Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Domowe przetwory. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Domowe przetwory. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 25 sierpnia 2016

Dżem z cukinii pychota na zimę prosty przepis

Witam Kochani kolejnym przepisem na cukinię w wersji na słodko. Kilka słoików na zimę z pysznym dżemem na pewno się przyda. Polecam więcej przepisów na cukinię LINK


Składniki na 3 słoiki o pojemności 250 ml

około 1,6 kg cukinii - miałam pod ręką różne odmiany - 2 średnie i 3 małe
około 150-200 g cukru  (trzeba próbować i osłodzić wg własnego uznania)
sok z 1 sporej cytryny
1 galaretka pomarańczowa
pół szklanki wody

Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie




Umyte cukinie obieram ze skóry. Wydrążam środki z nasionami - małe cukinie mogą pozostać bez wydrążania, jeśli nie mają dużo nasion. Kroję w grubszą kostkę.


Zalewam cukinię w garnku wodą i wstawiam na umiarkowane grzanie. Mieszam przy tym często i gotuję około 20-30 minut aż cukinia zmięknie i odparuje sporo wody. Dodaję cukier. Dokładnie mieszam na słabym grzaniu. Miksuję blenderem na jednolitą masę i jeśli gęstość jest takiego nieco rzadszego kisielu, dodaję sok z cytryny. Znowu mieszam i wyłączam grzanie.

Zaraz dodaję galaretkę, cierpliwie mieszając, by się dobrze rozpuściła. Wlewam jeszcze gorący dżem do wyparzonych słoików. Sprawdzam, czy gwinty są czyste. Zakręcam dokładnie. Wstawiam do garnka, gdzie na spodzie można ułożyć ściereczkę albo płat ręcznika papierowego dla amortyzacji. Zalewam słoiki gorącą wodą do poziomu 3/4 wysokości słoików. Pasteryzuję około 15 minut od momentu uzyskania odpowiedniej temperatury - poniżej wrzenia czyli około 90 stopni C.

Życzę Kochani bogatej spiżarni
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 23 sierpnia 2016

Keczup domowy jak zrobić?

Keczup czyli pomidorowy sos najlepszy domowy, bo wiemy, co jemy. Przy okazji gotując coś w kuchni taki smaczny dodatek do pizzy, makaronu czy ryżu, zrobicie Kochani jednego popołudnia. Obróbka podobna jak przy smażeniu owoców na dżem.



Składniki na 6 słoików a 300 ml



około 3,5 kg podłużnych mięsistych pomidorów

1 spora papryka czerwona

2-3 cebule

2-3 spore ząbki czosnku

2-3 liście laurowe

3-5 ziaren ziela angielskiego

2 łyżeczki bazylii suszonej

ciut startej gałki muszkatołowej

40-50 ml oleju np: słonecznikowego

40-50 ml octu lub soku z cytryny

około 150 g cukru

2 łyżeczki soli


Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie

Pomidory kroję na mniejsze kawałki-jeśli rdzenie mają twarde warto je usunąć. Wkładam do garnka. Dorzucam oczyszczoną z nasion paprykę, liście laurowe i ziele angielskie. Gotuję pomidory, często mieszając, by odparować jak największą ilość wody. Pomidorom gotowanie nie szkodzi, wręcz przeciwnie a my możemy sporo skorzystać, bo wartości mają niemało - karoteny, likopen, potas... Więcej

Na pół godziny przed końcem gotowania dodaje podsmażoną cebulę z czosnkiem i bazylią.

Kiedy masa dość gęsta zestawiam z ognia i lekko studzę. Przecieram ciepłą przez sito i ponownie wstawiam garnek na grzanie. Dodaję sól, cukier, paprykę. Mieszam i jak odpowiada mi gęstość, na koniec jeszcze dodaję olej i ocet. Mieszam. W razie potrzeby koryguje smak.

Gorący przecier przelewam do wyparzonych słoików. Dobrze zakręcam twisty. Pasteryzuję około 15 minut w gorącej, szumiącej wodzie (temperatura wody około 90 stopni C). Słoiki stygną w garnku. Po wytarciu, odwracam do góry spodem, dla sprawdzenia szczelności. Potem przenoszę do piwnicy - w chłodne ciemne, miejsce.

Życzę Kochani bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

piątek, 19 sierpnia 2016

Ogórki kiszone zalewane wrzątkiem wygodny przepis

Witam Kochani. Dzisiaj polecam sprawdzony przepis na kiszone ogórki, które mniej kipią, czyli fermentują spokojnie bez nadmiernych wycieków spod pokrywek. W ubiegłym sezonie ogórkowym sprawdziłam sposób mojej znajomej. Właściwie jest identyczny, jak tradycyjny, tylko z tą różnicą, że przed wlaniem zalewa solankowa jest doprowadzona do wrzenia.



Składniki na około 5 słoików o pojemności  0,9 litra


około  2,5 -3 kg ogórków świeżych niedużych, jędrnych

na słoik:

2-4 kwiatostany kopru
8 ziaren pieprzu
1-2 ziarna ziela ang.
1-2 liście laurowe
płaska łyżeczka gorczycy
pół ząbka czosnku

Zalewa solankowa do ogórków kiszonych

około 2 litrów wody nisko mineralizowanej, miękkiej (średnio 400 ml na słoik)
około 2 łyżek ze sporym brzuszkiem soli kamiennej, niejodowanej bez dodatków.

Przygotowanie

Zobacz przepis na filmie LINK

Ogórki umyte, przebrane bez miękkich. Można przyciąć zakończenie, nie zawsze ładne i zdrowe. Układam ostrożnie w słoiku, by nie połamać i nie odrapać warzyw. W razie potrzeby tnę ogórki na wygodne części, by wypełnić słoik, zostawiając od góry, co najmniej 1,5-2 cm wolnej przestrzeni przed zakrętką. Słoiki powinny być pewne-niewyszczerbione gwinty i ranty, stykające się z zakrętką, zaś zakrętki nie powinny przeskakiwać, czyli mieć wyraźny opór przy zakręceniu do końca. Stare kiedyś pokrywy szklane z uszczelką i sprężyną lepiej się sprawdzały.
Wkładam przyprawy do słoików i wstawiam garnek z wodą. Do gotującej dodaję sól. Mieszam dokładnie. Wrzącą zalewę wlewam do słoików tak , by zostawić 0,5-1 cm od powierzchni zakrętki, no i żeby zakryć wodą ogórki.
Już po 2-3 dniach widać, jak ogórki zmieniły kolor na typowy - kiszony. Wewnątrz przebiega spokojna fermentacja, z reguły bez wycieków, jak to obserwuje się zazwyczaj przy tradycyjnej metodzie, gdzie zalewa się ogórki zimną wodą.
Praktycznie po 3-4 dniach można przenieść słoiki w chłodne ciemne miejsce.

