia 2 litry wody z liśćmi laurowymi, zielem angielskim, cukrem, solą, gorczycą, kminkiem, chili. Gotuję około 5 minut. Dodaję ocet i olej. Mieszam. Kiedy się zagotuje całość wlewam od razu gorącą zalewę do słoików. Trzeba odczekać, żeby zalewa dobrze wniknęła. Na wierzch do każdego słoika warto dać po łyżce olej, który dodatkowo przedłuży okres trwałości. Zakręcam dokładnie słoiki. Gwinty słoików muszą być oczyszczone z ewentualnych resztek sałatki. Zakręcam dokładnie słoiki. Po wystudzeniu przenoszę do piwnicy lub w chłodne ciemne miejsce.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

piątek, 16 grudnia 2016

Śledzie pieczone marynowane najlepsze słodko kwaśne przepis

Witam w gorącym okresie przedświątecznym. Wczoraj robiłam śledzie pieczone marynowane już z myślą o Świętach, do czego i Was kochani zachęcam, bo są przepyszne i łatwe do przygotowania i co ważne, nie muszą zajmować miejsca w lodówce, którego w gwiazdkowym okresie zawsze nam brakuje.








Składniki na słoiki o poj. około a 400-500 ml



8-10 płatów śledziowych
2 spore cebule
trochę mąki pszennej do obtoczenia śledzi (lub wersja panierki z jajkiem i tartą bułką)
trochę oleju do smażenia
przyprawy: u mnie oregano, kminek mielony, papryka słodka, pieprz czarny, sól do smaku



Zalewa do śledzi



0,7 litra wody
80 ml octu spirytusowego 10%
3 łyżki z brzuszkiem cukru (około 80 ml)
1 łyżeczka soli z małym brzuszkiem
2 łyżki oleju - u mnie rzepakowy tłoczony na zimno
przyprawy: 2-3 liście laurowe, 3 ziarna ziela ang., po szczypcie kminku, oregano, papryki ostrej i około łyżeczki papryki słodkiej.

Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie


Płaty śledziowe, jeśli słone trzeba moczyć w zimnej wodzie 2-3 godziny-mozna przyśpieszyć odsolenie, zmieniając wodę. Śledzie osączam i osuszam ręcznikiem papierowym. Dzielę na wygodne porcje-kęsy i przyprawiam szczyptą oregano z kminkiem i pieprzem czarnym. Odstawiam na 30 minut.

Smażę śledzie na niewielkiej ilości tłuszczu, na rumiano kilka minut z każdej strony aż ryby w środku zbieleją.


Cebulę smażę na tej samej patelni, o ile ryby nie przypaliły się wcześniej. W razie potrzeby dodaję ciut tłuszczu i podlewam kilka łyżek wody, żeby się nie przypaliła. Duszę do miękkości 3-5 minut, pilnując, by nadto nie zmiękła.

Wstawiam wodę do zalewy i równocześnie układam w słoikach śledzie i cebulę, mniej-więcej na przemian. Do wody dodaję cukier, sól, przyprawy. Gotuję około 2 minut i na końcu dodaję ocet i olej. Próbuję.W razie potrzeby dodaję ciut soli, papryki dla ostrości. Doprowadzam tylko do wrzenia i zaraz zalewam śledzie. Zakręcam dokładnie usuwając z gwintów ewentualne resztki cebuli. Zawartość powinna bez problemu zawekować się bez pasteryzacji, ale dla pewności można wstawić słoiki do garnka z gorącą wodą, by dłużej stygły i wekowały się. Jeśli chcemy dłużej niż 2 tygodnie przechowywać można pasteryzować 3-5 minut w gorącej wodzie ok. 80 stopni C, na minimalnym grzaniu.

Życzę Smacznych Radosnych Świąt
Pozdrawiam Weronika

czwartek, 17 listopada 2016

Dynia słodko kwaśna w słoikach przepis

Dawniej, kiedy nie łatwo było o cytrusy, dynia słodko-kwaśna często gościła na naszych stołach, nie tylko jako dekoracja. To przede wszystkim smaczna, aromatyczna przystawka i nietrudna do przygotowania. Wypróbujcie i oceńcie sami.



Przepis na około 3 litry dyni konserwowej


dynia waga około 2 kilo


Zalewa


1,5 litra wywaru z gotowania dyni
około 1 szklanki cukru - u mnie niepełna szklanka a 250 ml
1 szklanka octu 10% spirytusowego lub ciut więcej octu jabłkowego
około 12 goździków
4-6  ziaren ziela angielskiego
2 szczypty soli




Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie


1. Umytą dynię dzielę na ćwiartki. Wydrążam środki z nasionami dokładnie, by została tylko ta twarda część oprócz skóry, którą usuwamy obierakiem do warzyw.

2. Dynię kroję w kostkę. Wrzucam całość do garnka na lekko osolony wrzątek. Doprowadzam do delikatnego gotowania - blanszuję mniej więcej około minuty lub dłużej, sprawdzając twardość. Dynia powinna trochę zmięknąć, zachowując kształt i jędrność. Odcedzam dynię dużym cedzakiem.

3. Do osobnego garnka wlewam 1,5 litra wywaru z gotowania dyni. Dodaję goździki, cukier, ziele angielskie, ocet i gotuję całość kilka minut.