Życzę kochani bogatej spiżarni
Pozdrawiam Weronika

czwartek, 11 sierpnia 2016

Sałatka z cukinii, marchewki... na zimę pyszna... Jak zrobić?

Witam Kochani. Teraz jest dobry czas na sałatki do słoików na zimę. Proponuję sprawdzoną pyszną sałatkę z cukinii, która to naprawdę dobrze się przechowuje a przy okazji polecam też niesamowitą sałatkę z buraków super wygoda zimą i smak wyjątkowy LINK.



Składniki na 7-8 słoików a 500 ml



3 średnie cukinie około 2 kilo

1 kg marchewki

3 papryki spore

5 średnich cebul

2-3 ząbki czosnku

szklanka z brzuszkiem cukru (około 220 g)

3 łyżki z brzuszkiem soli (około 55-60 g)


300 ml octu spirytusowego 10% lub ocet z jabłek

2 szklanki wody (ok. 500 ml)

50-60 ml oleju


Przyprawy


3-4 liście laurowe

7-8 ziaren ziela angielskiego - nie przesadzajmy z ilością tego ziela, jesli chcemy czuć smak nie tylko przypraw-ziele ang. jest intensywnie aromatyczne

łyżeczka pieprzu ziołowego

szczypta chili mielonego

płaska łyżeczka kurkumy

3-5 łyżeczek gorczycy białej (według uznania)




Przygotowanie


LINK do przygotowania na filmie

Umyte cukinie - duże obieram ze skóry, małe zostawiam w skórkach. Dzielę wzdłuż na ćwiartki, żeby łatwiej wydrążyć miąższ z nasionami. Kroję w półplasterki i wrzucam na sito. Posypuję połową soli. Mieszam. Do cukinii dodaję cebule pokrojone w pół-piórka, oprószone szczyptą soli. Ponownie mieszam z cukinią. Odstawiam te warzywa  na 2-3 godziny, żeby cukinia oddała nadmiar soku a przy okazji została odpowiednio przyprawiona a cebula zmiękła i straciła nieco ostrość. Bez obawy warzywa nie będą słone,bo większość soli spłynie razem z sokiem. Soku z cukinii nie wyrzucam - warto go dodać na przykład do gotującej się obok zupy jarzynowej albo dać jako bazę do pysznego sosu-rzecz jasna słony sok trzeba rozcieńczyć rosołem albo wodą.

Papryki pozbawiam środków z nasionami i białych niesmacznych przyrostów. Myję. Można je zaparzyć kilka minut, jak pomidory, żeby pokusić się, tak jak ja do zdjęcia skórek. Niestety muszę przyznać, że to zajęcie dla cierpliwych. Mimo wszystko da się to zrobić a są jak masełko. Takie podgotowane papryki dodajemy na samym końcu do blanszowanych warzyw, natomiast te surowe dodać najlepiej zaraz z cukinią i cebulą.

Marchewki obrane, umyte siekam na plastry, jak grube to na pół-plastry. Zalewam marchewki w garnku około pół litrem wody. Dodaję resztę soli, cukier, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz ziołowy, kurkumę, chilli. Gotuję pół minuty i zaraz dodaję cukinię z pokrojoną cebulą. Gotuję kolejne pół minuty-próbuję w trakcie i mieszam, uważając by warzywa się nie rozgotowały. Dodaję zaraz paprykę- jeśli surowa to lepiej ją dodać ciut wcześniej. Dolewam ocet. Mieszam i wyłączam grzanie. Dodaję jeszcze olej. Mieszam. Do każdego słoika wsypuję płaską łyżeczkę gorczycy. Wkładam gorącą sałatkę do wyparzonych słoików tak, by warzywa były pokryte zalewą. Zakręcam i odwracam do góry spodem dla sprawdzenia szczelności. Dla pewności pasteryzuję krótko 10 minut w temperaturze cichego wrzenia bez bulgotania. Kiedy ostygną znowu przechylam do góry spodem, by sprawdzić czy nic nie przecieka. Chowam do piwnicy.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

środa, 20 lipca 2016

Borówki na zimę jak dawniej sprawdzony przepis

Lipiec to borówkowy miesiąc. Jagody moi Kochani korzystnie działają na wszystko - na liche oczy, jelita, pasożyty, odporność... Oj! To niekończąca się lista zalet a przy tym walor smakowy jest bezcenny, dlatego dużo jemy i staramy się też trochę schować na zimę.  Dzisiaj podzielę się starym dobrym sposobem na ich przechowanie.
Więcej o  borówkach




 Składniki na około 8 słoików o poj. około 300-330 ml



około 2 litry jagód

2-3 łyżeczki cukru na słoik (może być ksylitol, miód, cukier brązowy-cukier konserwuje kolor, dlatego jest ważnym dodatkiem)

woda gorąca do zalania jagód  słoikach, zachowując około 1 cm wolnej przestrzeni pod deklem

sprawdzone zakrętki do słoików


Przygotowanie





LINK do przepisu na filmie




Jagody opłukuję i osączam na sicie. Sprawdzam ranty słoików i gwinty, czy nie mają wyszczerbień. Polewam wrzątkiem słoiki dla pewności, by nie pękały w trakcie pasteryzacji, zwłaszcza jak słoiki nowe.

Wkładam borówki do słoików, zostawiając wolną przestrzeń około jednego centymetra od góry. Dodaję cukier i zalewam każdy słoik bardzo gorącą wodą do przykrycia owoców, zostawiając trochę wolnego miejsca przed deklem. Dokładnie zakręcam i przechylam ostrożnie do góry spodem-najlepiej zrobić to nad miską, by nie narobić bałaganu, gdyby okazało się, że zakrętka przepuszcza. Taki trefny dekielek od razu lepiej odłożyć na złom.

Na spód garnka układam płat ręcznika papierowego. Wkładam słoiki, pomiędzy którym dla pewności można wcisnąć kawałki papieru lub ściereczki, by słoiki nie stukały i nie obijały się o siebie w trakcie pasteryzacji. Zalewam słoiki gorącą wodą, mniej więcej do 3/4 wysokości słoików. Wodę podgrzewam tak, jak rosół- ma nie bulgotać a delikatnie szumieć (temp. około 90 stopni C.). Trwa to około 15 minut. Słoiki stygną razem z wodą w garnku. Odwracam jeszcze każdy do góry spodem na chwilę, by upewnić się, czy szczelne i zaraz chowam w chłodne i ciemne miejsce.