4. Do wyparzonych słoików - u mnie 2 słoiki a 500 ml i 2 słoiki a 900 ml- wkładam ugotowaną na jędrno dynię, zostawiając pod zakrętką 2 cm luzu. Wlewam  do słoików gorącą zalewę tyle co zdjętą z grzania. Dokładnie zakręcam słoiki. Delikatnie pasteryzuję, wkładając słoiki do garnka z bardzo gorącą wodą, bez jej podgrzewania. Zostawiam tak słoiki na kilka godzin do wystudzenia. Słoiki z dynią przechowuję w chłodnym i ciemnym miejscu.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

piątek, 16 września 2016

Sałatka z ogórków słodko-kwaśna rewelacyjna na zimę łatwy przepis

Witam Kochani. Dzisiaj publikuje obiecany przepis dla amatorów sałatek słodko-kwaśnych. Polecam! Smak idealny, nie za słodka, nie za kwaśna i nie za słona, po prostu pychota!





Składniki na około 5 kg świeżych jędrnych ogórków


3 cebule
4 ząbki czosnku
trochę kwiatostanów kopru lub nasiona kopru suchego
po płaskiej łyżeczce gorczycy białej na słoik 0,5 l
po kilka ziaren pieprzu prawdziwego na słoik



Zalewa do ogórków słodko-kwaśnych (5 kg)


około 3 litry wody
szklanka cukru (około 200 g)
3 łyżki soli z brzuszkiem (około 80 g)
kilka liści laurowych
kilka ziaren ziela angielskiego
1 łyżeczka z brzuszkiem kurkumy
szczypta chili
1,5 szklanki octu spirytusowego 10% lub octu owocowego (375 ml)
1/4 szklanki oleju 50-60 ml


Przygotowanie sałatki


LINK do przepisu na filmie


Umyte obrane ogórki kroję w plastry, niezbyt cienkie. Posiekaną cebulę rozdrabniam na piórka. Dodaję do niej pocięte ogórki, pocięty koper lub nasiona kopru, starty czosnek, gorczycę i mieszam całość. 
Do wyparzonych sprawdzonych słoików, wkładam masę ogórkową, lekko uciskając i zostawiając ciut wolnej przestrzeni przed zakrętką.






Przygotowanie zalewy


Do wody dodaję liście laurowe i ziele angielskie. Podgrzewam wodę. Do gorącej dodaję cukier i sól. Mieszam. Dodaję kurkumę i szczyptę chili. W tym momencie woda przybierze czerwonawy odcień, ale nie martwcie się to chwilowy kolor. Gotuję całość około 5 minut. Dodaję olej a na końcu ocet a barwa wody zmienia się na ładny żółtą barwę. Próbuję i w razie potrzeby koryguje smak. Czekam aż się całość zagotuje i zestawiam z ognia.



Kiedy się zagotuje zalewa, zaraz przelewam do słoików wypełnionych ogórkami. Dobrze zakręcam słoiki i wstawiam do garnka, gdzie wcześniej na ich dno położyłam płat ręcznika papierowego. Zalewam słoiki gorącą wodą do 3/4 wysokości słoików. Pasteryzuję krótko 5-10 minut w szumiącej wodzie około 90 stopni C. Zostawiam słoiki do wystygnięcia w garnku. Przed schowaniem do piwnicy odwracam każdy słoik do góry dnem, by sprawdzić czy któryś nie przecieka.

Życzę Wszystkim bogatej spiżarni
Pozdrawiam Weronika

sobota, 10 września 2016

Ogórki kiszone kanapkowe bez skóry przepis

Witam Kochani! Wczoraj robiłam kolejną partię przetworów z ogórków. W tym roku trafiłam na sprzedawcę ze sprawdzonymi warzywami, więc muszę to wykorzystać. Zapraszam przy okazji na moją wersję ogórków słodko-kwaśnych, którą opublikuje najdalej w ciągu najbliższego tygodnia. Takie gotowe plasterki są bardzo wygodne i idealne do podjadania. Polecam!







Składniki na 3 słoiki o pojemności około 0,9 litra



około 3 kg świeżych ogórków

kilka baldachów kopru

kilka kawałków chrzanu

2-3 ząbki czosnku

3 łyżeczki gorczycy białej

6-8 ziaren pieprzu


Zalewa do kiszonych ogórków 

(mniej więcej ilość wystarczająca do zalania 3 słoików z plastrami ogórków)


2 litry wody

3 łyżki z brzuszkiem soli (80 g)- sól najlepsza niejodowana bez dodatków

3-4 liście laurowe

3-4 ziarna ziela ang.





Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie


Umyte obrane ze skóry ogórki dzielę na ćwiartki i wydrążam środki z nasionami.

Na dno wyparzonych sprawdzonych słoików wsypuję gorczycę, trochę kopru, chrzan, czosnek i wkładam pionowo plastry ogórków. Powyżej 3/4 wysokości słoika układam pionowo, zaginając plastry, żeby nie wystawały z nad zalewy. Ogórki ułożyłam dość gęsto, ale z zachowaniem małego luzu, żeby zalewa wszędzie dotarła. Dodaje do słoika pieprz i  resztę kopru.