W piekarniku pasteryzuję również 15 minut, ale od momentu, gdy zauważę w słoikach wędrujące maleńkie pęcherzyki - to znak, że zawartość osiągnęła odpowiednią temperaturę, zbliżoną do 90 stopni C (temperatura 140-145 stopni C.). W sumie zabiera to około 45-50 minut. Po tym czasie zostawiam w piekarniku do wystudzenia przy uchylonych drzwiczkach.

Życzę Wszystkim bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

poniedziałek, 11 lipca 2016

Buraki w słoikach na zupę przepis na zimę

Buraki są dostępne w warzywniaku przez okrągły rok, ale te z lata nie mają sobie równych. Wypróbujcie Kochani łatwy przepis na około 2,5 kg młodych buraków, na które zużyłam 6 półlitrowych słoików. Zimą, jak znalazł. Wystarczy dodać wodę lub rosół, zagęścić mąką ziemniaczaną lub pszenną, dodać drobno posiekaną, podsmażoną cebulkę, ciut śmietany lub bez niej.


 Tak przygotowane buraki polecam także do przepysznych sałatek jarzynowych. Pychota!!!




Składniki na zalewę do buraków na około  6-7 słoików a 500 ml




około 2 litry wody
4-5 liści laurowych
1 łyżeczka z brzuszkiem soli
40 ml octu jabłkowego
około 2 łyżek cukru -4 łyżki
6-7 ziaren ziela angielskiego
łyżeczka lub suszone oregano,
ciut bazylii i chili lub czarnego pieprzu

Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie

Umyte buraki gotuję w wodzie lub na parze, mniej więcej 20-30 minut, ale lepiej nie trzymać się podanego czasu i sprawdzić widelcem. Powinien wchodzić w warzywo z lekkim oporem. Buraki nie mogą być zbyt miękkie.

Odcedzam buraki. Wystudzone obieram ze skórek i kroję w kostkę, ale można zetrzeć na tarce. Wówczas wystarczy tylko je po starciu przyprawić bez dodawania wody i podgrzać.
Wkładam kostki warzywa do pełna do wyparzonych słoików, zostawiając centymetr wolnej przestrzeni do dekla.



Do gotującej się wody dodaję sól, cukier, ocet i pozostałe składniki. Gotuję około 2 minut. Cukier dodaje smak, utrwala kolor i konserwuje. Podobne właściwości konserwujące ma oregano, dzięki któremu nie tylko wszystko jest o wiele smaczniejsze, ale i zdrowsze.

Zalewam gorącą zalewą buraki w słoikach, tak, żeby wszystkie były pod wodą. Zakręcam dokładnie. Odwracam słoik do góry spodem, by sprawdzić czy zakrętki na gwincie dobrze trzymają i nic nie wycieka.

Wkładam słoiki do nagrzanego piekarnika-temperatura 140-145 stopni na około 35 minut na termoobiegu.
Można tradycyjnie pasteryzować w garnku, zalewając słoiki do 3/4 wysokości słoika i od momentu delikatnego zagotowania, w takiej tzw. szumiącej wodzie, bez bulgotania, podgrzewać około 15 minut.
Piekarnik uchylam po tym czasie i zostawiam słoiki do wystudzenia. Po wystudzeniu znowu odwracam słoiki do góry spodem- jeśli nic nie wycieka, przenoszę w ciemne i chłodne miejsce.

Życzę kochani bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

czwartek, 16 czerwca 2016

Truskawki w słoikach przepis na wydajny kompot lub pyszną zupę na zimę

Witam Kochani. Polecam sprawdzony sposób na truskawki. Kilka dni temu przerobiłam 20 kilo truskawek i przy okazji nagrałam krok po kroku etap przygotowania. LINK do filmu. Zapraszam.




Podam przepis na około 5-6 kg truskawek. Były wyjątkowe, słodziutkie. Zużyłam na tą ilość tylko pół kilo cukru. Nie polecam bez osłodzenia, zwłaszcza jeśli chodzi o truskawki czy maliny, bo szybko ściemnieją w słoiku. Cukier to po prostu taki naturalny konserwant. Można się pokusić o słodzenie miodem, ale jego moc już powyżej 60 stopni C. ginie, niestety.

Składniki na  około 14 słoików o pojemności 300-330 ml

5-6 kg truskawek ładnych dojrzałych
0,5 kg cukru lub więcej, zależnie od słodkości owoców

Przygotowanie

LINK do przygotowania na filmie


Obrane z szypułek, umyte truskawki przesypuję do naczynia porcjami przesypując cukrem. Odstawiam na 4-5 godzin. W trakcie można dodawać owoce, bo nie wszystkie od razu mogą się zmieścić.

Można przyśpieszyć etap delikatnie mieszając w trakcie. Wtedy truskawki szybciej przejdą cukrem i cukier ładnie się rozpuści. Dzięki temu więcej truskawek wejdzie do jednego słoika, których wystarczy na kompot dla 4 osób, jak i zupę, kisiel czy inny letni, aromatyczny deser zimową porą.

Nakładam owoce do wyparzonych słoików, lekko uciskając. Zalewam owoce pozostałym sokiem tak do centymetra wolnej przestrzeni pod deklem. Zakręcam słoiki wyparzonymi zakrętkami, dokładnie. Zakrętki, które przeskakują przy zakręcaniu lub w przypadku, gdy po odwróceniu słoika spodem do góry, przeciekają  wymieniam na dobre. 

Pasteryzować możemy na 2 sposoby - tradycyjnie w garnku, gdzie warto na spodzie ułożyć kawałek ręcznika papierowego. Można nim dla pewności poowijać słoiki. Zalewam chłodną wodą słoiki do 3/4 wysokości słoików. Nie przykrywam pokrywą. Od momentu delikatnego zagotowania, pasteryzuje w szumiącej, niebulgoczącej wodzie około 15 minut. Zostawiam w garnku do wystudzenia. Po wyjęciu wytarte słoiki odwracam na chwilę do góry spodem, by sprawdzić szczelność.
Drugi sposób pasteryzowania: Słoiki z zimną zawartością wkładam do zimnego piekarnika, żeby nie było różnicy temperatur. Nastawiam temperaturę na 145 stopni C. -grzałka góra-dół. Zanim się zagrzeją do temperatury prawie 100 stopni minie około 40 minut, więc trzeba doliczyć jeszcze 15-20 minut na pasteryzacje - w sumie potrwa całość około 50-60 minut. Uchylam zaraz piekarnik. Wystawiam, jak wystygną i odwracam na chwilę do góry spodem. Słoiki przenoszę do piwnicy-w ciemne, chłodne miejsce. Gotowe!

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 3 listopada 2015

Dżem z gruszek, jabłek i dyni

Witam serdecznie. Polecam prosty przepis na aromatyczny dżem do kanapek czy też dodatek do naleśników, ciast lub deserów. Wybieram miękkie jabłka i gruszki, średnio po kilogramie i małą dynię, najlepiej intensywnie pomarańczową.




Składniki
na około 1,5 litra dżemu


7 dużych gruszek (użyłam soczystej Konferencji)
9 średnich kruchych jabłek
około 80 dag dyni- dwie czubate szklanki dyni pokrojonej w kostkę
sok z 1 cytryny
1 łyżka z czubkiem miodu
szczypta cynamonu
około 200 ml wody



Przygotowanie

LINK do przepisu na filmie


Umyte gruszki i jabłka obieram ze skóry i usuwam gniazda nasienne. Kroję w grubszą kostkę. Dynię również kroję w kostkę - użyłam odmianę Hokkaido, której nie trzeba obierać ze skóry.

Owoce wrzucam do garnka i zalewam wodą. Dynia dość szybko mięknie, ale różnie to może być... Dlatego, zanim wrzucimy miękkie gruszki i jabłka można najpierw podusić dynię a po kilku minutach dodać pozostałe owoce i dusić całość do miękkości. Mieszam często podczas podgrzewania, żeby owoce się nie przypaliły a przy okazji odparuję się przy tym sporo wody.

Kiedy owoce miękkie miksuję blenderem na krem. Dodaję sok z cytryny, miód - trzeba próbować, bo może okazać się, że można pominąć dosładzanie. Mieszam i podgrzewam masę, która na ogół jest bardzo gęsta. Gorącą wkładam do wyparzonych słoików. Zakręcam słoiki dokładnie i wkładam do piekarnika, rozgrzanego do temperatury 140 stopni C. Pasteryzuję około 20 minut. Kiedy dobrze przestygną chowam słoiki w ciemne i chłodne miejsce.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawia Weronika

piątek, 18 września 2015

Jabłka tarte do słoików na szarlotkę lub dżem przepis

Oprócz dobrych jabłek Antonówek polecam na masę do jabłeczników współcześnie popularny gatunek Kortland - owoce dość smaczne i jaśniejsze od innych. Przetwory z jabłek na szarlotkę, do rolady czy po prostu dżem do kanapek, robię kilka razy w roku w niedużych ilościach, żeby mieć masę z owoców pod ręką do ciasta.



Składniki na około 5 słoików o pojemności 0,5 litra


około 7 kg jabłek
szklanka cukru lub ilość według uznania
4-5 sztuk goździków
łyżeczka czubata cynamonu
trochę wody, jeśli jabłka mają mało wyciekającego soku


Przygotowanie


Umyte jabłka bez skórek i gniazd ścieram na tarce i wstawiam do garnka, który najlepiej sprawdza się do smażenia, ale i tak zasada jest taka, że trzeba  często mieszać, jeśli chcemy mieć gęstą masę, która po włożeniu do słoika, nie wypadnie, gdy go odwrócimy do góry dnem. Jabłka dodałam na dwa razy. Kiedy się zagotowały i zeszkliły dodałam cukier. Jabłka dość szybko się smażą, zwłaszcza starte, dlatego częste mieszanie nie jest problemem. W trakcie dodaję rozdrobnione gożdziki - niewielką ilość, żeby podbić smak owoców a na koniec cynamon. Ten ostatni składnik nie koniecznie do użycia, bo nie każdy go lubi a i zdążymy go dodać przed samym użyciem. Wkładam gorąco masę do wyparzonych słoików. Zdejmuję z gwintu ręcznikiem papierowym zanieczyszczenia z dżemu i dobrze zakręcam, Pasteryzuję jabłka w słoikach około 30 minut w temperaturze poniżej wrzenia, czyli tak, żeby woda nie bulgotała. Dobrze wklęśnięte zakrętki to dowód na szczelne zamknięcie.
Polecam!

Życzę bogatej spiżarni
Pozdrawiam Weronika

poniedziałek, 7 września 2015

Papryka marynowana na zimę najlepszy przepis

Witam Kochani. Dzisiaj podzielę się bardzo prostym sposobem na smaczną słodko-delikatnie kwaskową paprykę marynowaną.


W. Domogród
Polecam szybką pyszna sałatkę z papryki i pora LINK

Składniki 


około 2-2,5 kg papryki o grubszych  ściankach
6 słoików o pojemności 0,5 -0,6 litra
6 płaskich łyżeczek gorczycy białej

Zalewa do papryki marynowanej


 (porcja prawie idealnie wychodzi na podane ilości w przepisie)

1,5 litra wody
około 1/4 szklanki cukru (używam szklanki o pojemności 250 ml)
3/4 szklanki octu owocowego (180 ml) lub nieco mniej octu spirytusowego 10% (150 ml)
4-5 łyżek oleju
1 łyżeczka z brzuszkiem soli
5-6 ziaren ziela angielskiego
5-6 liści laurowych
1-2 łyżeczki gorczycy białej
szczypta chilli (opcjonalnie)

Przygotowanie


LINK do przygotowania na filmie

Umytą paprykę oczyszczam z białych przerostów i nasion. Kroję na kawałki i układam dość ciasno w wyparzonych słoikach. Do każdego dodaję po płaskiej łyżeczce gorczycy-jest to świetny naturalny konserwant, dzięki któremu nie trzeba dodawać aż tak dużo octu do zalewy.

Do podgrzewanej wody dodaję sól, cukier, ziele angielskie, liście laurowe, gorczycę, chilli. Mieszam i gotuję około 5 minut pod przykryciem od momentu zagotowania. Pod koniec dodaję olej i ocet (tłuszcz nie tylko dodaję smaku, ale dzięki niemu karoteny są łatwiej przyswajane przez organizm (witaminy A, E rozpuszczają się w tłuszczu... więcej). Koryguję w razie potrzeby smak zalewy. Ostatecznie zagotowuje całość i zaraz nalewam gorący płyn do słoików z papryką (ziele i liście można przełożyć mniej więcej sprawiedliwie do słoików). Słoiki dokładnie zakręcam. Warto je odwrócić do góry dnem, czy się nie leją (ostrożnie, żeby się nie poparzyć). Potem wstawiam słoiki do garnka, którego spód dla amortyzacji wykładam ściereczką. Zalewam gorącą wodą 2-3 cm poniżej zakrętek. Gotuję to za dużo powiedziane-pasteryzuję w szumiącej wodzie bliskiej temperatury wrzątku, pilnując, żeby woda nie bulgotała około 25-30 minut, ale nie dłużej. Wyłączam i jak chwile słoiki przestygną razem z wodą. Jeszcze gorące odwracam do góry dnem dla kolejnej próby szczelności. Wystudzone chowam do piwnicy.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika


środa, 2 września 2015

Ćwikła w słoikach łatwy przepis

Ćwikłę uwielbiam na wiele sposobów!. Przystawka znakomita i bardzo prosta do przygotowania. Z nią da się zjeść nawet mniej smaczną wędlinę czy mięso, które to dzięki błonnikowi zdecydowanie łatwiej i szybciej się trawią. Bardzo polecam!