Przygotowuję zalewę. Wodę z zielem angielskim i liśćmi laurowymi podgrzewam do wrzenia. Dodaję sól. Chwilę gotuję całość i taką wrzącą wodą zalewam plastry ogórków, zostawiając trochę wolnej przestrzeni przed zakrętką. Dokładnie zakręcam. Słoiki u mnie stoją około tygodnia w temperaturze pokojowej w ciemniejszym miejscu typu spiżarnia, ale można je nakryć ściereczką, żeby światło silnie nie operowało. Po tym czasie przenoszę do piwnicy - w ciemne chłodne miejsce.

Życzę Kochani bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

czwartek, 1 września 2016

Nalewka domowa z aronii na wzmocnienie jak zrobić

Witam Kochani. Aronia w nalewkach jest najsmaczniejsza. Wyszło mi około 3,5 litra smacznego trunku, niskoalkoholowego. Zawartość procentów to indywidualna kwestia - można dolać więcej alkoholu- u mnie moc jest na poziomie wina, około 10%. Aronia nie fermentuje tak łatwo, jak inne owoce, stąd solo na wina nie polecam a jako domieszkę do innych owoców. Największy atut aronii to oczywiście ogromna moc lecznicza, ale o tym TUTAJ. Chciałabym jeszcze dodać, że przetwory z aronii świetnie się przechowują.




Składniki na około 3,5 litra nalewki


około 2 litry owoców aronii

1,8 litra wody

około 2,5 szklanki cukru

sok z 1 sporej cytryny

około 300-500 ml spirytusu lub 600-1000 ml mocnej wódki


Przygotowanie
LINK do przygotowania na filmie

Aronię wkładam do zamrażarki na minimum 24 godziny - dzięki temu zmniejszymy cierpkość owoców

Po wyjęciu opłukuję zamrożone owoce na sicie ciepłą wodą-zaraz kiedy się rozluźnią,  wsypuję do garnka. Dodaję wodę, cukier i podgrzewam do temperatury niższej od wrzenia. Mieszam i tak obrabiam około 5 minut. Po chwili aronia uwolni sok. Zestawiam do wystudzenia.

Przelewam całość do dużego słoja. Dodaję sok z cytryny i alkohol. Mieszam i próbuję. W razie potrzeby ciut słodzę. Mieszam. Zakręcam słój i wstawiam w chłodne ciemne miejsce na 2-3 tygodnie.

Po macerowaniu aronię odcedzam przez sito i gazę. Nastaw jest klarowny od razu. Rzadko tworzą się osady, więc filtruję przeważnie tylko raz, ale jak trzeba powtarzam czynność.

Rozlewam nalewkę do butelek, które stawiam w chłodnym ciemnym miejscu.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 30 sierpnia 2016

Dżem ze śliwek węgierek bez zagęstników najlepszy przepis.

Witam Kochani. Dzisiaj przepis na dżem ze śliwek, który obowiązkowo powinien znaleźć się w domowej spiżarni - raz, że pyszny, dwa, że łatwo gęstnieje podczas obróbki, bo śliwki mają sporo pektyn. Każdy, kto piecze ciasta wie, że dżemy ze śliwek lub powidła mają szerokie zastosowanie do pierników, tortów i ciastek.
.





Składniki na 5 słoików dżemu o pojemności około 300 ml





około 2,5 kg śliwek - użyłam węgierek, które mają mniej soku niż inne odmiany

dałam 2 niepełne szklanki cukru około 380-400 g

2-3 łyżki wody (opcjonalnie, dla ułatwienia smażenia na początku obróbki)


Przygotowanie


Zobacz przygotowanie na filmie LINK




Umyte śliwki pozbawiam pestek. Wrzucam do dużego szerokiego garnka, żeby szybciej odparować nadmiar wody. Jeśli śliwki trudno na początku rozpadają się, dodaję ciut wody.


Mieszam cały czas na początku smażenia - w ogóle mieszanie najważniejsze- trzeba to robić dość często- nie tylko po to, by się masa nie przypaliła, ale też po to, by szybko zrobił się nasz dżem. Można smażyć z przerwami przez cały dzień, wtedy moim zdaniem masa szybciej gęstnieje. Mnie zajęło to około 3,5 godz- na bardzo maleńkim grzaniu pyrkały sobie śliwki. W połowie czasu dodałam cukier. Gęstość dżemu można szybko sprawdzić przelewając ciut gorącego dżemu na zimny talerzyk. Po chwili, kiedy próbka przestygnie już będziemy wiedzieć czy można przekładać do słoików.


Wyparzone słoiki wypełniam gorącym dżemem, zostawiając od góry do 1 centymetr wolnej przestrzeni przed zakrętką. Zakręcam dokładnie. Pasteryzuję około 15 minut od momentu, gdy woda zaczyna delikatnie wrzeć bez bulgotania. Słoiki stygną razem z wodą w garnku. Wycieram dokładnie i przenoszę do piwnicy.