Składniki


około 3 kg ugotowanych i startych na miałko buraków
400-500 g chrzanu ze słoika (ilość według smaku na ostrość-dałam 400)
3-5 łyżek octu owocowego lub soku z cytryny
około 4-5 łyżeczek cukru (więcej, jeśli buraki mało słodkie)
3-4 łyżki oleju
około 2 łyżeczek soli z małym brzuszkiem
po łyżeczce płaskiej pieprzu ziołowego i zmiażdżonego kminku

Przygotowanie


Przepis na filmie LINK

Jeśli ćwikłę robię na najbliższe dwa tygodnie, doprawiam masę z buraków na zimno i wkładam do czystych wcześniej wyparzonych słoików. Wstawiam do chłodnego ciemnego pomieszczenia lub przechowuję w lodówce.
Jeśli chcę mieć spory zapas na 2-3 następne miesiące, podgrzewam masę, ale nie gotuję, żeby na gorąco włożyć ją do słoików. W miarę możliwości ubijam masę w słoikach, dobrze zakręcam i pasteryzuję w szumiącej wodzie w temperaturze około 90 stopni C przez około 10 minut. Po tym czasie zestawiam z ognia i wyjmuję jak całość ostygnie. Wstawiam w chłodne i ciemne miejsce poniżej 15 stopni C.
Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam serdecznie Weronika

czwartek, 27 sierpnia 2015

Sałatka z buraków super na zimę do obiadu

Witam Kochani. Kilka dni temu udało mi się kupić swojskie buraki. To dobra okazja do przygotowania wyjątkowo smacznej sałatki z marchewką i papryką.


Składniki


około 3 kg buraków średniej wielkości (te duże nie zawsze smaczne)
około 1 kg marchewki
4-5 średnich różnokolorowych papryk
2-3 średnie cebule
łyżka soli z małym brzuszkiem lub mniej (trzeba próbować według uznania)
płaska łyżeczka pieprzu ziołowego i szczypta ziół prowansalskich
szczypta pieprzu Cayenne (chilli)  lub pieprzu naturalnego
4-5 łyżek oleju

Składniki zalewy


1,5 lub 1 szklanka wody 
około 1/4 szklanki cukru lub ilość według uznania
1/2 szklanki octu owocowego, winnego lub ciut mniej octu spirytusowego 10%
4-5 szt. laurowych liści
5-7 ziaren ziela angielskiego
1 łyżeczka kopiasta gorczycy białej


Przygotowanie


Przepis na filmie LINK


Obraną umytą marchew gotuję krótko tak, żeby nie była zbyt miękka. Buraki umyte w skórkach gotuję około 40 minut (zimą będą gotować się dłużej). Odcedzam warzywa i studzę.



Podsmażam na części tłuszczu poszatkowaną drobno cebulę. Dodaję pieprz ziołowy i zioła prowansalskie. Mieszam. Kiedy cebula się zeszkli dosypuję pokrojoną paprykę w cienkie słupki lub kostkę. Przyprawiam nieco solą. Duszę pod przykryciem około pięciu minut do miękkości tak, żeby się nie usmażyła na papkę. W trakcie mieszam od czasu do czasu.

Marchew i buraki ścieram na grubszych oczkach. Dodaję podsmażoną cebulę z papryką, sól, chilli, pozostały olej i wstępnie mieszam. 

Przygotowuję zalewę z podanych składników. Ocet najlepiej dodać pod koniec gotowania. Gotuję około 10 minut i zaraz przelewam ją przez sito do sałatki.

Podgrzewam sałatkę do momentu wrzenia i cały czas mieszam. Próbuję i w razie potrzeby koryguję smak. Gotuję na małym grzaniu, tylko tyle, ile potrzebuje czasu do wyłożenia jej do wyparzonych słoików. Buraki dosyć dobrze się przechowują, dlatego darowałam sobie pasteryzowanie. Szybko zakręciłam gorącą zawartość. Wcześniej warto masę ugnieść łyżką w słoiku aż pokaże się płyn (w razie, gdyby wyparowało Wam sporo płynu trzeba po prostu dolać trochę wody do gara, dobrze wymieszać i podgrzać. Dla pewności możecie wstawić słoiki do bardzo gorącej wody, byle nie gotującej i pasteryzować około 15-20 minut - ja zaraz po zakręceniu nakryłam słoiki grubym ręcznikiem, żeby wolniej stygły i wekowały się szczelnie. Kiedy wystygną całkowicie koniecznie trzeba przenieść w chłodne i ciemne miejsce do 15 stopni C.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

środa, 19 sierpnia 2015

Dżem i sok z jeżyn. Zrób i nie daj się zimie!

Witajcie Kochani. Dzisiaj podzielę się prostym przepisem na przetwory z jeżynami. Dodam, że jeżyny są tak wartościowe, jak maliny a może nawet w niektórych przypadłościach lepsze. Wspomnę tylko, że mają dużo witaminy E, zwanej witaminą serca.



Składniki:


10 litrów jeżyn
1 lub 1,5 kg cukru - według uznania
6-8 szt goździków

Przygotowanie


Przepis na filmie LINK

W dużym garnku podgrzewam większą część umytych jeżyn. Zaraz wsypuję cukier. Pozostałe owoce dodaję w trakcie podgrzewania na słabym płomieniu w kilku etapach. Dzięki temu w masie dżemowej będą widoczne owoce. Zaraz po zagotowaniu krótko utrzymuje ten stan, cały czas przy tym mieszam, Po 3-4 minutach wypłynie spora ilość intensywnego soku. Odlewam gorący sok do wyparzonych butelek. Dobrze zakręcam. Można pasteryzować sok dla pewności przez 15 minut w temperaturze szumiącej wody około 90 stopni C- ja zostawiałam go tak, jak jest, bo tez powinien się dobrze zawekować. 
Pozostałą gęstą masę podgrzewam w ciągu dnia 3-4 razy. Krótko gotuję i cały czas mieszam, dopóki leci para, by pozbyć się nadmiaru wody i uzyskać odpowiednią gęstość. Możecie przyśpieszyć cykl, choć przygotowanie wbrew pozorom jest dosyć szybkie i dodać porcję pektyn w proszku. Na 2-3 minuty przed zlewaniem do wyparzonych słoików dodaję do masy jeżynowej gożdziki. Wystarczy kilka sztuk, które znacznie podniosą walory dżemu. Mieszam dokładnie. Przekładam masę do słoików. Dokładnie zakręcam i wstawiam do garnka, z kawałkiem papierowego ręcznika na spodzie. Zalewam słoiki 2-3 cm poniżej zakrętek gorącą wodą i doprowadzam do szumiącej wody, tak żeby nie bulgotała (około 90 stopni C). Pasteryzuję około 15 minut.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

Pozdrawiam Weronika

czwartek, 6 sierpnia 2015

Sałatka jarzynowa super na zimę szybka i pyszna przygotowanie

Jeśli lubicie chrupiące sałatki polecam szybkie przygotowanie bardzo smacznej mieszanki - wygodnej na zimowe obiady. Jeżeli wolicie miękkie sałatki proponuję marchew, pietruszkę i seler blanszować w plastrach 2-3 minuty. Wodę z gotowanych warzyw na al dente dobrze jest dodać do zalewy, żeby nie stracić smacznego wywaru.





Składniki


2 kg ogórków sałatkowych
1 kg marchewki
2-3 papryki
2-3 pietruszki 
2 małe selery
2-3 ząbki czosnku
1/3 szklanki oleju
około 2 łyżeczek płaskich soli a właściwie tyle, żeby sałatka była smaczna
3 łyżeczki cukru
 papryki ostrej
szczypta pieprzu ziołowego
łyżeczka z brzuszkiem papryki słodkiej
2 łyżeczki listków z ziół świeżych- u mnie listki tymianku i cząbru
kilka baldachów kopru lub nasiona kopru
1,5 łyżeczki gorczycy białej

Zalewa do sałatki


1,5 litra wody lub wywaru z jarzyn
1,5 szklanki (375 ml) octu owocowego lub 250 ml octu spirytusowego 10%
1/2  lub 1/3 szklanki cukru (około 100 ml)
płaska łyżeczka soli
4-5 liści laurowych
5-6 ziaren ziela angielskiego
1,5 łyżeczki gorczycy białej



Przygotowanie


Przepis na filmie LINK


Obrane ogórki, marchew, seler, pietruszkę szatkuję na cienkie plasterki. Można dodać cukinię, ale bez skórki, bo lepiej smakuje. Dodaję paprykę, pokrojoną w słupki, czosnek posiekany w cienkie plasterki, zioła świeże, koper, gorczycę, sól, cukier, paprykę słodką i ostrą. Przyprawiam po prostu, jak surówkę. Mieszam i czekam kilkanaście minut do pół godziny, jak warzywa zmiękną. Potem dodaję olej. Mieszam dokładnie. Przygotowuję zalewę- do wody dodaję cukier, liście laurowe, ziele angielskie, gorczycę, płaską łyżeczkę soli. Gotuję około 5 minut. W międzyczasie układam sałatkę w wyparzonych słoikach , zostawiając około 2-3 cm wolnej przestrzeni do zakrętek. Na koniec do zalewy dodaję ocet i gotuję około minuty. Wlewam gorącą zalewę do słoików. Dobrze zakręcam. Pasteryzuję w gorącej, ale nie wrzącej wodzie około 15 minut. Przechowuję w chłodnym i ciepłym miejscu.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 4 sierpnia 2015

Wiśnie kandyzowane i likier w jednym przepisie

Witam Kochani. Muszę jeszcze wrócić do przetworów z wiśni. Jeśli lubicie wypiekać ciasta i ciasteczka może spodoba się Wam mój sposób na kandyzowane wiśnie.




Pozornie przepis wymaga czasu, bo przygotowanie trzeba rozłożyć na 2-3 dni, ale pracy przy tym wiele nie ma. Jest kilka etapów podgrzewania, z tym, że bez gotowania a z częstym mieszaniem kiedy owoce są gorące.

Przepis na 1 kilogram dojrzałych wiśni bez pestek


1 kg wiśni
2,5 szklanki cukru
1/2 szklanki wody
0,3 litra mocnej wódki

Przygotowanie


Przepis na filmie LINK


I etap:  Podgrzewam wodę.Wsypuję dwie szklanki cukru. Mieszam do rozpuszczenia cukru. Wsypuję wiśnie i całość podgrzewam do zagotowania i zaraz wyłączam grzanie. Mieszam. Odstawiam do wystudzenia. Przechowuję w lodówce przez minimum 24 godziny. W tym czasie owoce dobrze przejdą słodyczą.

II etap:  Do butelki o pojemności 0,75 litra wlewam alkohol i uzupełniam butelkę(najlepiej zrobić to przez sito) zimnym sokiem, zebranym z wiśni. Likier gotowy! Wychodzi klarowny i bardzo pyszny. Zostawiam w wiśniach około 3/4 szklanki soku i podgrzewam je, mieszając przy tym często. Pilnuję, żeby się nie gotowały. Wyłączam płomień i znowu mieszam do ostatnich kłębów pary. Powtarzam ten cykl w ciągu dnia 2-3 razy. Dodaję w ostatnim pozostałe pół szklanki cukru. Mieszam i podgrzewam, jak przy dżemie. Kiedy wystygnie całość znowu wkładam do lodówki pod przykryciem do następnego dnia. Zamiast garnka wygodnie jest użyć dużej patelni lub rondla o sporej średnicy, ale trudniej wstawić te gabaryty do lodówki.

Etap III: Powtarzam 2-3 razy podgrzewanie, jak w opisie powyżej aż wiśnie będą miały idealny wygląd. Zagęszczony sok można całkowicie odparować lub zostawić go trochę i wlać na gorąco razem z wiśniami do wyparzonych słoików. Pasteryzuję w garnku, w szumiącej wodzie (wodę gorącą  wlewam poniżej zakrętek) w temperaturze około 90 stopni C, około 10-15 minut. Potem odwracam słoiki do góry dnem, dla próby szczelności i jak ostygną wstawiam do piwnicy.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

poniedziałek, 27 lipca 2015

Frużelina wisniowa czyli lśniące wiśnie w żelu-shiny cherries

Witam. Polecam mój sposób na fantastyczną w smaku masę, gęstniejącą na deserach, ciastach, czy ciasteczkach. Frużelina nadaje owocom blasku a łakocie z jej dodatkiem są mega-apetyczne...


Babeczki z kremem wisniowym i frużeliną LINK

Rolada wiśniowa z kremem i frużeliną LINK

Przepisy na roladę i babeczki czekoladowe a właściwie krem, bo babeczki już były, pojawi się lada dzień. Szybciej się przygotowuje posiłki niż realizuje obróbkę materiału do publikacji - to niestety kawał pracy... Cierpliwości...
Przepis  na babeczki TUTAJ

Składniki na około kilogram wiśni  


... u mnie jest to zawartość owoców i soku, który bierze się stąd, ze wiśnie w przeddzień zasypuję cukrem, żeby nasiąkły słodyczą. (około 2,5 kg wiśni zasypuję kopiastą szklanką cukru) W tym przepisie, wiśnie w garnku zajmują razem z sokiem litr pojemności. Dobrze będzie to widać na filmie, który polecam obejrzeć.