Życzę Kochani bogatej spiżarni!
Pozdrawiam serdecznie

czwartek, 25 sierpnia 2016

Dżem z cukinii pychota na zimę prosty przepis

Witam Kochani kolejnym przepisem na cukinię w wersji na słodko. Kilka słoików na zimę z pysznym dżemem na pewno się przyda. Polecam więcej przepisów na cukinię LINK


Składniki na 3 słoiki o pojemności 250 ml

około 1,6 kg cukinii - miałam pod ręką różne odmiany - 2 średnie i 3 małe
około 150-200 g cukru  (trzeba próbować i osłodzić wg własnego uznania)
sok z 1 sporej cytryny
1 galaretka pomarańczowa
pół szklanki wody

Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie




Umyte cukinie obieram ze skóry. Wydrążam środki z nasionami - małe cukinie mogą pozostać bez wydrążania, jeśli nie mają dużo nasion. Kroję w grubszą kostkę.


Zalewam cukinię w garnku wodą i wstawiam na umiarkowane grzanie. Mieszam przy tym często i gotuję około 20-30 minut aż cukinia zmięknie i odparuje sporo wody. Dodaję cukier. Dokładnie mieszam na słabym grzaniu. Miksuję blenderem na jednolitą masę i jeśli gęstość jest takiego nieco rzadszego kisielu, dodaję sok z cytryny. Znowu mieszam i wyłączam grzanie.

Zaraz dodaję galaretkę, cierpliwie mieszając, by się dobrze rozpuściła. Wlewam jeszcze gorący dżem do wyparzonych słoików. Sprawdzam, czy gwinty są czyste. Zakręcam dokładnie. Wstawiam do garnka, gdzie na spodzie można ułożyć ściereczkę albo płat ręcznika papierowego dla amortyzacji. Zalewam słoiki gorącą wodą do poziomu 3/4 wysokości słoików. Pasteryzuję około 15 minut od momentu uzyskania odpowiedniej temperatury - poniżej wrzenia czyli około 90 stopni C.

Życzę Kochani bogatej spiżarni
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 23 sierpnia 2016

Keczup domowy jak zrobić?

Keczup czyli pomidorowy sos najlepszy domowy, bo wiemy, co jemy. Przy okazji gotując coś w kuchni taki smaczny dodatek do pizzy, makaronu czy ryżu, zrobicie Kochani jednego popołudnia. Obróbka podobna jak przy smażeniu owoców na dżem.



Składniki na 6 słoików a 300 ml



około 3,5 kg podłużnych mięsistych pomidorów

1 spora papryka czerwona

2-3 cebule

2-3 spore ząbki czosnku

2-3 liście laurowe

3-5 ziaren ziela angielskiego

2 łyżeczki bazylii suszonej

ciut startej gałki muszkatołowej

40-50 ml oleju np: słonecznikowego

40-50 ml octu lub soku z cytryny

około 150 g cukru

2 łyżeczki soli


Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie

Pomidory kroję na mniejsze kawałki-jeśli rdzenie mają twarde warto je usunąć. Wkładam do garnka. Dorzucam oczyszczoną z nasion paprykę, liście laurowe i ziele angielskie. Gotuję pomidory, często mieszając, by odparować jak największą ilość wody. Pomidorom gotowanie nie szkodzi, wręcz przeciwnie a my możemy sporo skorzystać, bo wartości mają niemało - karoteny, likopen, potas... Więcej

Na pół godziny przed końcem gotowania dodaje podsmażoną cebulę z czosnkiem i bazylią.

Kiedy masa dość gęsta zestawiam z ognia i lekko studzę. Przecieram ciepłą przez sito i ponownie wstawiam garnek na grzanie. Dodaję sól, cukier, paprykę. Mieszam i jak odpowiada mi gęstość, na koniec jeszcze dodaję olej i ocet. Mieszam. W razie potrzeby koryguje smak.

Gorący przecier przelewam do wyparzonych słoików. Dobrze zakręcam twisty. Pasteryzuję około 15 minut w gorącej, szumiącej wodzie (temperatura wody około 90 stopni C). Słoiki stygną w garnku. Po wytarciu, odwracam do góry spodem, dla sprawdzenia szczelności. Potem przenoszę do piwnicy - w chłodne ciemne, miejsce.

Życzę Kochani bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

piątek, 19 sierpnia 2016

Ogórki kiszone zalewane wrzątkiem wygodny przepis

Witam Kochani. Dzisiaj polecam sprawdzony przepis na kiszone ogórki, które mniej kipią, czyli fermentują spokojnie bez nadmiernych wycieków spod pokrywek. W ubiegłym sezonie ogórkowym sprawdziłam sposób mojej znajomej. Właściwie jest identyczny, jak tradycyjny, tylko z tą różnicą, że przed wlaniem zalewa solankowa jest doprowadzona do wrzenia.



Składniki na około 5 słoików o pojemności  0,9 litra


około  2,5 -3 kg ogórków świeżych niedużych, jędrnych

na słoik:

2-4 kwiatostany kopru
8 ziaren pieprzu
1-2 ziarna ziela ang.
1-2 liście laurowe
płaska łyżeczka gorczycy
pół ząbka czosnku

Zalewa solankowa do ogórków kiszonych

około 2 litrów wody nisko mineralizowanej, miękkiej (średnio 400 ml na słoik)
około 2 łyżek ze sporym brzuszkiem soli kamiennej, niejodowanej bez dodatków.

Przygotowanie

Zobacz przepis na filmie LINK

Ogórki umyte, przebrane bez miękkich. Można przyciąć zakończenie, nie zawsze ładne i zdrowe. Układam ostrożnie w słoiku, by nie połamać i nie odrapać warzyw. W razie potrzeby tnę ogórki na wygodne części, by wypełnić słoik, zostawiając od góry, co najmniej 1,5-2 cm wolnej przestrzeni przed zakrętką. Słoiki powinny być pewne-niewyszczerbione gwinty i ranty, stykające się z zakrętką, zaś zakrętki nie powinny przeskakiwać, czyli mieć wyraźny opór przy zakręceniu do końca. Stare kiedyś pokrywy szklane z uszczelką i sprężyną lepiej się sprawdzały.
Wkładam przyprawy do słoików i wstawiam garnek z wodą. Do gotującej dodaję sól. Mieszam dokładnie. Wrzącą zalewę wlewam do słoików tak , by zostawić 0,5-1 cm od powierzchni zakrętki, no i żeby zakryć wodą ogórki.
Już po 2-3 dniach widać, jak ogórki zmieniły kolor na typowy - kiszony. Wewnątrz przebiega spokojna fermentacja, z reguły bez wycieków, jak to obserwuje się zazwyczaj przy tradycyjnej metodzie, gdzie zalewa się ogórki zimną wodą.
Praktycznie po 3-4 dniach można przenieść słoiki w chłodne ciemne miejsce.

Życzę kochani bogatej spiżarni
Pozdrawiam Weronika

czwartek, 11 sierpnia 2016

Sałatka z cukinii, marchewki... na zimę pyszna... Jak zrobić?

Witam Kochani. Teraz jest dobry czas na sałatki do słoików na zimę. Proponuję sprawdzoną pyszną sałatkę z cukinii, która to naprawdę dobrze się przechowuje a przy okazji polecam też niesamowitą sałatkę z buraków super wygoda zimą i smak wyjątkowy LINK.



Składniki na 7-8 słoików a 500 ml



3 średnie cukinie około 2 kilo

1 kg marchewki

3 papryki spore

5 średnich cebul

2-3 ząbki czosnku

szklanka z brzuszkiem cukru (około 220 g)

3 łyżki z brzuszkiem soli (około 55-60 g)


300 ml octu spirytusowego 10% lub ocet z jabłek

2 szklanki wody (ok. 500 ml)

50-60 ml oleju


Przyprawy


3-4 liście laurowe

7-8 ziaren ziela angielskiego - nie przesadzajmy z ilością tego ziela, jesli chcemy czuć smak nie tylko przypraw-ziele ang. jest intensywnie aromatyczne

łyżeczka pieprzu ziołowego

szczypta chili mielonego

płaska łyżeczka kurkumy

3-5 łyżeczek gorczycy białej (według uznania)




Przygotowanie


LINK do przygotowania na filmie

Umyte cukinie - duże obieram ze skóry, małe zostawiam w skórkach. Dzielę wzdłuż na ćwiartki, żeby łatwiej wydrążyć miąższ z nasionami. Kroję w półplasterki i wrzucam na sito. Posypuję połową soli. Mieszam. Do cukinii dodaję cebule pokrojone w pół-piórka, oprószone szczyptą soli. Ponownie mieszam z cukinią. Odstawiam te warzywa  na 2-3 godziny, żeby cukinia oddała nadmiar soku a przy okazji została odpowiednio przyprawiona a cebula zmiękła i straciła nieco ostrość. Bez obawy warzywa nie będą słone,bo większość soli spłynie razem z sokiem. Soku z cukinii nie wyrzucam - warto go dodać na przykład do gotującej się obok zupy jarzynowej albo dać jako bazę do pysznego sosu-rzecz jasna słony sok trzeba rozcieńczyć rosołem albo wodą.

Papryki pozbawiam środków z nasionami i białych niesmacznych przyrostów. Myję. Można je zaparzyć kilka minut, jak pomidory, żeby pokusić się, tak jak ja do zdjęcia skórek. Niestety muszę przyznać, że to zajęcie dla cierpliwych. Mimo wszystko da się to zrobić a są jak masełko. Takie podgotowane papryki dodajemy na samym końcu do blanszowanych warzyw, natomiast te surowe dodać najlepiej zaraz z cukinią i cebulą.

Marchewki obrane, umyte siekam na plastry, jak grube to na pół-plastry. Zalewam marchewki w garnku około pół litrem wody. Dodaję resztę soli, cukier, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz ziołowy, kurkumę, chilli. Gotuję pół minuty i zaraz dodaję cukinię z pokrojoną cebulą. Gotuję kolejne pół minuty-próbuję w trakcie i mieszam, uważając by warzywa się nie rozgotowały. Dodaję zaraz paprykę- jeśli surowa to lepiej ją dodać ciut wcześniej. Dolewam ocet. Mieszam i wyłączam grzanie. Dodaję jeszcze olej. Mieszam. Do każdego słoika wsypuję płaską łyżeczkę gorczycy. Wkładam gorącą sałatkę do wyparzonych słoików tak, by warzywa były pokryte zalewą. Zakręcam i odwracam do góry spodem dla sprawdzenia szczelności. Dla pewności pasteryzuję krótko 10 minut w temperaturze cichego wrzenia bez bulgotania. Kiedy ostygną znowu przechylam do góry spodem, by sprawdzić czy nic nie przecieka. Chowam do piwnicy.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