Docelowo dodaję:

2 łyżki z brzuszkiem mąki ziemniaczanej
sok z połowy dużej cytryny
0,5 szklanki cukru
1 łyżeczka płaska żelatyny spożywczej
50 ml mocnego trunku (opcjonalnie)
szczypta chilli (pieprz Cayenne także opcjonalnie)

Przygotowanie


Przepis na filmie LINK

Wiśnie podgrzewam na niedużym płomieniu. W połowie szklanki zimnej wody rozprowadzam dokładnie mąkę ziemniaczaną. Do wiśni dodaję sok z cytryny i cukier. Mieszam często. Żelatynę zalewam 1/4 szklanki zimnej wody. 

Żelatyna to doskonały składnik klarujący także wina, nalewki czy rosół, do którego nie dodaliśmy nawet jednej kości. Wystarczy niewielka jej ilość, żeby uzyskać wspaniały efekt połysku na owocach, jak i w całej masie - głównie po to ją dodaję. Kiedy dekoruję torty świeżymi owocami i chcę, żeby ładnie wyglądały następnego dnia, smaruję owoce rzadszą, ale tężejącą galaretką.

Do żelatyny dodaję kilka łyżeczek gorącego soku z wiśni i dokładnie mieszam. Żelatynę dodam zaraz po wyłączeniu grzania. 

Kiedy wiśnie zaczynają się gotować, nie dłużej jednak niż dwie minuty, dodaję wymieszaną mąkę ziemniaczaną i dokładnie mieszam. Owoce muszą zachować jędrność i ładny kolor, dlatego krótko je gotuję, tylko tyle, żeby do sosu przechwycić trochę więcej smaku i słodyczy. Gęstość frużeliny powinna być ciut rzadsza od typowego kisielu, bo kiedy ostygnie jeszcze zgęstnieje. 

Po wyłączeniu grzania dodaję rozpuszczoną żelatynę. Mieszam i dodaję alkohol. Ten dodatek mimo wad podkreśla lepszy smak. No i jest to aptekarska dawka, mało wyczuwalna. Smak poprawia także chilli- moja ulubiona przyprawa do zaostrzania, ale daję jej niewielką ilość, żeby nie przegiąć.  Zaraz na gorąco przelewam frużelinę do wyparzonych słoików. Dobrze zakręcam słoiki. Wstawiam do garnka na wyłożony ręcznikiem papierowym spód. Zalewam gorącą wodą do wysokości 3/4 słoików. Pasteryzuję około 15 minut. Wyjmuję słoiki i odwracam do góry dnem dla sprawdzenia szczelności. Przechowuję w ciemnym i chłodnym miejscu.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika


poniedziałek, 20 lipca 2015

Dżem z wiśni najlepszy bez sztucznych dodatków

Witam serdecznie. Nie lubię dżemów, gdzie jest kilkanaście owoców na krzyż a reszta to mocno przesłodzona galaretowata zawartość. Polecam prosty sposób na mocno aromatyczne przetwory, nasycone wiśniami.



Podobnie przygotowuje dżemy z innych owoców, z tą różnicą, że owoce miękkie, jak truskawki, jagody, czy maliny, jedynie kilkakrotnie podgrzewam, prawie bez gotowania, mieszam często, żeby odparować tylko nadmiar wody.
Wiśnie to nie jagody. Nie przechowują się łatwo bez cukru. Cukier dodany do wiśni nie tylko wyodrębni ich doskonały smak, ale utrwali kolor. Nie trzeba go zbyt wiele. Na około 3 kilogramy owoców dodaję jedną lub półtorej szklanki cukru- jesli owoce bardzo kwaśne i małosłodkie

Składniki na 3 słoiki dżemu po 250 ml i na około 0,7 litra soku z wiśni

3 kg dojrzałych wiśni
1 lub 1,5 szklanki cukru, czyli około 250 ml - 370 ml

Przygotowanie

Przepis na filmie LINK

Owoce myję i dryluję z pestek. Podgrzewam na niedużym płomieniu i zaraz dodaję cukier. Mieszam często. Gotuję krótko kilka minut, Kiedy sok stanie się intensywny, przelewam jego nadmiar do słoików. Dobrze zakręcam i jeśli mają być na zimę to pasteryzuję tak, jak dżem 15 minut w szumiącej wodzie o temperaturze około 90-95 stopni, (w garnku,  na dnie wyłożonym ścierką, zalanym gorącą wodą do 3/4 wysokości słoików).  Sok przyda się na pewno. Owoce podgrzewam jeszcze chwilę i cały czas mieszam. Wyłączam płomień i znowu mieszam do ostatnich kłębów pary. Kiedy masa ostygnie, podgrzewam ją na nowo i gotuję kilka minut. Cały czas mieszam. Zestawiam z ognia. Mieszam. Powtarzam cykl tyle razy w ciągu dnia aż wiśnie nabiorą blasku a między nimi będzie tylko niewielka ilość mocno zagęszczonego soku. Nakładam do wyparzonych słoików. Ubijam masę owocową i dobrze zakręcam. Pasteryzuję, jak wyżej soki. Można odwrócić spodem do góry, ale przy tak gęstym dżemie, myślę, że to zbędny zabieg.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika

poniedziałek, 13 lipca 2015

Wiśnie na zimę do ciast, deserów, kompotów...

Zimą w domowej spiżarni nie może zabraknąć przetworów z wiśni. Wiśnie to idealne owoce do najsmaczniejszych ciast, deserów i napojów. Mój sposób jest bardzo prosty. Wiśnie podgrzewam chwilę z cukrem. Cukier rozpuszcza się błyskawicznie nawet bez zagotowania. Wystarczy tylko trochę pomieszać...