środa, 20 lipca 2016

Borówki na zimę jak dawniej sprawdzony przepis

Lipiec to borówkowy miesiąc. Jagody moi Kochani korzystnie działają na wszystko - na liche oczy, jelita, pasożyty, odporność... Oj! To niekończąca się lista zalet a przy tym walor smakowy jest bezcenny, dlatego dużo jemy i staramy się też trochę schować na zimę.  Dzisiaj podzielę się starym dobrym sposobem na ich przechowanie.
Więcej o  borówkach




 Składniki na około 8 słoików o poj. około 300-330 ml



około 2 litry jagód

2-3 łyżeczki cukru na słoik (może być ksylitol, miód, cukier brązowy-cukier konserwuje kolor, dlatego jest ważnym dodatkiem)

woda gorąca do zalania jagód  słoikach, zachowując około 1 cm wolnej przestrzeni pod deklem

sprawdzone zakrętki do słoików


Przygotowanie





LINK do przepisu na filmie




Jagody opłukuję i osączam na sicie. Sprawdzam ranty słoików i gwinty, czy nie mają wyszczerbień. Polewam wrzątkiem słoiki dla pewności, by nie pękały w trakcie pasteryzacji, zwłaszcza jak słoiki nowe.

Wkładam borówki do słoików, zostawiając wolną przestrzeń około jednego centymetra od góry. Dodaję cukier i zalewam każdy słoik bardzo gorącą wodą do przykrycia owoców, zostawiając trochę wolnego miejsca przed deklem. Dokładnie zakręcam i przechylam ostrożnie do góry spodem-najlepiej zrobić to nad miską, by nie narobić bałaganu, gdyby okazało się, że zakrętka przepuszcza. Taki trefny dekielek od razu lepiej odłożyć na złom.

Na spód garnka układam płat ręcznika papierowego. Wkładam słoiki, pomiędzy którym dla pewności można wcisnąć kawałki papieru lub ściereczki, by słoiki nie stukały i nie obijały się o siebie w trakcie pasteryzacji. Zalewam słoiki gorącą wodą, mniej więcej do 3/4 wysokości słoików. Wodę podgrzewam tak, jak rosół- ma nie bulgotać a delikatnie szumieć (temp. około 90 stopni C.). Trwa to około 15 minut. Słoiki stygną razem z wodą w garnku. Odwracam jeszcze każdy do góry spodem na chwilę, by upewnić się, czy szczelne i zaraz chowam w chłodne i ciemne miejsce.

W piekarniku pasteryzuję również 15 minut, ale od momentu, gdy zauważę w słoikach wędrujące maleńkie pęcherzyki - to znak, że zawartość osiągnęła odpowiednią temperaturę, zbliżoną do 90 stopni C (temperatura 140-145 stopni C.). W sumie zabiera to około 45-50 minut. Po tym czasie zostawiam w piekarniku do wystudzenia przy uchylonych drzwiczkach.

Życzę Wszystkim bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

poniedziałek, 11 lipca 2016

Buraki w słoikach na zupę przepis na zimę

Buraki są dostępne w warzywniaku przez okrągły rok, ale te z lata nie mają sobie równych. Wypróbujcie Kochani łatwy przepis na około 2,5 kg młodych buraków, na które zużyłam 6 półlitrowych słoików. Zimą, jak znalazł. Wystarczy dodać wodę lub rosół, zagęścić mąką ziemniaczaną lub pszenną, dodać drobno posiekaną, podsmażoną cebulkę, ciut śmietany lub bez niej.


 Tak przygotowane buraki polecam także do przepysznych sałatek jarzynowych. Pychota!!!




Składniki na zalewę do buraków na około  6-7 słoików a 500 ml




około 2 litry wody
4-5 liści laurowych
1 łyżeczka z brzuszkiem soli
40 ml octu jabłkowego
około 2 łyżek cukru -4 łyżki
6-7 ziaren ziela angielskiego
łyżeczka lub suszone oregano,
ciut bazylii i chili lub czarnego pieprzu

Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie

Umyte buraki gotuję w wodzie lub na parze, mniej więcej 20-30 minut, ale lepiej nie trzymać się podanego czasu i sprawdzić widelcem. Powinien wchodzić w warzywo z lekkim oporem. Buraki nie mogą być zbyt miękkie.

Odcedzam buraki. Wystudzone obieram ze skórek i kroję w kostkę, ale można zetrzeć na tarce. Wówczas wystarczy tylko je po starciu przyprawić bez dodawania wody i podgrzać.
Wkładam kostki warzywa do pełna do wyparzonych słoików, zostawiając centymetr wolnej przestrzeni do dekla.



Do gotującej się wody dodaję sól, cukier, ocet i pozostałe składniki. Gotuję około 2 minut. Cukier dodaje smak, utrwala kolor i konserwuje. Podobne właściwości konserwujące ma oregano, dzięki któremu nie tylko wszystko jest o wiele smaczniejsze, ale i zdrowsze.

Zalewam gorącą zalewą buraki w słoikach, tak, żeby wszystkie były pod wodą. Zakręcam dokładnie. Odwracam słoik do góry spodem, by sprawdzić czy zakrętki na gwincie dobrze trzymają i nic nie wycieka.