Przepis na 6 słoików wiśni o pojemości około 300 ml plus jeden słoik soku


Potrzebujemy:

2,5 kg wiśni
2,5 szklanki cukru

Przygotowanie
Przepis na FILMIE

Umyte i drylowane wiśnie wstawiam w garnku na grzanie. Zaraz dodaję cukier i mieszam całość do jego rozpuszczenia. Po chwili wiśnie zaczną się gotować (pojawi się różowa pianka)- nie gotuję ich i natychmiast wyłączam płomień. Odciągam chochlą słoik soku, gdyż zależy mi na tym, żeby w słoikach było jak najwięcej owoców, co widać bardzo dobrze na zdjęciu  a słoik soku przyda się zimą do herbaty lub domowego kisielu. Przetwory sporo osłodziłam, bo wiśnie kwaśne a do ciast lub deserów będą idealne. Napój zaś i tak trzeba rozcieńczyć. 
Słoik z sokiem dokładnie zakręcam a gorące wiśnie wraz z pozostałym sokiem wkładam do słoików tak, żeby sok był najmniej dwa centymetry pod zakrętką. Dobrze zakręcam słoiki. Wstawiam do garnka. Wcześniej dno garnka dla pewności można wyłożyć ściereczką, by na wypadek raptownego zagotowania słoiki o niego nie stukały. Zalewam gorącą wodą do wysokości 3/4 słoików i pasteryzuję w szumiącej wodzie około 15 minut, pilnując, żeby się woda nie gotowała, w temperaturze około 90 stopni C. Zaraz po zagotowaniu warto dla próby szczelności ułożyć słoiki do góry dnem. Jeśli któryś przecieka, wymieniam zakrętkę lub wadliwy słoik i powtarzam pasteryzowanie. Wystudzone słoiki przenoszę do piwnicy lub i w inne ciemne, suche i chłodne miejsce.

Życzę smakowitych zapasów na zimę! 
Pozdrawiam Weronika

środa, 8 lipca 2015

Ogórki konserwowe przepis sprzed lat

Witam Kochani. Dzisiaj podzielę się starym sprawdzonym przepisem na ogórki konserwowe. I choć nie jestem specjalnie ich smakoszką, jak zresztą wszystkiego, co konserwowe i na occie spirytusowym to wiem, że to dość smaczne przetwory i raz na jakiś czas można sobie podelektować. Właściwie wystarczy ocet spirytusowy zamienić na owocowy z jabłek, co ja często praktykuję. Marynuję w nim grzyby, paprykę i smak nie jest gorszy a przetwory na pewno zdrowsze. Octu owocowego daję nieco więcej objętościowo, gdyż jest słabszy od popularnego spirytusowego.


Składniki na 4 słoiki o pojemności 750 ml


około 2 kg małych ogórków (przetwory z bardzo malutkimi ogórkami, przyprawionymi na ostro nazywa się korniszonami)
górne ładne baldachy kopru (daję minimum dwa na na słoik)
około 4 łyżeczek gorczycy białej
4-5 sporych ząbków czosnku
2-3 cebule
korzeń chrzanu
1-2 liście na słoik z porzeczki czarnej, wiśni lub winogrona


Zalewa do konserwowania ogórków


2 litry wody
200 ml octu spirytusowego 10%
łyżka z brzuszkiem soli
4-5 łyżek cukru 
8 ziaren ziela angielskiego
8-10 ziaren pieprzu czarnego
5-6 liści laurowych

Przygotowanie


Przepis na filmie LINK


Ogórki świeże prosto z ogrodu, zerwane rano nie wymagają moczenia w wodzie, ale te kupne radziłabym pomoczyć 2-3 godziny w zimnej wodzie, żeby odzyskały jędrność. 
Ogórki na przemian z koprem układam w umytych słoikach. Dokładam plastry cebuli, czosnku, kawałeczki chrzanu i liście porzeczki.


Zalewa

Na wrząca wodę wsypuję cukier, sól i wrzucam ziele angielskie, ziarna pieprzu, liście laurowe. Po chwili dodaję ocet i gotuję około 4-5 minut, żeby wyciągnąć z ziaren i liści, jak najwięcej aromatu. Próbuję i koryguję zalewę cukrem lub solą, żeby uzyskać dobry słodko-kwaśny smak i w efekcie smaczne ogórki. Gorącą zalewę wlewam do słoików i dobrze zakręcam. Dawniej słoiki odwracało się od razu do góry dnem, żeby wyszły resztki powietrza bez pasteryzowania (oczywiście pod warunkiem, że zalane były tyle co zagotowaną gorącą zalewą) i właściwie rzadko kiedy się psuły, ale dla pewności pasteryzujcie w garnku w szumiącej wodzie (około 80-90 stopni C), sięgającej do 3/4 wysokości słoików, około 10 minut. Zaraz po pasteryzacji odwracam słoiki do góry dnem. Wystudzone przenoszę do spiżarni lub w ciemne i chłodne miejsce.

Życzę bogatej spiżarni
Pozdrawiam Weronika

piątek, 3 lipca 2015

Sok z jagód i jagody w gęstym sosie na zimę za jednym zamachem

Witam Kochani w sezonie jagodowym. Dzisiaj polecam mój sprawdzony sposób na domowe przetwory z owoców borówki czarnej, które oprócz cudownych wartości mają tą zaletę, że bardzo dobrze przechowują się nawet bez cukru. To rewelacyjna metoda na szybkie przygotowanie zapasów soku, jak i solidne porcje jagód, gotowych do użycia w zimnej porze roku na przykład do naleśników, pierogów, deserów czy do ciasta. Więcej o jagodach...


Składniki


około 3-3,5  litra jagód czarnych

cukru ile lubicie - ja dodałam 1,5 szklanki cukru trzcinowego 


Przygotowanie

Przygotowanie na filmie LINK

Oczyszczone jagody z liści i guguł opłukuję na sicie zimną bieżącą wodą. Wsypuję do garnka. Dodaję cukier. Podgrzewam mieszając zawartość aż się zagotują jagody. Bardzo krótko gotuję na niewielkim płomieniu, około pół minuty do rozpuszczenia cukru i wypłynięcia sporych ilości soku. Najlepiej wyłączyć grzanie zaraz po zagotowaniu i mieszać do pojawienia się soku, co zwykle przy jagodach i innych owocach miękkich dzieje się błyskawicznie. Dzięki temu jagody prawie-że zachowają swój kształt. Zlewam sok do rondla, mniej więcej w ilości około 600 ml a resztę soku zostawiam do jagód. Wlewam sok do wyparzonych słoików - 2 słoiki po 300 ml. Zaraz po soku nalewam do słoików jagody wraz z pozostałym sokiem (sosem). Zakręcam dobrze zakrętki i wstawiam słoiki do garnka z gorącą wodą  żeby nie było różnicy temperatur. (garnek można wyłożyć ściereczką na spodzie, ale ja nie gotuję słoików a jedynie pasteryzuję w szumiącej wodzie w temperaturze poniżej wrzenia). Podgrzewam garnek ze słoikami około 15 minut. Wyłączam grzanie i po kilku minutach odwracam słoiki do góry dnem, dla lepszego zamknięcia słoików i próby ich szczelności. Uzyskałam 600 ml soku i około 1 litra jagód w sosie, czyli idąc tym tropem na 5 litrów przetworów trzeba kupić nieco ponad 10-11 litrów jagód. Przetwory przechowuję w suchym, chłodnym i ciemnym miejscu.

Życzę bogatej spiżarni!
Pozdrawiam Weronika