Wkładam słoiki do nagrzanego piekarnika-temperatura 140-145 stopni na około 35 minut na termoobiegu.
Można tradycyjnie pasteryzować w garnku, zalewając słoiki do 3/4 wysokości słoika i od momentu delikatnego zagotowania, w takiej tzw. szumiącej wodzie, bez bulgotania, podgrzewać około 15 minut.
Piekarnik uchylam po tym czasie i zostawiam słoiki do wystudzenia. Po wystudzeniu znowu odwracam słoiki do góry spodem- jeśli nic nie wycieka, przenoszę w ciemne i chłodne miejsce.

Życzę kochani bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

czwartek, 16 czerwca 2016

Truskawki w słoikach przepis na wydajny kompot lub pyszną zupę na zimę

Witam Kochani. Polecam sprawdzony sposób na truskawki. Kilka dni temu przerobiłam 20 kilo truskawek i przy okazji nagrałam krok po kroku etap przygotowania. LINK do filmu. Zapraszam.




Podam przepis na około 5-6 kg truskawek. Były wyjątkowe, słodziutkie. Zużyłam na tą ilość tylko pół kilo cukru. Nie polecam bez osłodzenia, zwłaszcza jeśli chodzi o truskawki czy maliny, bo szybko ściemnieją w słoiku. Cukier to po prostu taki naturalny konserwant. Można się pokusić o słodzenie miodem, ale jego moc już powyżej 60 stopni C. ginie, niestety.

Składniki na  około 14 słoików o pojemności 300-330 ml

5-6 kg truskawek ładnych dojrzałych
0,5 kg cukru lub więcej, zależnie od słodkości owoców

Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie


Obrane z szypułek, umyte truskawki przesypuję do naczynia porcjami przesypując cukrem. Odstawiam na 4-5 godzin. W trakcie można dodawać owoce, bo nie wszystkie od razu mogą się zmieścić.

Można przyśpieszyć etap delikatnie mieszając w trakcie. Wtedy truskawki szybciej przejdą cukrem i cukier ładnie się rozpuści. Dzięki temu więcej truskawek wejdzie do jednego słoika, których wystarczy na kompot dla 4 osób, jak i zupę, kisiel czy inny letni, aromatyczny deser zimową porą.

Nakładam owoce do wyparzonych słoików, lekko uciskając. Zalewam owoce pozostałym sokiem tak do centymetra wolnej przestrzeni pod deklem. Zakręcam słoiki wyparzonymi zakrętkami, dokładnie. Zakrętki, które przeskakują przy zakręcaniu lub w przypadku, gdy po odwróceniu słoika spodem do góry, przeciekają  wymieniam na dobre. 

Pasteryzować możemy na 2 sposoby - tradycyjnie w garnku, gdzie warto na spodzie ułożyć kawałek ręcznika papierowego. Można nim dla pewności poowijać słoiki. Zalewam chłodną wodą słoiki do 3/4 wysokości słoików. Nie przykrywam pokrywą. Od momentu delikatnego zagotowania, pasteryzuje w szumiącej, niebulgoczącej wodzie około 15 minut. Zostawiam w garnku do wystudzenia. Po wyjęciu wytarte słoiki odwracam na chwilę do góry spodem, by sprawdzić szczelność.
Drugi sposób pasteryzowania: Słoiki z zimną zawartością wkładam do zimnego piekarnika, żeby nie było różnicy temperatur. Nastawiam temperaturę na 145 stopni C. -grzałka góra-dół. Zanim się zagrzeją do temperatury prawie 100 stopni minie około 40 minut, więc trzeba doliczyć jeszcze 15-20 minut na pasteryzacje - w sumie potrwa całość około 50-60 minut. Uchylam zaraz piekarnik. Wystawiam, jak wystygną i odwracam na chwilę do góry spodem. Słoiki przenoszę do piwnicy-w ciemne, chłodne miejsce. Gotowe!

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 3 listopada 2015

Dżem z gruszek, jabłek i dyni

Witam serdecznie. Polecam prosty przepis na aromatyczny dżem do kanapek czy też dodatek do naleśników, ciast lub deserów. Wybieram miękkie jabłka i gruszki, średnio po kilogramie i małą dynię, najlepiej intensywnie pomarańczową.




Składniki
na około 1,5 litra dżemu


7 dużych gruszek (użyłam soczystej Konferencji)
9 średnich kruchych jabłek
około 80 dag dyni- dwie czubate szklanki dyni pokrojonej w kostkę
sok z 1 cytryny
1 łyżka z czubkiem miodu
szczypta cynamonu
około 200 ml wody



Przygotowanie

LINK do przepisu na filmie


Umyte gruszki i jabłka obieram ze skóry i usuwam gniazda nasienne. Kroję w grubszą kostkę. Dynię również kroję w kostkę - użyłam odmianę Hokkaido, której nie trzeba obierać ze skóry.

Owoce wrzucam do garnka i zalewam wodą. Dynia dość szybko mięknie, ale różnie to może być... Dlatego, zanim wrzucimy miękkie gruszki i jabłka można najpierw podusić dynię a po kilku minutach dodać pozostałe owoce i dusić całość do miękkości. Mieszam często podczas podgrzewania, żeby owoce się nie przypaliły a przy okazji odparuję się przy tym sporo wody.

Kiedy owoce miękkie miksuję blenderem na krem. Dodaję sok z cytryny, miód - trzeba próbować, bo może okazać się, że można pominąć dosładzanie. Mieszam i podgrzewam masę, która na ogół jest bardzo gęsta. Gorącą wkładam do wyparzonych słoików. Zakręcam słoiki dokładnie i wkładam do piekarnika, rozgrzanego do temperatury 140 stopni C. Pasteryzuję około 20 minut. Kiedy dobrze przestygną chowam słoiki w ciemne i chłodne miejsce.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawia Weronika

piątek, 18 września 2015

Jabłka tarte do słoików na szarlotkę lub dżem przepis

Oprócz dobrych jabłek Antonówek polecam na masę do jabłeczników współcześnie popularny gatunek Kortland - owoce dość smaczne i jaśniejsze od innych. Przetwory z jabłek na szarlotkę, do rolady czy po prostu dżem do kanapek, robię kilka razy w roku w niedużych ilościach, żeby mieć masę z owoców pod ręką do ciasta.



Składniki na około 5 słoików o pojemności 0,5 litra


około 7 kg jabłek
szklanka cukru lub ilość według uznania
4-5 sztuk goździków
łyżeczka czubata cynamonu
trochę wody, jeśli jabłka mają mało wyciekającego soku


Przygotowanie


Umyte jabłka bez skórek i gniazd ścieram na tarce i wstawiam do garnka, który najlepiej sprawdza się do smażenia, ale i tak zasada jest taka, że trzeba  często mieszać, jeśli chcemy mieć gęstą masę, która po włożeniu do słoika, nie wypadnie, gdy go odwrócimy do góry dnem. Jabłka dodałam na dwa razy. Kiedy się zagotowały i zeszkliły dodałam cukier. Jabłka dość szybko się smażą, zwłaszcza starte, dlatego częste mieszanie nie jest problemem. W trakcie dodaję rozdrobnione gożdziki - niewielką ilość, żeby podbić smak owoców a na koniec cynamon. Ten ostatni składnik nie koniecznie do użycia, bo nie każdy go lubi a i zdążymy go dodać przed samym użyciem. Wkładam gorąco masę do wyparzonych słoików. Zdejmuję z gwintu ręcznikiem papierowym zanieczyszczenia z dżemu i dobrze zakręcam, Pasteryzuję jabłka w słoikach około 30 minut w temperaturze poniżej wrzenia, czyli tak, żeby woda nie bulgotała. Dobrze wklęśnięte zakrętki to dowód na szczelne zamknięcie.
Polecam!

Życzę bogatej spiżarni
Pozdrawiam Weronika

poniedziałek, 7 września 2015

Papryka marynowana na zimę najlepszy przepis

Witam Kochani. Dzisiaj podzielę się bardzo prostym sposobem na smaczną słodko-delikatnie kwaskową paprykę marynowaną.


W. Domogród
Polecam szybką pyszna sałatkę z papryki i pora LINK

Składniki 


około 2-2,5 kg papryki o grubszych  ściankach
6 słoików o pojemności 0,5 -0,6 litra
6 płaskich łyżeczek gorczycy białej

Zalewa do papryki marynowanej


 (porcja prawie idealnie wychodzi na podane ilości w przepisie)

1,5 litra wody
około 1/4 szklanki cukru (używam szklanki o pojemności 250 ml)
3/4 szklanki octu owocowego (180 ml) lub nieco mniej octu spirytusowego 10% (150 ml)
4-5 łyżek oleju
1 łyżeczka z brzuszkiem soli
5-6 ziaren ziela angielskiego
5-6 liści laurowych
1-2 łyżeczki gorczycy białej
szczypta chilli (opcjonalnie)

Przygotowanie


LINK do przygotowania na filmie

Umytą paprykę oczyszczam z białych przerostów i nasion. Kroję na kawałki i układam dość ciasno w wyparzonych słoikach. Do każdego dodaję po płaskiej łyżeczce gorczycy-jest to świetny naturalny konserwant, dzięki któremu nie trzeba dodawać aż tak dużo octu do zalewy.

Do podgrzewanej wody dodaję sól, cukier, ziele angielskie, liście laurowe, gorczycę, chilli. Mieszam i gotuję około 5 minut pod przykryciem od momentu zagotowania. Pod koniec dodaję olej i ocet (tłuszcz nie tylko dodaję smaku, ale dzięki niemu karoteny są łatwiej przyswajane przez organizm (witaminy A, E rozpuszczają się w tłuszczu... więcej). Koryguję w razie potrzeby smak zalewy. Ostatecznie zagotowuje całość i zaraz nalewam gorący płyn do słoików z papryką (ziele i liście można przełożyć mniej więcej sprawiedliwie do słoików). Słoiki dokładnie zakręcam. Warto je odwrócić do góry dnem, czy się nie leją (ostrożnie, żeby się nie poparzyć). Potem wstawiam słoiki do garnka, którego spód dla amortyzacji wykładam ściereczką. Zalewam gorącą wodą 2-3 cm poniżej zakrętek. Gotuję to za dużo powiedziane-pasteryzuję w szumiącej wodzie bliskiej temperatury wrzątku, pilnując, żeby woda nie bulgotała około 25-30 minut, ale nie dłużej. Wyłączam i jak chwile słoiki przestygną razem z wodą. Jeszcze gorące odwracam do góry dnem dla kolejnej próby szczelności. Wystudzone chowam do piwnicy.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika